Connect with us

Wrocław

Zeszli z boiska w 43 min. Jeden mecz ? dwa diametralnie różne opisy

Published

on

Błyskawice II Lenartowice - Pogoń Dębice

Mecze w niższych ligach zazwyczaj wiążą się z emocjami. Niestety, czasami nie są to zbyt zdrowe emocje. Przekonali się o tym w niedzielę uczestnicy meczu średzkiej klasy C.

 

Ale postrzelali. Snajperskie popisy zawodników Burzy i Błyskawicy

W 12. kolejce średzkiej grupy C klasy rezerwy Błyskawice Lenartowice i podejmowały Pogoń Dębice. Mecz został przerwany w 43 min. gry, gdy jeden z zawodników gości dostał czerwoną kartkę i schodząc z murawy? namówił do zejścia swoich kolegów. Był wtedy wynik 1:0 dla gospodarzy.

 

Tyle faktów. Co do przyczyn ? oba kluby diametralnie się różnią w ocenie, dlaczego tak się stało. Sprawy z pewnością nie rozstrzygnę nie będąc świadkiem zdarzeń, więc oddam ?głos? zainteresowanym.

 

 

Oto opis sytuacji na facebooku Pogoni Dębice

Witamy Kibiców!!!
To co się stało dzisiaj w Lenartowicach to przebija wszystko… 🤔🤔🤔
Pojechaliśmy by rozegrać kolejny mecz ligowy wszystko fajnie ale dostaliśmy informacje ,że sędzia nie dojedzie
postanowiliśmy zagrać bo tak na prawdę już wszystko w naszej lidze jest wyjaśnione… 🧐🧐🧐
Ale to co się stało przerosło wszystkich…
Za gwizdek złapał Pan z Lenartowic i od samego początku nie dał nam pograć, wszystko dla Gospodarzy 😤☹️
Bramka Gospodarzy strzelona po zagraniu ręką.
Sędzia oczywiście twierdzi ,że wszystko było zgodnie z przepisami… 🤔🧐🤓
Lecz gdy tylko poczuliśmy wiatr w żagle i sędzia dał nam pograć ,udało nam się strzelić bramkę to sędzia oczywiście dopatrzył się spalonego którego nie było… 🥵🥵🥵
(No tak wszystko widział ze środka boiska 🤔🧐🤔)
Bardzo dużo wejść gospodarzy na kartkę ale oczywiście arbiter nie podejmuje żadnej decyzji… 😱😱😱😱
W 43 min. Kabaret się skończył, nie wytrzymaliśmy nerwowo i schodzimy z boiska…🥵🥵🥵😱
Nie winimy drużyny z Lenartowic za to co się dzisiaj stało bo tak naprawdę to nie jest ich wina, ale to co zaczyna się dziać w tej lidze to naprawdę szkoda gadać…🙁🙁🙁

 

Oto opis sytuacji na facebooku Błyskawicy Lenartowice

Witamy wszystkich kibiców. Podejmując temat naszej C klasowej drużyny – fakt, po raz kolejny związek nie przydziela na nasz mecz żadnego sędziego. Wobec tego gwizdek podjął jedyny sędzia z kwalifikacjami z Lenartowic mający kilkudziesięcioletnie doświadczenie w sędziowaniu meczów. Aby wspomóc sportowy charakter meczu na to spotkanie delegujemy dodatkowych dwóch sędziów liniowych. Nie mamy z tym problemu, ponieważ pomiędzy nami i zespołem z Dębic nigdy złej krwi nie było więc ze swojej strony chcieliśmy zapewnić jak najlepsze warunki gry. Ten mecz dla nas był totalnie bez ciśnienia, ponieważ już dawno zapewniliśmy sobie środek tabeli C klasy – pozostała nam niedzielna zabawa piłką, co myślę mogą potwierdzić nasi ostatni rywale z Brzegu i Proszkowa.

Niestety, ku naszemu zdziwieniu od samego początku gry piłkarze i “kibice” z Dębic nie mieli zamiaru brać udziału w sportowym wydarzeniu. Każda – bez wyjątku – decyzja sędziego była kwitowana wyzwiskami i poniżaniem, które już od początku nadawały się na okazywanie co najmniej żółtych kartek. Agresja w wykonaniu gości, zarówno na trybunach, jak i na boisku, nadawała się na słowa największej krytyki – ataki na nogi naszych zawodników zdarzały się co akcja. Nie chcemy tu ujawniać wszystkich epitetów, skierowanych w naszą stronę, jednak chóralne “jebać sędziego i całą rodzinę jego” mówi samo za siebie… Goście zeszli z boiska w 43 minucie przy wyniku 1:0 dla nas. Jako zespół jesteśmy totalnie zszokowani postawą Pogoni. Na szczęście cały mecz był filmowany poprzez drużynę Pogoni więc z całego serca zachęcamy gości do udostępnienia całego nagrania video razem ze ścieżką audio, aby postronni mogli wyrobić sobie opinię na temat meczu.

Podsumowując, nie ma miejsca na takie grubiańskie zachowania na meczach C klasy. Niestety Pogoń Dębice zachowały się dziś poniżej normy, nad czym niezmiernie ubolewamy.

 

fot. Błyskawica Lenartowice Facebook

 

 

 

1 Comment

1 Comments

  1. andrew golota

    13 maja, 2019 at 12:20 pm

    i po takie opisy tu zaglądam 😉
    ortografia ok?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

A klasa

Po kilkudziesięciu latach Błękitni kończą działalność. Górnik wycofał rezerwy

Published

on

Błękitni Chwalimierz wycofali się z rozgrywek i kończą działalność. Tymczasem Górnik Lubin wycofał z rozgrywek drużynę rezerw.

 

Sen o Victorii spełniony na śląskiej ziemi. Piorunująca końcówka Dolnoślązaków!

Błękitni Chwalimierz to drużyna doskonale znana kibicom w powiecie średzkim. Przez większość trwającej kilkadziesiąt lat historii występowała w B klasie, choć zdarzały się sezony, kiedy awansowała do A klasy.

Po 15. kolejkach bieżącego sezonu w grupie VIII wrocławskiej B klasy Błękitni zajmowali bardzo dobre, 4. miejsce. Niestety, zostaną przesunięci na miejsce ostatnie, bowiem w środę (17 kwietnia) oficjalnie ogłoszono, że klub z Chwalimierza wycofuje się z rozgrywek i kończy działalność.

 

Witajcie Kibice oraz zawodnicy. Piszę dzisiaj posta po raz ostatni na tej stronie, ale chciałem żebyście też się dowiedzieli, od dzisiaj drużyna Błękitni Chwalimierz przestaje istnieć, wycofujemy się z rozgrywek naszej B-klasy. Wszystkim zawodnikom, którzy reprezentowali nasze barwy dziękujemy, każdemu kibicowi, który nas wspierał także oraz przepraszamy – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.

Chciałbym też z tego miejsca podziękować Trenerowi, który przez tyle lat wkładał całe swoje serducho, żeby stworzyć silny monolit. Dziękuję też całemu zarządowi za pracę, którą wykonywali, żeby drużyna była gotowa na niedzielne mecze. Dziękujemy i Pozdrawiamy Błękitni – kończy się wpis.

 

Niestety, Błękitnych dopadły problemy kadrowe. W pierwszym meczu rundy wiosennej udało się uzbierać jeszcze 14 zawodników do meczowej kadry, w ostatnim spotkaniu ligowym była już tylko „goła” jedenastka.

Chwała Tomkowi Kircuniowi. 35 lat „ciągnął” ten wózek – podsumował na Facebooku Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.

 

Tymczasem Górnik Lubin wycofał swoje rezerwy, które występowały w grupie II legnickiej A klasy. Lubinianie rundę wiosenną jeszcze rozpoczęli, ale na dwóch ostatnich meczach się nie pojawili.

W obu przypadkach wyniki z udziałem wycofanych drużyn z jesieni zostaną utrzymane, a w rundzie wiosennej każdy z rywali otrzyma walkowera 3:0.

 

Fot. Błękitni Chwalimierz

Continue Reading

Okręgówka

Super-rezerwowy Chajewski, Głowieńkowski znów to zrobił. Przełamanie Rokity

Published

on

Pewne zwycięstwa lidera i wicelidera, trzeci GKS wygrał rzutem na taśmę. Przełamanie Rokity i Błysku. Super-rezerwowy Chajewski dał wygraną WKS-owi.

 

Asysta bramkarza w Księginicach, ostre strzelanie w Oławie. Hit w niedzielę

W czołówce bez zmian – tak można sparafrazować tytuł powieści Ericha Marii Remarque’a “Na Zachodzie bez zmian” w odniesieniu do meczów czołowych zespołów z wrocławskiej okręgówki. Od kilku tygodni solidarnie wygrywają swoje mecze, choć w minioną sobotę nie zawsze łatwo im to przychodziło.

Lider z Wołowa grał na wrocławskich Pawłowicach z Orłem i zaczął od przestrzelonej jedenastki, kiedy już w 3. min. karnego nie wykorzystał Marek Gacek. Ostatnie pół godziny meczu to już popis Kacpra Głowieńkowskigo, który strzelił trzy gole i zanotował drugiego hat-tricka tydzień po tygodniu.

 

Galakticos Solna długo utrzymywali bezbramkowy remis w Gaci, ale jak już gospodarze zaczęli strzelić, do ciężko było ich zatrzymać. Ostatecznie Błyskawica wygrał 6:0, a na listę strzelców wpisali się Rafał Woźniak – 2, Damian Draczyński, Iegor Tarnov, Bartosz Łukawiecki, a jeden gol był samobójczy.

Najtrudniejszą przeprawę mieli gracze z Mirkowa, którzy gościli w Goszczu. GKS prowadził po golach Wiktora Mosura i Artura Kierata i wydawało się, że ma mecz od kontrolą. Z czasem przewagę osiągnęli gracze Wiwy i po trafieniach Jakuba Wojciechowskiego i Adriana Dąbrowskiego w 85. min. doprowadzili do wyrównania. Losy spotkania rozstrzygnęły się w 95. min. kiedy po dośrodkowaniu Tobiasza Jarczaka, Oskar Rek skierował piłkę do własnej siatki.

 

Po serii meczów bez wygranej komplet punktów zdobył WKS Wierzbice. Duża w tym zasługa Damiana Chajewskiego, który pojawiły się na murawie w 68. min. meczu z Orłem Marszowice przy stanie 0:0. W swoim pierwszym kontakcie z piłką zdobył gola, a chwilę później ustalił wynik meczu na 2:0.

Prawdziwe przełamanie zanotowała ekipa z Brzegu Dolnego. Rokita – po 10 meczach bez wygranej, z czego aż osiem było przegranych – pokonała Polonię Trzebnica 2:1. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Karol Wojtyło, a honorowego gola dla przyjezdnych zdobył Michał Tylki.

 

Wielka ulga również w Kuźniczysku. Po czterech porażkach z rzędu, Błysk wygrał z Burzą Bystrzyca. Dla gospodarzy dublet ustrzelił Szymon Delczyk, a jedno trafienie dołożył Wojciech Zalewski, dla gości trafił Michał Gałaszewski.

W górnej połowie tabeli umocniły się zespoły z Bielan Wrocławskich i Wrocławia. Polonia pewnie wygrała z Plonem Gądkowice 6:0. Bramki dla gospodarzy strzelali Rafał Rybiński, Marcel Olanin, Mateusz Królik, Kamil Żbik, Vladyslav Korol i Filip Inglot.

Wratislavia tymczasem zwyciężyła z Bresną Brzeźno 2:1. Na listę strzelców wpisali się Marcin Kurasiewicz i Jakub Wandel oraz Dominik Suliga.

 

Fot. WKS Wierzbice

Wyniki 20. kolejki

  • WKS Wierzbice – Orzeł Marszowice 2:0
  • Wiwa Goszcz – GKS Mirków 2:3
  • Rokita Brzeg Dolny – Polonia Trzebnica 2:1
  • Błysk Kuźniczysko – Burza Bystrzyca 3:1
  • Polonia Bielany Wrocławskie – Plon Gądkowice 6:0
  • Wratislavia Wrocław – Bresna Brzeźno 2:1
  • Błyskawica Gać – Galakticos Solna 6:0
  • Orzeł Pawłowice – MKP Wołów 0:3
Continue Reading

IV liga

Asysta bramkarza w Księginicach, ostre strzelanie w Oławie. Zmiana lidera

Published

on

24. kolejka IV ligi. Iskra postawiała Baryczy trudne warunki, ale ostatecznie goście wygrali w Księginicach. 10 goli w Oławie, gdzie Moto-Jelcz grał z Górnikiem. Zmiana lidera.

 

Jesienią rewelacja, na wiosnę katastrofa. Zmiana trenera beniaminka III ligi

Wydarzeniem 24. kolejki był niedzielny mecz wicelidera i lidera, czyli Miedzi II Legnica ze Słowianinem Wolibórz. Gospodarze wygrali 4:0 i wskoczyli na fotel lidera. Więcej o meczu na szczycie przeczytacie tutaj Koncert rezerw Miedzi w hicie IV ligi. Legniczanie nowym liderem

 

W sobotę emocji również jednak nie brakowało. Ostre strzelanie urządzili sobie zwłaszcza zawodnicy trzeciego w tabeli Moto-Jelcza Oława, którzy podejmowali Górnika Złotoryja. Gospodarze, już bez Zbigniewa Smółki na ławce trenerskiej, wygrali 7:3. Co ciekawe to przyjezdni objęli prowadzenie w meczu, ale wkrótce losy spotkania się odwróciły. Bramki strzelali: Karol Danielik – 3, Łukasz Skolimowski – 2, Mateusz Gancarczyk i Krzysztof Gancarczyk oraz Daniel Ziółkowski, Mateusz Poparda i Jakub Tycel.

Dużo cięższą przeprawę mieli zawodnicy czwartej Baryczy Sułów, którzy gościli w Księginicach. Mimo że mieli przewagę przez niemal cały mecz, to gospodarze prowadzili po I połowie. Gola zdobył po szybkim wypadzie Mateusz Kochman, który dostał długie, idealne podanie od bramkarza Patryka Pietruszewskiego. Golkiper gospodarzy dwoił się i troił, ale po zmianie stron musiał dwa razy wyciągnąć piłkę z siatki – po strzałach doświadczonych Pawła Wojciechowskiego i Piotra Grzelczaka.

 

Losy meczu w Międzyborzu, gdzie Zenit rywalizował z Piastem Żmigród, rozstrzygnęły się w ostatnich 30 minutach. Goście objęli prowadzenie po bramce Marcina Gołębiowskiego, ale już trzy minuty później wyrównał Szymon Rusiecki. Komplet punktów trafił jednak do Żmigrodu, bowiem w 87. min. do siatki trafił nowy nabytek Piasta – wychowanek Dynama Kijów – Dmytro Yefimenko.

Na zwycięską ścieżkę, po wpadce w Dzierżoniowie, wróciła Polonia Środa Śląska. Podopieczni Jarosława Pedryca pokonali Piasta Nowa Ruda 4:0. Bramki strzelali Filip Zając, Kamil Liberek, Igor Wargin i Dawid Kuźmiński.

 

Zacięty mecz w Świdnicy dla Lechii Dzierżoniów. Goście prowadzili 2:0 po bramkach Marcina Orłowskiego i Revaza Khinchishviliego. W doliczonym czasie gry dla Polonii-Stali trafił Hubert Lipiński, ale na doprowadzenie choćby do remisu zabrakło już gospodarzom czasu.

Dwa mecze między sobą rozegrały drużyny z dolnych rejonów tabeli. Bardzo ważne, i wysokie, zwycięstwo odniosła Prochowiczanka, która pokonała KS Łomnica 5:0.

Bardziej zacięty był mecz w Wałbrzychu, gdzie Górnik Nowe Miasto mierzył się z BKS-em Bolesławiec. Gospodarze prowadzili po bramkach Oliviera Łabiaka i Krystiana Worskiego, ale w 67. min. przyjezdni złapali kontakt za sprawą gola Marcina Kraśnickiego. Już po chwili – i golu Olafa Dąbrowskiego – było jednak 3:1 dla Górnika, i taki rezultatem zakończyło się spotkanie.

 

Wyniki 24. kolejki IV ligi

  • Prochowiczanka Prochowice – KS Łomnica 5:0
  • Iskra Księginice – Barycz Sułów 1:2
  • Górnik Nowe Miasto Wałbrzych – BKS Bolesławiec 3:1
  • Zenit Międzybórz – Piast Żmigród 1:2
  • Moto-Jelcz Oława – Górnik Złotoryja 7:3
  • Polonia-Stal Świdnica – Lechia Dzierżoniów 1:2
  • Polonia Środa Śląska – Piast Nowa Ruda 4:0
  • Chrobry II Głogów – Łużyce Lubań – niedziela
  • Miedź II Legnica – Słowianin Wolibórz 4:0

 

Continue Reading

A klasa

Zawinili – przeprosili, ale zdobyte na boisku punkty stracili. Wszystko przez zmiany

Published

on

A klasa

KS Łozina wygrał w Wojnowicach ze Skrą w meczu 17. kolejki wrocławskiej A klasy. Punkty jednak stracił z powodu… zbyt dużej liczby zmian podczas meczu.

 

Wychowanek Dynama Kijów w czwartoligowym Piaście

Podczas minionego weekendu KS Łozina wygrała w Wojnowicach ze Skra 3:1. Wynik spotkania został jednak zweryfikowany, jako walkower dla gospodarzy. Okazało się bowiem, że w spotkaniu tym goście przeprowadzili aż 7 zmian, czyli o jedną za dużo.

 

Działacze klubu z Łoziny nie szukają jednak wymówek i winnych dookoła, tylko sami biją się w pierś. – Jako klub sportowy, ale również jako ludzie miłujący sport i sportową rywalizację, czujemy się w obowiązku do bezwzględnego przestrzegania regulaminów i szeroko rozumianej sportowej uczciwości. Dlatego jako klub KS Łozina chcielibyśmy przeprosić naszych kibiców oraz zawodników za odebranie Wam zwycięskich laurów. Wiemy, jak wiele wysiłku wkładacie w ten klub i jego sukcesy. Nie ma słów, które wyrażą to, co w tej chwili czujemy. Nie szukamy usprawiedliwień, ludzki błąd, który nigdy nie powinien się wydarzyć! – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.

Ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, aby już nigdy do takiego błędu nie doszło – kończą przedstawiciele klubu.

Continue Reading

III liga

Trzy wrzutki, trzy gole. Ślęza załatwiła Karkonosze strzałami głową

Published

on

Ślęza Wrocław - Karkonosze Jelenia Góra

Ślęza Wrocław nie dała szans Karkonoszom Jelenia Góra i pokonała beniaminka III ligi 3:0. Wszystkie gole padły po wrzutkach w pole karne i strzałach głową wrocławian.

 

Wychowanek Dynama Kijów w czwartoligowym Piaście

Mecz 25. kolejki III ligi Ślęza Wrocław – Karkonosze Jelenia Góra odbył się już w piątek, 12 kwietnia. Obie drużyny liczyły na przełamanie, bowiem gospodarze nie wygrali od 6 meczów, a goście sześć ostatnich (wszystkie na wiosnę) spotkań przegrali.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w niewiele ponad pół godziny. Gospodarze w tym czasie strzelili 3 gole, a wszystkie padły po dośrodkowaniach w pole karne i strzały głową. Pierwszego zdobył Błażej Jakóbczyk, a dwa kolejne Mateusz Kluzek. Choć trzeba dodać, że w 8. min. goście mogli objąć prowadzenie, ale piłka po strzale Dominika Radziemskiego trafiła w słupek (gospodarze też raz obili tę część bramki).

 

W I połowie gospodarze panowali niepodzielnie na murawie, w II nieco spuścili z tony, ale i tak byli znacznie groźniejsi od gości. Zmarnowali m.in. rzut karny. Graczom Karkonoszy nie można odmówić ambicji, ale było to zdecydowanie za mało, żeby poważnie myśleć o odwróceniu losów meczu.

 

Żółto-czerwoni po trzech remisach i trzech porażkach w końcu zdobyli komplet punktów, jeleniogórzanie dopisali do swojego konta siódmą porażkę z rzędu. Po rewelacyjnym beniaminku z jesieni pozostało już tylko wspomnienie, a miejsce w tabeli nieubłaganie zbliża się ku strefie spadkowej.

 

Continue Reading

IV liga

Wychowanek Dynama Kijów w czwartoligowym Piaście

Published

on

Dmytro Yefimenko

Dmytro Yefimenko, 22-letni skrzydłowy z Ukrainy, został zawodnikiem IV-ligowego Piasta Żmigród.

 

Nagła rezygnacja trenera Moto-Jelcza. “Miało się coś poprawić, ale jest jeszcze gorzej”

Dmytro Yefimenko jest wychowankiem Dynama Kijów, gdzie grał w drużynach młodzieżowych i rezerwach. Później przeszedł do FK Uzhgorod. We wrześniu 2022 trafił do Polski, a dokładnie do LZS-u Starowice. W styczniu ubiegłego roku przeniósł się do IV-ligowego wtedy Staru Starachowice, a przed bieżącym sezonem przeszedł do występującego na zapleczu łotewskiej ekstraklasy Dynama Ryga.

 

Zimą stał się wolnym graczem, a ostatnio został zawodnikiem Piasta. 22-letni skrzydłowy zadebiutował już w barwach zespołu ze Żmigrodu, wchodząc na kilka minut w zremisowanym meczu z Moto-Jelczem Oława.

Z dobrej strony pokazał się również w niedzielnym meczu naszych rezerw z Parasolem Wrocław, w którym wpisał się na listę strzelców już w 15. minucie spotkania. Liczymy, że formą strzelecką popisze się również w I zespole. Dmytro, witamy w Piaście i życzymy samych udanych występów – poinformował klub na swojej stronie internetowej.

 

Fot. Piast Żmigród

Continue Reading

To się czyta