III liga
Wrócili na fotel lidera, na którym spędzą przerwę zimową. Pierwsza wygrana Wołczka
W zaległym meczu 3. grupy III ligi rezerwy Śląska Wrocław wygrał z Wartą Gorzów Wielkopolski i wrócili na fotel lidera, na którym spędzą przerwę zimową.
Były król strzelców rozstał się z dolnośląskim trzecioligowcem
Po weekendowym, bezbramkowym remisie z Górnikiem Polkowice, rezerwy Śląsk Wrocław straciły fotel lidera 3. grupy III ligi na rzecz Cariny Gubin. Wrocławianom został jeszcze jednak zaległy mecz z innym lubuskim klubem – Wartą Gorzów Wlkp.
Wrocławianie błyskawicznie objęli prowadzenie, bo już w 4. min. Hubert Muszyński wykorzystał rzut karny. Wydawało się, że gracze Śląska mają mecz pod kontrolą, ale chwila dekoncentracji wystarczyła, by w 27. min. gospodarze wyrównali. Na szczęście, tyko na chwilę. Już cztery minuty później na 2:1 dla WKS-u strzałem głową trafił Michał Milewski.
Wynik spotkania na 3:1 w 80. min. ustalił Yehor Sharabura, który wykorzystał podanie Tommaso Guercio. Wrocławianie zasłużenie wygrali i wrócili na 1. miejsce w tabeli III ligi, gdzie spędzą przerwę zimową. Było to też pierwsze zwycięstwo na ławce trenerskiej Krzysztofa Wołczka, który objął II drużynę Śląska po tym, jak Michał Hetel przejął „jedynkę”.
III liga
Były król strzelców rozstał się z dolnośląskim trzecioligowcem
Piotr Stępień nie jest już zawodnikiem III-ligowych Karkonoszy Jelenia Góra. Były król strzelców III ligi rozstał się z klubem za porozumieniem stron.
Nowy trener czwartoligowca. Powrót po czterech latach
– Na prośbę zawodnika za porozumieniem stron rozwiązaliśmy kontrakt z Piotrem Stępniem. Powodem były osobiste sprawy piłkarza. Przypomnijmy, że Piotrek rozegrał w biało-niebieskich barwach dziewięć spotkań w Betclic 3. lidze, w których zdobył dwa gole. Na swoim koncie ma też jeden mecz i jedną bramkę w JAXAN Dolnośląski Puchar Polski. Piotrze, dziękujemy za wspólnie spędzony czas i życzmy Ci powodzenia zarówno na drodze piłkarskiej jak i życiowej! -poinformowały Karkonosze we wtorek (26 listopada) wieczorem.
Piotr Stępień został zawodnikiem klubu z Jeleniej Góra na początku września. Wcześniej 26-letni napastnik półtora roku spędził w rezerwach Miedzi, z którymi awansował do III ligi.
Przypomnijmy, że 26-latek przed kilkoma laty był królem strzelców III ligi w barwach Ślęzy Wrocław, co ostatecznie zaowocowało transferem do II-ligowego wówczas Ruchu Chorzów. Później występował również w III-ligowym KP Starograd Gdański.
Ponadto ma on na koncie występy w zespołach młodzieżowych Odry Opole i Lecha Poznań, a także w drużynach Wrocław Academy Wrocław, Małapanew Ozimek, Stal Brzeg i GKS Mirków.
II liga
Tak wyglądałyby spadki i awanse po rundzie jesiennej [II – IV LIGA]
Runda jesienna sezonu 2024/25 dobiega końca. Sprawdziliśmy, jak na dziś wyglądałyby spadki i awanse na Dolnym Śląsku. To będzie wyjątkowy sezon, bowiem ze względu na liczne baraże, wiele awansów i spadków będzie ważyło się do samego końca. W I części przyglądamy się ligom od II do IV.
Słowianin liderem jesieni. Za tydzień hit na zakończenie ciekawej rundy
Rozgrywki od II ligi w dół piłkarskiej piramidy dobiegły końca, pozostały do rozegrania jeszcze pojedyncze, zaległe mecze, choćby rezerw Śląska Wrocław w III lidze czy hit IV ligi Moto-Jelcz Oława Barycz Sułów. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, że już dziś możemy się pokusić o sprawdzenie, jak wyglądałyby spadki i awanse w sezonie 2024/25, gdy już teraz sezon dobiegł końca.
Od razu trzeba zaznaczyć, że to zadanie dość karkołomne, bowiem… ostateczna liczba spadkowiczów z poszczególnych lig będzie znana w samej końcówce czerwca. Wszystko przez liczne baraże, które będą rozgrywane od II ligi, aż do A klasy.
Pewnie dziś niewielu kibiców zaprząta sobie tym głowę, ale złe wieści dla dolnośląskich zespołów z niższych lig płyną już z… II ligi. To dlatego, że występuje w niej aż siedem zespołów z naszego makroregionu (Dolny Śląsk, Śląsk, Opolskie, Lubuskie), które mogą spaść do 3. grupy III ligi. Po rundzie jesiennej aż trzy z nich znajdują się w strefie spadkowej (w tym rezerwy Zagłębia Lubin), a jedna na miejscu barażowym.
Gdyby sezon skończyłby się dziś, to do 3. grupy III ligi spadłyby 3 drużyny, a czwarta mogłaby spaść po barażach. Z III ligi do II ligi awansuje mistrz, a wicemistrz zagra w barażach. Najpierw poznamy dwóch finalistów baraży, którzy zmierzą się właśnie z drużynami z miejsca 13. – 14. z II ligi.
Reasumując. W wariancie optymistycznym w grupie 3. III ligi znalazłaby się jedna nadmiarowa drużyna (trzech spadkowiczów i dwa awanse), a w pesymistycznym aż trzy (czterech spadkowiczów i jeden awans).
Każda nadmiarowa drużyna w 3. grupie III ligi oznacza zwiększenie liczby spadkowiczów z 3. grupy III ligi do IV ligi. Zgodnie z regulaminem spadają cztery ostatnie zespoły.
Są też dobre wieści. Na razie żaden z dolnośląskich trzecioligowców nie jest zagrożony spadkiem. Sytuacja by się zmieniła, gdyby nadmiarowe zespoły po spadkach i barażach były trzy – wtedy polkowiczanie znaleźliby się na miejscu spadkowym (zajmują obecnie 12. miejsce).
Oczywiście, czarny scenariusz sprawiłby, że na baczności musieliby się mieć inne zespoły z naszego regionu, które w komplecie zajmują miejsca w czołowej siódemce.
Kiepska sytuacja w II lidze, ale dobra w III lidze, to ostatecznie dobry znak na razie dla niższych lig. Jak na dziś przedstawiałyby się spadki i awanse w IV lidze? Sprawdźcie poniżej.
Awans do III ligi
Bezpośredni awans do III ligi uzyska mistrz IV ligi. Mistrzem jesieni został Słowianin Wolibórz.
Dodatkowo, awans do III ligi uzyska jeden z czterech wicemistrzów IV ligi. Najpierw zostaną rozegrane półfinały (jeden mecz), a następnie finał (jeden mecz). Obecnie wicemistrzem na Dolnym Śląsku jest Barycz Sułów.
Spadek do okręgówki
Bezpośrednim spadkiem do klasy okręgowej zagrożone są drużyny z miejsc 16 – 18. Po rundzie jesiennej IV ligi są to:
- Polonia-Stal Świdnica
- Sparta Grębocice
- Bielawianka Bielawa
Baraże
W barażach o utrzymanie wystąpią cztery drużyny z miejsc 12 – 15. Na dziś są to:
- Orzeł Mysłakowice
- Orzeł Ząbkowice Śląskie
- Piast Nowa Ruda
- Prochowiczanka Prochowice
W barażach zmierzą się one z wicemistrzami czterech dolnośląskich okręgówek. Na dziś są to:
- GKS Mirków
- Górnik Wałbrzych *
- Odra Ścinawa
- Twardy Świętoszów **
* Zamek Kamieniec Ząbkowicki ma tyle samo punktów co Górnik, ale jeden mecz mniej rozegrany (bramki lepsze ma Górnik, mecz bezpośredni dla Zamku)
** GKS Raciborowice ma mecz mniej rozegrany
O utrzymaniu/awansie zdecyduje jeden mecz barażowy. Pary oraz gospodarzy spotkań wyłoni losowanie. W przypadku remisu na zakończenie regulaminowego czasu gry, sędzia zarządzi serię rzutów karnych.
Awans do IV ligi
Mistrzowie okręgówek mają zapewniony awans bezpośredni do IV ligi. Na dziś są to:
- Orzeł Marszowice
- AKS Strzegom
- Legsad Kościelec
- Włókniarz Leśna *
* GKS Raciborowice ma mecz mniej rozegrany
Sytuacja mocno się komplikuje, gdy przyjrzymy się spadkom z ligi okręgowej (a co za tym idzie, również w niższych ligach). Niewiadomych jest bowiem tak dużo, że ostateczny kształt spadków i awansów poznamy dopiero po barażach. Kluczowe będzie, ile spadkowiczów będzie w poszczególnych podokręgach.
O tym przeczytacie w II części tekstu już wkrótce.
III liga
Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy
Remisu Ślęzy Wrocław z beniaminkiem z Bytomia Odrzańskiego przed mecze nikt za sukces by mnie uznał. Gdy jednak przegrywa się 0:2 do 91. minuty, nie można grymasić.
To najlepsze jedenastki Śląska w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
Na zakończenie rundy jesiennej (za tydzień odbędzie się jeszcze jedna kolejka z „wiosny”) w III lidze Ślęza Wrocław już w piątek podejmowała Odrę Bytom Odrzański. Żółto-czerwoni przystąpili do spotkania po pięciu wygranych z rzędu i byli zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem. Wydarzenia na boisku zdawały się potwierdzać te przedmeczowe założenia, problem w tym, że mimo przewagi wrocławianie nie potrafili przełożyć jej na gole.
Przyjezdni pierwszy celny strzał oddali w 76. min. i… zdobyli gola, którego autorem był Kacper Koppenhagen. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i po siedmiu minutach przegrywali 0:2 po trafieniu Mykyta Łoboda.
Wydawało się, że będzie już bardzo ciężko wrocławianom uniknąć porażki. Gracze Ślęzy zagrali jednak do końca. W 91. min. kontaktowego gola zdobył Sebastian Jezierski. Arbiter doliczył co najmniej 4 minuty, ale ze względu na fakt, że w doliczonym czasie gry doszło m.in. do zderzenia głowami dwóch zawodników, spotkanie się jeszcze przedłużyło. W 98. min. Afonso strzałem głową przelogował golkipera gości i wyrównał stan meczu na 2:2.
To był z pewnością gorzko-słodki mecz wrocławian. Przed spotkaniem remis zapewne uznaliby za „porażkę”, gdy jednak przegrywali do 91. minut 0:2, to jeden punkt smakuje inaczej.
III liga
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Niecodzienna sytuacja na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu. Mecz III ligi Śląsk II – Lechia Zielona mocno się opóźnił, bowiem na czas nie dojechała… karetka pogotowia.
Bez niespodzianki w derbach. Przełamanie Łużyc, Błyskawica zgasiła Iskrę
O godz. 13 na murawie stadionu przy ul. Oporowskiej miał rozpocząć się mecz III ligi pomiędzy rezerwami Śląska Wrocław i Lechią Zielona Góra. Piłkarze obydwu drużyn, podobnie jak sędziowie, byli gotowi do rozpoczęcia starcia, ale ostatecznie… to nie nastąpiło. Zawodnicy wrócili się rozgrzewki, bowiem okazało się, że nie ma… karetki.
Sędzia główny Adam Sekuterski z Łodzi nie mógł rozpocząć spotkania bez obecności ratowników na stadionie. Okazało się, że zamówiony – tak jak zwykle – zespół ratownictwa medycznego nie pojawił się na meczu. Na dobrą sprawę nikt nie znał przyczyny, a jak można było usłyszeć na tzw. offie podczas transmisji na klubowym kanale, członkowie załogi karetki nie odbierali telefonów. Później mieli poinformować, że “już jadą”.
Po 20 minutach sędziowie, wraz ze sztabami, zdecydowali, że zawodnicy zejdą do szatni ze względu na niską temperaturę. Ostatecznie mecz rozpoczął się około godz. 13.35.
III liga
Hit III ligi rozczarował. Wicelider z Legnicy lepszy od lidera z Wrocławia
W meczu na szczycie III ligi w Legnicy spotkali się wicelider z liderem z Wrocławia. Sam mecz rozczarował, ale to gospodarze cieszyli się na końcu z kompletu punktów. O zwycięstwie zdecydował gol Michała Kaczmara.
Siedem minut szczęścia. Miedź prowadziła, ale ostatecznie przegrała z Legią
Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z dużym respektem wobec siebie, co sprawiło, że wielkich emocji na murawie nie było. Aż do 21. minuty, kiedy zakotłowało się w polu karnym rezerw Śląska. Po strzale Michała Kaczmara piłka odbiła się jeszcze od Oleksandra Havrylenki i wpadł do siatki myląc całkowicie bramkarza wrocławian.
Najlepszą sytuację na wyrównanie pod koniec I połowy miał Jakub Jezierski, ale jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką gospodarzy. Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku pola. Legniczanie umiejętnie nie dopuszczali rywali do dogodnych sytuacji, a wrocławianie próbowali, ale wyjątkowo nie szła im gra w ofensywie.
Ostatecznie, po meczu bardzo przeciętnym, Miedź II zasłużenie wygrała 1:0. Beniaminek, który jest rewelacją ligi, zbliżył się do rezerw Śląska tylko na 1 punkt. Wrocławianie, którzy przegrali drugi mecz z ostatnich trzech spotkań ligowych, zmarnowali sporo z przewagi nad resztą stawki, którą jeszcze niedawno posiadali. Szczęście w nieszczęściu, żadna z drużyn ze ścisłej czołówki nie punktowała idealnie, więc pozycja Śląska II – przynajmniej na razie – jest dość bezpieczna.
III liga
Pniówek rozbity, czas na wicelidera. Rezerwy Śląska odrobiły zaległości
Śląsk II Wrocław wygrał z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 4:0 w zaległym meczu III ligi. Wrocławianie umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a już w sobotę zagrają z wiceliderem z Legnicy.
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
W miniony weekend rezerwy Śląska niespodziewanie przegrały z LKS-em Goczałkowice Zdrój 2:4. Okazja do rehabilitacji przyszła już w środę, 30 października, kiedy wrocławianie gościli w zaległym meczu Pniówek Pawłowice Śl. Choć podopieczni Michała Hetela szczególnie gościnni nie byli. Gracze WKS-u dominowali od początku do końca, choć trzeba przyznać, że goście kilka razy potrafili się odgryźć, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Dopiero druga bramka dla wrocławian sprawiła, że z przyjezdnych uszło powietrze. Ostatecznie Śląsk II pewnie wygrał 4:0.
Dwie bramki dla lidera strzelił Yehor Sharabura, najlepszy zawodnik na murawie, który ponownie udowodnił, że zasługuje na kolejne minuty w ekstraklasie. Po jednej bramce dołożyli Michał Milewski oraz Yehor Matsenko.
Po rozegraniu zaległego spotkania, rezerwy Śląska umocniły się na fotelu lidera III ligi. Po 14 kolejkach mają 4 punkty przewagi nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica. Tymczasem w najbliższą sobotę wrocławianie udadzą się do… Legnicy. Zapowiada się ciekawe starcie dwóch czołowych drużyn w tabeli. Co ciekawe, Miedź II na własnym obiekcie wygrała wszystkie mecze w bieżącym sezonie.
-
Wrocław1 tydzień ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN1 tydzień ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
Transmisje5 dni ago
Legia – Cracovia online TV. Gdzie oglądać transmisję na żywo?
-
Transmisje24 minuty ago
Celje – Jagiellonia gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje5 dni ago
Celta Vigo – Barcelona gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje21 godzin ago
Liverpool – Real gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
Transmisje19 godzin ago
Liverpool – Real Madryt online TV. Gdzie oglądać na żywo?
-
Transmisje6 minut ago
Omonia – Legia gdzie oglądać? Transmisja TV online na żywo
-
Transmisje2 dni ago
Bayern – PSG gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo