Connect with us

III liga

III liga na półmetku. Podsumowanie jesieni dolnośląskich drużyn

Published

on

III liga na półmetku Podsumowanie

Śląsk II Wrocław. Miejsce 14.

  • u siebie: 9 meczów – 12 pkt. – 12:11
  • na wyjeździe: 8 meczów – 5 pkt. – 7:15

[su_label type=”success”]najwyższe miejsce w tabeli[/su_label] – 12; [su_label type=”warning”]najniższe miejsce w tabeli[/su_label] – 18

Miejsce rezerw Śląska po rundzie jesiennej to z pewnością rozczarowanie. Mimo że trener Arkadiusz Bator ma do dyspozycji głównie młodych graczy, na dodatek rzadko korzystał z graczy niemieszczących się do kadry I drużyny (a nawet jeśli, to z marnym skutkiem), to jednak wyniki jego podopiecznych nie są zadowalające.

Początkowo wrocławianie tracili bardzo dużo bramek, ale w końcu udało się poprawić grę w defensywie. W październiku, w pięciu meczach, Śląsk II  stracił gola tylko jednego gola zdobywając w tym czasie 11 punktów. Niestety, ostatnie trzy mecze to 3 porażki i 0 strzelonych goli. I ostatecznie dopiero 14. miejsce w tabeli.

Najlepszym strzelcem (5 goli) i wyróżniającym się graczem jest Daniel Łuczak. Ewidentnie wrocławianom brakuje napastnika z prawdziwego zdarzenia. Nawet ocierający się o ekstraklasę Mariusz Idzik w 9 meczach zdobył tylko 1 gola.

 

Górnik Wałbrzych. Miejsce 15.

  • u siebie: 9 meczów – 5 pkt. – 4:14
  • na wyjeździe: 8 meczów – 9 pkt. – 6:8

[su_label type=”success”]najwyższe miejsce w tabeli[/su_label] – 8; [su_label type=”warning”]najniższe miejsce w tabeli[/su_label] – 18

Postawę piłkarzy Górnika trudno rozpatrywać podobną miarą co inne zespoły pamiętając, że zadłużony klub ledwo wystartował w rozgrywkach. Mocno osłabiony po poprzednim sezonie przez całą jesień borykał się z kłopotami kadrowymi. Ostatecznie udało się uzbierać 14 punktów i tylko 5 na własnym boisku.

Gdyby nie fatalna skuteczność, zdobycz ta mogłaby być znacznie większa. Zwłaszcza że górnicy w przegranych jedną bramką, czy też zremisowanych,  spotkaniach mieli swoje sytuacje bramkowe. Niestety, w 17 meczach strzelili zaledwie 10 goli.

Przerwa zimowa to czas, by spróbować w klubie uporządkować sprawy organizacyjne i spokojnie przygotować się do rundy rewanżowej. Jeśli uda się jeszcze pozyskać napastnika z prawdziwego zdarzenia, wałbrzyszanie nie musza być skazani na degradację.

 

Lechia Dzierżoniów. Miejsce 17.

  • u siebie: 9 meczów – 6 pkt. – 5:15
  • na wyjeździe: 8 meczów – 5 pkt. – 6:12

[su_label type=”success”]najwyższe miejsce w tabeli[/su_label] – 16; [su_label type=”warning”]najniższe miejsce w tabeli[/su_label] – 18

“Królestwo za napastnika” – to motto przyświeca również w Dzierżoniowie. Lechia strzeliła zaledwie 11 goli i po jesieni postawiła się w bardzo trudnej sytuacji. 9 punktów straty do miejsca bezpiecznego (oczywiście zakładając, że spadnie tylko 5 zespołów, a o to będzie trudno) oznacza, że wiosna będzie bardzo ciężka.

Najlepszym strzelcem zespołu jest na razie Damian Niedojad, ale ten doświadczony już przecież snajper ma zaledwie 3 bramki na koncie. By pomóc zespołowi w walce o utrzymanie się, musiałby zbliżyć się przynajmniej do wyniku, który osiągnął w zeszłym sezonie, kiedy strzelił 14 goli. Inna sprawa, że poziom ówczesnej III ligi był niższy i celne trafienia było łatwiej.

Lechia na jesieni wygrała tylko jeden (!) mecz i aż osiem zremisowała. To najgorsze statystyki w całej lidze. Jeśli w Dzierżoniowie marzą jeszcze o utrzymaniu się, na wiosnę muszą się one radykalnie zmienić na lepsze.

 

Olimpia Kowary. Miejsce 18.

  • u siebie: 8 meczów – 7 pkt. – 10:18
  • na wyjeździe: 9 meczów – 4 pkt. – 11:22

[su_label type=”success”]najwyższe miejsce w tabeli[/su_label] – 6; [su_label type=”warning”]najniższe miejsce w tabeli[/su_label] – 18

Beniaminek zamyka ligową tabelę po rundzie jesiennej. Być może można było się tego spodziewać, gdyby nie fakt, że w pewnym momencie kowarzanie zaczęli radzić sobie całkiem nieźle. Po słabym początku, na przełomie sierpnia i września wygrali dwa mecze z rzędu. Wydawało się, że zaatakują pierwsze dziesiątkę tabeli, ale później nastąpiło coś, co trudno nazwać inaczej niż koszmar. Nie wygrali żadnego z 10 kolejnych meczów, przegrywając aż osiem z nich.

Gracze Olimpii, inaczej niż wspomnianej wyżej Lechii, nie mieli aż takich problemów ze strzelaniem bramek. 21 trafień to bardzo przyzwoity rezultat. Niestety, z defensywą było znacznie gorzej. Kowarzanie stracili ich aż 40, czyli najwięcej w lidze.

Najlepszym strzelcem zespołu jest 18-letni Mateusz Baszak, który zaliczył 7 goli. Trudno jednak, by tak młody zawodnik pociągnął beniaminka do skutecznej walki o zachowanie III-ligowego bytu. Czy ktoś taki się znajdzie, przekonamy się na wiosnę…

Strony: 1 2 3

III liga

III liga. Wymęczona wygrana lidera, zadyszka Karkonoszy

Published

on

III liga

22. kolejka III ligi. Śląsk II Wrocław obronił fotel lidera, ale okrutnie męczył się z ostatnim w tabeli LZS-em Starowice. Porażki Karkonoszy i Górnika, szalony remis Ślęzy.

 

Lider obroniony w ostatniej akcji, derby na remis. Przełamanie Orła

Śląsk II Wrocław obronił pozycję lidera, ale styl zwycięstwa z ostatnim w tabeli LZS-em Starowice Dolne był daleki od ideału. Wrocławianie, mimo że przeważali przez całe spotkanie, zdołali po golu w doliczonym czasie gry i to po błędzie obrońcy gości, który stracił piłkę po nieudanej kiwce. Choć trzeba przyznać sama akcja bramkowa była bardzo efektowna. Jakub Jezierski zabrał piłkę wspomnianemu defensorowi gości, zagrał do Patryka Szwedzika, który popędził na bramkę LZS-u, a następnie dokładnym podaniem obsłużył Jezierskiego, który z bliska zapewnił WKS-owi bardzo ważne zwycięstwo.

 

Wrocławianie mają tyle samo punktów co Rekord Bielsko-Biała i jedno oczko więcej od MSK-u Kluczbork. Zespół z Opolszczyzny podejmował Karkonosze Jelenia Góra. Goście długo opierali się gospodarzom, ale najpierw w 53. min. stracili zawodnika za drugą żółtą kartkę, a chwilę potem gola autorstwa weterana Patryka Tuszyńskiego. Beniaminek przegrał po raz czwarty na wiosnę i choć w wielu meczach nie był zespołem słabszym, to jednak punktów mu od tego nie przybyło.

Przegrał również Górnik Polkowice, który uległ na wyjeździe LKS Goczałkowice Zdrój 1:2. Honorowe trafienie dla gościa zanotował Michał Litwa.

Przypomnijmy, że Ślęza Wrocław po szalonym meczu zremisowała w Częstochowie z rezerwami Rakowa 3:3. Więcej tutaj: Niesamowita końcówka w Częstochowie. Punkt wywalczony w 97. minucie!

 

III liga. Wyniki 22. kolejki 

  • LKS Goczałkowice Zdrój – Górnik Polkowice 2:1
  • MKS Kluczbork – Karkonosze Jelenia Góra 1:0
  • Śląsk II Wrocław – LZS Starowice Dolne 1:0
  • Raków II Częstochowa – Ślęza Wrocław 3:3
  • Odra Bytom Odrzański – Gwarek Tarnowskie Góry 1:1
  • Stilon Gorzów Wielkopolski – Rekord Bielsko-Biała 1:2
  • Lechia Zielona Góra – Carina Gubin 1:2
  • Pniówek Pawłowice – Unia Turza Śląska 1:1
  • Górnik II Zabrze – Warta Gorzów Wielkopolski 1:0
Continue Reading

III liga

Niesamowita końcówka w Częstochowie. Punkt wywalczony w 97. minucie!

Published

on

Raków II Częstochowa - Ślęza Wrocław

Sporo się działo w meczu III ligi, w którym rezerwy Rakowa Częstochowa podejmowały Ślęzę Wrocław. Wrocławianie kilka razy byli w sporych tarapatach, ale walczyli do końca, za co zostali nagrodzeni.

 

Najpierw pogrom, później pościg. Grad goli w meczu GKS-u z Polonią

Mecz w Częstochowie mógł dobrze rozpocząć się dla wrocławian, ale piłka po strzale głową Przemysława Marcjana otarła się o słupek. Później walczący o utrzymanie gospodarze przejęli inicjatywę i w końcówce I połowy zadali dwa ciosy – najpierw trafił Kacper Nowakowski, a na 2:0 podwyższył Kacper Masiak.

Po zmianie stron żółto-czerwoni długo starali się o bramkę kontaktową i w końcu dopięli swego, ale dopiero w 68. min., kiedy z rzutu karnego trafił Robert Pisarczuk. Później przewaga gości rosła z upływającym czasem, jednak podopieczni Grzegorza Kowalskiego nie potrafili przełożyć tego na gola wyrównującego.

Aż do 91. min., kiedy arbiter po raz drugi wskazał na jedenasty metr w polu karnym Rakowa. Chwilę wcześniej bramkarz gospodarzy, przy wyjściu do wrzutki, zdemolował jednego z graczy Ślęzy. Co prawda golkiper częstochowian obronił strzał Pisarczuka, ale wobec dobitki był bezradny.

Nie był to jednak koniec emocji. W 95. min. Raków znów prowadził za sprawą gola Patryka Jurczyńskiego, ale ostatnia akcja wrocławian – w 97. minucie! – zakończyła się wyrównującym strzałem Oliwera Jakucia.

 

Continue Reading

III liga

Podział punktów po zaciętym meczu na Kłokoczycach

Published

on

III liga

Po zaciętym meczu Ślęza Wrocław zremisowała z Pniówkiem Pawłowice Śl. 2:2.

 

Transferowa bomba! Mistrz Polski ze Śląskiem zagra w B klasie

21. kolejki III ligi rozpoczęła się już w piątek, 15 marca, na wrocławskich Kłokoczycach, gdzie Ślęza podejmowała Pniówek Pawłowice Śl. Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy, bowiem już w 6. min. Robert Pisarczuk dał prowadzenie żółto-czerwonym strzałem z rzutu karnego.

Potem jednak inicjatywę przejęli goście i po dwóch szybkich ciosach – po golach Dawida Hanzela i Michała Płowuch – prowadzili do przerwy.

Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, za sprawą bramki wyrównującej autorstwa Mateusza Kluzka.

Continue Reading

III liga

Derby dwóch połówek. Rezerwy Śląska bardziej konkretne od Ślęzy

Published

on

III-ligowe derby Wrocławia były meczem dwóch połówek. Najpierw rezerwy Śląska zdominowały rywala, później role się odwróciły. Gospodarze byli jednak bardziej konkretni i ostatecznie pokonali Ślęzę 4:1.

 

Doświadczony mistrz Polski i Brazylijczyk ze Szwajcarii. Pięć transferów Odry

Pierwsza połowa trzecioligowych derbów Wrocławia na stadionie przy ul. Oporowskiej należała do gospodarzy. Podopieczni trenera Michała Hetela praktycznie od początku nadawali ton wydarzeniom na boisku, choć długo nie mogli przełożyć tego na gole. Goście nastawili się na defensywę oraz grę z kontry i długo realizowali taktyczne założenia.

Aż do 20. min., kiedy sędzia po raz pierwszy podyktował rzut karny dla Śląska. Gwizdek rozbrzmiał po tym, gdy Kuba Lizakowski – choć nie był bezpośrednio zaangażowany w akcję gospodarzy – został sfaulowanym przez jednego z graczy żółto-czerwonych. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Jakub Lutostański i zrobiło się 1:0.

 

Goście jeszcze nie otrząsnęli się po stracie bramki, a już przegrywali 0:2. Tym razem za sprawą Patryka Szwedzika, który popisał się świetnym uderzeniem zza pola karnego. W 40. min. arbiter znów podyktował karnego dla rezerw Śląska. Tym razem sędzia uznał, że Afonso – który wybił piłkę głową, przy okazji zaczepił ręką rywala. Co ciekawe, zawodnik Śląska do Brazylijczyka doskoczył już po tym, jak zagrał on futbolówkę i niejako „podszedł” pod niego, ale arbiter zinterpretował to zagranie jako faul. Znów strzelał Jakub Lutostański i znów bez pudła.

 

Kto spodziewał się, że w drugiej połowie będzie ciąg dalszy „egzekucji”, srogo się zdziwił. Zawodnicy obu drużyn jakby zamienili się rolami – teraz to Ślęza miała, momentami miażdżącą, przewagę, a gospodarze głównie się bronili i czyhali na kontry.

Żółto-czerwoni na 1:3 trafili już w 54. min. po strzale Roberta Pisarczuka. Mimo wielu okazji, więcej goli nie zdobyli, za to w 82. min. zostali skarcenia kontrą, którą świetnym strzałem głową zakończył Szwedzik. Przy tym golu również nie obyło się bez kontrowersji. W środku pola gospodarze mieli rzut wolny. Gdy jeden z graczy Śląska zwijał się z bólu i leżał na murawie, jego koledzy szybko wznowili grę, czym kompletnie zaskoczyli zawodników Ślęzy, którzy spodziewali się raczej interwencji masażystów, a już na pewno wznowienia gry od gwizdka arbitra. Tak się nie stało, a po chwili został ustalony wynik na 4:1 dla rezerw Śląska.

 

Wygrana WKS-u, zasłużona, choć z przebiegu gry zbyt wysoka, przy jednoczesnej porażce Rekordu Bielsko-Biała w Częstochowie sprawiła, że rezerwy Śląska zbliżyły się do lidera na jeden punkt.

Continue Reading

III liga

III liga. Derby w cieniu kontrowersji. Wygrana rezerw Śląska, porażka Karkonoszy

Published

on

19. kolejka III ligi. Derby dla Górnika – było ciekawie i kontrowersyjnie. Śląsk II wygrał w Gubinie, porażka Karkonoszy z rezerwami Rakowa.

 

IV liga. Wiosna rozpoczęta hat-trickami. Hit dla rezerw Miedzi

Bardzo ciekawe spotkanie zobaczyli kibice, którzy wybrali się na mecz Ślęzy Wrocław z Górnikiem Polkowice. Nie brakowało emocji, ale również kontrowersji. Ślęza na swojej stronie internetowej nie gryzie się w język: – W tym spotkaniu, w którym tak samo jak przed tygodniem, zagrało aż 9. juniorów, żółto-czerwoni zasłużyli przynajmniej na punkt, z którego zostali jednak okradzeni przez arbitra.

Strzelanie rozpoczęło się w 20. min., kiedy sprytnym strzałem popisał się Roman Heresh. Wrocławianie jeszcze przed przerwą mieli dwie dobre okazje by podwyższyć prowadzenie, ale w ostatniej minucie I połowy gola… stracili, kiedy Maciej Bancewicz wykorzystał błąd rywala i trafi na 1:1. W 57. min. gospodarze ponownie objęli prowadzenie po trafieniu Oskara Hampela, ale cieszyli się z niego tylko cztery minuty, po których wyrównał Kacper Adamczyk.

 

Kolejne minuty były tyleż emocjonujące, co kontrowersyjne. – W 70. min. bliski strzelenia swojego gola był Heresh, lecz po jego strzale piłka trafiła w rękę stojącego tuż przed bramką polkowickiego obrońcy. Gwizdka sędziego nie usłyszeliśmy. Usłyszeliśmy go za to w 76 min. i wywołał on ogromną konsternację, zarówno wśród kibiców, jak i piłkarzy i sztabu szkoleniowego Ślęzy, bowiem arbiter wskazał na rzut karny dla Górnika. Oglądając później tę sytuację na nagraniu, jesteśmy pewni, że nie miał on podstaw do podyktowania jedenastki, a zareagował na krzyk (tych krzyków ze strony polkowiczan było bardzo wiele podczas całego meczu) i teatralny upadek doświadczonego zawodnika drużyny gości – czytamy na stronie Ślęzy (sytuację można zobaczyć w klipie poniżej). Karnego wykorzystał Bancewicz i choć Ślęza do końca walczyła o wyrównanie, to punkty pojechały do Polkowic.

 

Wiele działo w Jeleniej Górze, gdzie gościły rezerwy Rakowa Częstochowa. Gospodarze objęli prowadzenie po golu Michała Pojaska, a przy wyniku 1:0 w poprzeczkę trafił nowy napastnik Karkonoszy Czech Filip Firbacher. Chwilę później było już 1:1, kiedy wyrównał Piotr Nocoń. Jeleniogórzanie mogli ponownie wyjść na prowadzenie jeszcze w I połowie, ale Firbacher nie wykorzystał rzutu karnego. Mimo że do końca meczu obie drużyny miały jeszcze sporo sytuacji, padł tylko jeden gol – w 85. min. Tobiasz Mras zapewnił przyjezdnym 3 punkty.

Wicelider Śląsk II Wrocław grał na wyjeździe w Gubinie z Cariną. Rezerwy WKS-u wygrały 2:1 po golach Aleksandra Wołczka i Szymona Michalskiego.

 

Fot. Wojciech Fryt/Ślęza Wrocław

III liga. Wyniki 18. kolejki 

  • Ślęza Wrocław – Górnik Polkowice 2:3
  • Carina Gubin – Śląsk II Wrocław 1:2
  • Karkonosze Jelenia Góra – Raków II Częstochowa 1:2
  • Rekord Bielsko-Biała – Pniówek Pawłowice 4:0
  • Stilon Gorzów Wielkopolski – Lechia Zielona Góra 2:0
  • Odra Bytom Odrzański – MKS Kluczbork 0:1
  • LKS Goczałkowice Zdrój – Warta Gorzów Wielkopolski 3:2
  • LZS Starowice Dolne – Górnik II Zabrze 1:1
  • Unia Turza Śląska – Gwarek Tarnowskie Góry – niedziela
Continue Reading

III liga

Transferowa bomba w III lidze! Jeszcze niedawno strzelił gola polskiej reprezentacji

Published

on

Filip Firbacher

Filip Firbacher, do niedawna reprezentant czeskiej młodzieżówki, został zawodnikiem Karkonoszy Jelenia Góra.

 

Jeden z faworytów IV ligi wypisuje się z walki o awans

Filip Firbacher niedawno skończył 22 lata. W reprezentacjach młodzieżowych Czech zaliczył kilkadziesiąt występów. Co ciekawe, niespełna dwa lata temu, rozegrał mecz przeciwko reprezentacji Polski U20. Nasi południowi sąsiedzi wygrali 2:0, a nowy gracz Karkonoszy zdobył jedną z bramek.

Środkowy napastnik trafił do Jeleniej Góry z FK Hradec Kralove, skąd wcześniej był wypożyczany do klubów czeskiej II ligi: FC Vlasim, MFK Chrudim i FK Varnsdorf. Na zapleczu czeskiej ekstraklasy rozegrał ponad 100 meczów, w których strzelił 26 meczów.

 

Teraz, do końca sezonu 2023/2024, będzie reprezentował barwy Karkonoszy. Przypomnijmy, że beniaminek III ligi musiał wzmocnić linią ataku, bowiem najlepszy strzelec – Mateusz Baszak – po kontuzji będzie dopiero wracał do zdrowia.

 

Fot. Karkonosze Jelenia Góra

 

Continue Reading

To się czyta