Śląsk
Komplet na meczu Śląsk – Legia. Oto historia frekwencji na wrocławskim stadionie
Komplet kibiców na meczu Śląsk Wrocław – Legia Warszawa. Po raz piąty stadion Tarczyński Arena został wyprzedany. Nie zawsze jednak było tak dobrze. Oto historia frekwencji na meczach Śląska na nowym stadionie.
Rezerwy Śląska tracą dystans do lidera. Pewne wygrane Górnika i Karkonoszy
W sobotę, 21 października, Śląsk Wrocław zmierzy się z Legią Warszawa. To wielkie wydarzenie w stolicy Dolnego Śląska, gdzie po raz piąty – w 12-letniej historii – zapełniony zostanie stadion Tarczyński Arena. Bilety zostały wyprzedane na osiem dni przed spotkaniem, a gdy do sprzedaży trafiła pula 500 wejściówek, rozeszła się w… 12 minut.
Bieżący sezon jest wyjątkowy. Na razie mamy za sobą pięć meczów we Wrocławiu, które na żywo oglądało 94 927 widzów. To daje rekordową średnią 18 985 na mecz, która w sobotę wieczorem wzrośnie do ponad 22,5 tys. na mecz. Przypomnijmy, że do tej pory rekordowy był sezon 2011/12, kiedy średnia wyniosła niewiele ponad 17 tys. Wtedy jednak sześć pierwszych meczów we Wrocławiu odbyło się przy Oporowskiej. Po przeprowadzce na stadion miejski średnia wyniosła niemal 23,5 tys, na mecz. Czy uda się go pobić w bieżących rozgrywkach?
Jest na to realna szansa, ale bieżący sezon i tak jest już wyjątkowy. Za nami bowiem 9 lat, kiedy średnia widzów oscylowała wokół 10 tysięcy, a aż cztery razy była niższa (nie licząc sezonu covidowego).
Piąty komplet
Mecz Śląsk – Legia będzie piątym w historii stadionu, który obejrzy komplet publiczności (trzecim w lidze). Dwa pierwsze spotkania były zaraz po otwarciu stadionu. 28 października 2011 roku WKS podejmował Lechię Gdańsk, a pod koniec listopada tego roku komplet przyszedł również na Wisłę Kraków.
Kolejny raz stadion został wyprzedany 2 maja 2013 roku, choć na trybunach zasiadło „tylko” 38 tys. widzów. Było to spowodowane faktem, że na pierwszym meczu finałowym Pucharu Polski z Legią Warszawa trzeba był stworzyć spore strefy buforowe.
Tego samego roku, tyle że pod koniec sierpnia, WKS podejmował w rewanżowym meczu kwalifikacji do Ligi Europy hiszpańską Sevillę. Na stadionie zasiadło wtedy 41 955 kibiców.
Przepis na frekwencje?
Wielu kibiców z pewnością się zastanawia, skąd więziła się moda na Śląsk w bieżącym sezonie? Czynników jest zapewne wiele, wśród których można wymienić choćby poprawę działań marketingowych klubu, czy posiadanie w składzie – w końcu! – największej obecnie gwiazdy ligi, czyli Erika Exposito.
Dwa inne powody wydają się jednak kluczowe – forma zespołu, a przede wszystkim rywal. Jak zobaczycie poniżej, zdecydowana większość spotkań na Tarczyński Arenie, która przyciągnęła największą liczbę kibiców przeciwko Legii Warszawa. Wśród „topowych” rywali znalazły się jeszcze Lech Poznań, Wisła Kraków, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Historia frekwencji na Tarczyński Arenie
Pierwszy sezon był wyjątkowy, bo po przeprowadzce – jesienią 2011 – mieliśmy dwa spotkania z kompletem publiczności. Na pierwszy mecz wiosną 2012 (a właściwie zimą, bo był luty) na Ruch Chorzów przyszło 18 tys. kibiców, ale na Legię Warszawa już ponad 32 tys.
Nawet jednak wtedy, w mistrzowskim sezonie, gdy drużyna zanotowała kilka słabszych spotkań, mecz z GKS-em Bełchatów oglądało zaledwie 7,5 tys.
W sezonie 2012/13 liczba kibiców na meczu do 30 tys. się nawet nie zbliżyła, najwięcej było ich na spotkaniu z Hannoverem 96 – 26 200. Ponadto tylko trzy razy udało się przekroczyć granicę 20 tysięcy: w meczach z Zagłębiem Lubin, Legią Warszawa i Lechem Poznań.
W sezonie 2013/14 padł jeden komplet – z Sevillą, a na meczu z FC Brügge było niemal 26. tys. Co ciekawe, w lidze frekwencja ani razu nie przekroczyła 20 tys.!
W sezonie 2014/15 dużo lepiej nie było. Tylko dwa mecze z liczbą widzów powyżej 20 tys.: z Lechem Poznań i Legią Warszawa.
Koszmarny pod tym względem był kolejny sezon 2015/16, kiedy najwięcej kibiców przyszło na mecz z Wisłą Kraków – 13 015.
22 tys. to z kolei rekord sezonu 2016/17, kiedy do Wrocławia przyjechała Legia Warszawa.
Drgnęło w następnych rozgrywkach, kiedy w trzech meczach przyszło ponad 20 tysięcy kibiców. Rywalami Śląska były Legia Warszawa (ponad 24 tys.), Lech Poznań i Wisła Kraków.
W sezonie 2018/19 troszkę ponad 20. tys. przyszło tylko na Legię.
Widoczne ożywienie nastąpiło jesienią 2019 roku, kiedy mecz z Pogonią oglądało niemal 25 tys., z Zagłębiem ponad 20, a Legia Warszawa już niemal 32 tys. Dobra frekwencja mogłaby być tydzień później na meczu z Lechem, ale… stadion został zamknięty dla kibiców, za zachowanie podczas meczu z warszawianami. A na wiosnę rozgrywki sparaliżował wybuch pandemii covid.
Na dobre kibice wrócili w sezonie 2021/22, ale tylko mecz z Legią przyciągnął niemal 22 tys. Niemal identyczna sytuacja zaistniała rok później, w sezonie 2022/23.
Dane statystyczne na podstawie portali transfermark.pl
Śląsk
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
W najnowszej historii Śląska Wrocław można wyróżnić cztery okresy, w których wrocławianie liczyli się w ligowej stawce. Oto najlepsze jedenastki z każdego z nich. Która jest najmocniejsza?
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław znalazł się na zakręcie, zresztą nie pierwszym od pojawienia się w ekstraklasie w 2008 roku. Ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zmiana trenera i wielka niewiadoma, jak dalej potoczą się losy drużyny.
Zanim drużyna wróci na właściwie tory, proponujemy kibicom Śląska powrót do czasów, kiedy wrocławianie rządzili w lidze albo przynajmniej walczyli o czołowe lokaty. Można w najnowszej historii klubu wyróżnić cztery takie okresy. Lata 2010 – 2013 okraszone mistrzostwem oraz srebrnym i brązowym medalem; czwarte miejsce w sezonie 2014/15; piąte i czwarte miejsce w latach 2019 – 2021 oraz wicemistrzostwo w sezonie 2023/24 (choć drużyna świetnie spisywała się głównie w 2023 roku, również na wiosnę, gdy cudem uratowała się przed spadkiem).
Z każdego z tych okresów przygotowaliśmy „jedenastkę” najlepszych, albo najwartościowszych dla drużyny zawodników. Niektóre pozycje są umowne, by zmieścić wszystkich tych, których zasłużyli na uwzględnienie w drużynie.
Warto zaznaczyć, że dwukrotnie w jedenastce znaleźli się Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Sebastian Mila, Robert Puch i Erik Exposito.
Która drużyna według Was była najmocniejsza i pokonałaby inne w bezpośredniej konfrontacji? Sprawdźcie grafiki i zagłosujcie w sondzie.
Śląsk
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Michał Hetel i Marcin Dymkowski to trenerski duet, który poprowadzi Śląsk Wrocław. Przynajmniej do czasu, aż wybrany zostanie docelowy szkoleniowiec. A może zostaną na dłużej?
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
– Zarząd Śląska Wrocław do czasu wyboru nowego szkoleniowca powierzył prowadzenie ekstraklasowej drużyny WKS-u dwóm wieloletnim trenerom Śląska Wrocław – Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu – czytamy w komunikacie klubu.
Michał Hetel związany jest ze Śląskiem Wrocław od 2016 roku, a od początku sezonu 2023/24 prowadzi rezerwy klubu, obecnego lidera 3. grupy III ligi. Marcin Dymkowski dotychczas był drugim trener w sztabie Jacka Magiery.
– By wyjść z kryzysu potrzeba nam ludzi związanych ze Śląskiem i Wrocławiem, znających ten klub od podszewki. W tymczasowym sztabie nie brak jakości i profesjonalizmu, a do tego są to postaci charakterne, zawzięte, doskonale znane kibicom, które kibicują WKS-owi i pracują dla niego od lat. Nasza drużyna musi notować lepsze wyniki, piąć się w tabeli oraz dawać radość naszym kibicom. Zapewniam, że pracujemy również nad docelowym rozwiązaniem i nowym pierwszym trenerem Śląska Wrocław – przekazał na klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.
Wraz z trenerem Hetelem do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny dołączają jego współpracownicy z drugiego zespołu – Dawid Gomola oraz Mariusz Pawelec i Piotr Celeban.
– To wielkie wyróżnienie i wielkie zobowiązanie dla mnie i wszystkich współpracowników. Dziękuję za zaufanie. Śląsk to dla nas więcej niż klub i zrobimy wszystko, by podnieść drużynę. Zakasujemy rękawy i od dziś ruszamy do mocnej pracy – mówi Michał Hetel.
Śląsk
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
Trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław. Kto ich zastąpi?
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Porażka z Górnikiem Zabrze, a co za tym idzie coraz gorsza pozycja w ligowej tabeli, okazała się gwoździem do trumny dla posad Jacka Magiery i Davida Baldy. We wtorek od rana pojawiały się w mediach informacje o tym, że trener i dyrektor sportowy Śląska Wrocław pożegnają się z posadami. Niedługo po południu klub potwierdził te doniesienia.
– Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji – powiedział klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes WKS-u.
Z klubem żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.
Kto zostanie następcą Magiery i Baldy? W mediach ruszyła karuzela nazwisk. Według serwisu slasknet.com, tymczasowym szkoleniowcem Śląska ma być Marcin Dymkowski, dotychczasowy asystent Magiery. Inne doniesienia wskazują na Michała Hetela, trenera III-ligowych rezerw Śląska, który jednak nie ma stosownej licencji, więc musiałby prowadzić zespół razem z Dymkowskim (jest na kursie UEFA Pro, więc mógłby dostać pozwolenie na zostanie pierwszym trenerem).
W kontekście stanowiska dyrektora sportowego mówi się najwięcej o Rafale Grodzickim.
Śląsk
Absurdalna godzina pucharowego meczu Śląsk – Piast
Znamy dokładne daty meczów 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk Wrocław zagra z Piastem Gliwice 3 grudnia o godzinie… 15.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
Po kilku sezonach, w których udział Śląska w Pucharze Polski wiązał się głównie z wstydliwymi kompromitacjami, kibice we Wrocławiu w końcu wierzą, że ich drużyna powalczy o coś więcej. Co prawda wrocławianie zawodzą w lidze na całej linii, to w pucharze świetnie spisali się w Radomiu. Zresztą w klubie nikt nie ukrywa, że mimo wielkich kłopotów, rywalizacja pucharowa traktowana jest nader poważnie.
O ćwierćfinał WKS powalczy z Piastem Gliwice, a więc inną drużyną z ekstraklasy. W czwartek poznaliśmy dokładną datę rozegrania meczu i wprowadziła ona – zwłaszcza godzina – kibiców z Wrocławia w sporą konsternację. Spotkanie odbędzie się bowiem we wtorek, 3 grudnia, o godz. 15.
Taka pora rozegrania spotkania spowoduje, że na stadionie będzie znacznie niższa frekwencja, niż mogłaby być, gdyby mecz o rozpoczął się później. O godz. 15 wielu kibiców będzie jeszcze bowiem w szkole lub pracy.
Taka godzina meczu dziwi tym bardziej, że tego dnia zmagania pucharowe będą rozpoczynały się o godz. 12, 15 i 21. W harmonogramie nie ma meczu o godz. 18, tak jak w środę i czwartek.
Powodem jest fakt, że 3 grudnia, najprawdopodobniej o godz. 18, reprezentacja Polski kobiet zagra z Austrią rewanżowy mecz barażowy o Euro 2025.
Śląsk
Puchar Polski. Śląsk i Zagłębie poznali rywali w 1/8 finału
W poniedziałek, 4 listopada, odbyło się losowanie par 1/8 finału Pucharu Polski 2024/25. Swoich rywali poznały dwie drużyny z Dolnego Śląska, które pozostały w stawce, czyli Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
W 1/8 finału Pucharu Polski zagrają dwie drużyny z Dolnego Śląska, które awansowały do tego etapu rywalizacji – Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin. Obie trafiły na rywali z ekstraklasy, tyle że WKS zagra u siebie, a Miedziowi na wyjeździe.
Pary 1/8 finału Pucharu Polski:
- Śląsk Wrocław – Piast Gliwice
- Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin
- Korona Kielce – Widzew Łódź
- Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok
- ŁKS Łódź – Legia Warszawa
- Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice
- Polonia Warszawa – Wisła Kraków
- Unia Skierniewice – Ruch Chorzów
Mecze tej fazy rozgrywek zostaną rozegrane 4 grudnia 2024 roku.
Śląsk
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Radomiaka 3:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Bohaterem meczu był Aleksander Paluszek, który strzelił oba gole. Oba po strzałach głową.
Najpierw demolka, potem pościg. Osiem goli w derbach Doliny Baryczy
Śląsk Wrocław walkę o Puchar Polski, który ma być jednym z celów w tym sezonie, rozpoczął od wyjazdowego meczu w 1/16 finału z Radomiakiem Radom. Pierwsza połowa, w miarę wyrównana, upłynęła pod dyktando kartek rozdawanych na lewo i prawo przez Daniela Stefańskiego. Część było oczywistych, cześć mocno naciąganych, ale jednej zabrakło – czerwonej dla Donisa za bandyckie wejście w Jakuba Świerczoka. Chyba tylko cud sprawił, że napastnik Śląska nie doznał poważnej kontuzji.
Z rzeczy czysto piłkarskich warto odnotować cztery świetne wrzutki, i cztery doskonałe sytuacje do strzelenia gola przez wrocławian. Udało się tylko raz, gdy trafił Aleksander Paluszek.
Druga połowa to już totalna dominacja Śląska i festiwal zmarnowanych sytuacji, zwłaszcza przez Świerczoka, który łatwo dochodził do sytuacji, ale ciągle trafiał w… dobrze spisującego się golkipera gospodarzy.
W końcu udało się podwyższyć na 2:0 i znów w roli głównej wystąpił Paluszek, który ponownie trafił strzałem głową. Trzeba przyznać, że defensor WKS-u był najlepszym graczem na boisku, nie tylko dzięki golom, ale również świetnej dyspozycji w defensywie. Na 3:0 podwyższył Sebastian Musiolik, który zastąpił Jakuba Świerczoka.
Warto zaznaczyć, że bardzo dobry mecz rozegrał również Piotr Samiec-Talar, który – miejmy nadzieję – wraca powoli do formy, którą czarował w zeszłym sezonie. Mogły się podobać zwłaszcza idealne wrzutki, którymi czarował skrzydłowy Śląska.
-
Wrocław2 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN1 dzień ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
IV liga5 dni ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka4 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Okręgówka1 tydzień ago
Piłkarski rollercoaster w Kuźniczysku. Remisy czołówki, GKS wiceliderem
-
Śląsk1 tydzień ago
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
-
Śląsk1 tydzień ago
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
-
Okręgówka1 tydzień ago
Starcie dwóch niepokonanych drużyn na szczycie okręgówki
-
Wrocław3 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu