Śląsk
Dużo transferów, mało wzmocnień. A teraz desperacki krok Śląska
Śląsk Wrocław w przerwie letniej wymienił część kadry – wielu zawodników odeszło, za nich przyszli nowi. Trudno jednak mówić o wzmocnieniach, bardziej uzupełnieniach. Tuż przed startem ligi drużyna została z jednym napastnikiem. Musi być źle, bo zdecydowano się na desperacki krok.
A klasa Wrocław w sezonie 2024/25 [PODZIAŁ NA GRUPY, MAPA]
Wydawało się, że Śląsk Wrocław po wielkim sukcesie jakim było wicemistrzostwo Polski pójdzie za ciosem. Może nie na zasadzie „zastaw się, a postaw się”, ale jednak zrobi wiele, by zbudować drużynę z powodzeniem walczącą na dwóch frontach. Zwłaszcza że niedawno klub w mediach społecznościowych chwalił się grubymi milionami, które zarobił w zeszłym sezonie. Niestety, na kilka dni przed startem ekstraklasy, wrocławianie kadrowo nie wyglądają lepiej niż w ubiegłym sezonie.
WKS stracił Erika Exposito, najlepszego strzelca, kapitana i główną postać zespołu. Oczywiście, było wiadomo, że Hiszpan odejdzie i nie będzie łatwo go zastąpić, ale tego, że do pierwszego meczu ligowego z Lechią Gdańsk wrocławianie przystąpią z jednym nominalnym napastnikiem w kadrze chyba nikt się nie spodziewał.
Najpierw odpadł Patryk Klimala, którego trener Jacek Magiera skreślił po sparingu z Rokitą Brzeg Dolny, zespołem z okręgówki, czyli z szóstej klasy rozgrywkowej. Później kontuzji doznał Szwajcar Junior Eyamba, nowy napastnik, którego będzie w pełni sił za około 2 miesiące. Inna sprawa, że 23-latek do tej pory w seniorskiej piłce grał tylko w III lidze szwajcarskiej, więc jego przydatność do ekstraklasy na razie pozostaje niewiadomą.
Zostaje więc Sebastian Musiolik, kolejny z nowych nabytków. 28-letni zawodnik jednak wielkim goleadorem nie jest – w 123 meczach w ekstraklasie strzelił 13 goli. Nie będzie on miał nawet zmiennika, bowiem bliski przejścia do Chrobrego Głogów jest Patryk Szwedzik. No chyba, że zostanie nim Łukasz Gerstenstein, nominalny defensor lub wahadłowy, jak to miało miejsce w sparingu z FK Mladá Boleslav.
Wielki wyraz desperacji
Żarty jednak na bok, bo sprawa zabawna nie jest. Zwłaszcza po informacji, którą w poniedziałek (15 lipca) po południu zamieścił na portalu X Bartosz Wieczorek. – Niespodzianka. Michał Żyro (poprzednio Wisła Kraków) na testach piłkarskich w Śląsku Wrocław. Ma za sobą już pierwszy trening – napisał dziennikarz TVP Sport.
Sprawdzanie niespełna 32-latka oznacza wielką desperację wrocławian. W sieci zawrzało i trudno się dziwić. Wystarczy dodać, że Żyro w minionym sezonie w Wiśle Kraków, a więc w I lidze, zagrał 8 meczów (135 minut, czyli de facto 1,5 meczu), w których strzelił jednego gola!
Z atakiem jest największy problem, ale czy w innych formacjach jest lepiej? Trener Magiera mówi wprost, że konieczne są 2-3 transfery i to zawodników, którzy z miejsca wejdą do składu i go wzmocnią. Właśnie z tym jest największy problem…
Uzupełnienia, a nie wzmocnienia
Do Wrocławia latem trafiło wielu nowych graczy, tylko że są to albo zawodnicy młodzi, albo tacy, którzy raczej skład uzupełniają, niż wzmacniają. Bramkarz Tomasz Loska będzie solidnym konkurentem dla Rafała Leszczyńskiego. Obrońcy Serafin Szota i Mateusz Bartolewski z pewnością dadzą więcej możliwości w defensywie, ale prochu nie wymyślą.
Do drugiej linii trafili Simon Schierack i Filip Rejczyk, oraz doświadczony Marcin Cebula. Dwaj pierwsi to młodzi gracze i na dobrą sprawę, wciąż nie wiadomo na co ich stać. Zwłaszcza że doświadczenia w piłce seniorskiej nie mają.
Z kolei lista trofeów 28-latka za grę w Rakowie Częstochowa robi wrażenie, ale poza świetnym pierwszym sezonem, następne trzy już tak różowe nie były. Niespełna 1600 minut w lidze przez 3 lata, czyli trochę ponad 17 pełnych meczów. Co ciekawe, w dwóch ostatnich sparingach Cebula nie grał, oby to tylko nie była kolejna kontuzja, z którymi często zmagał się w Częstochowie.
Śląsk czeka na okazje
– Transfery, które do tej pory przeprowadziliśmy, były robione z wyprzedzeniem, z chłodną głową, abyśmy mieli jak najwięcej nowych zawodników na zgrupowaniu. Zachowaliśmy także oś zespołu, która ma wystarczająco długie kontrakty, abyśmy mieli fundament na kolejne sezony (długoterminowa perspektywa). Oczywiście naszych działań na rynku nie kończymy, pracujemy nad dalszymi transferami. Rozumiem, że to może niepokoić, ale wiem, że na jakość trzeba poczekać i wejść w negocjacje w odpowiednim momencie. Ale nie martwcie się – nowe transfery już nadchodzą 🙂 Myślę, że to będą ostatnie transfery w tym oknie, ale w piłce nożnej nic nie jest pewne na 100%, więc oczy nadal otwarte – napisał w poniedziałek na X David Balda, dyrektor sportowy Śląska.
Wszystko wskazuje więc na to, że w klubie czekają na okazje i zawodników, którym nie uda się znaleźć lepszych klubów. Być może będzie to zależało również od tego, jak Śląsk rozpocznie przygodę z (eliminacjami) europejskimi pucharami i czy będzie konieczność „sypnięcia groszem”.
Śląsk
Szwed Al Hamlawi oficjalnie zawodnikiem Śląska Wrocław
Assad Al Hamlawi, Szwed palestyńskiego pochodzenia, został nowym zawodnikiem Śląska Wrocław. W ubiegłym sezonie został królem strzelców II ligi szwedzkiej z 14 golami na koncie.
Król strzelców II ligi szwedzkiej na celowniku Śląska
W niedzielę informowaliśmy, że Assad Al Hamlawi jest na celowniku Śląska, a w poniedziałek (20 stycznia), klub z Wrocławia potwierdził pozyskanie nowego napastnika. 24-latek przeniósł się do WKS-u na zasadzie transferu gotówkowego z IK Oddevold i podpisując umowę do końca czerwca 2027 roku.
Assad Al Hamlawi urodził się w szwedzkim Helsingborgu, jego ojciec jest Palestyńczykiem, a matka Szwedką. Po dobrych występach w młodzieżowych zespołach w Angelholmie, na początku 2020 roku przeszedł do jednego z największych klubów w regionie – Helsingborgs IF. Na stałe nie zdołał jednak przebić się do składu „Czerwonych”, w sumie w 39 meczach strzelił 5 goli i zaliczył jedną asystę. W międzyczasie wylądował też na wypożyczeniu w Jonkopings Sodra IF.
Później występował w Varbergs BoIS, macierzystym Angelholms FF oraz… Prime Bangkok FC z Tajlandii. Sezon 2024 rozpoczął w barwach IK Oddevold. W 28 spotkaniach zdobył 14 bramek i wraz z Dijanem Vukojeviciem i Kalle Holmbergem sięgnął po koronę króla strzelców II ligi szwedzkiej.
– Możliwość dołączenia do Śląska Wrocław to dla mnie ogromna szansa. To klub z dużą historią i fantastycznymi kibicami. Nie mogę już doczekać się pierwszego spotkania przed własną publicznością. Wiem, że przed nami bardzo trudna runda, ale wierzę, że wspólnymi siłami zdołamy wywalczyć utrzymanie – powiedział Al Hamlawi klubowej stronie Śląska.
Śląsk
Król strzelców II ligi szwedzkiej na celowniku Śląska
Król strzelców Superettana, czyli II ligi szwedzkiej, Assad Al Hamlawi, jest na celowniku Śląska Wrocław.
Llinares zamiast Conrado. Lewy obrońca dołączył do Śląska
Jak informuje szwedzki portal Sportbladet, Szwed palestyńskiego pochodzenia Assad Al Hamlawi znalazł się na celowniku Śląska Wrocław. Według dyrektora sportowego klubu IK Oddevold, 24-letni napastnik dostał pozwolenie na negocjacje z nowym pracodawcą, ale napastnikiem ma być zainteresowanych więcej klubów w Polsce.
Assad Al Hamlawi w minionym sezonie (system wiosna – jesień) strzelił 14 goli, co dało mu – wraz z Dijanem Vukojeviciem i Kalle Holmbergiem – został królem strzelców Superettana, czyli II ligi szwedzkiej. Dodajmy, że Szwed dołożył jeszcze 2 asysty, czym wraz z golami walnie przyczyniło się do utrzymania jego zespołu w lidze.
Śląsk
Llinares zamiast Conrado. Lewy obrońca dołączył do Śląska
25-letni lewy obrońca Marc Llinares został zawodnikiem Śląska Wrocław. Hiszpan podpisał umowę ważną do końca czerwca 2026 roku.
Zamieni przedostatnią Lechię na ostatni Śląsk? Obrońca blisko WKS-u
Brazylijczyk Conrado nie został ostatecznie zawodnikiem Śląska, a na przeszkodzie stanęły głównie niejasności związane z kontraktem zawodnika z Lechią Gdańsk. We Wrocławiu wylądował natomiast Hiszpan Marc Llinares. W swoim kraju 25-latek wielkiej kariery nie zrobił grając głównie w III lidze, a latem 2023 roku przeszedł do szwedzkiego Hammarby IF.
W minionym roku jego drużyna zdobyła wicemistrzostwo, ale udział Hiszpana był niewielki – 10 meczów, ale gdyby minuty przeliczyć na spotkania, wyszłoby ich niespełna cztery. We Wrocławiu mają jednak nadzieję, że zawodnik wzmocni zespół Ante Simundzy.
– Zimą chcemy wzmocnić się na kilku pozycjach, a jedną z nich jest właśnie bok obrony. Cieszymy się, że Marc będzie naszym piłkarzem. Uważam, że będzie w stanie pomóc drużynie w walce o utrzymanie – uważa Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy Śląska.
Czy tak się stanie, przekonamy się już za niespełna miesiąc. Śląsk miał do tej pory bardzo różne doświadczenia z defensorami z Półwyspy Iberyjskiego – grali w jego barwach i Israel Puerto, i Diogo Verdasca, Oby Llinares poszedł w ślady tego pierwszego.
Śląsk
Zamieni przedostatnią Lechię na ostatni Śląsk? Obrońca blisko WKS-u
Conrado, Brazylijczyk z włoskim paszportem, ma zostać nowym zawodnikiem Śląska Wrocław. 28-letni obrońca w grudniu rozwiązał kontrakt z Lechią Gdańsk.
26-letni skrzydłowy chce wrócić z Miedzią do ekstraklasy
Piłkarze Śląska Wrocław rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej w ekstraklasie, w której czeka ich ekstremalnie trudna walka o utrzymanie. Kibice szczególnie wyczekują transferów zawodników, którzy wzmocnią kadrę zespołu.
Wszystko wskazuje na to, że graczem WKS-u zostanie doskonale znany w naszym z występów w Lechii Gdańsk Conrado, o czym pierwszym w mediach społecznościowych poinformował Paweł Kot.
Jeśli nic się nie, wydarzy to jutro wyląduje pierwsze wzmocnie @SlaskWroclawPl będzie to obrońca z 🪪🇧🇷🇮🇹 aktualnie bez kontrkatu, szykuje się powrót do @_Ekstraklasa_ 🤫#gattonews
— Paweł Kot Fotografia Sportowa (@Ko_Pa81) January 6, 2025
Brazylijczyk z włoskim paszportem w grudniu rozwiązał umowę z winy gdańskiego klubu i jest wolnym zawodnikiem. Lewy obrońca w sumie w barwach Lechii zagrał 132 mecze, w których zdobył 5 bramek i dorzucił 23 asysty.
Wcześniej 28-latek występował w takich brazylijskich klubach jak Oeste, Figueirense czy Gremio Porto Alegre.
Śląsk
Obóz w Hiszpanii i pięć sparingów Śląska przed „najważniejszą” wiosną od lat
Śląsk Wrocław jest w koszmarnie trudnej sytuacji przed rundą wiosenną. 6 stycznia wrocławianie wrócą do treningów pod wodzą nowego trenera Ante Simundzy. Oto, jak przedstawia się plan przygotowań WKS-u.
Sześciu sparingpartnerów znanych, jeden poszukiwany
6 stycznia zawodnicy Śląska wrócą do treningów. Nowy trener Ante Simundza skrócił urlopy o jeden dzień i zarządził rozpoczęcie wspólnych zajęć już w świąteczny poniedziałek. Na początku drużyna będzie trenować we Wrocławiu, gdzie 12 stycznia rozegra pierwszy sparing z drugoligowym GKS-em Jastrzębie.
Zagraniczne zgrupowanie Śląska rozpocznie się 14 stycznia w San Pedro del Pinatar w Hiszpanii. Podczas obozu wrocławianie rozegrają trzy sparingi, m.in. z węgierskim Ujpest FC oraz słoweńską Olimpiją Ljubljana.
Harmonogram przygotowań Śląska do rundy wiosennej:
- 6 stycznia – powrót do treningów, testy i badania
- 12 stycznia – mecz sparingowy z GKS Jastrzębie
- 14-24 stycznia – obóz przygotowawczy w San Pedro del Pinatar
- 18 stycznia – mecz sparingowy z Ujpest FC (Węgry)
- 20 stycznia – mecz sparingowy z NK Olimpija Lubljana (Słowenia)
- 23 stycznia – mecz sparingowy (rywal do potwierdzenia)
- 29 stycznia – mecz sparingowy z Chrobrym Głogów
- 27 stycznia – 2 lutego – treningi we Wrocławiu
- 3 lutego – mecz ligowy z Piastem Gliwice
Śląsk
Były gwiazdor Śląska przypomniał o sobie pięknym golem. Promyk nadziei w ligowej szarzyźnie
Piękny gol i asysta, które pomogły w bardzo ważnym zwycięstwie. Przemysław Płacheta w pięknym stylu przypomniał się kibicom Śląska Wrocław. Niestety, ligowa codzienność aż tak kolorowa nie jest.
Nowy trener Śląska prezentem na gwiazdkę. Czy potrafi czynić cuda?
Do ekstraklasy wszedł z buta i jak szybko podbił ligowe boiska, tak szybko je opuścił. Sezon 2019/20 we Wrocławiu należał do Przemysława Płachety. Osiem goli i pięć asyst młodego skrzydłowego w barwach Śląska zaowocowało transferem do Norwich City i sporą estyma wśród kibiców Śląska.
Fani z Wrocławia do dziś wspominają Płachetę, choć już dawno nie dawał ku temu powodów. W końcu przypomniał o sobie w Boxing Day, czyli tradycyjnej kolejki w Anglii podczas drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia.
Płacheta był bohaterem meczu Oxford United z Cardiff City w 23. kolejce Championship. Gospodarze, którzy walczą o utrzymanie w lidze wygrali 3:2, a Polak strzelił pięknego gola z dystansu w samo okienko bramki gości, a także zaliczył asystę. Dzięki tej wygranej Oxford opuścił strefę spadkową.
Why is no one talking about this absolute wonder strike from Oxford United player Placheta…. #OUFC pic.twitter.com/0GH2UDes7H
— The 44 ⚽️ (@The_Forty_Four) December 26, 2024
Gol i asysta z pewnością nieco osłodzą 26-latkowi mijający rok, który był fatalny dla byłego gracza Śląska. Dość powiedzieć, że to jego pierwsze trafienie i asysta w mijającym roku. Co więcej, poprzednia asystę Płacheta zaliczył w sierpniu 2023 roku, a poprzedniego gola strzelił… w sierpniu 2022 rok.
Brutalna prawda jest bowiem taka, że kariera byłego reprezentanta Polski na Wyspach nie jest usłana różami. Albo boryka się on z poważnymi kontuzjami, albo gra bardzo przeciętnie. To, że wciąż ma spore umiejętności, pokazał choćby mecz z Cardiff City. Miejmy nadzieję, że zdrowy Płacheta pokaże jeszcze na co go stać i będzie jeszcze grał o wyższe cele niż uniknięcie spadku do III ligi angielskiej.
-
Transmisje7 dni ago
Benfica – Barcelona gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
DolZPN13 godzin ago
37 kiboli oskarżonych. To efekt „słynnej” zadymy w hicie IV ligi
-
Wrocław1 tydzień ago
Dolnośląskie sparingi. Wyniki meczów kontrolnych z weekendu
-
Wrocław3 dni ago
Dolnośląskie sparingi. Wyniki meczów kontrolnych z weekendu
-
Wrocław1 dzień ago
Zespół z wrocławskiej A klasy szuka sparingpartnerów
-
Wałbrzych1 tydzień ago
Drużyna z wałbrzyskiej okręgówki szuka sparingpartnera
-
Wrocław5 dni ago
Zespół z wrocławskiej A klasy szuka rywala do rozegrania meczu kontrolnego
-
Wrocław6 dni ago
Klub z wrocławskiej A klasy poszukuje sparingpartnera
-
Wrocław1 tydzień ago
Klub z wrocławskiej A klasy szuka sparingpartnerów