Connect with us

Zagłębie

Piątek w Hercie Berlin. Ile dostaną Zagłębie i Lechia, co z Niemczanką?

Published

on

Krzysztof Piątek transfer Hertha Berlin

Krzysztof Piątek przeszedł z Milanu do Herthy Berlin. Kwota odstępnego ma wynieść 27 mln euro. To oznacza, że ponad 4 mln zł powinno trafić na Dolny Śląsk, konkretnie do Lubina i Dzierżoniowa. Co z Niemczanką?

 

Zgrupowanie kadry Dolnego Śląska za nami

Przygoda Krzysztofa Piątka w Milanie dobiegła końca. Na San Siro trafił Zlatan Ibrahimovic i stało się jasne, że dla Polaka może zabraknąć miejsca. Zwłaszcza że reprezentant Polski wpadł w dołek formy i nie dawał zbyt wielu argumentów trenerowi, by wciąż na niego stawiał.  Co nie znaczy, że brakowało chętnych na zatrudnienie wychowanka Niemczanki. Wręcz przeciwnie. Mówiło się o zainteresowaniu kilku klubów, a najbliżej pozyskania Polaka miał być Tottenham Hotspur. Ostatecznie Piątek trafił do Berlina, a nie do Londynu.

 

Media podają, że kwota odstępnego wyniosła ok. 27 milionów euro (plus bonusy). Pięć procent tej sumy, a więc ok. 5,7 mln zł, zostanie przeznaczonych na tzw. solidaryty payment (mechanizm solidarnościowy), który trafia do klubów, które przyczyniły się do wyszkolenia zawodnika w wieku od 12. do 23. roku życia.

 

W tym szkoleniu znaczny udział miały trzy dolnośląskie kluby ? Niemczanka Niemcza, Lechia Dzierżoniów i Zagłębie Lubin. W poprzednim tekście – na podstawie danych z portalu Łączy Nas Piłka – napisałem, że Niemczanka dostanie 15 proc. kwoty przeznaczonej na solidaryty payment. Okazuje się jednak, że klub, w którym Piątek stawiał pierwsze piłkarskie kroki będzie musiał obejść się smakiem. Z tego co udało mi się ustalić, nie ma dokumentów potwierdzających przynależność klubową Piątka w Niemczance po 2004 roku (mechanizm solidarnościowy w tym przypadku liczy się od 2007 roku). 

 

Na spory zastrzyk gotówki mogą liczyć więc tylko Lechia Dzierżoniów i Zagłębie Lubi n. Jakie to będą kwoty? Tu zaczyna się kolejny problem związany z wyliczaniem należności dla poszczególnych klubów. Generalna zasada mówi, że solidaryty payment za dany rok należy się klubowi, w barwach którego zawodnik skończył 12, 13, 14 i tak dalej aż do 23, lat. Były jednak dwa sezony – 2012/13 oraz 2016/17 – kiedy napastnik reprezentował dwa kluby – odpowiednio Lechię i Zagłębie oraz Zagłębie i Cracovię. W tym drugim przypadku w barwach lubinian spędził ok. 2 miesięcy, choć być zawodnikiem Miedziowych gdy kończył 21 lat.  

 

Biorąc to wszystko pod uwagę – według moich szacunków – Lechia powinna otrzymać od 1,4 mln zł do 2,2 mln zł (w zależności, czy policzymy przynależność klubową do Lechii od 2010 czy od 2007 toku). Z kolei Zagłębie może liczyć na kwotę od ok. 2 do 2,2 mln zł (w zależności od tego ile będzie się należało Miedziowym za jesień 2016 roku).

 

fot. Hertha Berlin twitter

 

 

 

PZPN

Była „zbrodnia”, jest kara. Niesmak jednak pozostał…

Published

on

Nahuel Leiva ze Śląska Wrocław został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Czy to słuszna kara? Zdania są podzielone, ale patrząc na całą sytuację spory niesmak pozostał.

Nahuel Leiva ze Śląska Wrocław został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Czy to słuszna kara? Zdania są podzielone, ale patrząc na całą sytuację, spory niesmak pozostał.

 

Exposito wręczył statuetkę królowi strzelców IV ligi

Nahuel Leiva został przez Komisję Ligi zawieszony na cztery mecze oraz ma zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. złotych. To kara za czerwoną kartkę, którą dostał w 52. min. meczu wyjazdowego z Cracovią. Hiszpan argentyńskiego pochodzenia „uderzył” Jakuba Jugasa w twarz… swoją twarzą.

Wina skrzydłowego Śląska jest ewidentna i jego zachowania nie da się usprawiedliwić. Nauhel ruszył do rywala, zrobił ruch głową w kierunku jego głowy… doszło do kontaktu, bo trudno nazwać to uderzeniem. Zawodnik Śląska wszystkich zaskoczył, a chyba najbardziej sam siebie. Widać było, że już po chwili zdał sobie sprawę z tego co zrobił i że będzie musiał ponieść tego konsekwencje.

 

Powtórzę – była wina, musi być kara… Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że Nauhel w tej sytuacji jest również ofiarą. Ofiarą skandalicznego błędu sędziego Marcina Szczerbowicza, który nie zauważył ewidentnego faulu Jugasa na zawodniku Śląska. Zresztą nie tylko Szczerbowicza, ale również asystenta (Marcin Boniek) i sędziego technicznego (Piotr Szypuła). Żaden z nich nie podpowiedział głównemu arbitrowi, że doszło do faulu, a jak wiemy, sędziowie są na łączach i bardzo często komunikują się w takich sytuacjach. Co innego, gdyby trzeba było dać kartkę komuś ze sztabu, wtedy bardzo szybko można spodziewać się interwencji technicznego…

 

Nauhel padł również ofiarą prowokacji Jugasa. Wbrew temu, co sądzi wiele osób, Hiszpan nie ruszył na Czecha dlatego, że arbiter nie odgwizdał ewidentnego faulu lub dlatego, że ten go sfaulował. Zaraz po faulu Jugas coś krzyknął do zawodnika Śląska, coś, co bardzo go zirytowało. Gdy Hiszpan się zbliżał, Jugas znów coś powiedział, a następnie ironicznie się uśmiechał. Pojawiły się nawet pogłoski, że słowa Czecha miały charakter rasistowski.

 

Myślę, że ani  błąd Szczerbowicza, ani prowokacja Jugasa, nie usprawiedliwiają Nauhela. Moim zdaniem powinny jednak być okolicznością łagodzącą. Biorąc to pod uwagę, minimalny wymiar kary za przewinienie, którego dopuścił się zawodnik Śląska, byłby jak najbardziej uzasadniony i sprawiedliwy. Tak się jednak nie stało. Z drugiej stronu, nie szczególnie to dziwi, wszak Komisja Ligi już nie raz udowodniła, że są kluby, których zawodnicy mają specjalne względy, na które inni liczyć nie mogą…

 

Dodajmy, że w środę (15 listopada) ukarany został również bramkarz Zagłębia Lubin Sokratis Dioudis, który został zawieszony na sześć meczów i 30 tys. grzywny. Grek najpierw zaatakował na boisku Jordi Sancheza z Widzewa, awanturował się również w tunelu prowadzącym do szatni. Taki wymiar kary został w Lubinie przyjęty z ulgą, bo spodziewano się znacznie ostrzejszych sankcji.

W tym przypadku również mówi się o prowokacji rywala. Według niektórych, hiszpański napastnik Widzewa miał obrazić słownie rodzinę greckiego golkipera, co miało sprowokować jego agresywną reakcję.

 

Nie rozstrzygniemy jednoznacznie, czy wspomniane prowokacje miały miejsce, a jeśli tak, czy rzeczywiście miały taki charakter. Abstrahując nawet od ostatnich meczów Śląska i Zagłębia, coraz trudniej jednak pozbyć się konstatacji, że polska liga staje się rajem dla prowokatorów, udawaczy i nurków…

 

fot. Canal + Sport screen

 

Continue Reading

Zagłębie

Dogrywka wstydu. Zagłębie po męczarniach pokonało trzecioligowca

Published

on

Puchar Polski

Zagłębie Lubin, po dogrywce i męczarniach, pokonało trzecioligowy Sokół Kleczew i awansowało do II rundy Fortuna Pucharu Polski.

 

Pucharowa środa. Ćwierćfinały i 1/16 finału Okręgowego Pucharu Polski [WYNIKI]

Jak się można było spodziewać, trener Waldemar Fornalik na pucharowy mecz z Sokołem Kleczew wystawił dość rezerwowy skład. Nawet jednak biorąc na to poprawkę, momentami gra Miedziowych na boisku przeciętnego trzecioligowca wyglądała fatalnie.

Gospodarze objęli prowadzenie już w 7. min., kiedy trafił Hubert Kaptur. Zagłębie szybko wyrównało. W 15. min. gola zdobył Tornike Gaprindashvili, a chwilę później było już 2:1 dla gości – do siatki z najbliższej odległości trafił Marek Mróz.

 

Mecz pod kontrolą lubinian? Nic z tych rzeczy. Sokół osiągnął później przewagę i stworzy kilka dogodnych sytuacji, na szczęście żadnej nie wykorzystał. Po zmianie stron w końcu przycisnęli zawodnicy z ekstraklasy, ale to gospodarze… strzelili gola. W 67. min. Mateusz Wzięch wyrównał strzałem zza pola karnego.

 

Takim wynikiem skończyło się spotkanie w regulaminowym czasie, co – trzeba przyznać – było kompromitacją Zagłębia. Mała rehabilitacja przyszła w 101. min. meczu, w której gola na wagę awansu do II rundy zdobył Juan Munoz. Dodajmy, że Miedziowi są ostatnim przedstawicielem Dolnego Śląska w rozgrywkach pucharowych.

Continue Reading

Zagłębie

Lechia lepsza w karnych, wcześniej Zagłębie rozbiło czwartoligowca

Published

on

Lechia Dzierżoniów - Zagłębie Lubin

W Dzierżoniowie odbył się towarzyski mecz, w którym czwartoligowa Lechia mierzyła się z Zagłębiem Lubin. Spotkanie odbyło się w ramach otwarcia stadionu w Dzierżoniowie po gruntownej modernizacji.

 

Dyrektorzy sportowi Śląska pod lupą. Kto robił topowe transfery, a kto zaliczał wtopy?

Spotkanie IV-ligowej Lechii z ekstraklasowym Zagłębiem Lubin miało być zwieńczeniem tygodnia, w którym świętowano otwarcie stadionu w Dzierżoniowie. Spotkanie poprowadził jeden z najlepszych polskich arbitrów Damian Sylwestrzak, a Miedziowi wystąpili w całkiem przyzwoitym składzie, m.in. z Hiszpanem Juanem Munozem w wyjściowej jedenastce.

 

W regulaminowym czasie Miedziowi wygrali bez większych problemów 6:0. Bramki dla lubinian strzelali Cyprian Popielec, Juan Munoz, Damjan Bohar, Marek Mróz, Wojciech Szafranek i Paweł Kruszelnicki.

Po meczu odbyła się seria jedenastek. Z rzutu karnych celniej strzelali gospodarze, którzy pokonali renomowanego rywala 5:3.

Continue Reading

II liga

Debiut z dubletem. Hiszpan już strzela, ale na razie w rezerwach

Published

on

Hiszpan Juan Munoz zadebiutował w barwach Zagłębia Lubin. Na razie w drugoligowych rezerwach, ale za to bardzo efektownie.

 

Strzelił Barcelonie, teraz trafia w IV lidze. Był napastnik Widzewa i Lechii zostaje w Sułowie

Kibice Zagłębia Lubin nie mogą doczekać się debiutu w pierwszym zespole Hiszpana Juana Munoza. 28-latek, który ma na koncie ponad 200 meczów w dwóch najwyższych ligach w swoim ojczystym kraju, wciąż nie jest bowiem gotowy do gry w stu procentach. Przypomnijmy, że dołączył on do Miedziowych 10 lipca, ale w minionym sezonie za dużo nie grał, m.in. z powodu kontuzji.

 

Dlatego do pierwszej drużyny będzie zapewne wprowadzony stopniowo i powoli. W miniony weekend Munoz zadebiutował natomiast w drugoligowych rezerwach. I był to debiut więcej niż okazały. Hiszpan pojawił się na murawie w 63. min. meczu z Polonią Bytom, a po kilku minutach miał już dublet na koncie.

 

W 70. min strzelił gola na 2:0, a dwie minuty później na 3:0 dla Miedziowych, tym samym ustalając rezultat spotkania. Dodajmy, że pierwszego gola zdobył Tornike Gaprindashvili.

Po wygranej z Polonią, po 5. kolejkach II ligi, podopieczni trenera Pawła Sochackiego wciąż zajmują pozycję lidera.

 

Fot. Zagłębie Lubin

 

Continue Reading

Zagłębie

Chwila wątpliwej sławy słono go kosztowała. Pseudokibic usłyszał wyrok

Published

on

Pseudokibic z Lubina, który wbiegł na murawę podczas niedzielnego meczu Zagłębia z Lechem usłyszał wyrok. Chwila wątpliwej sławy będzie go słono kosztowała.

 

Młody pomocnik Zagłębia w Milanie! Pójdzie tropem Zielińskiego?

Podczas niedzielnego meczu Zagłębie – Lech (1:1) w pewnym momencie barierki przeskoczył pseudokibic w kapturze, który pobiegł w kierunku linii środkowej po piłkę, a następnie skierował się ku poznańskiej bramki. Prawdopodobnie chciał wrzucić piłkę do siatki Lecha, ale… trafił w poprzeczkę.

W tym czasie służby porządkowe nie zdołały nawet zareagować (poza ochroniarzem, któremu nie udało się złapać intruza na trybunie), na szczęście pseudokibic nie był agresywny, po chwili sam udał się w kierunku tunelu, gdzie został w końcu pojmany i przekazany policjantom.

 

Okazał się nim 31-letni mieszkaniec Lubina. Kibic trafił do policyjnej celi – informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie.

We wtorek został doprowadzony i przekazany do dyspozycji Sądu Rejonowego w Lubinie. – Na posiedzeniu w trybie przyspieszonym, sąd zdecydował, że 31-latek będzie musiał zapłacić 2 tysiące złotych kary grzywny i nie będzie miał wstępu na imprezy masowe przez najbliższe 2 lata – dodaje asp. szt. Sylwia Serafin.

 

Fot. Policja Lubin/screen Tik Tok

 

Continue Reading

Zagłębie

Młody pomocnik Zagłębia w Milanie! Pójdzie tropem Zielińskiego?

Published

on

Mateusz Skoczylas

Mateusz Skoczylas, niespełna 17-letni pomocnik Zagłębia Lubin przenosi się na zasadzie transferu definitywnego do włoskiego AC Milan. Czy pójdzie śladem Piotra Zielińskiego?

 

Szybko poszło… Chrobry zwolnił trener Gołębiewskiego

Mateusz Skoczylas pierwsze kroki stawiał w Grunwaldzie Budziwój w Rzeszowie, skąd trafił w 2017 roku do Stali Rzeszów. Do Akademii Zagłębia Lubin trafił w sezonie 2019/2020. W ubiegłym sezonie, mimo skończonych dopiero 16 lat, zaliczył jedenaście meczów w drużynie U19, w których strzelił 5 goli.

Skoczylas występował również w reprezentacji Polski do 16 i 17 lat. Ostatnio był ważną postacią kadry U17, która na mistrzostwach Europy dotarła do półfinału. Na mistrzostwach strzelił 3 gole.

 

Mateusz to bardzo utalentowany piłkarz, co pokazywał wielokrotnie w rozgrywkach juniorskich czy na mistrzostwach Europy do lat 17. Teraz stanął przed szansą transferu do jednego z największych w klubów w Europie i to stało się faktem. Mateusz, trzymamy za Ciebie kciuki i życzymy powodzenia w dalszej karierze – podsumował Piotr Burlikowski, dyrektor Pionu Sportowego Zagłębia.

 

Czy przejście w wieku (niespełna) 17 lat do włoskiego giganta to dobry ruch ze strony utalentowanego gracza? W tym samym wieku na podbój Półwyspu Apenińskiego ruszył z Lubina Piotr Zieliński. Był rok 2011, a Zielu przeszedł do Udinese, które wraz z Empoli, było trampoliną do światowej kariery w barwach Napoli. Z pewnością Skoczylasowi talentu nie brakuje, ale to dopiero początek jego drogi ku sławie.

Zwłaszcza że, nie każdemu się udaje dojście na szczyt. Co pokazuje choćby przypadek Przemysława Bargiela, który również w wieku 17 lat trafił do Milanu z Ruchu Chorzów. Kariery jednak we Włoszech (grał również w Spezii U19) nie zrobił, a po powrocie do Polski – do Śląska Wrocław – nie zaistniał nawet w ekstraklasie. Dziś jest zawodnikiem Wieczystej Kraków.

 

Fot. Zagłębie Lubin

Continue Reading

To się czyta