A klasa
Po kilkudziesięciu latach Błękitni kończą działalność. Górnik wycofał rezerwy
Błękitni Chwalimierz wycofali się z rozgrywek i kończą działalność. Tymczasem Górnik Lubin wycofał z rozgrywek drużynę rezerw.
Sen o Victorii spełniony na śląskiej ziemi. Piorunująca końcówka Dolnoślązaków!
Błękitni Chwalimierz to drużyna doskonale znana kibicom w powiecie średzkim. Przez większość trwającej kilkadziesiąt lat historii występowała w B klasie, choć zdarzały się sezony, kiedy awansowała do A klasy.
Po 15. kolejkach bieżącego sezonu w grupie VIII wrocławskiej B klasy Błękitni zajmowali bardzo dobre, 4. miejsce. Niestety, zostaną przesunięci na miejsce ostatnie, bowiem w środę (17 kwietnia) oficjalnie ogłoszono, że klub z Chwalimierza wycofuje się z rozgrywek i kończy działalność.
– Witajcie Kibice oraz zawodnicy. Piszę dzisiaj posta po raz ostatni na tej stronie, ale chciałem żebyście też się dowiedzieli, od dzisiaj drużyna Błękitni Chwalimierz przestaje istnieć, wycofujemy się z rozgrywek naszej B-klasy. Wszystkim zawodnikom, którzy reprezentowali nasze barwy dziękujemy, każdemu kibicowi, który nas wspierał także oraz przepraszamy – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.
– Chciałbym też z tego miejsca podziękować Trenerowi, który przez tyle lat wkładał całe swoje serducho, żeby stworzyć silny monolit. Dziękuję też całemu zarządowi za pracę, którą wykonywali, żeby drużyna była gotowa na niedzielne mecze. Dziękujemy i Pozdrawiamy Błękitni – kończy się wpis.
Niestety, Błękitnych dopadły problemy kadrowe. W pierwszym meczu rundy wiosennej udało się uzbierać jeszcze 14 zawodników do meczowej kadry, w ostatnim spotkaniu ligowym była już tylko „goła” jedenastka.
– Chwała Tomkowi Kircuniowi. 35 lat „ciągnął” ten wózek – podsumował na Facebooku Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Tymczasem Górnik Lubin wycofał swoje rezerwy, które występowały w grupie II legnickiej A klasy. Lubinianie rundę wiosenną jeszcze rozpoczęli, ale na dwóch ostatnich meczach się nie pojawili.
W obu przypadkach wyniki z udziałem wycofanych drużyn z jesieni zostaną utrzymane, a w rundzie wiosennej każdy z rywali otrzyma walkowera 3:0.
Fot. Błękitni Chwalimierz
A klasa
Zaległy hit A klasy. Dwa piękne gole zdecydowały o remisie wicelidera z liderem
W zaległy meczu na szczycie I grupy wrocławskiej A klasy doszło do meczu na szczycie, w którym wicelider podejmował lidera. Po dwóch pięknych golach Zorza zremisowała z Piastem Żerniki 1:1.
Trener z licencją UEFA B szuka drużyny seniorskiej
Przełom listopada i grudnia to ostatni weekend, kiedy odbywają się zaległe mecze w niższych ligach na Dolnym Śląsku. Nie brakowało prawdziwych hitów. IV liga miała swój pojedynek na szczycie w Oławie, do nie mniej interesującego starcia doszło również w Wilkszynie, we wrocławskiej A klasie, gdzie druga w tabeli Zorza podejmowała lidera Piasta Żerniki Wrocław. Obie drużyny miały po 37 punktów, tyle samo co trzecia Odra Lubiąż.
Od początku przewagę mieli goście z Wrocławia, a gracze Zorzy nastawili się na kontrataki. Właśnie po jednym z takich wypadów gospodarze wyszli na prowadzenie po strzale zza pola karnego w wykonaniu Sebastiana Leśniewskiego. Goście potrzebowali 18 minut, żeby doprowadzić do wyrównania. A dokładnie Przemysław Ujas, który trafił pięknym strzałem z rzutu wolnego w samo okienko.
Druga połowa wyglądała podobnie – ataki Piasta i kontry Zorzy. Wrocławianie byli bliżsi gola na 2;1, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.
– Do bardzo kontrowersyjnej sytuacji doszło w 85. minucie, gdy wprowadzony 5 minut wcześniej Daniel Wojsa został brutalnie sfaulowany przez zawodnika Zorzy. Ku zdziwieniu kibiców, piłkarzy obu zespołów i sztabu szkoleniowego Piasta, sędzia prowadzący spotkanie pokazał „tylko” żółtą kartkę. Daniel nie był w stanie kontynuować gry i niestety musiał opuścić boisko na rękach kolegów – czytamy na profilu Piasta.
Zimę w fotelu lidera spędzi więc Piast, który ma tyle samo punktów co Zorza, a trzecia Odra traci do oby zespoło jedno oczko.
A klasa
Czołowa drużyna A klasy zaprasza na otwarty trening
KS Żórawina, czołowa drużyna IV grupy wrocławskiej A klasy, zaprasza na otwarty trening.
Ogłoszenia piłkarskie na Dolnym Śląsku
KS Żórawina zaprasza zainteresowanych zawodników na trening otwarty. Zajęcia odbędą się w środę, 4 grudnia o o godz. 18:30. – Trening odbędzie się na sztucznej murawie. Zachęcamy do spróbowania swoich sił w ambitnym zespole, który po rundzie jesiennej liczy się w walce o awans do ligi okręgowej. Dysponujemy doskonałym zapleczem i infrastrukturą piłkarską – informuje klub z Żórawiny.
Chętni zawodnicy mogą kontaktować się trenerem Dominikiem Wejerowskim pod nr tel. 692 230 418.
A klasa
Czołowa drużyna z wrocławskiej A klasy szuka sparingpartnera
Odra Lubiąż, drużyna z grupy I wrocławskiej A klasy, szuka sparingpartnera na początek lutego 2025 roku.
Tak wyglądałyby spadki i awanse po rundzie jesiennej [II – IV LIGA]
Odra Lubiąż, drużyna z wrocławskiej A klasy, szuka sparingpartnera na niedzielę, 2 lutego 2025 roku, na godz. 18. Boisko w Środzie Śląskiej. – Interesuje nas drużyna z okręgówki albo wyższej ligi – informuje Odra. Numer telefonu do kontaktu – 604 767 450.
Po rundzie jesiennej Odra zajmuje 3. miejsce w tabeli grupy I wrocławskiej A klasy.
A klasa
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Na dwóch meczach zakończyła się europejska przygoda Boru Oborniki Śląskie. Drużyna z wrocławskiej A klasy odpadła z rozgrywek Fenix Trophy po dwumeczu z serbskim FK Miljakovac.
Jedna Polonia się przełamała, druga wciąż nie wygrała. Status quo w czołówce
Bór Oborniki Śląskie, który na co dzień występuje we wrocławskiej A klasie, odpadł z międzynarodowego turnieju dla zespołów z niższych lig FENIX Trophy. W rewanżowym meczu I rundy oborniczanie przegrali na wyjeździe z FK Miljakovac 1:4.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Bór przegrał 1:2, tracąc drugiego gola w samej końcówce. W rewanżu, który odbył się w minioną sobotę, goście odrobili straty w 36. min. po golu Bartłomieja Ciejka.
Niestety, oborniczanie nie zdołali prowadzenia dowieźć do końca spotkania. Gospodarze wyrównali w 73. min., a próby odwrócenia losów spotkania przez gości zakończyły się zabójczymi kontrami i golami gospodarzy. Ostatecznie zespół z Serbii wygrał 4:1, a w dwumeczu 6:2.
– Pomimo że nasza przygoda w europejskich pucharach dobiegła końca, chcielibyśmy podziękować naszym kibicom, którzy byli z Nami w Belgradzie To niezwykły wyczyn pokonać 2400 km, aby zobaczyć mecz swojej ukochanej drużyny. Bardzo dziękujemy, że byliście z nami! Ogromny szacunek. Dziękujemy także wszystkim, którzy nas wspierali i dołożyli swoją cegiełkę do naszego udziału w tym turnieju. Znaczy to dla nas bardzo dużo. Dziękujemy także drużynie FK Miljakovac za ciepłe przyjęcie oraz rozgrywki w duchu fair play. Hvala! – czytamy na profilu Boru na Facebooku.
A klasa
A-klasowa twierdza. Nie przegrali u siebie od ponad 560 dni
KS Gręboszyce jest beniaminkiem A klasy, który śrubuje rekord bez porażki na własnym boisku. Na ilu dniach zatrzyma się „licznik”?
Sekundy i dwa karne od sprawienia sensacji. „Ogromne gratulacje za charakter”
W miniony weekend KS Gręboszycewygrał u siebie z drugą drużyną Wratislavii Wrocław 1:0. Gola na wagę kompletu punktów w samej końcówce strzelił Patryk Głód! – Dzięki temu rezultatowi możemy odliczać dalej dni bez porażki u siebie w lidze. Na dziś licznik pokazuje 553 dni, oby tak dalej! Dziękujemy drużynie i trenerowi za kolejne zwycięstwo, umocnienie pozycji na podium oraz kibicom za wsparcie do ostatnich minut – poinformował klub na swoim profilu w niedzielę, 6 października.
Najbliższe spotkanie na swoim obiekcie beniaminek A klasy zagra 19 października, a rywalem będzie Długołęka 2000. To oznacza, że KS niepokonany u siebie będzie przez co najmniej 566 dni.
Klub z Gręboszyc, niewielkiej miejscowości pod Oleśnicą, działa od 2015 roku. Najpierw przez dwa lata występował w lidze gminnej, a w sezonie 2017/18 przystąpił do B klasy. Po siedmiu sezonach w „Bundeslidze” gręboszyczanie awansowali do A klasy. Obecnie zajmują 2. miejsce w tabeli grupy III A klasy.
Szkoleniowcem zespołu jest Wojciech Strójwąs, jego asystentami są Jakub Jureczko i Paweł Tąta, a trenerem bramkarzy Brajan Pogwizd. Założycielem i prezesem KS-u jest Kamil Bibika, a funkcję kierownika drużyny pełni Adrian Leśnierowski.
A klasa
Stracili cały sprzęt w powodzi. Niedawny rywal przyszedł z pomocą
Świetna akcja Sokoła Marcinkowice. Grający dziś w A klasie klub wspomógł niedawnego rywala z IV ligi Nysę Kłodzko. Kłodzczanie stracili cały sprzęt piłkarski w niedawnej powodzi.
Bandyci przerwali mecz okręgówki. Zaatakowali zawodnika
W czasie niedawnej powodzi bardzo ucierpiało wiele dolnośląskich klubów. Pomoc zadeklarowało ministerstwo sportu, PZPN czy DolZPN, ale w akcję pomocową włączyły się również drużyny z regionu. Wśród nich znalazł się Sokół Marcinkowice, który obecnie występuje we wrocławskiej A klasie.
– Nie możemy, i jednocześnie nie chcemy zapomnieć o środowisku piłkarskim. Nysa Kłodzko, klub z wieloletnią tradycją zrzeszający wiele sekcji piłkarskich, jak również i innych dyscyplin, jest jednym z tych, którzy ucierpieli. W wyniku ostatnich wydarzeń utracili cały dobytek i zaplecze sportowe. Jako Sokół mieliśmy okazję mierzyć się z nimi na poziomie IV ligi i dziś chcemy im pomóc. Niech wsparcie okazane przez nasz klub będzie przykładem dla innych. Nawet najdrobniejszy gest w obliczu takiej tragedii jest niezmiernie ważny i potrzebny. Bo piłka ma łączyć, a nie dzielić – czytamy na profilu Sokoła na Facebooku.
Nysa, która podczas powodzi stracił praktycznie cały sprzęt sportowy, dzięki hojności darczyńców może dalej grać i trenować. – Powrót na ligowe boiska pierwszego zespołu Nysy był możliwy dzięki firmie Kamimpex – Kamienarstwo z siedzibą w Stanowicach 23, którzy ufundowali stroje meczowe. W tym miejscu chcielibyśmy serdecznie podziękować właścicielowi tej firmy, Grzegorzowi Demskiemu, który jednocześnie jest jednym z wiceprezesów klubu Sokół Marcinkowice. Jeszcze kilka sezonów temu mieliśmy przyjemność rywalizować z tym zespołem na boiskach IV ligi – poinformowała Nysa.
– Gorące podziękowania składamy także dla wiceprezesa Sokoła, Anny Strzelbickiej i zawodnika Macieja Bzunek-Koczan oraz koordynatora całej akcji Konrada Kosika. Z kolei nadruki na stroje to dzieło Arkadiusza Obudzińskiego – dodaje Nysa.
– Jest mi niezmiernie miło widząc tyle dobra w ludziach. Dzięki takim działaniom będzie nam dużo łatwiej wrócić do normalności. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli możliwość odwdzięczenia się za to wszystko, co do nas trafia – podsumował prezes Nysy, Dawid Ciupider.
-
Transmisje6 dni ago
Celje – Jagiellonia gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje3 dni ago
Liverpool – Manchester City gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje7 dni ago
Liverpool – Real gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
Transmisje6 dni ago
Liverpool – Real Madryt online TV. Gdzie oglądać na żywo?
-
Transmisje6 dni ago
Omonia – Legia gdzie oglądać? Transmisja TV online na żywo
-
Transmisje1 tydzień ago
Bayern – PSG gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
III liga7 dni ago
Były król strzelców rozstał się z dolnośląskim trzecioligowcem
-
Wrocław21 godzin ago
Lider VI grupy wrocławskiej B klasy szuka sparingpartnera
-
Transmisje4 dni ago
Borussia – Bayern gdzie oglądać? Transmisja TV online