Śląsk
Weszło szydzi z Pawłowskiego, ale samo się ośmiesza
Portal weszlo.com lubi sobie znaleźć ofiarę, z której ciągnie łacha i szydzi na maksa. Bez względu na to, czy ma powód, czy nie ma. A jak nie ma – to go wymyśla. Ostatnio jednym z jego ulubionych celów jest Tadeusz Pawłowski, były trener, a w przeszłości wyśmienity napastnik, Śląska. Obecnie szkoleniowiec Wisły Kraków.
Te kluby rządzą w sieci (RANKING KLUBÓW W INTERNECIE)
Ten tekst jest m.in. o portalu weszlo.com, więc językowo dostosowany jest do jego poziomu i zawiera wulgaryzmy. Czytasz na własną odpowiedzialność. Wielu kibiców ceni portal weszlo.com za wyrazistość i bezkompromisowość. I język odbiegający mocno od poprawnej (politycznie) polszczyzny. Nazywając rzeczy po imieniu – jak coś ich wkurwi, to piszą o tym wprost i nie owijają w bawełnę.
Niestety, często jest tak, że ta wyrazistość przybiera karykaturalne oblicze. Po prostu jest zwykłym przypierdalaniem się do kogoś – czy jest o co, czy nie ma (znacznie częściej). Dziennikarze portalu lubią również wybrać sobie kogoś za cel swoich szyderstw. Jak już wybiorą, to nie ma zmiłuj… OK, przyznajmy, że często “ofiara” sobie zasłuży. Problem w tym, że z weszło jest jak z niektórymi nauczycielami w podstawówce. Jak podpadniesz na początku to masz przejebane przez pół szkoły; jak na początku złapiesz trochę plusów, to jedziesz później na opinii…
Dolnośląska drużyna tygodnia #2
Trudno nie odnieść wrażenia, że w ostatnim czasie takim obiektem stał się Tadeusz Pawłowski. Były trener Śląska nigdy nie był pieszczochem portalu, ale umówmy się – nie jest on od tego, by trenerów dopieszczać. Co innego jednak krytyka, wytykanie błędów czy śmiesznostek, a co innego dopieprzanie się na siłę w myśl starej, bolszewickiej zasady “dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”.
Dotychczas z tekstami dotyczącymi Tadeusza Pawłowskiego można było się zgadzać lub nie, ale jakiś tam poziom trzymały. Było to o tyle uzasadnione, że były trener Śląska potrafi czasem coś chlapnąć, powiedzieć coś mniej lub bardziej śmiesznego. W dodatku we Wrocławiu często zaklinał rzeczywistość. Ostatnio jednak autorzy portalu zaczęli przeginać. A pewnie to tylko przypadek, że w tym samym czasie redaktor Stanowski dostał histerii, a portal rozpętał antywiślacką kampanię pt. “Cierzniak w rezerwach Wisły, a nie w Legii”.
Wróćmy jednak do Pawłowskiego. W tekście “Sprawy Cierzniaka ciąg dalszy – Wisła kłamie, a co zrobi Pawłowski?” czytamy m.in. “Wciąż pozostaje pytanie, jak zachowa się Tadeusz Pawłowski (jeszcze nie zeznawał), postawiony w niezręcznej sytuacji ? może się zachować honorowo i powiedzieć prawdę (?Cierzniak nas wkurzył, że podpisał kontrakt z Legią i już go nie chcemy?), a może też się zeszmacić (?Cierzniak nagle stał się gorszy od Buchalika i Miśkiewicza?), byle nie podpaść pracodawcy.”
To jest “najlepsze” na weszło. Łatwość, z jaką często dwudziestokilkulatkowie oceniają, kto jest szmatą, a kto moralnym wzorem. I to w sytuacjach, które nie są wcale jednoznaczne.
Inna metoda na weszło to manipulacja. Nie jakaś chamska, po bandzie – subtelna, żeby tylko można było z kogoś zrobić idiotę. W innym tekście cytują Pawłowskiego: Pozmawialiśmy o przyszłości klubu. Widziałem u pana Cupiała duże zaangażowanie i entuzjazm, gdy mówił o Białej Gwieździe. Prezes stwierdził, że Wisłę jest stać, żeby wiosną wygrała wszystkie mecze w lidze. Mam taką samą filozofię.
Każdy normalny czytelnik pomyśli wtedy, że Pawłowski, chce grać o zwycięstwo w każdym meczu, że wierzy w to, że ma dobrą drużynę, którą stać na takie wyniki. Jaki tytuł daje weszło? “Pawłowski celuje w mistrzostwo Polski. Chce wygrać wszystkie mecze!” Niby podobnie, a jednak szyderczo, zresztą tekst nie pozostawia złudzeń, że powstał tylko po to, żeby ośmieszyć trenera Wisły.
No i ostatnie “dzieło”, które było przyczynkiem tego wpisu. W tekście “Z Pawłowski jest gorzej, niż myśleliśmy. Nie ogarnia regulaminu!”. Znów wypociny, w których w każdym akapicie autor udowadnia, że Pawłowski to debil, którego weszło “na skali śmieszności umieściłoby gdzieś pomiędzy imiennikami Tadeuszem Drozdą a Tadziem Norkiem”.
Co jest powodem tej drwiny? A jakże, wypowiedź byłego szkoleniowca Śląska, tym razem po meczu Wisła – Łęczna. “Niestety zdobyliśmy tylko punkt, ale grunt, że przerwaliśmy serial porażek. Nic się nie zmienia, jeśli chodzi o nasze cele. Wciąż walczymy o pierwszą ?ósemkę?. Dalej jest płytko w tabeli, mamy handicap w postaci dodatniej różnicy bramek. Przy dwóch zwycięstwach o parę miejsc pójdziemy do góry”.
Tylko tyle, ale wystarczyło, żeby weszło ogłosiło wszem i wobec, że Pawłowski to dureń, który nie zna regulaminu. Bo przecież na koniec ligi o miejscu w tabeli decydują mecze bezpośrednie.
Oczywiście portal przyczepił się w swoim stylu, czyli z dupy. Po swojemu zinterpretował słowa trenera, który nic nie mówił o końcowej tabeli, tylko o tym, że po kilku wygranych Wisła pójdzie w górę. Bo ma dodatnie bramki, inaczej niż wiele klubów z dołu tabeli. I ma rację, bo w czasie sezonu liczy się stosunek bramek, a nie mecze bezpośrednie.
Dla weszło to jednak nie problem. Poświęciło cenne miejsce na stronie (w końcu mogli dać kolejny tekst o tym, jak bukmacherka jest zajebista, albo jak zajebista są Barcelona lub Legia), żeby dowalić trenerowi Pawłowskiemu. Choć dowalili mu za coś, czego nie powiedział. Dowalili za własną interpretację jego słów.
I na koniec do autorów tych tekstów o Pawłowskim mam jedno zdanie za Gogolem (nie, nie za googlem) – Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!
Śląsk
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
W najnowszej historii Śląska Wrocław można wyróżnić cztery okresy, w których wrocławianie liczyli się w ligowej stawce. Oto najlepsze jedenastki z każdego z nich. Która jest najmocniejsza?
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław znalazł się na zakręcie, zresztą nie pierwszym od pojawienia się w ekstraklasie w 2008 roku. Ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zmiana trenera i wielka niewiadoma, jak dalej potoczą się losy drużyny.
Zanim drużyna wróci na właściwie tory, proponujemy kibicom Śląska powrót do czasów, kiedy wrocławianie rządzili w lidze albo przynajmniej walczyli o czołowe lokaty. Można w najnowszej historii klubu wyróżnić cztery takie okresy. Lata 2010 – 2013 okraszone mistrzostwem oraz srebrnym i brązowym medalem; czwarte miejsce w sezonie 2014/15; piąte i czwarte miejsce w latach 2019 – 2021 oraz wicemistrzostwo w sezonie 2023/24 (choć drużyna świetnie spisywała się głównie w 2023 roku, również na wiosnę, gdy cudem uratowała się przed spadkiem).
Z każdego z tych okresów przygotowaliśmy „jedenastkę” najlepszych, albo najwartościowszych dla drużyny zawodników. Niektóre pozycje są umowne, by zmieścić wszystkich tych, których zasłużyli na uwzględnienie w drużynie.
Warto zaznaczyć, że dwukrotnie w jedenastce znaleźli się Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Sebastian Mila, Robert Puch i Erik Exposito.
Która drużyna według Was była najmocniejsza i pokonałaby inne w bezpośredniej konfrontacji? Sprawdźcie grafiki i zagłosujcie w sondzie.
Śląsk
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Michał Hetel i Marcin Dymkowski to trenerski duet, który poprowadzi Śląsk Wrocław. Przynajmniej do czasu, aż wybrany zostanie docelowy szkoleniowiec. A może zostaną na dłużej?
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
– Zarząd Śląska Wrocław do czasu wyboru nowego szkoleniowca powierzył prowadzenie ekstraklasowej drużyny WKS-u dwóm wieloletnim trenerom Śląska Wrocław – Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu – czytamy w komunikacie klubu.
Michał Hetel związany jest ze Śląskiem Wrocław od 2016 roku, a od początku sezonu 2023/24 prowadzi rezerwy klubu, obecnego lidera 3. grupy III ligi. Marcin Dymkowski dotychczas był drugim trener w sztabie Jacka Magiery.
– By wyjść z kryzysu potrzeba nam ludzi związanych ze Śląskiem i Wrocławiem, znających ten klub od podszewki. W tymczasowym sztabie nie brak jakości i profesjonalizmu, a do tego są to postaci charakterne, zawzięte, doskonale znane kibicom, które kibicują WKS-owi i pracują dla niego od lat. Nasza drużyna musi notować lepsze wyniki, piąć się w tabeli oraz dawać radość naszym kibicom. Zapewniam, że pracujemy również nad docelowym rozwiązaniem i nowym pierwszym trenerem Śląska Wrocław – przekazał na klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.
Wraz z trenerem Hetelem do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny dołączają jego współpracownicy z drugiego zespołu – Dawid Gomola oraz Mariusz Pawelec i Piotr Celeban.
– To wielkie wyróżnienie i wielkie zobowiązanie dla mnie i wszystkich współpracowników. Dziękuję za zaufanie. Śląsk to dla nas więcej niż klub i zrobimy wszystko, by podnieść drużynę. Zakasujemy rękawy i od dziś ruszamy do mocnej pracy – mówi Michał Hetel.
Śląsk
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
Trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław. Kto ich zastąpi?
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Porażka z Górnikiem Zabrze, a co za tym idzie coraz gorsza pozycja w ligowej tabeli, okazała się gwoździem do trumny dla posad Jacka Magiery i Davida Baldy. We wtorek od rana pojawiały się w mediach informacje o tym, że trener i dyrektor sportowy Śląska Wrocław pożegnają się z posadami. Niedługo po południu klub potwierdził te doniesienia.
– Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji – powiedział klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes WKS-u.
Z klubem żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.
Kto zostanie następcą Magiery i Baldy? W mediach ruszyła karuzela nazwisk. Według serwisu slasknet.com, tymczasowym szkoleniowcem Śląska ma być Marcin Dymkowski, dotychczasowy asystent Magiery. Inne doniesienia wskazują na Michała Hetela, trenera III-ligowych rezerw Śląska, który jednak nie ma stosownej licencji, więc musiałby prowadzić zespół razem z Dymkowskim (jest na kursie UEFA Pro, więc mógłby dostać pozwolenie na zostanie pierwszym trenerem).
W kontekście stanowiska dyrektora sportowego mówi się najwięcej o Rafale Grodzickim.
Śląsk
Absurdalna godzina pucharowego meczu Śląsk – Piast
Znamy dokładne daty meczów 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk Wrocław zagra z Piastem Gliwice 3 grudnia o godzinie… 15.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
Po kilku sezonach, w których udział Śląska w Pucharze Polski wiązał się głównie z wstydliwymi kompromitacjami, kibice we Wrocławiu w końcu wierzą, że ich drużyna powalczy o coś więcej. Co prawda wrocławianie zawodzą w lidze na całej linii, to w pucharze świetnie spisali się w Radomiu. Zresztą w klubie nikt nie ukrywa, że mimo wielkich kłopotów, rywalizacja pucharowa traktowana jest nader poważnie.
O ćwierćfinał WKS powalczy z Piastem Gliwice, a więc inną drużyną z ekstraklasy. W czwartek poznaliśmy dokładną datę rozegrania meczu i wprowadziła ona – zwłaszcza godzina – kibiców z Wrocławia w sporą konsternację. Spotkanie odbędzie się bowiem we wtorek, 3 grudnia, o godz. 15.
Taka pora rozegrania spotkania spowoduje, że na stadionie będzie znacznie niższa frekwencja, niż mogłaby być, gdyby mecz o rozpoczął się później. O godz. 15 wielu kibiców będzie jeszcze bowiem w szkole lub pracy.
Taka godzina meczu dziwi tym bardziej, że tego dnia zmagania pucharowe będą rozpoczynały się o godz. 12, 15 i 21. W harmonogramie nie ma meczu o godz. 18, tak jak w środę i czwartek.
Powodem jest fakt, że 3 grudnia, najprawdopodobniej o godz. 18, reprezentacja Polski kobiet zagra z Austrią rewanżowy mecz barażowy o Euro 2025.
Śląsk
Puchar Polski. Śląsk i Zagłębie poznali rywali w 1/8 finału
W poniedziałek, 4 listopada, odbyło się losowanie par 1/8 finału Pucharu Polski 2024/25. Swoich rywali poznały dwie drużyny z Dolnego Śląska, które pozostały w stawce, czyli Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
W 1/8 finału Pucharu Polski zagrają dwie drużyny z Dolnego Śląska, które awansowały do tego etapu rywalizacji – Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin. Obie trafiły na rywali z ekstraklasy, tyle że WKS zagra u siebie, a Miedziowi na wyjeździe.
Pary 1/8 finału Pucharu Polski:
- Śląsk Wrocław – Piast Gliwice
- Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin
- Korona Kielce – Widzew Łódź
- Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok
- ŁKS Łódź – Legia Warszawa
- Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice
- Polonia Warszawa – Wisła Kraków
- Unia Skierniewice – Ruch Chorzów
Mecze tej fazy rozgrywek zostaną rozegrane 4 grudnia 2024 roku.
Śląsk
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Radomiaka 3:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Bohaterem meczu był Aleksander Paluszek, który strzelił oba gole. Oba po strzałach głową.
Najpierw demolka, potem pościg. Osiem goli w derbach Doliny Baryczy
Śląsk Wrocław walkę o Puchar Polski, który ma być jednym z celów w tym sezonie, rozpoczął od wyjazdowego meczu w 1/16 finału z Radomiakiem Radom. Pierwsza połowa, w miarę wyrównana, upłynęła pod dyktando kartek rozdawanych na lewo i prawo przez Daniela Stefańskiego. Część było oczywistych, cześć mocno naciąganych, ale jednej zabrakło – czerwonej dla Donisa za bandyckie wejście w Jakuba Świerczoka. Chyba tylko cud sprawił, że napastnik Śląska nie doznał poważnej kontuzji.
Z rzeczy czysto piłkarskich warto odnotować cztery świetne wrzutki, i cztery doskonałe sytuacje do strzelenia gola przez wrocławian. Udało się tylko raz, gdy trafił Aleksander Paluszek.
Druga połowa to już totalna dominacja Śląska i festiwal zmarnowanych sytuacji, zwłaszcza przez Świerczoka, który łatwo dochodził do sytuacji, ale ciągle trafiał w… dobrze spisującego się golkipera gospodarzy.
W końcu udało się podwyższyć na 2:0 i znów w roli głównej wystąpił Paluszek, który ponownie trafił strzałem głową. Trzeba przyznać, że defensor WKS-u był najlepszym graczem na boisku, nie tylko dzięki golom, ale również świetnej dyspozycji w defensywie. Na 3:0 podwyższył Sebastian Musiolik, który zastąpił Jakuba Świerczoka.
Warto zaznaczyć, że bardzo dobry mecz rozegrał również Piotr Samiec-Talar, który – miejmy nadzieję – wraca powoli do formy, którą czarował w zeszłym sezonie. Mogły się podobać zwłaszcza idealne wrzutki, którymi czarował skrzydłowy Śląska.
-
Wrocław2 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN1 dzień ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
IV liga5 dni ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka4 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Śląsk1 tydzień ago
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
-
Śląsk1 tydzień ago
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
-
Wrocław3 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu
-
Śląsk1 tydzień ago
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
-
III liga5 dni ago
Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy