III liga
Pniówek rozbity, czas na wicelidera. Rezerwy Śląska odrobiły zaległości
Śląsk II Wrocław wygrał z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 4:0 w zaległym meczu III ligi. Wrocławianie umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a już w sobotę zagrają z wiceliderem z Legnicy.
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
W miniony weekend rezerwy Śląska niespodziewanie przegrały z LKS-em Goczałkowice Zdrój 2:4. Okazja do rehabilitacji przyszła już w środę, 30 października, kiedy wrocławianie gościli w zaległym meczu Pniówek Pawłowice Śl. Choć podopieczni Michała Hetela szczególnie gościnni nie byli. Gracze WKS-u dominowali od początku do końca, choć trzeba przyznać, że goście kilka razy potrafili się odgryźć, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Dopiero druga bramka dla wrocławian sprawiła, że z przyjezdnych uszło powietrze. Ostatecznie Śląsk II pewnie wygrał 4:0.
Dwie bramki dla lidera strzelił Yehor Sharabura, najlepszy zawodnik na murawie, który ponownie udowodnił, że zasługuje na kolejne minuty w ekstraklasie. Po jednej bramce dołożyli Michał Milewski oraz Yehor Matsenko.
Po rozegraniu zaległego spotkania, rezerwy Śląska umocniły się na fotelu lidera III ligi. Po 14 kolejkach mają 4 punkty przewagi nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica. Tymczasem w najbliższą sobotę wrocławianie udadzą się do… Legnicy. Zapowiada się ciekawe starcie dwóch czołowych drużyn w tabeli. Co ciekawe, Miedź II na własnym obiekcie wygrała wszystkie mecze w bieżącym sezonie.
III liga
Najpierw nowy trener, teraz asystent. Zmiany w sztabie trzecioligowca
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Jarosław Wichowski ma spore doświadczenie w piłce seniorskiej, był szkoleniowcem m.in. w IV lidze Włókniarza Mirsk i Łużyce Lubań, a ostatnio z powodzeniem prowadził Lotnika Jeżów Sudecki.
Teraz został asystentem nowego trenera Karkonoszy jelenia Góra Sławomira Majaka. – Propozycja zarządu i możliwość współpracy z trenerem Sławomirem Majakiem, sztabem oraz zawodnikami pierwszego zespołu, to dla mnie na pewno awans sportowy i kolejne doświadczenie zawodowe, a ja lubię wyzwania. Od lat zbierałem doświadczenie zarówno przy piłce seniorskiej, jak i młodzieżowej, więc mam nadzieję, iż moja praca przyniesie korzyści, nie zaburzając przy tym pracy z drużyną juniorów młodszych. Nigdy wcześniej nie byłem asystentem, więc potrzebuję chwili na przystosowanie się do nowej roli, ale wierzę, że wszystkie nasze działania przyniosą wymierny efekt w postaci punktów i dobrej gry pierwszej drużyny, która jest wizytówką naszego całego regionu – powiedział Wichowski klubowej stronie trzecioligowca.
Przypomnijmy, że w debiucie Sławomira Majaka w miniony weekend Karkonosze bezbramkowo zremisowały z rezerwami Miedzi Legnica.
III liga
Był reprezentant Polski nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Sławomira Majaka nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom. Były reprezentant Polski ma na koncie 22 występy w reprezentacji Polski. To również mistrz Polski i uczestnik Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, a także wieloletni zawodnik Zagłębia Lubin. W Bundeslidze występował w barwach Hannover 96 i Hansy Rostock.
Karierę szkoleniową Majak zaczynał w rodzimym RKS Radomsko, a później prowadził wiele drużyn, w tym na szczeblu centralnym Concordię Piotrków Trybunalski, Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie oraz Siarkę Tarnobrzeg. Ostatnim klubem Majaka była Pilica Przedbórz.
Nowy szkoleniowiec rozpoczął pracę w Karkonoszach w piątek, 25 października, kiedy poprowadził pierwszy trening. W sobotę zadebiutuje na ławce jeleniogórzan w meczu z rezerwami Miedzi Legnica.
– Umowa ze Sławomirem Majakiem została zawarta do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia na następny. Trenerze, serdecznie witamy w Jeleniej Górze i życzymy powodzenia – poinformował klub.
III liga
Szok w III lidze! Trener żegna się z klubem drugi raz w tym roku
Zaskakujące pożegnanie z trenerem w III lidze. Jak poinformowały Karkonosze Jelenia Góra, Jacek Kołodziejczyk nie jest już trenerem pierwszego zespołu.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
„Nic dwa razy się nie zdarza” pisała poetka Wisława Szymborska. Okazuje się, że nie w Jeleniej Górze. Oto w ciągu niespełna roku z funkcją trenera Karkonoszy Jelenia Góra żegna się Jacek Kołodziejczyk.
– Informujemy, iż z dniem dzisiejszym (24 października 2024) została zakończona współpraca z trenerem Jackiem Kołodziejczykiem w roli szkoleniowca pierwszego zespołu występującego w rozgrywkach Betclic 3. ligi. Bardzo dziękujemy trenerowi za dotychczasową pracę i wysiłek w nią włożony. Życzymy pomyślności i powodzenia w każdej dziedzinie życia zawodowego i prywatnego – poinformował klub.
To dość szokujące doniesienia zważywszy na to, co działo się w ostatnich miesiącach. Przypomnijmy, że Jacek Kołodziejczyk pożegnał się z ławką trenerską jeleniogórzan w kwietniu br. Powodem była seria przegranych meczów, które sprawiły, że ówczesny beniaminek po świetnym starcie w lidze był coraz bliżej strefy spadkowej.
Wtedy zespół przejął Zbigniew Smółka, pod wodzą którego Karkonosze zapewniły sobie ligowy byt, choć wielkiego progresu w grze raczej nie było. Niespodziewanie jednak trener Smółka nie przedłużył kontraktu z klubem, a w lipcu powrócił do niego Kołodziejczyk.
Bieżący sezon to sinusoida w wykonaniu Karkonoszy. Serie zwycięstw przeplatają się z porażkami. Ostatnio jeleniogórzanie przegrali trzy mecze, w tym dwa bardzo wysoko, ale w ostatniej kolejce zremisowali na ciężkim terenie w Goczałkowicach-Zdroju.
III liga
Ponad 300 meczów w ekstraklasie. Doświadczony obrońca w Górniku
III-ligowy Górnik Polkowice zaprezentował dwóch nowych zawodników. Jednym z nich jest doświadczony Bartosz Rymaniak, który rozegrał dotąd ponad 300 meczów w ekstraklasie.
Seria czterech porażek przełamana. Ślęza wygrała w przełożonym meczu
Bartosza Rymaniaka nie trzeba specjalnie przedstawiać kibicom piłkarskim. 34-letni stoper rozegrał w ekstraklasie 305 meczów. Występował m.in. w Zagłębiu Lubin, Cracovii Kraków, Koronie Kielce czy Piaście Gliwice. Ostatnio występował w I-ligowej Arce Gdynia, z którą rozstał się po zakończonym sezonie.
Drugim zawodnikiem włączonym do kadry III-ligowca został Maksymilian Czajka, 16-letni, perspektywiczny pomocnik, doskonale operuje lewą nogą. Wcześniej grał w Zagłębiu Lubin i Iskrze Kochlice. Od czerwca jest piłkarzem Akademii Górnika Polkowice.
Górnik Polkowice po dwunastu kolejkach III ligi zajmuje 14. miejsce w tabeli III ligi.
III liga
Seria czterech porażek przełamana. Ślęza wygrała w przełożonym meczu
W zaległym meczu III Ślęza Wrocław pokonała Unię Turza Śląska 3:1. Tym samym wrocławianie przełamali fatalną passę czterech porażek z rzędu.
Pary półfinałowe okręgowego Pucharu Polski w strefie wrocławskiej
Mecz Ślęzy z Unią pierwotnie miał odbyć się 20 września, ale ze względu na zagrożenie powodzią we Wrocławiu spotkanie zostało przełożone. W nowym terminie żółto-czerwoni przystąpili do spotkania po fatalnej serii czterech porażek z rzędu.
Od początku było widać, że wrocławianie chcą za wszelką cenę zapunktować. Na bramkę gości sunęły kolejne ataki, z których dwa udało się zamienić na gole. W roli głównej wystąpił Paweł Wojciechowski, który dwukrotnie popisał się celnymi trafieniami. Warto dodać, że gospodarze mogli, a nawet powinni prowadzić wyżej.
To mogło się zemścić w II połowie, bowiem gracze Unii po przerwie prezentowali się lepiej, co potwierdzili golem Jakuba Kuczery. Z czasem gospodarze opanowali sytuację na boisku, a od 68. min. grało im się łatwiej, bowiem odzyskali dwubramkowe prowadzenie. Właśnie wtedy do siatki trafił Mateusz Kluzek.
Ostatecznie Ślęza, całkowicie zasłużenie, wygrała 3:1 i awansowała na 9. miejsce w tabeli.
III liga
Po serii wygranych, dwie bolesne porażki. 0:10 na wyjazdach
W zaległym meczu III Karkonosze Jelenia Góra przegrały w Kluczborku z MKS-em 0:6. To druga dotkliwa, wyjazdowa porażka jeleniogórzan w ciągu kliku dni.
Kapitalny tydzień Karkonoszy – 9 punktów w siedem dni
Niedawno pisaliśmy o świetnej passie Karkonoszy Jelenia Góra (link powyżej), które w ciągu tygodnia wygrały trzy mecze ligowe i awansowały na 3. miejsc w ligowej tabeli. Kibice jeleniogórzan muszą chyba przyzwyczaić się do gry w kratkę swoich ulubieńców, bowiem – podobnie jak na początku sezonu – po świetnej serii, przyszło załamanie formy.
W minioną sobotę podopieczni Jacka Kołodziejczyka przegrali w Pawłowicach Śląskich z Pniówkiem 0:4. Tymczasem w środę w Kluczborku, odbył się zaległy mecz, przełożony z 24 sierpnia. Niestety, tym razem znów górą byli gospodarze, którzy rozbili Karkonosze aż 6:0.
– Ciężko powiedzieć coś mądrego po takim występie. Byliśmy dzisiaj słabsi od zespołu z Kluczborka w każdym aspekcie. Założeniem na ten mecz miała być niska obrona i próba szybkiego ataku. Zdawaliśmy sobie sprawę, że MKS jest zespołem, który dużo czerpie z faz przejściowych. Niestety, ten plan szybko został zniweczony z powodu utraty dwóch bramek i nie potrafiliśmy się z tego podnieść. Nikt z nas nie chowa głowy po tym co się wydarzyło, zdajemy sobie sprawę, że zawiedliśmy wszystkie osoby związane z klubem. Za wynik końcowy finalne odpowiadam ja i obiecuję, że ten zespół już w niedzielę wstanie z kolan – podsumował na klubowym profilu na Facebooku trener Jacek Kołodziejczyk.
W niedzielę Karkonosze podejmą Carinę Gubin. Obecnie jeleniogórzanie zajmują 6. miejsce w tabeli.