Connect with us

Wałbrzych

Skandal na meczu juniorów. Awantura, bójka i przyjazd policji

Published

on

Piast Nowa Ruda - Bielawianka zadyma

W meczu na szczycie wałbrzyskiej okręgówki juniorów starszych Piast Nowa Ruda – Bielawianka doszło do skandalu. Najpierw doszło do bójki między zawodnikami, później mieli dołączyć do niej kibice (to akurat nie jest potwierdzone), a na końcu trzeba było wzywać policję.

 

Zadyma na A klasie. Trzy czerwone kartki i przerwany mecz

To był mecz na szczycie. Obie drużyny walczą o awans do Ligi Dolnośląskiej Juniorów Starszych, więc było pewne, że emocje nie będzie brakowało. Niestety, te sportowe zostały zdominowane przez pozasportowe.

 

Zaczęło się niefortunnie, bo na mecz ? w związku ze strajkiem – nie przybyli sędziowie. To oznaczało, że mecz na szczycie poprowadzi sędzia przygodny? I tu mamy pierwszy problem. Według oficjalnej strony klubu z Bielawy, nie doszło do losowania jak nakazują przepisy, a arbitrem został przedstawiciel gospodarzy. Z kolei według Piasta arbiter (z przeszłością w III lidze) został wybrany za zgodą obu trenerów.

 

Wandale na stadionie Nysy. Jest nagroda za pomoc w ich namierzeniu

To o tyle istotne, bo goście mieli sporo uwag do sędziego. Gospodarze objęli prowadzenie w 27 min. Ale z każdą minutą narastało napięcie na boisku. Według gości dużą winę ponosił sędzia, który m.in. – według Bielawianki – nie podyktował dla niej ewidentnego karnego oraz nie zareagował na brutalny faul na jednym z jej zawodników. A także, tu zacytuje:

W 30 minucie na czystą pozycję wychodzi Paszkowski, ale jest faulowany w ostatniej chwili przez zawodnika Piasta ? ewidentna czerwona kartka jednak okazuje się, że ?sędzia nie posiada kartek!

 

Oczywiście to relacja jednej strony i może być subiektywna, trzeba o tym pamiętać. Piast Nowa Ruda nie odnosi się do tego na swojej stronie, pisze natomiast “Od samego początku mecz był bardzo brutalny i ostry. Zawodnicy jednej jak i drugiej drużyny nie oszczędzali swoich nóg”.

 

Faktem jest, że na murawie jest coraz goręcej. Do wybuchu dochodzi w samej końcówce meczu. Tak relacjonuje to strona klubu z Bielawy:

Wszystko zaczyna się po faulu na Eliasiku. Dochodzi do kłótni, a za chwilę do kompletnej bójki obu drużyn, a na boisko z trybun wbiega na pomoc kilku krewkich kibiców gospodarzy atakując naszych zawodników. Sytuacja zrobiła się bardzo niebezpieczna wobec powyższego trener naszego zespołu zarządził zejście do szatni. Na miejsce wezwano policję.

 

Zupełnie inaczej przedstawia to strona Piasta.

W końcówce spotkania przy naszym prowadzeniu, gdy sędzie doliczył 3 minuty do regulaminowego czasu gry doszło do bardzo brutalnego ataku na naszego zawodnika. Nasz napastnik, próbował zyskać cenne sekundy i stał przed bramkarzem, aby utrudnić mu wznowienie gry. W takich sytuacjach najczęściej odgwizduje się faul. Niestety sędzia tego spotkania nie zdążył tego zrobić, ponieważ bramkarz przyjezdnych postanowił sam rozstrzygnąć sytuację brutalnie atakując naszego zawodnika i uderzając go w twarz. Nie musieliśmy długo czekać, nasz zawodnik nie pozostał dłużny  i wszystko się zaczęło. Zawodnicy przebywający na boisku jak i rezerwowi skoczyli sobie do gardeł i doszło do bójki. Mecz został przerwany a po pewnym czasie wszyscy zeszli do szatni. Zachowanie zawodników z Bielawy, które można było zobaczyć i usłyszeć w szatni również pozostawia bardzo dużo do życzenia. Z obawy na strach przed demolką szatni została na miejsce wezwana Policja. 

 

Co do informacji na temat wtargnięcia kibiców na murawę to sprawa nie jest do końca jasna. Goście są przekonani, że w awanturze brali udział kibice, gospodarze temu zaprzeczają. Trudno tę sprawę rozstrzygać nie widząc jej osobiście, ale skoro na miejsce przyjechała policja, to miejmy nadzieję, że zostanie ona wyjaśniona.

 

Mecz został zakończony więc w 89 min., a arbiter po spotkaniu najaktywniejszym uczestnikom bójki – dwóm z Piasta i jednemu z Bielawianki – pokazał trzy czerwone kartki (które odnalazły się w przerwie spotkania).

DolZPN

IV liga i okręgówka. Tak dziś wyglądałby spadki, awanse i baraże

Published

on

Wszystkie klasy okręgowe rozpoczęły już rundę wiosenną sezonu 2023/24. To dobry moment, by sprawdzić, jak wyglądałby awanse, spadki i baraże w IV lidzie i okręgówkach, gdyby sezon skończyłby się już dziś.

 

Łuczak pogrążył Błyskawicę w 95. minucie! Zmiana lidera, udany pościg w Solnej

Drużyny z IV ligi rozegrały już trzy kolejki (niektóre, nawet cztery, licząc z meczami zaległymi), te z legnickiej okręgówki mają po dwa mecze na koncie, a w miniony weekend rundę wiosenną zainaugurowały zespoły z pozostałych klas okręgowych. To dobry moment, by przypomnieć zasady dotyczące spadków, awansów i… baraży w IV lidze oraz czterech okręgówkach. Zwłaszcza że było również wiele zapytań o te kwestie od Czytelników.

Przypomnijmy, że bieżący sezon w IV lidze jest wyjątkowy. Po siedmiu latach rozgrywki ponownie odbywają się w jednej grupie, która została powiększona do 18 zespołów.

 

Awans do III ligi

Kwestia awansu jest obecnie prosta – mistrz IV ligi awansuje do III ligi (o ile oczywiście spełni wymagania licencyjne). Obecnie liderem jest Słowianin Wolibórz, którego naciskają Miedź II Legnica i Moto Jelcz Oława, a ostatniego słowa nie powiedziały jeszcze Barycz Sułów i Piast Żmigród.

 

Spadek do okręgówki

Bezpośrednio do klasy okręgowej spadną trzy drużyny (miejsca 16 – 18). Tak się stanie jednak tylko w przypadku, jeśli żadna dolnośląska drużyna nie spadnie z III ligi. Każdy spadkowicz z III ligi natomiast oznacza dodatkowego spadkowicza z IV ligi.

Na razie z III ligi płyną dobre wieści – wszystkie cztery dolnośląskie drużyny są w czołówce górnej połówce tabeli i wiele wskazuje na to, że nie będzie dodatkowych spadkowiczów z IV ligi.

Obecnie miejsca spadkowe zajmują:

  • BKS Bolesławiec
  • Górnik Nowe Miasto Wałbrzych
  • KS Łomnica

 

Baraże

Baraże to nowość w regulaminie IV i okręgówki. Jeśli z IV ligi bezpośrednio spadną trzy zespoły, to w barażach o utrzymanie wystąpią cztery drużyny z miejsc 12 – 15. Na dziś są to:

  • Górnik Złotoryja
  • Zenit Międzybórz
  • Iskra Księginice
  • Prochowiczanka Prochowice

W barażach zmierzą się one w wicemistrzami czterech dolnośląskich okręgówek. Na dziś są to:

  • Lotnik Jeżów Sudecki
  • Chojnowianka Chojnów
  • Skałki Stolec
  • Błyskawice Gać

O utrzymaniu/awansie zdecyduje jeden mecz barażowy. Pary oraz gospodarzy spotkań wyłoni losowanie. W przypadku remisu na zakończenie regulaminowego czasu gry, sędzia zarządzi serię rzutów karnych.

 

Awans do IV ligi

Mistrzowie okręgówek mają zapewniony awans bezpośredni do IV ligi. Na dziś są to:

  • Apis Jędrzychowice
  • Sparta Grębocice
  • Orzeł Ząbkowice Śląskie
  • MKP Wołów

 

Spadek do A klasy

Zgodnie z regulaminem z wrocławskiej okręgówki spadają obligatoryjnie cztery ostatnie drużyny, a z pozostałych okręgówek – 3 ostatnie. Liczba ta może się zwiększyć ze względu na spadkowiczów z IV ligi. Jednak w bardzo dużej mierze będzie to zależało od meczów barażowych o utrzymanie/awans.

Continue Reading

Okręgówka

Ze Skałek do Orła. Trzy transfery na szczycie okręgówki

Published

on

Orzeł Ząbkowice Śląskie dokonał trzech transferów w przerwie zimowej. Trzech doświadczonych graczy przeszło do Orła Skałek Stolec, czyli innej drużyny z czołówki wałbrzyskiej okręgówki.

32-letni Tomasz Robak to zawodnik, który swoją dotychczasową przygodę piłkarską dzielił na klubu z Opolszczyzny i Dolnego Śląska. – „Robson” w obecnej kadrze Orła z pewnością będzie najbardziej doświadczonym graczem i jako jedyny może pochwalić się występami na poziomie centralnym, gdy grał w II lidze w barwach Ruch Zdzieszowice – informuje klub z Ząbkowic Śl.

Doświadczony pomocnik ostatnio grał w Skałkach Stolec, a przez lata reprezentował w naszym regionie barwy Unii Bardo, Zamku Kamieniec Ząbkowicki i… ząbkowickiego Orła.

 

Po 2,5-rocznej przerwie do Orła wrócił również Michał Szabat. – Ten filigranowy zawodnik z powodzeniem może zagrać na praktycznie każdej pozycji na boisku, a nabyte doświadczenie na boiskach IV-ligowych z pewnością przełoży się na dobre liczby „Szabiego” – informuje klubowy profil na Facebooku.

29-letni zawodnik ostatnio grał w Skałkach Stolec, a wcześniej oprócz Orła grał jeszcze w Unii Bardo i Sparcie Ziębice.

 

Trzeci zimowej transfer Orła również odbył się na linii Stolec – Ząbkowice Śląskie. 29-letni Robert Herdy jest wychowankiem Unii Bardo i podobnie jak poprzednicy, w przeszłości reprezentował już barwy ekipy z Ząbkowic Śl.

 

W pierwszej wiosennej kolejce wałbrzyskiej okręgówki Orzeł wygrał w Żarowie ze Zjednoczonymi 5:3 i został, wobec porażki Bielawianki, samodzielnym liderem. Skałki Stolec wygrały natomiast z Polonią Bystrzyca Kłodzka i zostały nowym wiceliderem.

 

Fot. Orzeł Ząbkowice Śląskie

 

Continue Reading

IV liga

IV liga. Czołówka odskakuje, ważna wygrana Iskry. Przełamanie Prochowiczanki

Published

on

20. kolejka IV ligi. Po remisie czwartej Baryczy Sułów, czołowa trójka w tabeli – która wygrała swoje mecze – odskakuje od reszty stawki. Ważna wygrana Iskry z Zenitem, Przełamanie Prochowiczanki z Górnikiem.

 

Derby dwóch połówek. Rezerwy Śląska bardziej konkretne od Ślęzy

Górnik Złotoryja mocno postraszył lidera z Woliborza. Goście objęli prowadzenie już w 10. min. po trafieniu Tymoteusza Wąsiewskiego. Gracze Słowianina zabrali się za strzelanie niemal po godzinie gry. Dokładnie w 55. min. wyrównał Damian Celuch, a już dziewięć minut później na 2:1 trafił Bartłomiej Cegiełka. Jak się później okazało był to gol na wagę kompletu punktów.

Dzięki temu lider utrzymał 3 punkty przewagi nad dwoma kolejnymi zespołami, które również wygrały swoje spotkania. Rezerwy Miedzi Legnica gościły na ciężkim terenie w Dzierżoniowie, ale wygrały 2:0 po golach w II połowie Szymona Skrzypczaka i Piotra Stępnia.

 

Moto Jelcz Oława natomiast wygrał 3:1 z KS-em Łomnica. Dla gospodarzy trafiali Waldemar Gancarczyk, Mateusz Gancarczyk i Tamazi Babunadze, honorowe trafienie dla przyjezdnych zanotował Mateusz Cieślik.

Dystans do prowadzącej trójki powiększyła natomiast Barycz Sułów, która bezbramkowo zremisowała w Świdnicy z Polonią-Stalą. W niedzielę punktami z sułowianami zrównali się gracze Piasta Żmigród, którzy wygrali w Głogowie z rezerwami Chrobrego 3:1. Bramki strzelali Krzysztof Antosik oraz Patryk Łukaszewski i Błażej Chouwer – 2.

 

Polonia Środa Śląska dość wysoko pokonała BKS Bolesławiec, ale spacerek to nie był, bowiem niemal do końca gospodarze musieli drżeć o końcowy wynik. Co prawda dość szybko objęli 2:0 prowadzenie po golach Tomasza Wrońskiego i Kamila Aramowicza, ale przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Marcin Kraśnicki. Losy spotkania rozstrzygnęły się w samej końcówce, kiedy trafili Aramowicz i Kacper Rybka.

Niezwykle ważny mecz, sąsiadów z dolnej połówki tabeli, odbył się w Królewskiej Woli, gdzie Zenit Międzybórz podejmował Iskrę Księginice. Gospodarze objęli prowadzenie po bramce Filipa Szczypkowskiego, ale druga połowa należała do gości. Przede wszystkim Adama Mazurowskiego, który zdobył 2 gole i zapewnił 3 punkty swojej drużynie.

 

Po pięciu meczach bez wygranej, komplet punktów zdobyła Prochowiczanka Prochowice, który pokonała Górnik Nowe Miasto Wałbrzych 3:0. na listę strzelców wpisali się Wojciech Galas – 2 i Ivan Barysevich.

W drugim niedzielnym meczu Łużyce Lubań zmierzyły się z Piastem Nowa Ruda. Goście prowadzili po trafieniu Jakuba Jaworskiego, ale od koniec spotkania wyrównał Kamil Kurianowicz.

 

 

Wyniki 20. kolejki IV ligi

  • Lechia Dzierżoniów – Miedź II Legnica 0:2
  • Prochowiczanka Prochowice – Górnik Nowe Miasto Wałbrzych 3:0
  • Zenit Międzybórz – Iskra Księginice 1:2
  • Moto Jelcz Oława – KS Łomnica 3:1
  • Polonia-Stal Świdnica – Barycz Sułów 0:0
  • Polonia Środa Śląska – BKS Bolesławiec 4:1
  • Słowianin Wolibórz – Górnik Złotoryja 2:1
  • Łużyce Lubań – Piast Nowa Ruda 1:1
  • Chrobry II Głogów – Piast Żmigród 1:3
Continue Reading

Wrocław

Dwie drużyny z A klasy szukają sparingpartnerów

Published

on

rywal

Dwie drużyny z A klasy szukają sparingpartnerów na najbliższy weekend.

 

Drakońska kara uchylona przez NKO PZPN

Czarni Chrząstawa z wrocławskiej A klasy szukają sparingpartnera na weekend 16/17 marca. – Szukamy rywala z naturalną murawą – informuje klub. Szczegóły można omówić pod nr tel. 665 100 227.

 

Victoria Tuszyn występuje w wałbrzyskiej A klasie. Zespół również szuka sparingpartnera na najbliższy weekend. Kontakt pod nr tel. 668 197 224.

Continue Reading

IV liga

IV liga. Piast lepszy od lidera, przełamanie Baryczy. Starcie najdłużej niepokonanych

Published

on

19. kolejka IV ligi. Lider z Woliborza poległ w Żmigrodzie. Moto-Jelcz i Barycz gonią Słowianina. W niedzielnym hicie zmierzył się dwie, najdłużej niepokonane drużyny w lidze.

 

Derby dwóch połówek. Rezerwy Śląska bardziej konkretne od Ślęzy

Hitem sobotnich meczów 19. kolejki IV ligi był mecz w Żmigrodzie, gdzie Piast podejmował lidera z Woliborza. Jeśli gospodarze myśleli jeszcze o włączenie się do walki o wygranie ligi, to nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów. I tak też się stało, bo gospodarze wygrali 2:0 po golach Szymona Sołtyńskiego i Adriana Repskiego. Dla gości było to przerwanie serii pięciu zwycięstwa z rzędu.

Wpadkę lidera wykorzystały zespoły z grupy pościgowej. Moto-Jelcz pokonał w Księginicach Iskrę 4:1, choć to gospodarze prowadzili do przerwy po trafieniu Jarosława Gambala. Po zmianie stron strzelali już tylko przyjezdni – Artur Łuczkiewicz, Krzysztof Waliś, Karol Danielik i – strzałem z przewrotki – Tamazi Babunadze.

 

Baryczy Sułów wymęczyła jednobramkowe zwycięstwo z Polonią Środa Śląska. Jedynego gola zdobył Paweł Wojciechowski. Dla gospodarzy to pierwsze zwycięstwo od pięciu spotkań.

Dobra passę kontynuuje Polonia-Stal Świdnica, który wygrywając 4:1 z KS-em Łomnica odniosła piąte zwycięstwo z rzędu. Dla gospodarzy trafił Paweł Habasiński, a dla ekipy Grzegorza Borowego po dwa trafienia zanotowali Emil Migas i Wojciech Sowa.

 

W górę tabeli przesunęła się Lechia Dzierżoniów, która nie bez kłopotów pokonała Łużyce Lubań. Goście prowadzili po golu z rzutu karnego Kamila Kurianowicza. Zaraz po przerwie wyrównał wyrównał Bartosz Rzepski, który pod koniec spotkania zapewnił gospodarzom komplet punktów.

W dwóch pozostałych, sobotnich spotkaniach padły remisy. Piast Nowa Ruda od 31. min. grał w osłabieniu w meczu z Prochowiczanką, a chwilę później stracił również gola. Gospodarze w 80. min. doprowadzili jednak do remisu za sprawą bramki zdobytej Jakuba Gołka.

 

Cztery gole oglądali kibice w Wałbrzychu, gdzie Górnik Nowe Miasto podejmował Zenita Międzybórz. Goście objęli prowadzenie po golu Damiana Czecha, na którego w 69. min. odpowiedział Olivier Łabiak. W 80. min. na 2:1 trafił z rzut karnego Sebastian Francus, ale ostatni słowo należało do przyjezdnych, a dokładniej do Filipa Szczypkowskiego, który wyrównał w 88. min. spotkania.

W niedzielę w… Wałbrzychu rezerwy Miedzi Legnica zmierzyły się z Górnikiem Złotoryja. Więcej o tym meczu TUTAJ: Pół roku i koniec, Górnik pokonany! Ósma wygrana z rzędu rezerw Miedzi

 

Wyniki 19. kolejki IV ligi

  • Piast Nowa Ruda – Prochowiczanka Prochowice 1:1
  • Lechia Dzierżoniów – Łużyce Lubań 2:1
  • Piast Żmigród – Słowianin Wolibórz 2:0
  • BKS Bolesławiec – Chrobry II Głogów 1:2
  • Barycz Sułów – Polonia Środa Śląska 1:0
  • KS Łomnica – Polonia-Stal Świdnica 1:4
  • Iskra Księginice – Moto Jelcz Oława
  • Górnik Nowe Miasto Wałbrzych – Zenit Międzybórz 2:2
  • Miedź II Legnica – Górnik Złotoryja 2:0

 

Continue Reading

DolZPN

Drakońska kara uchylona przez Najwyższą Komisję Odwoławczą PZPN

Published

on

Najpierw roczną, a później sześciomiesięczną dyskwalifikacją zawodnika IV-ligowego Górnika Nowe Miasto Wałbrzych zajęła się Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN. Uchyliła karę i nakazała rozpatrzyć sprawę jeszcze raz.

 

Transferowa ofensywa Polonii. Były gracz Bayernu w okręgówce

Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN przychyliła się do skargi kasacyjnej Górnika Nowe Miasto Wałbrzych, którego reprezentowała kancelaria JKP Adwokaci. – Absurdalna kara nałożona na naszego zawodnika została uchylona. Sebastian murawa na Ciebie czeka! Drużyna jeszcze bardziej – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.

O co chodzi? Trzeba cofnąć się do 21 października 2023. Wtedy Górnik Nowe Miasto Wałbrzych grał z Łużycami Lubań w IV lidze. Gospodarze przegrali 1:4, ale w 82. min. doszło do starcia dwóch zawodników (poniżej można obejrzeć zajście).

 

Zawodnik gospodarzy Sebastian Misiułajtys sfaulował rywala, ten upadł, a gdy wstawał, celowo barkiem zahaczył zawodnika gospodarzy. Wtedy gracz Górnika odmachnął się i trafił (zaczepił) rywala w twarz. Nie było to ani celowe, ani szczególnie mocne. Sędziemu nie pozostawało jednak nic innego, jak ukaranie Misiułajtysa czerwoną kartką, boisko opuścił zresztą też zawodnik Łużyc, który za “uderzenie” barkiem rywala otrzymał drugą żółtą kartkę.

Trzy mecze kary za taki incydent? Nic z tych rzeczy. Komisja Dyscyplinarna DolZPN ukarała zawodnika Górnika NMW dyskwalifikacją na 12 miesięcy! Później Komisja Odwoławcza DolZPN skróciła karę do 6 miesięcy.

 

Górnik postanowił złożyć skargę kasacyjną do NKO PZPN. – Zawodnik, który przez ostatnie 5 lat spędził 7000 minut na boisku, żółtą kartkę dostawał co 845 minut gry, nigdy wcześniej nie otrzymał czerwonej kartki… a nawet nie pauzował za ilość żółtych, stał się nagle agresywny? – retorycznie pytali Górnicy na swoim profilu na Facebooku.

Dodatkowo okazało się bowiem, że kara zawieszenia została wymierzona z błędnego paragrafu.

 

Ostatecznie Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN uchyliła karę dyskwalifikacji i zwróciła sprawę do Komisji Odwoławczej DolZPN. Miejmy nadzieję, że na tym się ona zakończy. Bo o ile trzeba tępić agresję na boiskach, to warto robić to z głową i umieć rozdzielić boiskowy bandytyzm, od dość odruchowej, dodatkowo sprowokowanej, reakcji.

 

 

Fot. Sportowy Wałbrzych TV/screen YouTube

 

 

Continue Reading

To się czyta