Wrocław
Lewy nie zagra, kibice marudzą… Na taras widokowy z nimi!

Mecz Polska ? Słowenia we Wrocławiu bez największych gwiazd reprezentacji Polski, w tym Roberta Lewandowskiego. A to oznacza narzekania części kibiców z jednej strony, oraz pouczanie ich przez dziennikarz – z drugiej. Trąci to hipokryzją.
Polska ? Słowenia transmisja na żywo
?Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek oraz Kamil Glik opuścili zgrupowanie reprezentacji Polski, która we Wrocławiu przygotowuje się do towarzyskiego meczu ze Słowenią. Decyzja selekcjonera Adama Nawałki została podjęta po analizie raportu medycznego i rozmowach z zawodnikami? – brzmi komunikat na oficjalnej stronie PZPN.
To oznacza, że komplet widzów, którzy zjawią się w poniedziałek na stadionie we Wrocławiu, nie zobaczą największych gwiazd. Zresztą nie jest powiedziane, że inni ? m.in. Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński czy Kuba Błaszczykowski ? podniosą się z ławki rezerwowych.
Polska ? Szwajcaria w Polkowicach. Grało trzech naszych
Prawda jest jednak taka, że to było niemal pewne od początku. W spotkaniu towarzyskim kończącym ciężki rok dla reprezentacji będą sprawdzani dublerzy i zawodnicy, którzy na co dzień są mniej obciążeni, a nie ci, którzy mają najwięcej gier w nogach.
Decyzja Adama Nawałki jest tym bardziej zrozumiała (i słuszna!), że cała trójka mocno walczyła w trudnym meczu z Rumunią. Robert Lewandowski był mocno kopany przez rywali, a na dodatek obok niego wybuchła petarda.
Dlatego decyzja selekcjonera nie może dziwić, co więcej – można było się jej spodziewać. Inna sprawa, że niemal pewne było, że część kibiców, którzy kupili bilety na mecz we Wrocławiu, będzie niezadowolona. Cóż, takie prawo kibica?
Oczywiste jest, że fani powinni chodzić na mecze reprezentacji, a nie na konkretnych zawodników. Zresztą zdecydowana większość pewnie tak właśnie robi, a ?dąsy? są niejako przy okazji. Dla niektórych bowiem takie spotkanie, to jedyna okazja być może w życiu zobaczenie na żywo Lewego. Dlatego czytając opinie zawiedzionych kibiców raczej się uśmiecham, ale nie mam im tego za złe. Nie są kibicami gorszego sortu, tylko dlatego, że chcieliby zobaczyć swoich idoli.
Co ciekawe, wielu dziennikarzy uważa inaczej. Wśród nich jest na przykład Michał Pol, którego skądinąd cenię. Ten tweet jednak jest niefajny…
Tylko bez kwęków, we Wrocku nadal zagra reprezentacja Polski. Kto kupił bilet tylko "na Lewego" – najbliższy taras widokowy w Monachium https://t.co/seTRUsTSS8
— Michał Pol (@Polsport) November 12, 2016
Dlaczego? Oczywiście pan Michał może tak uważać. Gdyby to napisał zwykły kibic nie miałbym uwag. Jednak pan Michał reprezentuje media, które na gwiazdach reprezentacji – zwłaszcza Robercie Lewandowskim – potrafią jechać non stop. Nie tylko jak dobrze gra i strzela, nawet jak… niewiele robi. Nic tak nie sprzeda gazety i nie skłoni do klikania w internecie jak Lewy. Więc grzeją Przeglądy, Fakty i inne media Onet-RASP Lewym niemiłosiernie…
Zaraz, zaraz… przecież są też inni reprezentanci. Czemu Michał Pol nie każe w mediach przez siebie zarządzanych pisać tyle o Sadloku i Mączyńskim co o Lewym? Nie sprzedadzą się? To czemu się dziwi, że kibice – nawet Janusze – chcieliby zobaczyć Lewego na żywo.
Trąci to hipokryzją panie Michale. Najpierw robicie wiele, żeby nakręcić kibiców na Lewego, troszkę przy tym zarobić, a potem wysyłacie ich na taras widokowy…
fot.pzpn.pl

Sędziowie
Kuriozalny gol w meczu Śląsk II – Gwarek. Wtopa Trelowskiego czy sędziego?

Śląsk II tylko zremisował z Gwarkiem Tarnowskie Góry w meczu III ligi. Po meczu we Wrocławiu najwięcej mówiło się o sytuacji, kiedy bramkarz gospodarzy Kacper Trelowski rzekomo wpadł z piłką za linię bramkową.
Okręgowy Puchar Polski. Trzy półfinały i 1/8 finału [LOSOWANIE]
W minioną niedzielę we Wrocławiu, w meczu III ligi, Śląska II grał z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Spotkały się więc zespoły, które przystępowały do tego meczu w zupełnie różnych nastrojach – gospodarze mieli na koncie 6 zwycięstw z rzędu, a goście – 4 porażki. Dodatkowo w wyjściowej jedenastce rezerw WKS-u znalazło się wielu zawodników z bezpośredniego zaplecza I drużyny. Wydawało się, że dla gospodarzy może to być mecz z cyklu „łatwych i przyjemnych”, ale boiska rzeczywistość była zgoła odmienna.
Wrocławianie niby mieli przewagę, niby dłużej utrzymywali się przy piłce, ale brakowało „kropki nad i”. Gwarek nastawił się na kontrataki, a śmielej zaatakował w końcówce I połowy. Po jednym ze strzałów z dystansu piłkę ręką w polu karnym zagrał Kuba Lizakowski i arbiter podyktował jedenastkę. Kacper Trelowski był bliski obrony strzału Kacpra Będzieszka, ale ostatecznie goście objęli prowadzenie. Świetną interwencją golkiper Śląską popisał się natomiast w 88. min. kiedy obronił jedenastkę wykonywaną przez Michała Rakowieckiego.
To jednak nie były jedyne sytuacje z bramkarzem gospodarzy w roli głównej. Do wielkiej kontrowersji doszło bowiem w 59. min., choć pierwsze skrzypce grał w niej arbiter i jeden z jego asystentów. Po wrzutce w pole karne i dużym zamieszaniu Trelowski złapał piłkę w powietrzu, spadł na ziemię, a… asystent podniósł chorągiewkę sygnalizując, że piłka przekroczyła linię bramkową.
Oczywiście nie można z całą pewnością stwierdzić, że piłka przekroczyła linię, ale patrząc na nagranie poniżej jest to mało prawdopodobne. A nawet jeśli – to Trelowski został „wepchnięty” za linię przez rywala, który podszedł pod niego, gdy bramkarz był w górze. Dlaczego sędzia główny nie odgwizdał faulu? Pozostanie już jego słodką tajemnica. Zresztą sami oceńcie na nagraniu poniżej (klipy pochodzą z transmisji meczu na kanale YouTube Śląska Wrocław) .
Podobnie, jak niezrozumiała decyzja z 80. min., kiedy bramkarz Gwarka staranował Patryka Szwedzika. Arbiter uznał, że faulu nie było, choć zapewne, gdyby podobnie interweniował zawodnik z pola, to skończyłby się i na karnym, a może i na wykluczeniu. Choć czerwona kartka została w tej sytuacji pokazana… dla zawodnika Śląska. Jakub Lutostański powiedział coś do sędziego, a ten po sekundzie pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę.
Wtedy Śląsk przegrywał 1:2, bo kontaktowego gola w międzyczasie zdobył Jakub Jezierski. Mimo gry w osłabieniu gospodarze zdołali za sprawą Szymona Lewkota i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Przed meczem 1 punkt byłby traktowany jak porażka, po meczu trzeba go szanować. Trzeba dodać, że kilku doświadczonych graczy zawiodło, dość powiedzieć, że bramki dla WKS-u padły dopiero, gdy na murawie pojawiło się kilku młodszych zawodników. Nie można jednak zapominać o kuriozalnych decyzjach arbitra/arbitrów, które miałby bezpośredni wpływ na wynik spotkania.
Fot. screen YouTube Śląsk Wrocław
Wrocław
Okręgowy Puchar Polski. Trzy półfinały i 1/8 finału [LOSOWANIE]

Okręgowy Puchar Polski. Znamy już pary półfinałowe w trzech strefach oraz pary 1/8 finału w strefie wrocławskiej.
Trener IV-ligowca zrezygnował. Po ponad 6 latach i dwóch awansach
Rozgrywki Okręgowego Pucharu Polski na Dolnym Śląsku wchodzą w decydującą fazę. W trzech podokręgach jest już coraz mniej niewiadomych – znamy już pary półfinały, w strefie wrocławskiej – 1/8 finału.
Mecze pucharowe zaplanowano na 11 października, początek o godz. 16.
Wrocław
1/8 finału
- Dąb Dobroszyce – Błyskawica Gać
- Błysk Kuźniczysko – Moto-Jelcz Oława
- Zenit Międzybórz – Ślęza Wrocław
- Orzeł Pawłowice – Polonia Trzebnica
- Wiwa Goszcz – Śląsk II Wrocław
- Ślęza Wrocław JUN – Piast Żmigród
- GKS Mirków – Barycz Sułów
- WKS Wierzbice – Polonia Środa Śląska
Wałbrzych
Półfinały
- Bielawianka Bielawa – Piast Nowa Ruda
- Granit Roztoka – Polonia-Stal Świdnica
Jelenia Góra
Półfinały
- Hutnik Pieńsk – Karkonosze Jelenia Góra
- Włókniarz Leśna – Apis Jędrzychowice
Legnica
Półfinały
- Prochowiczanka Prochowice – Miedź II Legnica
- Górnik Złotoryja – Górnik Polkowice
Okręgówka
Podwójne derby na remis, mecz beniaminków dla Wiwy

8. kolejka wrocławskiej okręgówki. Dwa mecze derbowe zakończone remisami 1:1. Czwarta wygrana z rzędu Rokity, mecz beniaminków dla Wiwy.
Mecze na szczycie okręgówki dla gości. Pewne wygrane lidera i wicelidera
Zmagania w 8. kolejce wrocławskiej okręgówki rozpoczęły się od dwóch meczów, w których zmierzyły się zespoły z czołowych miejsc w tabeli. WKS Wierzbice uległ na własnym obiekcie Błyskawicy Gać 1:5, a Polonia Bielany Wrocławskie przegrała z MKP Wołów 0:4. O obu spotkaniach więcej przeczytacie pod linkiem powyżej.
W ścisłej czołówce utrzymał się beniaminek z Brzegu Dolnego, który w jedynym niedzielnym meczu pokonał – po wyrównanym spotkaniu – Bresnę Brzeźno 2:1. Bramki strzelali Marceli Józefowicz i Mateusz Kowalski oraz Jakub Pelwecki. Była to czwarta wygrana z rzędu beniaminka.
Na miejsce tuż za podium awansował GKS Mirków, który grał z Polonią Trzebnica. Gospodarze objęli prowadzenie po golu „do szatni” autorstwa Kamila Pyzłowskiego. W 66. min. goście byli bardzo bliscy wyrównania, ale nie sfinalizowali doskonałej sytuacji, a gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, którą na gola zamienił Wojciech Dubas. Mirkowianie wygrali 2:0 i było to ich pierwsze zwycięstwo po dwóch przegranych z rzędu.
Do czterech meczów bez porażki swoją serię przedłużył natomiast Błysk Kuźniczysko, który pokonał Galakticos Solna 2:0. Losy spotkania rozstrzygnęły się na początku II połowy, kiedy – wciągu czterech minut – listę strzelców wpisali się Igor Leszczyński i Kacper Leszczyński.
W Marszowicach odbyły się derby gminy Oława. Burza Bystrzyca prowadziła od 18. min., kiedy do siatki trafił Michał Gałaszewski. Wyrównał w 63. min. z rzutu karnego Radosław Florek i derby zakończyły się wynikiem 1:1.
Remis 1:1 padł również w derbach Wrocławia. Wratislavia prowadziła z Orłem Pawłowice po golu Macieja Bogackiego, ale szybko wyrównał Roman Kozlynets.
W meczu beniaminków Wiwa Goszcz rozbiła Plon Gądkowice 6:1, choć trzeba przyznać, że gospodarze mieli ułatwione zadanie, bowiem niemal godzinę grali z przewagą jednego zawodnika. Bramki strzelali Marcin Sobiński – 3, Kacper Głowieńkowski – 2 i Jakub Wojciechowski oraz Sebastian Głownicki.
Fot. GKS Mirków
Wyniki 8. kolejki
- WKS Wierzbice – Błyskawica Gać 1:5
- Wratislavia Wrocław – Orzeł Pawłowice 1:1
- Polonia Bielany Wrocławskie – MKP Wołów 0:4
- Błysk Kuźniczysko – Galakticos Solna 2:0
- Rokita Brzeg Dolny – Bresna Brzeźno 2:1
- Wiwa Goszcz – Plon Gądkowice 6:1
- Orzeł Marszowice – Burza Bystrzyca 1:1
- GKS Mirków – Polonia Trzebnica 2:0
IV liga
Moto-Jelcz i Barycz bliżej lidera. Pierwsza wygrana Górnika i beniaminka… na boisku

9. kolejka IV ligi. Po remisie lidera, Moto-Jelcz i Barycz odrobiły po dwa punkty. Pierwszą wygraną w sezonie odniósł Górnik Złotoryja, a także – przynajmniej na boisku – KS Łomnica.
2:2 w środę, 2:2 w sobotę. Rozpędzony lider IV ligi zatrzymany
Po ośmiu wygranych z rzędu Słowianin Wolibórz stracił pierwsze punkty w sezonie. Podopieczni Daniela Siemińskiego, po bardzo emocjonującym i dramatyczny meczu, zremisowali z rezerwami Chrobrego Głogów 2:2. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie w linku powyżej.
Wpadkę lidera wykorzystały ekipy z Oławy i Sułowa, które gonią lidera. Drugi Moto-Jelcz wygrał w jedynym niedzielnym spotkaniu w Nowej Rudzie z Piastem 4:0. Gole strzelali Waldemar Gancarczyk, Łukasz Skolimowski, Radosław Krzyśków i Tamazi Babunadze.
Barycz podejmowała tymczasem Prochowiczankę. Obie drużyny dzieli w tabeli wiele pozycji, ale wygrana gospodarzy nie przyszła łatwo. Ostatecznie podopieczni Janusza Kudyby zwyciężyli 2:0 po bramkach Mateusza Stempina i Jakuba Smektały.
Grupie pościgowej za prowadzącą trójką przewodzą rezerwy Miedzi. Legniczanie wygrali w Środzie Śląskiej z Polonią 1:0. Jedynego gola w meczu, w którym nie brakowało sytuacja strzeleckich z obu stron, zdobył w 28. min. Piotr Stępień.
Jedno trafienie zdecydowało również o losach spotkania w Lubaniu, gdzie Łużyce grały z Polonią-Stalą Świdnica. Trzy punkty przyjezdnym, golem w 55. min. zapewnił Andrii Kozachenko.
Tymczasem na piąte miejsce w tabeli spadł Piast Żmigród, który bezbramkowo zremisował z Iskrą Księginice.
Już w piątek odbył się emocjonujący mecz w Dzierżoniowie, w którym Lechia uległa Zenitowi Międzybórz 3:4. Więcej o tym meczu tutaj: Wciąż bez wygranej na “nowym” stadionie. Zenit lepszy w Dzierżoniowie
Patrząc na niektóre mecze Górnika Złotoryja można było zachodzić w głowę, jakim cudem podopieczni Krzysztofa Kaliciaka nie mili jeszcze wygranej na koncie. Fatalną passę w końcu przełamali, pokonując Górnika Nowe Miasto 3:1. Bramki strzelali Bartłomiej Kłos – 2 i Daniel Ziółkowski oraz Mateusz Wroczyński.
Pierwsze zwycięstwo na murawie odniósł również KS Łomnica, który do tej pory miał 3 punkty, ale zostały one przyznane mu walkowerem za przegrany mecz z Zenitem. Tym razem beniaminek wygrał w Bolesławcu z BKS-em 2:0 po golach Mateusza Fedorowicza i Mateusza Cieślika.
Wyniki 9. kolejki IV ligi
- Lechia Dzierżoniów – Zenit Międzybórz 3:4
- Łużyce Lubań – Polonia-Stal Świdnica 0:1
- Słowianin Wolibórz – Chrobry II Głogów 2:2
- Barycz Sułów – Prochowiczanka 2:0
- BKS Bolesławiec – KS Łomnica 0:2
- Piast Żmigród – Iskra Księginice 0:0
- Górnik Złotoryja – Górnik Nowe Miasto Wałbrzych 3:1
- Polonia Środa Śląska – Miedź II Legnica 0:1
- Piast Nowa Ruda – Moto-Jelcz Oława 0:4
Okręgówka
Mecze na szczycie okręgówki dla gości. Pewne wygrane lidera i wicelidera

Zmagania w 8. kolejce wrocławskiej okręgówki rozpoczęły się od dwóch meczów, w których zmierzyły się zespoły z czołowych miejsc w tabeli.
2:2 w środę, 2:2 w sobotę. Rozpędzony lider IV ligi zatrzymany
Najpierw na murawę wybiegły ekip z Bielan Wrocławskich i Wołowa. MKP objął prowadzenie już w 8. min. po golu Olgierda Kura, który strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach wołowskiego zespołu.
W 72. min. mógł być remis, ale gospodarze zmarnowali rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki dwie minut później okazał się natomiast Marek Gacek i wicelider prowadził już dwoma golami. Po tym ciosie Polonia się już nie podniosła, a MKP ostatecznie wygrał 4:0. Kolejne bramki strzelili – ponownie Gacek i Piotr Możdżech.
Po tym spotkaniu podopieczni Krystiana Januszewskiego byli liderem, ale tylko do zakończenia spotkania WKS Wierzbice – Błyskawice Gać. Goście wygrali z czwartymi w tabeli gospodarzami 5:1 i obronili fotel lidera.
Gole dla Błyskawicy strzelali Oleh Spirov – 2, Bartłomiej Błaszczyk, Damian Draczyński i Robert Sobieraj.
IV liga
Wciąż bez wygranej na “nowym” stadionie. Zenit lepszy w Dzierżoniowie

Duże emocja na inaugurację 9. kolei IV ligi. Już w piątek Lechia Dzierżoniów zmierzyła się z Zenitem Międzybórz, a losy spotkania ważyły się praktycznie do końca spotkania.
Uścisk Kloppa, piątka z van Dijkiem i “sto lat”. Gwiazdy pamiętały o Mrozku
Po wyrównanym początku spotkania w Dzierżoniowie, z czasem zaczęli przeważać goście z Międzyborza, co przełożyło się na dwie, szybkie bramki. Najpierw w 26. min. Filip Szczypkowski wykorzystał zagranie Kacpera Małolepszego, a dwie minuty później wynik podwyższył Grzegorz Kuświk po podaniu Marcina Tomaszewskiego.
Łatwo przyszło, łatwo poszło – można podsumować kolejne minuty. Najpierw, w 38. min., kontaktowego gola strzelił Marcin Orłowski, a jeszcze przed przerwą wyrównał Michał Ciarkowski.
W minionej kolejce Lechia grała w Oławie i dopóki grała 11 na 11, mecz był w miarę wyrównany. Po szybkiej stracie zawodnika wszystko się posypało i Moto-Jelcz ostatecznie wygrał 6:1. Tym razem aż tak źle nie było, ale dzierżoniowianie znów – tyle, że od 53. min. – grali w o liczbowym osłabieniu. W tej samej minucie stracili też bramkę na 2:3, a na listę strzelców wpisał się Damian Czech.
Gdy w 70. min. na 4:2 dla Zenitu podwyższył Maciej Iwaszko wydawało się, że jest już po meczu. Gospodarze grali ambitnie do końca, i nawet Michał Ciarkowski trafił na 3:4, ale ostatecznie punkty pojechały do Międzyborza.
Dzięki wygranej Zenit umocnił swoją pozycję w górnej połówce tabeli IV ligi, a Lechia wciąż nie wygrała w bieżącym sezonie na własnym, zmodernizowanym stadionie.
-
Wrocław2 dni ago
Okręgowy Puchar Polski. Trzy półfinały i 1/8 finału [LOSOWANIE]
-
Wrocław1 tydzień ago
Pucharowa środa. Ćwierćfinały i 1/16 finału Okręgowego Pucharu Polski [WYNIKI]
-
IV liga3 dni ago
Moto-Jelcz i Barycz bliżej lidera. Pierwsza wygrana Górnika i beniaminka… na boisku
-
IV liga1 tydzień ago
Trener lidera IV ligi zrezygnował. Sensacyjne wieści z Woliborza
-
Okręgówka3 dni ago
Podwójne derby na remis, mecz beniaminków dla Wiwy
-
Okręgówka1 tydzień ago
“Na zawsze w naszych sercach i pamięci”. Granit pamiętał o tragicznej rocznicy
-
Wrocław6 dni ago
Uścisk Kloppa, piątka z van Dijkiem i “sto lat”. Gwiazdy pamiętały o Mrozku
-
Transmisje2 dni ago
Napoli – Real transmisja. Gdzie oglądać na żywo?
-
IV liga1 tydzień ago
Nowy trener lidera IV ligi. „Daniel, witaj w domu!”