II liga
Wielkie emocje w Polkowicach. Górnik pokonuje lidera i pnie się w tabeli
Trzy zwycięstwa i 11 strzelonych bramek ? oto bilans Górnika Polkowice w ostatnich trzech meczach. W niedzielę beniaminek wygrał z liderem z Łodzi.
Puchar Polski Legnica. Zagłębie II gromi, emocje w Jaworze i Górze
O tegorocznym sezonie w II lidze można napisać różne rzeczy, ale z pewnością nie można narzekać na brak emocji i wyrównany poziom. Po 28 kolejkach między 6. miejscem, które daje prawo gry w barażach o awans do I ligi, a 15. miejscem, czyli pierwszym spadkowym, jest zaledwie 8 punktów różnicy.
Najlepszym przykładem, jak szybko można spaść w tabeli albo awansować, jest Górnik Polkowice. Po restarcie ligi podopieczni Enkeleida Dobiego przegrali dwa razy i spadli w tabeli na 14. lokatę, ostatnią bezpieczną. Później był remis z rezerwami Lecha Poznań, a następnie rozpoczęła się fantastyczna seria trzech zwycięstw.
Po dwóch wyjazdowych wygranych w Siedlcach (3:1) i Toruniu (4:1), Górnik w niedzielę podejmował lidera z Łodzi. Po fantastycznym meczu polkowiczanie wygrali 4:3 po bramkach Marka Opałacza, Eryka Sobkowa, Patryka Muchy i Dominika Radziemskiego. Trzy bramki dla gości strzelił Rafał Wolsztyński.
Co ciekawe, wynik 4:3 został ustalony już w 50 min. Gospodarze, mimo że Widzew momentami napierał bardzo mocno, zdołali niezwykle cenne trzy punkty dowieźć do końca spotkania. I za to należą im się równie duże brawa jak za skuteczną i fajną dla oka grę w ofensywie.
Trzecia wygrana z rzędu sprawiła, że Górnik wrócił na 8. miejsce w tabeli. Do miejsca dającego grę w barażach traci już tylko 3 punkty. Gracze beniaminka muszą jednak pamiętać, że nad strefą spadkową jest tylko 5 punktów przewagi.
Teraz przed podopiecznymi Enkeleida Dobiego trzy mecze wyjazdowe ? dwa z zespołami walczącymi o awans, a jeden na boisku ekipy ze strefy spadkowej. Jeśli beniaminek choć zbliży się do postawy z meczu z Widzewem o wyniki chyba możemy być spokojni.
fot. ksgornik.eu
Śląsk II Wrocław
Hat-trick Klimali. Mecz rezerw Śląska przeglądem zaplecza “jedynki”
Rezerwy Śląska pokonały Górnika Polkowice 4:0 na inaugurację III ligi. Bohaterem meczu był… Patryk Klimala, który strzelił 3 gole. Wrocławska drużyna niemal w całości składała się z zawodników z I drużyny.
Doświadczony napastnik w Oławie. Zastąpi najlepszego strzelca
Śląsk Wrocław przełożył swój mecz w ekstraklasie z Radomiakiem, ale znaczna część graczy z szerokiej kadry I zespołu i tak zagrała. Znaleźli się bowiem w kadrze meczowej rezerw, które w sobotę rozpoczęły sezon w III lidze. W wyjściowej jedenastce znalazło się 9 zawodników z „jedynki”, a dziesiąty wszedł po przerwie. Oczywiście, nie byli to podstawowi gracze, a zmiennicy i ci gracze, którzy nie są jeszcze w pełni sił, by grać w ekstraklasie.
Trzeba przyznać, że polkowiczanie mieli pecha, że akurat w pierwszym meczu trafili na WKS. O ile bowiem gracze Górnika pół godziny dawali odpór gospodarzom, to jak stracili pierwszego gola, to później bramki się posypały i nie było w tym przypadku.
Bohaterem spotkania okazał się niechciany we Wrocławiu Patryk Klimala, który ustrzelił hat-tricka. Nie były to bramki typu „stadiony świata”, ale trzeba przyznać, że 26-latek dwukrotnie znalazł się tam gdzie powinien, a raz wykorzystał rzut karny.
Warto dodać, że próbkę niezłych umiejętności dali dwaj gracze, którzy niedawno dołączyli do Śląska – Hiszpan Arnau Ortiz i Rumon Tudor Baluta. Ten drugi asystował przy golu Michała Milewskiego, a pierwszy wywalczył rzut karny.
Trener Jacek Magiera wykorzystał więc mecz rezerw do przeglądu zawodników z zaplecza I drużyny. Czy trzy bramki Patryka Klimali zmienią coś w nastawieniu szkoleniowca Śląska, który jeszcze niedawno mówił, że napastnik u niego nie zagra? Zobaczymy zapewne w najbliższej przyszłości.
Śląsk II Wrocław
Młody obrońca został zawodnikiem Śląska
17-letni Oleksandr Havrylenko został zawodnikiem Śląska Wrocław.
Dużo transferów, mało wzmocnień. A teraz desperacki krok Śląska
Oleksandr Havrylenko ostatnio trenował ze Śląskiem Wrocław i sztab szkoleniowy uznał, że warto podpisać z zawodnikiem umowę. Ukrainiec związał się z WKS-em umową do końca czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Urodzony w Kijowie młody obrońca już jako piętnastolatek trafił niemieckiego RB Lipsk, po drodze zaliczając jeszcze krótki epizod w czeskim zespole Karvina. W Niemczech przebijał się przez kolejne szczeble młodzieżowe, kończąc na sekcji RB Lipsk U19. – Cieszę się, że dołączam do Śląska Wrocław. Ten klub wywarł na mnie ogromne wrażenie i sądzę, że to odpowiednie miejsce do rozwoju. Mam nadzieję pomóc drużynie w walce o najwyższe cele – powiedział zawodnik klubowej stronie.
Wydawać by się mogło, że podpisanie umowy z Havrylenką to działanie z myślą o przyszłości, choć czytając wypowiedzi dyrektora sportowego i prezesa na klubowej stronie Śląska, można odnieść inne wrażenie.
– Oleksandr to młody zawodnik o ogromnym potencjale. Pomimo swojego wieku, już teraz wyróżnia się dojrzałością w grze defensywnej. Przychodzi do nas z jednej z najlepszych piłkarskich akademii. Znamy jego jakość. Uważam, że to świetne wzmocnienie dla naszego zespołu – powiedział David Balda.
– Wzmacniamy się kolejnym młodym, utalentowanym zawodnikiem. To tylko pokazuje, w jakim kierunku chcemy zmierzać. Mam nadzieję, że jego proces aklimatyzacji w zespole przebiegnie szybko, a i sam zawodnik będzie się u nas czuł komfortowo. Jestem przekonany, że będzie on doskonałym uzupełnieniem naszego zespołu – stwierdził Patryk Załęczny, prezes WKS-u.
Górnik Polkowice
Napastnik i pomocnik – dwa pierwsze transfery trzecioligowca
III-ligowy Górnik potwierdził dwa pierwsze transfery. Oba z Lechii Zielonej Góra. W Polkowicach zagrają Mateusz Surożyński i Kacper Strzelecki.
Więcej spadków z III ligi, wicemistrz IV ligi z szansami na awans. Rewolucyjna zmiana
Mateusz Surożyński jest wychowankiem Górnika, w którym spędził 8 sezonów ligowych. Ostatnie trzy lata spędził w III-ligowej Lechii Zielona Góra, gdzie był podstawowym graczem. W minionych rozgrywkach wystąpił w 33. meczach, w których strzelił 10 goli.
Dodajmy, że w ostatnich dwóch sezonach 27-letni napastnik strzelił w sumie 28 goli.
Z Zielonej Góry do Polkowic przeniósł się również Kacper Strzelecki. 21-letni pomocnik rozpoczynał swoją przygodę z piłką w Bolesławcu, a jako junior przeniósł się do legnickiej Miedzi. W sezonie 2020/2021 występował w rezerwach Miedzianki, a później trafił kolejno do Foto-Higieny Gać i AKS-u Strzegom.
W minionym sezonie w Lechii zagrał 19 meczów i zdobył 3 gole.
Przypomnijmy, że w minionym sezonie Górnik zajął 4. miejsce w tabeli III ligi. W nowych rozgrywkach w Polkowicach chcą włączyć się do walki o awans do II ligi.
Fot. Górnik Polkowice
II liga
Więcej spadków z III ligi, wicemistrz IV ligi z szansami na awans. Rewolucyjna zmiana
W przyszłym sezonie już nie tylko mistrz IV ligi będzie mógł awansować do III ligi, ale również wicemistrz. Zagra on bowiem o awans w dwuetapowych barażach. Będzie też więcej spadkowiczów z III ligi.
UEFA Region’s Cup. Kadra Dolnego Śląska na finały mistrzostw Polski
W poprzednim sezonie o tym, kto awansuje do III ligi z dolnośląskiej IV ligi decydowały baraże, w których grali mistrzowie grup wschodniej i zachodniej. W bieżącym sezonie, gdy jest już jedna grupa IV ligi, awansuje tylko mistrz. Okazuje się jednak, że baraże o awans wracają.
Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował bowiem, że od sezonu 2024/2025 zmienione zostaną zasady spadków i awansów z II i III ligi. Na zakończenie przyszłego sezonu rozgrywane będą mecze barażowe o udział w rozgrywkach II i III ligi.
Zgodnie z nowymi zasadami, z III ligi do IV ligi spadną zespoły, które zajmą miejsca 15. – 18. w tabeli danej grupy (liczba drużyn spadających z danej grupy może ulec zwiększeniu w zależności od przynależności terytorialnej klubów spadających z II ligi). Teraz było trzech bezpośrednich spadkowiczów.
Więcej spadkowiczów oznacza również więcej awansów. Bezpośredni awans do III ligi uzyskają czterej mistrzowie IV ligi. Dodatkowo, awans do danej grupy III ligi uzyska zwycięzca meczów barażowych, w których będą uczestniczyć wicemistrzowie poszczególnych grup IV ligi. Najpierw zostaną rozegrane półfinały (jeden mecz), a następnie finał (jeden mecz).
Zmiany czekają też II ligę. Kluby, które zajmą miejsca 15. -18. w tabeli końcowej spadną do III ligi. Bezpośredni awans do II ligi uzyskają czterej mistrzowie poszczególnych grup III ligi. Ale to nie koniec.
Dodatkowo, zostaną rozegrane mecze barażowe o udział w rozgrywkach II ligi. Będą w nich uczestniczyć kluby, które zajmą 2. miejsca w tabelach poszczególnych grup III ligi oraz zespoły z miejsc 13. i 14. w tabeli III ligi.
Najpierw wyłonionych zostanie dwóch najlepszych wicemistrzów, którzy zagrają w dwumeczu z zespołami z II ligi.
Śląsk II Wrocław
Cudu nie było. Rezerwy Śląska zostają w III lidze
Na zakończenie sezonu Śląsk II Wrocław pokonał Karkonosze Jelenia Góra 5:2. Nie dało to jednak awansu do II ligi, bowiem Rekord Bielsko-Biała również wygrał i to on cieszy się z promocji do wyższej ligi.
Hit IV ligi dla rezerw Miedzi. Legniczanie jedną nogą są już w III lidze
Jeszcze w połowie maja Śląsk II Wrocław i Rekord Bielsko-Biała miały w tabeli III ligi po tyle samo punktów. Gdyby tak zostało do końca, to rezerwy WKS-u cieszyłby się z awansu. Niestety, właśnie wtedy zespół z Bielska-Białej dostał walkowera za zremisowany mecz z Wartą Gorzów Wlkp. (która notabene spadła po porażce w ostatniej kolejce) i zrównał się punktami ze Śląskiem.
Dlatego przed ostatnią kolejką wrocławianie musieli wygrać w Jeleniej Górze i liczyć, że Górnik Polkowice urwie punkty w Bielsku-Białej. Ostatecznie Śląsk II pokonał Karkonosze 5:2, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść w końcówce (gol na 3:2 padł w 84. minucie).
Wrocławianom zostało więc nasłuchiwanie wieści z Pogórza Śląskiego. Niestety, mimo że Górnik prowadził nawet 1:0, ostatecznie Rekord wygrał 2:1 i wywalczył awans do II ligi.
Rezerwy Śląska nie mogą mieć jednak pretensji do rywali, a tylko do siebie. Awans przegrali bowiem na przełomie kwietnia i maja, kiedy w czterech meczach zdobyli zaledwie 3 punkty!
Fot. Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław
Śląsk II Wrocław
Obrońca Śląsk zostaje w Irlandii. Już definitywnie
Kacper Radkowski, obrońca Śląska Wrocław, zostaje w Irlandii. Tym razem nie na wypożyczeniu, tylko już definitywnie. Został bowiem zawodnikiem Waterford FC.
Hiszpański bramkarz dołączył do beniaminka okręgówki
Kacper Radkowski dołączył do Śląska Wrocław latem 2021 roku z Zagłębia Sosnowiec. Przez półtora roku występował w rezerwach, zaliczając w sumie 28 spotkań. Brał również udział w obozach przygotowawczych oraz spotkaniach sparingowych pierwszej drużyny.
Ostatni rok 23-letni stoper spędził na wypożyczeniu w irlandzkim Bohemian FC i na Wyspach zostanie. – Kontrakt Radkowskiego ze Śląskiem obowiązywał do końca czerwca 2024 roku, teraz na zasadzie transferu gotówkowego stoper odchodzi do beniaminka irlandzkiej ekstraklasy, dwukrotnego mistrza tego kraju, Waterford FC – poinformował Śląsk na swojej stronie.
Fot. Śląsk Wrocław/Adriana Ficek
-
Wrocław5 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN4 dni ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
Transmisje1 dzień ago
Legia – Cracovia online TV. Gdzie oglądać transmisję na żywo?
-
Transmisje23 godziny ago
Celta Vigo – Barcelona gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje1 dzień ago
Lechia – Pogoń gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
IV liga45 minut ago
Słowianin liderem jesieni. Za tydzień hit na zakończenie ciekawej rundy
-
IV liga1 tydzień ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka7 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Wrocław6 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu