Connect with us

III liga

Mateusz Fedyna wraca po trudnym roku: Chcę się odbudować i pomóc Piastowi

Published

on

Mateusz Fedyna

Miał poprowadzić Widzew Łódź do awansu. Wypadek na basenie sprawił, że niemal nie skończył z piłką. Teraz wraca w barwach macierzystego Piasta Żmigród. Mateusz Fedyna opowiada nam o ostatnim, ciężkim roku w jego karierze i celach na nowy sezon.

 

TOP 10. Najciekawsze transfery w III lidze

Piast Żmigród pozyskał przed sezonem siedmiu nowych zawodników. Niejako w cieniu tych transferów do klubu powrócił Mateusz Fedyna. Wychowanek Piasta, który swego czasu łapał się do meczowej kadry ekstraklasowego Śląska, a przed sezonem 2016/17 ze Żmigrodu trafił do Widzewa Łódź.

 

Miał wtedy za sobą bardzo udany sezon w barwach Piasta. W III lidze strzelił 14 goli i zainteresowanych nim było kilka klubów z wyższych lig. Wybrał jednak Widzew, który budował zespół mający walczyć o awans do II ligi. 23-letni wówczas ofensywny pomocnik miał być ważnym ogniwem zespołu Przemysława Cecherza. – Widzew to klub z tradycjami. Podpisałem bardzo dobry kontrakt. Drużyna miała być budowana m.in. wokół mojej osoby ? mówi Fedyna.

 

1. kolejka III ligi w nowym sezonie

Na początku lipca 2016 roku zawodnik podpisał kontrakt i pojechał na wakacje. Wszystko runęło w jednej chwili. Podczas wypadku na basenie doznał bardzo poważnego urazu stawu biodrowego, między innymi pęknięty obrąbek biodrowy oraz naderwanie mięśni przywodzicieli oraz spojenia łonowego. Konieczna była operacja. Uraz okazał się bardzo skomplikowany. – Do dziś mam kotwice i implanty w biodrze ? wspomina zawodnik.

 

Początkowo łódzki klub odwrócił się od niego, ale po zmianie władz, Widzew zadbał o zawodnika. – Cały czas miałem wsparcie klubu. Za co będę im wdzięczny do końca życia. Nawet teraz, gdybym się o coś zwrócił, na pewno by pomogli ? dodaje.

 

Rozpoczęła się żmudna rehabilitacja i walka o powrót do zdrowia, a następnie na boisko. Zawodnik miał nadzieję, że wróci na wiosnę. – Niestety, uraz był zbyt poważny. Po pół roku każde kopnięcie sprawiało ogromny ból. Nie było mowy o powrocie na boisko ? tłumaczy.

 

Teraz jest już lepiej. – Już nigdy nie wrócę do takiej sprawności jak przed wypadkiem. Na dziś nie podołałbym w wyższej lidze, te 14 miesięcy przerwy zrobiły swoje, ale myślę, że w III lidze dam radę. Wróciłem do Piasta, bo to mój macierzysty klub, ale przede wszystkim jest to idealne miejsce, aby się odbudować. Mamy doskonałe warunki jak na ten poziom rozrywkowy. Jeżeli zdrowie pozwoli chciałbym się odbudować na tyle, na ile to możliwe i pomóc Piastowi w walce o jak najwyższą lokatę w lidze ? mówi Mateusz Fedyna.

 

Jakie cele stawia klub na ten sezon oraz ty sam przed sobą? – Myślę, że mamy bardzo dobrą wyrównaną kadrę, którą stać na grę o najwyższe lokaty ale wszystkiego dowiemy po kilku kolejkach. Wierzę, że poza wynikiem sportowym Piast Żmigród znowu wypromuje kilku zawodników do wyższej Ligii. Na pewno warto zwrócić uwagę na Eryka Morysona ? mówi zawodnik i dodaje, że sam nie stawia sobie indywidualnych celów. – Na tą chwile moim jedynym celem jest bycie zdrowym i odbudowanie formy sprzed kontuzji ? tłumaczy.

 

W pierwszym ligowym meczu z Górnikiem II Zabrze Fedyna zagrał 15 minut. Nie udało mu się jednak wpisać na listę strzelców, a Piast uległ 1:3. – Przed sezonem w drużynie doszło do sporych zmian kadrowych. Ponadto zaczęliśmy grać nowym systemem i potrzeba czasu, żeby to wszystko zaskoczyło. Ale w końcu zaczniemy grać na miarę naszych możliwości i wyniki będą lepsze ? kończy Mateusz Fedyna.

 

fot.piast-zmigrod.pl

 

III liga

Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy

Published

on

fot. Wojciech Fryt/Ślęza Wrocław

Remisu Ślęzy Wrocław z beniaminkiem z Bytomia Odrzańskiego przed mecze nikt za sukces by mnie uznał. Gdy jednak przegrywa się 0:2 do 91. minuty, nie można grymasić.

 

To najlepsze jedenastki Śląska w ostatnich latach. Która najmocniejsza?

Na zakończenie rundy jesiennej (za tydzień odbędzie się jeszcze jedna kolejka z „wiosny”) w III lidze Ślęza Wrocław już w piątek podejmowała Odrę Bytom Odrzański. Żółto-czerwoni przystąpili do spotkania po pięciu wygranych z rzędu i byli zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem. Wydarzenia na boisku zdawały się potwierdzać te przedmeczowe założenia, problem w tym, że mimo przewagi wrocławianie nie potrafili przełożyć jej na gole.

Przyjezdni pierwszy celny strzał oddali w 76. min. i… zdobyli gola, którego autorem był Kacper Koppenhagen. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i po siedmiu minutach przegrywali 0:2 po trafieniu Mykyta Łoboda.

 

Wydawało się, że będzie już bardzo ciężko wrocławianom uniknąć porażki. Gracze Ślęzy zagrali jednak do końca. W 91. min. kontaktowego gola zdobył Sebastian Jezierski. Arbiter doliczył co najmniej 4 minuty, ale ze względu na fakt, że w doliczonym czasie gry doszło m.in. do zderzenia głowami dwóch zawodników, spotkanie się jeszcze przedłużyło. W 98. min. Afonso strzałem głową przelogował golkipera gości i wyrównał stan meczu na 2:2.

To był z pewnością gorzko-słodki mecz wrocławian. Przed spotkaniem remis zapewne uznaliby za „porażkę”, gdy jednak przegrywali do 91. minut 0:2, to jeden punkt smakuje inaczej.

 

Continue Reading

III liga

Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka

Published

on

Śląsk II Wrocław - Lechia Zielona Góra

Niecodzienna sytuacja na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu. Mecz III ligi Śląsk II – Lechia Zielona mocno się opóźnił, bowiem na czas nie dojechała… karetka pogotowia.

 

Bez niespodzianki w derbach. Przełamanie Łużyc, Błyskawica zgasiła Iskrę

O godz. 13 na murawie stadionu przy ul. Oporowskiej miał rozpocząć się mecz III ligi pomiędzy rezerwami Śląska Wrocław i Lechią Zielona Góra. Piłkarze obydwu drużyn, podobnie jak sędziowie, byli gotowi do rozpoczęcia starcia, ale ostatecznie… to nie nastąpiło. Zawodnicy wrócili się rozgrzewki, bowiem okazało się, że nie ma… karetki.

Sędzia główny Adam Sekuterski z Łodzi nie mógł rozpocząć spotkania bez obecności ratowników na stadionie. Okazało się, że zamówiony – tak jak zwykle – zespół ratownictwa medycznego nie pojawił się na meczu. Na dobrą sprawę nikt nie znał przyczyny, a jak można było usłyszeć na tzw. offie podczas transmisji na klubowym kanale, członkowie załogi karetki nie odbierali telefonów. Później mieli poinformować, że “już jadą”.

 

Po 20 minutach sędziowie, wraz ze sztabami, zdecydowali, że zawodnicy zejdą do szatni ze względu na niską temperaturę. Ostatecznie mecz rozpoczął się około godz. 13.35.

 

Continue Reading

III liga

Hit III ligi rozczarował. Wicelider z Legnicy lepszy od lidera z Wrocławia

Published

on

Miedź II Legnica - Śląsk II Wrocław

W meczu na szczycie III ligi w Legnicy spotkali się wicelider z liderem z Wrocławia. Sam mecz rozczarował, ale to gospodarze cieszyli się na końcu z kompletu punktów. O zwycięstwie zdecydował gol Michała Kaczmara.

 

Siedem minut szczęścia. Miedź prowadziła, ale ostatecznie przegrała z Legią

Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z dużym respektem wobec siebie, co sprawiło, że wielkich emocji na murawie nie było. Aż do 21. minuty, kiedy zakotłowało się w polu karnym rezerw Śląska. Po strzale Michała Kaczmara piłka odbiła się jeszcze od Oleksandra Havrylenki i wpadł do siatki myląc całkowicie bramkarza wrocławian.

Najlepszą sytuację na wyrównanie pod koniec I połowy miał Jakub Jezierski, ale jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką gospodarzy. Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku pola. Legniczanie umiejętnie nie dopuszczali rywali do dogodnych sytuacji, a wrocławianie próbowali, ale wyjątkowo nie szła im gra w ofensywie.

 

Ostatecznie, po meczu bardzo przeciętnym, Miedź II zasłużenie wygrała 1:0. Beniaminek, który jest rewelacją ligi, zbliżył się do rezerw Śląska tylko na 1 punkt. Wrocławianie, którzy przegrali drugi mecz z ostatnich trzech spotkań ligowych, zmarnowali sporo z przewagi nad resztą stawki, którą jeszcze niedawno posiadali. Szczęście w nieszczęściu, żadna z drużyn ze ścisłej czołówki nie punktowała idealnie, więc pozycja Śląska II – przynajmniej na razie – jest dość bezpieczna.

Continue Reading

III liga

Pniówek rozbity, czas na wicelidera. Rezerwy Śląska odrobiły zaległości

Published

on

III liga

Śląsk II Wrocław wygrał z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 4:0 w zaległym meczu III ligi. Wrocławianie umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a już w sobotę zagrają z wiceliderem z Legnicy.

 

Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans

W miniony weekend rezerwy Śląska niespodziewanie przegrały z LKS-em Goczałkowice Zdrój 2:4. Okazja do rehabilitacji przyszła już w środę, 30 października, kiedy wrocławianie gościli w zaległym meczu Pniówek Pawłowice Śl. Choć podopieczni Michała Hetela szczególnie gościnni nie byli. Gracze WKS-u dominowali od początku do końca, choć trzeba przyznać, że goście kilka razy potrafili się odgryźć, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Dopiero druga bramka dla wrocławian sprawiła, że z przyjezdnych uszło powietrze. Ostatecznie Śląsk II pewnie wygrał 4:0.

Dwie bramki dla lidera strzelił Yehor Sharabura, najlepszy zawodnik na murawie, który ponownie udowodnił, że zasługuje na kolejne minuty w ekstraklasie. Po jednej bramce dołożyli Michał Milewski oraz Yehor Matsenko.

 

Po rozegraniu zaległego spotkania, rezerwy Śląska umocniły się na fotelu lidera III ligi. Po 14 kolejkach mają 4 punkty przewagi nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica. Tymczasem w najbliższą sobotę wrocławianie udadzą się do… Legnicy. Zapowiada się ciekawe starcie dwóch czołowych drużyn w tabeli. Co ciekawe, Miedź II na własnym obiekcie wygrała wszystkie mecze w bieżącym sezonie.

 

Continue Reading

III liga

Najpierw nowy trener, teraz asystent. Zmiany w sztabie trzecioligowca

Published

on

fot. Karkonosze Jelenia Góra

Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.

 

Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli

Jarosław Wichowski ma spore doświadczenie w piłce seniorskiej, był szkoleniowcem m.in. w IV lidze Włókniarza Mirsk i Łużyce Lubań, a ostatnio z powodzeniem prowadził Lotnika Jeżów Sudecki.

Teraz został asystentem nowego trenera Karkonoszy jelenia Góra Sławomira Majaka. – Propozycja zarządu i możliwość współpracy z trenerem Sławomirem Majakiem, sztabem oraz zawodnikami pierwszego zespołu, to dla mnie na pewno awans sportowy i kolejne doświadczenie zawodowe, a ja lubię wyzwania. Od lat zbierałem doświadczenie zarówno przy piłce seniorskiej, jak i młodzieżowej, więc mam nadzieję, iż moja praca przyniesie korzyści, nie zaburzając przy tym pracy z drużyną juniorów młodszych. Nigdy wcześniej nie byłem asystentem, więc potrzebuję chwili na przystosowanie się do nowej roli, ale wierzę, że wszystkie nasze działania przyniosą wymierny efekt w postaci punktów i dobrej gry pierwszej drużyny, która jest wizytówką naszego całego regionu – powiedział Wichowski klubowej stronie trzecioligowca.

 

Przypomnijmy, że w debiucie Sławomira Majaka w miniony weekend Karkonosze bezbramkowo zremisowały z rezerwami Miedzi Legnica.

 

 

Continue Reading

III liga

Był reprezentant Polski nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra

Published

on

fot. Karkonosze Jelenia Góra

Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.

 

Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli

Sławomira Majaka nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom. Były reprezentant Polski ma na koncie 22 występy w reprezentacji Polski. To również mistrz Polski i uczestnik Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, a także wieloletni zawodnik Zagłębia Lubin. W Bundeslidze występował w barwach Hannover 96 i Hansy Rostock.

Karierę szkoleniową Majak zaczynał w rodzimym RKS Radomsko, a później prowadził wiele drużyn, w tym na szczeblu centralnym Concordię Piotrków Trybunalski, Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie oraz Siarkę Tarnobrzeg. Ostatnim klubem Majaka była Pilica Przedbórz.

 

Nowy szkoleniowiec rozpoczął pracę w Karkonoszach w piątek, 25 października, kiedy poprowadził pierwszy trening. W sobotę zadebiutuje na ławce jeleniogórzan w meczu z rezerwami Miedzi Legnica.

Umowa ze Sławomirem Majakiem została zawarta do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia na następny. Trenerze, serdecznie witamy w Jeleniej Górze i życzymy powodzenia – poinformował klub.

 

Continue Reading

To się czyta