Connect with us

Śląsk

Czy Śląsk może trafić Ślak?

Published

on

Grzegorz Ślak przejęcie Śląska Wrocław

Najpierw przetarg, potem podjęcie stosownej uchwały przez radę miejską. Wydawało się, że przejęcie władzy (i odpowiedzialności) w Śląsku Wrocław przez Grzegorza Ślaka to tylko formalność. Nic bardziej mylnego, a z kolejnym dniem wydaje się, że coraz dalej? Obym się jednak mylił.

 

Mariusz Pawełek trenuje z beniaminkiem IV ligi

O ja naiwny. Myślałem sobie, że takie rzeczy dogaduje się przed rozstrzygnięciem przetargu. Kto komu, za co i za ile. Dokładnie rozpisane ? na jakich warunkach klub będzie korzystał ze stadionu, ile płacił, jak się rozliczał z biletów, itp. Czy, a jeśli tak, to ile klub da stadionowej spółce, jeśli znajdzie sponsora tytularnego dla obiektu. Według mnie takie kwestie powinny być jednym z elementów, które mają wpływ na wybór oferenta. Okazuje się bowiem, że nie są to jakieś detale, a tematy, które mogą wywrócić całe przedsięwzięcie.

 

Bo, jeśli nie o tym, to o czym rozmawiano podczas spotkań ?komisji przetargowej? ze wszystkimi oferentami?

 

Wrocławska okręgówka 2017/18. To będzie wyjątkowy sezon [MAPA, WYKRES]

Już środa, a do nabycia akcji przez Grzegorza Ślaka daleko. Punktem zapalnym są pieniądze. Nowy właściciel chce płacić 1 mln zł rocznie za wynajem stadionu, stadionowa spółka twierdzi, że kosztuje to 2,5 mln zł. Chodzi również o procent od pieniędzy, które będzie ma płacić sponsor tytularny stadionu. Grzegorz Ślak nie chce się dzielić tymi finansami, miasto chciałoby 20 ? 30 proc. (mówi się o 5 milionach rocznie).

 

Wiele osób uważa, że to skandal, że miasto, które przez 7 lat nie było w stanie znaleźć sponsora dla stadionu, teraz wyciąga rękę po łatwe pieniądze. To oczywiście prawda. Indolencja miasta w tym temacie była porażająca. Szkoda jednak, że te samy osoby nie biły na alarm cztery, trzy czy dwa lata temu. Warto pamiętać, że miasto spłaca kredyt wzięty na budowę stadionu, a klub stanie się prywatnym przedsięwzięciem ? umowy najmu i innych relacji biznesowych powinny być więc rozwiązane z zachowaniem interesów obu stron. A przede wszystkim ? według mnie ? powinno to być dogadane wcześniej.

 

Dziś (środa) o godz. 19 Grzegorz Ślak ma spotkać się z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem. Sprawa jest więc poważna. Miejmy nadzieję, że zapadną decyzje, które doprowadzą do przejęcia klubu przez nowego właściciela.

 

Zwłaszcza że teorii spiskowych nie brakuje. Bo, że ktoś mąci, to nie ma wątpliwości. Tylko kto?

 

Przed ostatecznym rozstrzygnięciem przetargu Sylwester Latkowski, który jak sam przyznał ? na piłce się nie zna ? opublikował tekst ?Piłkarski poker we Wrocławiu?. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że miał on zdyskredytować Grzegorza Ślaka, jako partnera dla Śląska mało wiarygodnego.

 

Ślak jednak został wybrany, a wczoraj wyciekły fragmenty wyceny Śląska Wrocław, m.in. to, ile będą zarabiać we Wrocławiu nowi zawodnicy.

 

W międzyczasie Amerykanin Dean Johnson, który przegrał ze Ślakiem, odkupił ok. 45 proc. udziałów WKS-u od Wrocławskiego Konsorcjum Sportowego. Nie brakuje opinii, że skoro ?Johnson przegrał przetarg, to przejmie Śląsk w inny sposób?. Sporo akcji już ma.

 

Inna teoria przewiduje, że Ślak ? wiedząc, że miasto ma nóż na gardle ? gra va banque, aby ugrać jak najwięcej przed ostatecznym przejęciem klubu.

 

Cóż, najbliższe dni, a może nawet godziny zdecydują, co dalej ze Śląskiem. Miejmy nadzieję, że Grzegorz Ślak możliwie szybko przejmie klub, na kompromisowych warunkach. Pamiętajmy, że liga rusza za kilka dni – kadra zespołu jest szczupła, a kasa klubu pusta? A przede wszystkim trzymajmy kciuki, żeby nie sprawdziło się powiedzenie radnej Obary, że ?że Śląsk może trafi Ślak?. Bo na dziś, Grzegorz Ślak to jedyny sensowny wybór dla klubu.

 

UPDATE

Już piątek, mecz z Arką za dwa dni, a klub jest w stanie organizacyjnego chaosu i z wielkimi długami na koncie. Kto, i w jakim stopniu, jest temu winny – przyjdzie czas o tym napisać. Teraz ważne jest, żeby jakoś ten bałagan ogarnąć… i może nie płacąc już za to 600 tys. zł…

Śląsk

Jaspar na ratunek. Nowy skrzydłowy w Śląsku Wrocław

Published

on

Fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław

Sylvester Jasper został nowym zawodnikiem Śląska. We Wrocławiu liczą, że 23-letni bułgarski skrzydłowy odmieni kiepską grę zespołu w nowym sezonie.

 

Niespodzianka! A-klasowy Sokół pokonał IV-ligową Błyskawicę. Juniorzy grają dalej

Sylvester Jasper urodził się w Londynie, ale jego rodzice pochodzą z Nigerii oraz Bułgarii. Właśnie w ojczyźnie matki rozpoczynał przygodę z piłką, ale szybko przeniósł się Wyspy. Najpierw występował w Queens Park Rangers, a potem w Fulham. W tym drugim spędził kilkanaście lat, ale do pierwszej drużyny się nie przebił (zaliczył epizod w meczu FA Cup z Manchesterem City). Częściej było wypożyczany do takich zespołów jak Colchester United, Hibernian czy Bristol Rovers.

W kwietniu 2023 roku trafił do portugalskiego Portimonense, gdzie w końcu pograł trochę więcej (2 gole i dwie asysty w poprzednim sezonie). Regularne granie Bułgar zakończył jednak w połowie marca, odkąd spędził na murawie niespełna 80 minut.

 

Obecnie trzeba poszukiwać piłkarzy bez klubu, ale bez zaległości treningowych i jesteśmy zdania, że właśnie takim będzie nasz najnowszy ruch. Sylvester Jasper ma za sobą sezon w klasowej lidze, na najwyższym poziomie w Portugalii. Wyróżniał się jednak już wcześniej. Liczymy, że zwiększy rywalizację w ofensywnych formacjach naszej drużyny – mówi David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

Czy 23-latek będzie brakującym ogniwem w zespole Śląska, który jeszcze nie wygrał ligowego meczu i zamyka ligową tabelę? Kibice WKS-u mają nadzieję, że tak właśnie będzie… Zresztą, nie mają wyjścia, bo wydaje się, że gorzej już być nie może.

Jasper podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o rok. W Śląsku Wrocław będzie występować z numerem 23 na koszulce.

 

Continue Reading

Chrobry

Barycz lepsza, ale nieskuteczna. Rezerwy Lecha wygrały w rzutach karnych

Published

on

Barycz Sułów przegrała z rezerwami Lecha Poznań i odpadła z rozgrywek o Puchar Polski. O losach meczu 1/32 finału zdecydowały rzuty karne.

 

Okręgowy Puchar Polski. Tylko Zenit sprawił niespodziankę w 1/8 finału

Czwartoligowa Barycz Sułów, zdobywca dolnośląskiego Pucharu Polski, rozpoczęła swoją pucharową przygodę na szczeblu centralnym od spotkania z rezerwami Lecha Poznań, które występują w II grupie III ligi. O losach awansu do II rundy (1/16 finału) zdecydowały w Sułowie rzuty karne.

Niestety, jedenastki lepiej egzekwowali poznaniacy i wygrali 5:3. Dominik Budzyński dwukrotnie był bardzo bliski obrony strzałów lechitów, ale piłka za każdym razem przetoczyła się po ręce doświadczonego golkipera. W ekipie gospodarzy pomylił się Wiktor Kacprzak, po strzale którego piłka trafiła w słupek.

Przegranej szkoda tym bardziej, że z przebiegu spotkania to gospodarze byli lepszym zespołem. Częściej atakowali, stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, ale zawsze czegoś brakowało – albo nieco szczęścia, albo precyzji. Świetny mecz między słupkami zagrał również golkiper z Poznania. W dogrywce sułowianie grali nawet z przewadze liczebnej, ale nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

 

Wyniki dolnośląskich zespołów:

  • Barycz Sułów – Lech II Poznań 0:0, karne 3:5
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała – Zagłębie Lubin – czwartek
  • Chrobry Głogów – Polonia Warszawa 1:2
  • Miedź Legnica – Raków Częstochowa 0:0, karne 4:3

 

Śląsk Wrocław przystąpi do rywalizacji od II rundy, czyli od 1/16 finału.

Rezerwy Zagłębia Lubin odpadły natomiast w rundzie wstępnej z Hutnikiem Kraków.

 

 

Continue Reading

Śląsk

Transfery Śląska w ostatnich 15 latach. Kto robił hity, a kto zaliczał wtopy?

Published

on

Wzięliśmy pod lupę transfery Śląska Wrocław w ostatnich 15 latach. Kto sprowadzał najlepszych zawodników, a kto zaliczył największe wtopy? Oto zestawienie transferów z podziałem na dyrektorów sportowych, a także trenerów i prezesów.

 

Podwyżki dla sędziów. Oto stawki ryczałtów od nowego roku

Matias Nahuel Leiva opuścił Śląsk Wrocław i przeniósł się izraelskiego Maccabi Hajfa. WKS nieoficjalnie dostał za hiszpańskiego pomocnik ok. 2,5 mln euro. Kilka dni wcześniej do zespołu dołączył Jakub Świerczok. Tym samym zakończyło się letnie okienko transferowe, które w ocenie wielu kibiców wrocławskiego klubu – oględnie mówiąc – do najlepszych nie należało.

Dyskusjom na temat ostatnich ruchów na rynku transferowym Davida Baldy często towarzyszą porównania do działalności innych dyrektorów sportowych. Zebraliśmy ich dokonania przez ostatnich 15 lat.

 

Ze względu na fakt, że dyrektor sportowy rzadko sam decyduje o transferach, sprawdziliśmy również, kto w danym okienku transferowym był trenerem oraz prezesem klubu. Ponadto zaznaczyliśmy gotówkowe transfery wychodzące z klubu.

Efekty sprawdzicie poniżej. Kto waszym zdaniem robił najlepsze transfery, a kto zanotował najwięcej wtop? Komentujcie na stronie i na Facebooku. Zestawienie powstało na bazie portalu transfermarkt.pl

 

Dyrektorzy sportowi Śląska i ich okienka transferowe 

Kliknij w dane nazwisko i sprawdź szczegóły

Krzysztof Paluszek

Paweł Żelem

Wojciech Błoński

Adam Matysek

Dariusz Sztylka

David Balda

 

Fot. Krystyna Pączkowska, Marcin Folmer, Dawid Antecki/Śląsk Wrocław

 

Continue Reading

Śląsk

Nie mogło być inaczej. Mecz Śląska ze Stalą przełożony

Published

on

fot. Biuro prasowe UM Wrocław/Patryk Załęczny X

Zaplanowany na poniedziałek (16 września) mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec został odwołany. Wszystko przez dramatyczną sytuację powodziową na Dolnym Śląsku.

 

Nie zdołali pojechać na mecz. „Powodzenia w walce o to, co najważniejsze”

PKO BP Ekstraklasa przychyliła się do naszego wniosku o przełożenie meczu ze Stalą Mielec. Mimo że sytuacja hydrologiczna we Wrocławiu jest stabilna, to jednak nie możemy przejść obojętnie wobec dramatu, który rozgrywa się w innych częściach naszego regionu. W tej chwili wszyscy powinniśmy być myślami z poszkodowanymi i zagrożonymi powodzią. Trzymamy kciuki i oferujemy swoje wsparcie również wsiom i miastom, w których funkcjonują nasze kluby partnerskie oraz fancluby, a obecnie zamiast myśleć o jutrzejszym meczu, walczą o dorobek swojego życia – poinformował Śląsk w mediach społecznościowych.

WKS poinformował o tym w niedzielę (15 września) około godz. 16. Niestety, szybko te informacje się zdezaktualizowały o tyle, że już wiadomo, że sytuacja w samym Wrocławiu będzie znacznie trudniejsza, niż początkowo zakładano. Fala kulminacyjna na Odrze dotrze do miasta we wtorek, a jej poziom będzie zbliżony do tej, która spustoszyła miasto podczas powodzi w 1997 roku.

 

– Ponadto, przekładając jutrzejszy mecz, nie dokładamy dodatkowej pracy służbom, które mają teraz zdecydowanie ważniejsze zadania do realizacji. Liczymy na zrozumienie i wyrozumiałość ze strony kibiców, którzy planowali wziąć udział w tym meczu. Dziękujemy także Stali Mielec i Ekstraklasie za zrozumienie. O nowym terminie meczu będziemy informować osobnymi komunikatami – czytamy w komunikacie.

Dodajmy, że wcześniej – zanim władze klubu ogłosiły decyzję – o przełożenie spotkania apelowało wielu kibiców Śląska.

Continue Reading

Śląsk

Nie Patryk, a Patrick. Szokujące odejście ze Śląska Wrocław

Published

on

Tego nikt się nie spodziewał. Patrick Olsena rozstaje się ze Śląskiem Wrocław. Duńczyk, który w ostatnich latach był podporą drugiej linii WKS-u, przenosi się za darmo do Dinama Bukareszt.

 

Były król strzelców III ligi zawodnikiem Karkonoszy

Okienko transferowe dobiega końca, a kibice we Wrocławiu wciąż liczą na ruchy kadrowe. Co prawda głównie czekają na nowego napastnika, ale równie mocno chcieliby, by z klubem pożegnał się Patryk Klimala. 26-letni napastnik został skreślony przez trenera Jacka Magierę, a że zarabia ogromne pieniądze, to wszyscy mają nadzieję, że znajdzie nowego pracodawcę.

W środę po południu okazało się, że jeden z zawodników żegna się klubem. Nie jest nim jednak Patryk Klimala, a Patrick Olsen. To wręcz szokujące wydarzenie, bo jeszcze niedawno szkoleniowiec WKS-u zapowiadał powrót Duńczyka do składu po kontuzji, tymczasem zawodnik odszedł z klubu.

 

Forma odejścia również budzi kontrowersje. Olsen bowiem miał ważny kontrakt ze Śląskiem, ale umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, po czym 30-latek został graczem Dinama Bukareszt.

Przypomnijmy, że Duńczyk trafił do Wrocławia zimą 2022 roku. Szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i zazwyczaj nie schodził poniżej przyzwoitego poziomu. Aż do końca poprzedniego sezonu, w którym Śląsk zdobył wicemistrzostwo.

W bieżących rozgrywkach nie zdołał zagrać, bowiem zmagał się z kontuzja. Gdy wydawało się, że jego powrót do składu jest bliski… został oddany do Rumunii.

 

Continue Reading

Śląsk

Śląsk ma nowego napastnika… na przyszłość. Kto będzie strzelał gole teraz?

Published

on

Fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław

Adam Basse został nowym graczem Śląska Wrocław. Wysoki zawodnik ze Stanów Zjednoczonych jest napastnikiem, problem w tym, że ma niespełna 17 lat i w ekstraklasie szybko nie zagra. Kto będzie strzelał gole teraz?

 

Desperacki krok Śląska? Kanał Sportowy podał nazwisko nowego napastnika

Adam Basse urodził się w Stanach Zjednoczonych. Jego mama jest Polką, a tata obywatelem Senegalu. Zawodnik do tej pory występował w New York FC Academy, wcześniej grał w akademii Cedar Stars, w której zdobył 21 bramek i zanotował 9 asyst.

Zawodnik marzył o występach w Europie. – Jestem bardzo podekscytowany na myśl o występach w Śląsku. Od najmłodszych lat marzyłem, żeby występować w największych klubach Europy, a Śląsk umożliwił mi postawić ku temu pierwszy krok. Jestem niezmiernie wdzięczny za tą szansę i zrobię wszystko, aby ją wykorzystać – powiedział nastolatek klubowej stronie Śląska.

 

Nowy napastnik imponuje warunkami fizycznymi – mimo młodego wieku mierzy aż 196 centymetrów wzrostu. – Wpasowuje się więc on w profil „dziewiątki” jaką od lat obserwujemy w Śląsku. Podobnymi parametrami pochwalić się mogą przecież Sebastian Musiolik i Junior Eyamba, z którymi przyjdzie mu w przyszłości rywalizować o miejsce w składzie – czytamy na klubowej stronie.

Czy na pewno? Basse w listopadzie skończy 17 lat i chyba nieprędko wskoczy do meczowej kadry „jedynki”. No chyba, że okaże się talentem na niespotykaną skalę i utrze nosa niedowiarkom.

 

– Wiele mówi się o jego talencie, a Śląsk jest miejscem, w którym może go tylko rozwinąć. Liczymy na niego, choć zadanie będzie miał niełatwe. Jestem jednak pewny, że szybko się zaaklimatyzuje w klubie oraz w samym Wrocławiu i już wkrótce wszyscy kibice przekonają się o jego jakości – powiedział David Balda, dyrektor sportowy WKS-u.

 

Nowy napastnik dołącza więc do Śląska, ale problemu mizerii w przodzie to na pewno nie rozwiąże. Przynajmniej na razie…

Continue Reading

To się czyta