DolZPN
Nadchodzi rewolucja w amatorskiej piłce nożnej. Milion graczy w pięć lat

W 2018 roku PZPN rozpocznie wdrażania ?strategii wzrostu partycypacji w piłce nożnej?, czyli zwiększenia liczby osób grających w piłkę. Cele są ambitne, a jeśli mają zostać zrealizowane, to amatorską piłkę w najbliższych latach czeka prawdziwa rewolucja.
Dolnośląski Złoty But 2017/18. Najlepsi strzelcy w regionie
Jesienią 2017 roku w każdym województwie, również na Dolnym Śląsku, trwała rekrutacja na stanowisko regionalnego specjalisty ds. rozwoju piłki nożnej. Będą oni od nowego roku kluczowym elementem wdrażania ?strategii zwiększenia partycypacji w piłce nożnej w Polsce?.
A stratega jest bardzo ambitna. I ma konkretne cele. Jak wyszło bowiem z badania, które wraz z PZPN przeprowadziła firma Deloitte, w Polsce jest ogromna ?szara strefa? w piłce nożnej. Nie chodzi oczywiście o szarą strefę w popularnym znaczeniu tych słów ? w ten sposób nazwano bowiem tych, którzy grają w piłkę poza strukturami związku. Okazało się bowiem, że niemal 3 mln osób zadeklarowały, że kopie futbolówkę przynajmniej raz w miesiącu, a w extranecie (tam rejestruje się każdego zawodnika) widnieje ok. 280 tys. graczy w wieku od 7 do 50 lat. Według szacunków, na Dolnym Śląsku może być nawet 240 tys. osób w wieku od 7 do 50 lat, które przynajmniej raz w miesiącu grają w piłkę, ale nie są zarejestrowane.
Awanse i spadki w sezonie 2017/18 na Dolnym Śląsku
Celem na najbliższych 5 lat ? do końca 2022 roku ? w których realizowana będzie strategia jest wzrost zarejestrowanych graczy do 1 mln. A więc wzrost niemal czterokrotny!
Oczywiście nie chodzi o to, żeby wszyscy zaczęli grać w regularnych ligach. PZPN chce jednak zachęcić do rejestrowania się w strukturach związku, a także, by jak najwięcej ?rozgrywek? odbywało się pod egidą piłkarskiej centrali. W tym celu ma zostać podjętych szereg działań. Wśród nich są m.in.:
- Certyfikacja szkółek piłkarskich przez PZPN
- Turnieje drużyn niezrzeszonych (różne ligi amatorski, ligi szóstek, itp.)
- ABC piłki nożnej w szkole podstawowej (kursy i szkolenia dla nauczycieli WF)
- Asystent organizatora + baza boisk (zestaw narzędzi do organizowania meczów lub turniejów)
- Partnerstwo z istniejącymi rozgrywkami
- Mobilne punkty rejestracji (rejestracja na miejscu podczas wydarzeń i meczów)
Oprócz nowy działań będzie potrzeba usprawnienia również niektórych dotychczasowych rozwiązań. Przede wszystkim sam proces rejestracji będzie musiał być maksymalnie prosty, wygodny i szybki, dostosowany do potrzeb głównie młodych piłkarzy-amatorów.
Innym dużym wyzwaniem – według mnie będzie to jedno z największych zagrożeń dla realizacji projektu ? będzie zwiększenie i polepszenie infrastruktury piłkarskiej. Jeśli ma się zwiększyć niemal czterokrotnie liczba osób grających, to nie ma siły, aby ?zmieściły? się na boiskach, które obecnie są do dyspozycji osób uprawiających futbol. Potrzebne będzie, i to znaczne, powiększenie infrastruktury piłkarskiej. PZPN sam z siebie boisk nie wybuduje, choć ma wspomóc wraz ze sponsorami remont zaniedbanych obiektów. Kluczowe będzie jednak lobbowanie i współpraca w tym zakresie z samorządami, a także stworzenie narzędzi do lepszego wykorzystania istniejącej bazy.
PZPN chce, żeby “piłkarską rodzinę” tworzyli nie tylko zawodnicy i zawodniczki, którzy regularnie grają w piłkę w klubach, szkółkach czy akademiach piłkarskich. Poszerzyć mają ją również kibice, zwłaszcza ci, którzy okazjonalnie, od czasu do czasu, również uganiają się za futbolówką. Ma to ułatwić m.in. przyjazny sposób rejestrowania się w systemie. Z czasem ma się to również wiązać z przywilejami z posiadaniem konta na platformie Łączy Nas Piłka.

DolZPN
Startuje IV liga. Duże zmiany w kwestii spadków i awansu do III ligi

Sezon 2023/24 w IV lidze na Dolnym Śląsku pod wieloma względami będzie wyjątkowy. Zagra w niej 18 zespołów w jednej grupie, duże zmiany w regulaminie dotyczą również spadków i awansu do III ligi.
Błażej Augustyn stoczył walkę w klatce MMA. Co z okręgówką?
Po siedmiu sezonach IV liga dolnośląska ponownie będzie rozgrywana w jednej grupie, która została powiększona do 18 zespołów. Zapowiada się bardzo ciekawy sezon, zwłaszcza że zęby na awans ostrzy sobie wiele klubów. Inne za wszelką cenę będą chciały uniknąć degradacji. W nowym sezonie kwestia awansów i spadków również będzie znacznie się różniła od tego, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach.
Oto najważniejsze zapisy regulaminu, które określają te kwestie. Kwestia awansu jest prosta – już nie będzie decydował o tym baraż, a do III ligi awansuje mistrz IV ligi.
Bezpośrednio do klasy okręgowej spadną trzy drużyny (miejsca 16 – 18). Tak się stanie jednak tylko w przypadku, jeśli żadna dolnośląska drużyna nie spadnie z III ligi. Każdy spadkowicz z III ligi natomiast oznacza dodatkowego spadkowicza z IV ligi.
Gdy już poznamy liczbę bezpośrednich spadkowiczów, kolejne cztery najgorsze zespoły w tabeli zagrają w barażach. Zmierzą się one z wicemistrzami czterech klas okręgowych (mistrzowie okręgówek mają zapewniony awans bezpośredni do IV ligi).
O utrzymaniu/awansie zdecyduje jeden mecz barażowy. Pary oraz gospodarzy spotkań wyłoni losowanie. W przypadku remisu na zakończenie regulaminowego czasu gry, sędzia zarządzi serię rzutów karnych.
DolZPN
Finał europejskiego pucharu na stadionie we Wrocławiu

Finał Ligi Konferencji Europy we Wrocławiu? Jak informuje portal meczyki.pl, jest to już praktycznie przesądzone.
Sprzedaż Śląska Wrocław. Chętnych miało być wielu, oferta wpłynęła tylko jedna
Jak poinformował portal meczyki.pl, praktycznie przesądzone jest, że Wrocław będzie gospodarzem finału jednego z europejskich pucharów – Ligi Konferencji Europy. Na Tarczyński Arena mają zagrać finaliści tych rozgrywek w sezonie 2023/2024 lub 2024/2025.
– Jak udało nam się dowiedzieć, oficjalna decyzja UEFA jest tylko kwestią czasu – ma zostać podjęta 28 czerwca, podczas posiedzenia Komitetu Wykonawczego UEFA. Właśnie wtedy zostaną ogłoszeni gospodarze finałów na dwa kolejne lata – czytamy na portalu meczyki.pl
Według portalu to właśnie o tym wydarzeniu pisał w sobotę na Twitterze prezes PZPN Cezary Kulesza: – PZPN chce organizować duże piłkarskie wydarzenia – na miarę swoich ambicji i potencjału. Rozmawiałem wczoraj o tym z prezydentem UEFA Aleksandrem Ceferinem. Mamy jego zrozumienie, poparcie… i nadzieje na dobre wiadomości wkrótce.
DolZPN
Infrastruktura, drużyny młodzieżowe czy budżety. Czy ktoś podzieli los Apisu?

Apis Jędrzychowice zrezygnował z gry w IV lidze. Czy ktoś może pójść w jego ślady? Nie można tego wykluczyć, zwłaszcza że wymagania dla klubów są wyśrubowane.
Czołowa drużyna IV ligi organizuje test-mecz dla chętnych zawodników
W sezonie 2023/24 IV liga dolnośląska będzie składała się z 18 zespołów, które zagrają w jednej grupie. Jak się w czwartek, 15 czerwca, okazało, Apis Jędrzychowice zrezygnował z gry w tej klasie rozgrywkowej. Dzięki temu utrzymała się Barycz Sułów, 7. zespół ze wschodniej grupy IV ligi. Czy można spodziewać się również kolejnych rezygnacji?
Jak się dowiedzieliśmy, na razie nie ma takich sygnałów, aczkolwiek wszystko może jeszcze ulec zmianie. Przypomnijmy, że w pierwszym terminie Komisji ds. Licencji Klubowych DolZPN przyznała licencję upoważniającą do uczestnictwa w rozgrywkach IV ligi tylko sześciu klubom. Są to:
- Polonia-Stal Świdnica
- Piast Żmigród
- Moto-Jelcz Oława
- Piast Nowa Ruda
- Chrobry II Głogów
- Prochowiczanka Prochowice
Pozostałe muszą jeszcze poprawić sprawy infrastrukturalne czy spełnić inne wymogi licencyjne. Wiadomo, że nie wszystkie kluby będą mogły zagrać na własnych obiektach. Inne dostały listę zaleceń, które muszą spełnić, by dostać licencję. Z kolei jeszcze inne muszą zgłosić do rozgrywek minimum 3 drużyny młodzieżowe, w tym obligatoryjnie jedną drużynę w kategorii Junior Starszy U-19/U-18 lub Junior Młodszy U-17/U-16 oraz po jednej w kategorii Trampkarz U–15/U-14 i Młodzik U-13/U-12.
W nowym sezonie kluby musza liczyć się również z większymi kosztami. Meczów będzie więcej, a dodatkowo wyjazdy będą znacznie dalsze. Jest przynajmniej jeden klub, który wciąż szuka środków by spiąć budżet na nowy sezon. Od tego uzależnia, czy zagra w IV lidze czy klasie okręgowej.
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Bezbramkowy remis na koniec mistrzostw

Z jednym punktem na koncie i bez strzelonej bramki. Reprezentacja Dolnego Śląska nie zaliczy turnieju finałowego UEFA Region’s Cup do udanych. Na zakończenie mistrzostw bezbramkowo remisujemy z Czechami ze Zlina i zajmujemy ostatnie miejsce w grupie B.
„Architekt” sukcesu Słowianina żegna się drużyną, ale nie klubem. Kto następcą?
W ostatnim spotkaniu na turnieju finałowym UEFA Region’s Cup reprezentacja Dolnego Śląska mierzyła się z ekipą z czeskiego Zlina. Nasi rywale mieli jeszcze szanse na awans do wielkiego finału, Dolnoślązacy grali już tylko o honor i dobre zaprezentowanie się na zakończenie mistrzostw. Żadnej z ekip nie udało się do końca swojego celu zrealizować.
Bezbramkowy remis oznacza bowiem, że Czesi zajęli 2. miejsce, a grupę wygrała drużyna z Belgradu po wygranej z Lizboną 2:1. Nasza drużyna co prawda zdobyła pierwszy punkt, ale kończy turniej bez strzelonego gola na ostatnim miejscu w tabeli grupy B. Trener Grzegorz Borowy mocno przemeblował skład, ale nie przełożyło się to na skok jakościowy w grze naszego zespołu. Ostatecznie mecz ze Zlinem nie był zbyt porywającym widowiskiem nawet na tle dwóch wcześniejszych porażek po 0:1.
Dodajmy, że w finale turnieju Belgrad zmierzy się z gospodarzami z Galicji, którzy w grupie A wygrali wszystkie mecze.
fot. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Porażka z Belgradem oznacza koniec marzeń o finale

W drugim meczu turnieju finałowego UEFA Region’s Cup reprezentacja Dolnego Śląska przegrała z Belgradem 0:1. To oznacza koniec szans na obronę tytułu mistrzowskiego.
UEFA Region’s Cup. Dolny Śląsk zaczyna mistrzostwa od porażki z Lizboną
To nie tak miało wyglądać. W drugim meczu UEFA Region’s Cup reprezentacja Dolnego Śląska przegrała z drużyną z Belgradu 0:1. To niestety oznacza, że podopieczni Grzegorza Borowego stracili szansę na wyjście z grupy i awans do finału mistrzostw.
W przeciwieństwie do meczu z Lizboną, w niedzielę do Dolnoślązacy lepiej weszli w spotkanie. Niestety, brakowało tego, czego i w pierwszym meczu – sytuacji podbramkowych. Najlepszą w I połowie miał Adrian Puchała, jeden z naszych najaktywniejszych zawodników, ale nieczysto trafił w piłkę i trzeba było się obejść smakiem.
Z czasem to Serbowie przejęli inicjatywę. W 32. min. Mladen Miljković wykorzystał pasywną postawę Dolnoślązaków we własnym polu karnym i z bliska wcisnął futbolówkę do bramki strzeżonej przez Szymona Brandla.
Po zmianie stron nasza drużyna rzuciła się na rywali, ale ci przetrwali początkową nawałnicę i z czasem znów spotkanie się wyrównało. W 64. min. Nemanja Vuković otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Wydawało się, że będzie nam się grało łatwiej, problem w tym, że już osiem minut później siły się wyrównały, kiedy bezpośrednią czerwoną kartkę za faul otrzymał Adrian Niewiadomski.
Niestety, mimo kilku sytuacji ostatecznie nie udało się choćby zremisować. Co więcej, nasza drużyna, która ma w składzie wielu świetnych, ofensywnych zawodników, nie strzeliła jeszcze gola.
Warto dodać, że arbiter Antti Munukka z Finlandii podjął w spotkaniu kilka kontrowersyjnych decyzji, przede wszystkim nie podyktował rzutu karnego za zablokowanie strzału ręką we własnym polu karnym przez jednego z Serbów.
fot. UEFA.COM
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Wygrać z Belgradem i liczyć na Czechów

W drugim meczu turnieju finałowego UEFA Region’s Cup reprezentacja Dolnego Śląska zmierzy się z Belgradem. Trzeba wygrać i liczyć na potknięcie Portugalczyków z Lizbony.
UEFA Region’s Cup. Dolny Śląsk zaczyna mistrzostwa od porażki z Lizboną
Druga seria gier podczas turnieju finałowego UEFA Region’s Cup przed nami. Reprezentacja Dolnego Śląska zagra dziś (niedziela, 11 czerwca) z drużyną z Belgradu. Początek o godz. 17 (transmisja na kanale YouTube Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej). Niestety, po porażce w pierwszej kolejce z Lizboną 0:1, szanse podopiecznych Grzegorza Borowego na awans do finału mistrzostw mocno zmalały.
Teraz trzeba wygrać z Belgradem i liczyć na to, że punkty pogubią Portugalczycy. Oni rozpoczną swój mecz z Czechami ze Zlina o godz. 19. Wygrana Lizbony będzie oznaczała, że stracimy szanse na wyjście z grupy (liczą się bowiem mecze bezpośrednie). Remis lub zwycięstwo Czechów będą oznaczały, że wszystko rozstrzygnie się w ostatnie kolejce (oczywiście, cały czas zakładamy, że Dolnoślązacy wygrają z Belgradem).
fot. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej
-
Wrocław1 tydzień ago
Pucharowa środa. Wyniki meczów okręgowego Pucharu Polski w regionie
-
III liga21 godzin ago
38-letni napastnik na ratunek. Arkadiusz Piech ponownie w Górniku
-
Transmisje3 dni ago
Legia – Aston Villa transmisja. Gdzie oglądać na żywo?
-
A klasa4 dni ago
Były bramkarz Śląska trenerem beniaminka A klasy
-
III liga7 dni ago
Karkonosze rozbiły Ślęzę, rezerwy Śląska – Wartę
-
Transmisje3 dni ago
Atalanta – Raków gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
IV liga6 dni ago
Pierwsza dwucyfrówka w sezonie, przełamanie Prochowiczanki
-
Wrocław3 dni ago
Okręgowy Puchar Polski. Znamy pary 1/16 finału. Wszystkie drużyny w grze
-
Transmisje1 tydzień ago
Górnik – Ruch transmisja. Gdzie oglądać?
kibic
29 grudnia, 2017 at 1:05 am
Pomysł z góry skazany na porażkę.Jesli do tej pory,ci którzy kopia piłke poza strukturami związku,nie zgłosili sie do istniejacych i uczestniczących w rozgrywkach druzyn to po ruszeniu tego programu tez tego nie zrobią.Powodów jest bez liku.Po zgłoszeniu sie do druzyny,trzeba będzie chodzic na treningi.A to już jest dla wielu tych kopiących piłke “wolnych strzelców” strata czasu.Poza tym trzeba będzie (jak w ogromnej większości klubów amatorskich) uiszczać składki.A to juz jest strata pieniędzy.Mecze rozgrywane w weekendy to juz jest strata co najmniej połowy weekendu.Dodatkowo trzeba będzie dojeżdżać na treningi czy na mecze.Kolejna strata czasu i pieniędzy.Na meczu w rozgrywkach zwiazkowych ryzyko odniesienia kontuzji jest o wiele większe niz przy kopaniu piłki z kolegami.Jeśli juz trafi się do drużyny,to trzeba będzie dostosować się do rytmu drużyny-określony czas zbiórki,panujace w druzynie zwyczaje itp.To jest nie do zaakceptowania dla wielu tych “wolnych” strzelców.Grajac z kolegami są sami dla siebie sędziami,kiksy i błędy kwitowane są śmiechem.Takie coś na meczu w ramach rozgrywek już nie może miec miejsca.Grając z kolegami można nie przyjść na i nie uczestniczyć w grze,bo można w tym czasie wyskoczyć z dziewczyna do kina.Nic sie nie stanie.Grając w drużynie,takich numerów się nie wywija,bo to psuje atmosferę.Do tego dochodzi brak infrastruktury czyli boisk.W miastach każdy wolny skrawek jest od razu anektowany przez deweloperów.Na boiska nie ma miejsca,nie mówiąc już o zapleczu szatniowo-sanitarnym.Najtęższe umysły nie mogą pojąć,jak to możliwe,że w takiej malutkiej Holandii jest o wiele więcej boisk i klubów piłkarskich oraz zarejestrowanych piłkarzy niż w o wiele większej terytorialnie i ludnościowo Polsce.Uważam,że angażowanie w ten chybiony pomysł kasy jest po prostu wyrzucaniem pieniędzy w błoto.Bardziej przydałyby sie one na remont infrastruktury klubowej chociażby we Wrocławiu (np. obiekty Wratislavii na ul. Dembowskiego) czy tez wsparcie mniejszych klubów w sprawie zaplecza.I to ma sens.
Scout
29 grudnia, 2017 at 6:40 am
To muszę być realne korzyści z rejestracji jak robią to komercyjne firmy tzw. Programy lojalnościowe. Co mi po tym że się zarejestruje w extranecie, z którym jest problem z funkcjonowaniem w przeglądarkach i za rejestrację w systemie trzeba zapłacić? Ok, można zrobić akcję, grasz w piłkę lub kochasz ja, zarejestruj się i wygraj bilet na mecz Reprezentacji lub bialo-czerwone gadżety. Tylko wtedy ma to sens.
ForStoper
29 grudnia, 2017 at 9:06 am
Myślę, że extranet, a właściwie pewnie jakaś nowa platforma, będzie działała sprawniej… A co do drugiej części, to według mnie tak ma właśnie to wyglądać – zarejestrowani będą mogli liczyć na jakieś “bonusy”
Ja
2 stycznia, 2018 at 9:10 am
A ja bym z osądami poczekał. Dobrze że PZPN idzie w kierunku integracji środowiska jednocześnie nie zakazując działania lig które nie są rozgrywane pod ich logiem. Mam nadzieję, że za programem nie kryją się dodatkowe opłaty rejestracyjne, licencyjne itd., bo jeśli tak to nikt w to nie pójdzie. Tutaj bardziej potrzeba zachęty np pierwszeństwo przy zakupie biletów na mecze reprezentacji. Jeżeli natomiast jednym z celów jest poprawa infrastruktury, to tylko się cieszyć. Pewnie na początku będzie sporo uwag, ale dajmy szansę. Błędów nie popełnia tylko ten co nic nie robi.
Paweł
3 stycznia, 2018 at 3:10 pm
gram ze znajomymi co tydzień w piłkę (zima – hala, wiosna, lato, jesień – orlik) i powiedzcie mi jaki jest sens rejestracji w ekstranecie. Przychodzimy, gramy i idziemy do domu.
kibic
3 stycznia, 2018 at 5:57 pm
Wg tego projektu po zarejestrowaniu w extranecie będziesz dalej grał ze znajomymi,tyle,że za rejestrację zapłacicie.Co prawda to jak na dziś 7 zł,ale jeśli takich jak Wy będzie więcej to strumień kasy będzie szeroki.Oczywiście Wy na tym NIC nie skorzystacie.Wystarczy tylko TROCHĘ POMYŚLEĆ:Jakie sa szanse na wygranie biletu na mecz kadry,,jeśli stadion ma pojemność 60 tys. a takich gości chętnych do losowania biletu jest np 150 tys.?Podejrzewam,ze zgłoszenie sie do losowania będzie płatne (pewnie jakieś np.2,4 zł).Czyli 90 tys przemnożone przez 2,4zł daje 216 tys zł z czego połowa dla operatora,reszta dla PZPN.I kto na tym skorzysta?
Ja
4 stycznia, 2018 at 3:02 pm
Ale jeśli po rejestracji w extranet pojawią się dostępne rabaty na sprzęt sportowy, ubezpieczenia, szkolenia dla trenerów itp to może warto wydać te 7zł? PZPN z bazą kilkuset tysięcy potencjalnych klientów miałby naprawdę mocny argument podczas negocjacji z dostawcami sprzętu, sieciami, ubezpieczycielami. Oczywiście nie wiem jaki PZPN ma plan, ale ja widzę w tym pomyśle również sporo możliwości i te 7zł traktowałbym raczej jako inwestycję. Pieniądz robi pieniądz.
przemek
31 stycznia, 2018 at 3:07 pm
skąd to wiesz?
ForStoper
31 stycznia, 2018 at 5:45 pm
Ze strategii PZPN dotyczącej wzrostu partycypacji w piłce nożnej – jak to ładnie nazwali