Śląsk
Z twierdzy Wrocław zostały ruiny
Śląsk Wrocław w ciągu pięciu dni przegrał dwa mecze u siebie. 1:2 z Ruchem Chorzów oraz 0:4 z Jagiellonią Białystok. Na własnym boisku wrocławianie jeszcze nie wygrali. Strzelili tylko jedną bramkę. Twierdza Wrocław właśnie legła z gruzach.
Dolnośląski Złoty But 2016/17. Oto najlepsi strzelcy w regionie (NOTOWANIE nr 1)
Przyznam się bez bicia. Przed poniedziałkowym meczem z Ruchem Chorzów myślałem, że dzisiejszy pojedynek z Jagiellonią Białystok będzie spotkaniem o czołowe miejsca w lidze. Może nie o lidera, ale z pewnością o podium.
Skąd ta wiara? Śląsk przed przerwą na reprezentację wygrał w Krakowie z Wisłą 5:1, a miał grać jeszcze lepiej. Nowi zawodnicy, którzy przyszli do Wrocławia tuż przed zamknięciem okna transferowego, mieli dojść do jako takiej formy. A dodatkowo trener Mariusz Rumak w końcu cieszył się, że ma 20 zawodników do grania. Miało być coraz lepiej.
Niestety, mecz z Ruchem pokazał, że nie tylko do optymalnej formy Śląskowi daleko, ale do jakiejkolwiek formy. Wrocławianie zupełnie nie radzili sobie z prowadzeniem gry, a do kontr nie mieli okazji.
Prawdziwa katastrofa miała dopiero nadejść. Mecz z Jagiellonią był po prostu beznadziejny. Porównać go można tylko chyba do środowej klęski 0:6 Legii Warszawa z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. Tylko, że mistrzowie Polski mieli z kim przegrać, a Śląsk? Oczywiście Jaga zagrała super mecz, ale umówmy się ? do klasy BVB troszeczkę jej jeszcze brakuje.
Nie ma co się znęcać nad poszczególnymi zawodnikami. Jak ma Śląsk grać, jeśli ci zawodnicy, którzy jeszcze niedawno byli liderami ? Ryota Morioka, Felipe Gonvalves czy Lasza Dvali ? grają fatalnie. Nie ma co więc oczekiwać cudów od takich przeciętniaków jak Alvarinho, Stjepanović czy nowych, ale jeszcze nie w pełni formy ? Romana, Engelsa czy Riery (ten coś przynajmniej coś zrobić).
Na dziś gracze Śląska są totalnie bez formy, w drużynie nie funkcjonuje żadna formacja. O ile na skrzydłach trener Rumak może coś jeszcze próbować zmieniać, to w środku nie ma żadnego pola manewru. A cała trójka – Goncalves, Stjepanović i Morioka ? prezentuje się fatalnie. Niestety, z takimi partnerami to i Ibrahimović miałby problemy ze strzelaniem goli, a co dopiero Bence Mervo, który wciąż szuka formy z wiosny.
Dziś kibice (brawo za doping mimo beznadziejnej postawy zawodników) muszą liczyć na to, że Śląsk będzie punktował na wyjazdach. Bo twierdza Wrocław właśnie legła w gruzach. Jej podstawy mocno naruszył już Ruch, Jagiellonia dokończyła dzieła zniszczenia. Wrocławianie na własnym boisku grają katastrofalnie. Jeszcze nie wygrali, zdobyli tylko jedną bramkę i to z rzutu karnego.
Śląsk
Jaspar na ratunek. Nowy skrzydłowy w Śląsku Wrocław
Sylvester Jasper został nowym zawodnikiem Śląska. We Wrocławiu liczą, że 23-letni bułgarski skrzydłowy odmieni kiepską grę zespołu w nowym sezonie.
Niespodzianka! A-klasowy Sokół pokonał IV-ligową Błyskawicę. Juniorzy grają dalej
Sylvester Jasper urodził się w Londynie, ale jego rodzice pochodzą z Nigerii oraz Bułgarii. Właśnie w ojczyźnie matki rozpoczynał przygodę z piłką, ale szybko przeniósł się Wyspy. Najpierw występował w Queens Park Rangers, a potem w Fulham. W tym drugim spędził kilkanaście lat, ale do pierwszej drużyny się nie przebił (zaliczył epizod w meczu FA Cup z Manchesterem City). Częściej było wypożyczany do takich zespołów jak Colchester United, Hibernian czy Bristol Rovers.
W kwietniu 2023 roku trafił do portugalskiego Portimonense, gdzie w końcu pograł trochę więcej (2 gole i dwie asysty w poprzednim sezonie). Regularne granie Bułgar zakończył jednak w połowie marca, odkąd spędził na murawie niespełna 80 minut.
– Obecnie trzeba poszukiwać piłkarzy bez klubu, ale bez zaległości treningowych i jesteśmy zdania, że właśnie takim będzie nasz najnowszy ruch. Sylvester Jasper ma za sobą sezon w klasowej lidze, na najwyższym poziomie w Portugalii. Wyróżniał się jednak już wcześniej. Liczymy, że zwiększy rywalizację w ofensywnych formacjach naszej drużyny – mówi David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
Czy 23-latek będzie brakującym ogniwem w zespole Śląska, który jeszcze nie wygrał ligowego meczu i zamyka ligową tabelę? Kibice WKS-u mają nadzieję, że tak właśnie będzie… Zresztą, nie mają wyjścia, bo wydaje się, że gorzej już być nie może.
Jasper podpisał kontrakt do końca czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o rok. W Śląsku Wrocław będzie występować z numerem 23 na koszulce.
Śląsk
Barycz lepsza, ale nieskuteczna. Rezerwy Lecha wygrały w rzutach karnych
Barycz Sułów przegrała z rezerwami Lecha Poznań i odpadła z rozgrywek o Puchar Polski. O losach meczu 1/32 finału zdecydowały rzuty karne.
Okręgowy Puchar Polski. Tylko Zenit sprawił niespodziankę w 1/8 finału
Czwartoligowa Barycz Sułów, zdobywca dolnośląskiego Pucharu Polski, rozpoczęła swoją pucharową przygodę na szczeblu centralnym od spotkania z rezerwami Lecha Poznań, które występują w II grupie III ligi. O losach awansu do II rundy (1/16 finału) zdecydowały w Sułowie rzuty karne.
Niestety, jedenastki lepiej egzekwowali poznaniacy i wygrali 5:3. Dominik Budzyński dwukrotnie był bardzo bliski obrony strzałów lechitów, ale piłka za każdym razem przetoczyła się po ręce doświadczonego golkipera. W ekipie gospodarzy pomylił się Wiktor Kacprzak, po strzale którego piłka trafiła w słupek.
Przegranej szkoda tym bardziej, że z przebiegu spotkania to gospodarze byli lepszym zespołem. Częściej atakowali, stworzyli więcej sytuacji podbramkowych, ale zawsze czegoś brakowało – albo nieco szczęścia, albo precyzji. Świetny mecz między słupkami zagrał również golkiper z Poznania. W dogrywce sułowianie grali nawet z przewadze liczebnej, ale nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Wyniki dolnośląskich zespołów:
- Barycz Sułów – Lech II Poznań 0:0, karne 3:5
- Podbeskidzie Bielsko-Biała – Zagłębie Lubin – czwartek
- Chrobry Głogów – Polonia Warszawa 1:2
- Miedź Legnica – Raków Częstochowa 0:0, karne 4:3
Śląsk Wrocław przystąpi do rywalizacji od II rundy, czyli od 1/16 finału.
Rezerwy Zagłębia Lubin odpadły natomiast w rundzie wstępnej z Hutnikiem Kraków.
Śląsk
Transfery Śląska w ostatnich 15 latach. Kto robił hity, a kto zaliczał wtopy?
Wzięliśmy pod lupę transfery Śląska Wrocław w ostatnich 15 latach. Kto sprowadzał najlepszych zawodników, a kto zaliczył największe wtopy? Oto zestawienie transferów z podziałem na dyrektorów sportowych, a także trenerów i prezesów.
Podwyżki dla sędziów. Oto stawki ryczałtów od nowego roku
Matias Nahuel Leiva opuścił Śląsk Wrocław i przeniósł się izraelskiego Maccabi Hajfa. WKS nieoficjalnie dostał za hiszpańskiego pomocnik ok. 2,5 mln euro. Kilka dni wcześniej do zespołu dołączył Jakub Świerczok. Tym samym zakończyło się letnie okienko transferowe, które w ocenie wielu kibiców wrocławskiego klubu – oględnie mówiąc – do najlepszych nie należało.
Dyskusjom na temat ostatnich ruchów na rynku transferowym Davida Baldy często towarzyszą porównania do działalności innych dyrektorów sportowych. Zebraliśmy ich dokonania przez ostatnich 15 lat.
Ze względu na fakt, że dyrektor sportowy rzadko sam decyduje o transferach, sprawdziliśmy również, kto w danym okienku transferowym był trenerem oraz prezesem klubu. Ponadto zaznaczyliśmy gotówkowe transfery wychodzące z klubu.
Efekty sprawdzicie poniżej. Kto waszym zdaniem robił najlepsze transfery, a kto zanotował najwięcej wtop? Komentujcie na stronie i na Facebooku. Zestawienie powstało na bazie portalu transfermarkt.pl
Dyrektorzy sportowi Śląska i ich okienka transferowe
Kliknij w dane nazwisko i sprawdź szczegóły
Fot. Krystyna Pączkowska, Marcin Folmer, Dawid Antecki/Śląsk Wrocław
Śląsk
Nie mogło być inaczej. Mecz Śląska ze Stalą przełożony
Zaplanowany na poniedziałek (16 września) mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec został odwołany. Wszystko przez dramatyczną sytuację powodziową na Dolnym Śląsku.
Nie zdołali pojechać na mecz. „Powodzenia w walce o to, co najważniejsze”
– PKO BP Ekstraklasa przychyliła się do naszego wniosku o przełożenie meczu ze Stalą Mielec. Mimo że sytuacja hydrologiczna we Wrocławiu jest stabilna, to jednak nie możemy przejść obojętnie wobec dramatu, który rozgrywa się w innych częściach naszego regionu. W tej chwili wszyscy powinniśmy być myślami z poszkodowanymi i zagrożonymi powodzią. Trzymamy kciuki i oferujemy swoje wsparcie również wsiom i miastom, w których funkcjonują nasze kluby partnerskie oraz fancluby, a obecnie zamiast myśleć o jutrzejszym meczu, walczą o dorobek swojego życia – poinformował Śląsk w mediach społecznościowych.
WKS poinformował o tym w niedzielę (15 września) około godz. 16. Niestety, szybko te informacje się zdezaktualizowały o tyle, że już wiadomo, że sytuacja w samym Wrocławiu będzie znacznie trudniejsza, niż początkowo zakładano. Fala kulminacyjna na Odrze dotrze do miasta we wtorek, a jej poziom będzie zbliżony do tej, która spustoszyła miasto podczas powodzi w 1997 roku.
– Ponadto, przekładając jutrzejszy mecz, nie dokładamy dodatkowej pracy służbom, które mają teraz zdecydowanie ważniejsze zadania do realizacji. Liczymy na zrozumienie i wyrozumiałość ze strony kibiców, którzy planowali wziąć udział w tym meczu. Dziękujemy także Stali Mielec i Ekstraklasie za zrozumienie. O nowym terminie meczu będziemy informować osobnymi komunikatami – czytamy w komunikacie.
Dodajmy, że wcześniej – zanim władze klubu ogłosiły decyzję – o przełożenie spotkania apelowało wielu kibiców Śląska.
Śląsk
Nie Patryk, a Patrick. Szokujące odejście ze Śląska Wrocław
Tego nikt się nie spodziewał. Patrick Olsena rozstaje się ze Śląskiem Wrocław. Duńczyk, który w ostatnich latach był podporą drugiej linii WKS-u, przenosi się za darmo do Dinama Bukareszt.
Były król strzelców III ligi zawodnikiem Karkonoszy
Okienko transferowe dobiega końca, a kibice we Wrocławiu wciąż liczą na ruchy kadrowe. Co prawda głównie czekają na nowego napastnika, ale równie mocno chcieliby, by z klubem pożegnał się Patryk Klimala. 26-letni napastnik został skreślony przez trenera Jacka Magierę, a że zarabia ogromne pieniądze, to wszyscy mają nadzieję, że znajdzie nowego pracodawcę.
W środę po południu okazało się, że jeden z zawodników żegna się klubem. Nie jest nim jednak Patryk Klimala, a Patrick Olsen. To wręcz szokujące wydarzenie, bo jeszcze niedawno szkoleniowiec WKS-u zapowiadał powrót Duńczyka do składu po kontuzji, tymczasem zawodnik odszedł z klubu.
Forma odejścia również budzi kontrowersje. Olsen bowiem miał ważny kontrakt ze Śląskiem, ale umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, po czym 30-latek został graczem Dinama Bukareszt.
Przypomnijmy, że Duńczyk trafił do Wrocławia zimą 2022 roku. Szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i zazwyczaj nie schodził poniżej przyzwoitego poziomu. Aż do końca poprzedniego sezonu, w którym Śląsk zdobył wicemistrzostwo.
W bieżących rozgrywkach nie zdołał zagrać, bowiem zmagał się z kontuzja. Gdy wydawało się, że jego powrót do składu jest bliski… został oddany do Rumunii.
Śląsk
Śląsk ma nowego napastnika… na przyszłość. Kto będzie strzelał gole teraz?
Adam Basse został nowym graczem Śląska Wrocław. Wysoki zawodnik ze Stanów Zjednoczonych jest napastnikiem, problem w tym, że ma niespełna 17 lat i w ekstraklasie szybko nie zagra. Kto będzie strzelał gole teraz?
Desperacki krok Śląska? Kanał Sportowy podał nazwisko nowego napastnika
Adam Basse urodził się w Stanach Zjednoczonych. Jego mama jest Polką, a tata obywatelem Senegalu. Zawodnik do tej pory występował w New York FC Academy, wcześniej grał w akademii Cedar Stars, w której zdobył 21 bramek i zanotował 9 asyst.
Zawodnik marzył o występach w Europie. – Jestem bardzo podekscytowany na myśl o występach w Śląsku. Od najmłodszych lat marzyłem, żeby występować w największych klubach Europy, a Śląsk umożliwił mi postawić ku temu pierwszy krok. Jestem niezmiernie wdzięczny za tą szansę i zrobię wszystko, aby ją wykorzystać – powiedział nastolatek klubowej stronie Śląska.
Nowy napastnik imponuje warunkami fizycznymi – mimo młodego wieku mierzy aż 196 centymetrów wzrostu. – Wpasowuje się więc on w profil „dziewiątki” jaką od lat obserwujemy w Śląsku. Podobnymi parametrami pochwalić się mogą przecież Sebastian Musiolik i Junior Eyamba, z którymi przyjdzie mu w przyszłości rywalizować o miejsce w składzie – czytamy na klubowej stronie.
Czy na pewno? Basse w listopadzie skończy 17 lat i chyba nieprędko wskoczy do meczowej kadry „jedynki”. No chyba, że okaże się talentem na niespotykaną skalę i utrze nosa niedowiarkom.
– Wiele mówi się o jego talencie, a Śląsk jest miejscem, w którym może go tylko rozwinąć. Liczymy na niego, choć zadanie będzie miał niełatwe. Jestem jednak pewny, że szybko się zaaklimatyzuje w klubie oraz w samym Wrocławiu i już wkrótce wszyscy kibice przekonają się o jego jakości – powiedział David Balda, dyrektor sportowy WKS-u.
Nowy napastnik dołącza więc do Śląska, ale problemu mizerii w przodzie to na pewno nie rozwiąże. Przynajmniej na razie…
-
Transmisje3 dni ago
Backa Topola – Legia gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
Transmisje2 godziny ago
Legia – GKS gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje15 godzin ago
Real – Barcelona gdzie oglądać? Transmisja TV online na żywo
-
Transmisje20 godzin ago
El Clasico online na żywo. Gdzie oglądać Real – Barcelona?
-
III liga1 dzień ago
Był reprezentant Polski nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra
-
III liga2 dni ago
Szok w III lidze! Trener żegna się z klubem drugi raz w tym roku
-
A klasa4 dni ago
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
-
Wrocław3 dni ago
Juniorzy postraszyli, ale to Piast zagra w finale. Orzeł półfinałowym rywalem Baryczy
-
IV liga10 godzin ago
Najpierw demolka, potem pościg. Osiem goli w derbach Doliny Baryczy