III liga
TOP 7 Najciekawszych transferów w III lidze [WIOSNA 2017]
Runda wiosenna III ligi wystartowała w miniony weekend. Kluby zamknęły już swoje kadry, a wśród nich znalazło się wiele nowych graczy. Dziś prezentujemy TOP 7 Najciekawszych transferów w III lidze [WIOSNA 2017].
III liga: Wielkie emocje na starcie rundy wiosennej
Podczas przerwy zimowej dolnośląskie kluby na rynku transferowym działały bardzo różnie. Jedne były bardzo aktywne, inne prawie nie dokonały roszad w składach. I choć nie doszło do specjalnie spektakularnych transferów (jak choćby pozyskanie przez Falubaz Zielona Góra Martinsa Ekwueme), to jednak kilka nowych twarzy na trzecioligowych boiskach w barwach naszych drużyn zobaczymy.
Poniżej przedstawiam 7 zawodników, których sprowadziły nasze kluby z III ligi. Są zarówno gracze uznani, jak i młodzi, a także pewne… niewiadome, ale z potencjałem (kolejność alfabetyczna).
TOP 7 transferów dolnośląskich trzecioligowców
Michał Bednarski
- Chrobry Głogów ? KGHM Zanam Polkowice
21-letni napastnik nie miał dużych szans na grę w I lidze (jesienią zaliczył 3 epizody, strzelił jednego gola) w barwach Chrobrego Głogów, dlatego zdecydował się na przeprowadzkę do Polkowic. Poziom z pewnością niższy, ale przynajmniej będzie grał. Już w pierwszym meczu, z liderem z Jastrzębia, strzelił 2 gole!
Sebastian Bergier
- Śląsk Wrocław CLJ ? Śląsk II Wrocław
To taki transfer wewnętrzny ? z drużyny juniorów do rezerw. Teoretycznie już jesienią 17-letni Bergier był w kadrze II drużyny, ale nie zagrał w seniorskiej drużynie ani minuty. W Centralnej Lidze Juniorów w 17 meczach strzelił za to 16 goli. W przerwie między rundami był sprawdzany przez młodzieżowe drużyny Genoi oraz Sampdorii. Na wiosnę może eksplodować jego talent. Na razie wyszedł w pierwszym składzie Śląska II w Częstochowie w spotkaniu ze Skrą.
Grzegorz Borowy
- Polonia-Stal Świdnica ? Lechia Dzierżoniów
27-letni pomocnik przez lata stanowił o sile trzecioligowej Polonii-Stali Świdnica (strzelił ponad 30 goli). Po spadku jesień jeszcze spędził w Świdnicy, ale na wiosnę ma pomóc Lechii Dzierżoniów w utrzymaniu się w III lidze. Powinien być wzmocnieniem trójkolorowych.
Dominik Bronisławski
- Raków Częstochowa – Górnik Wałbrzych
21-letni Dominik Bronisławski, środkowy – najczęściej defensywny – pomocnik, wrócił na stare śmieci. W 2015 roku wałbrzyszanie spadli z II ligi, ale Bronisławski został na tym szczeblu, bowiem zakontraktował go Raków. W sezonie 2015/16 rozegrał 14 meczów w II lidze, ale jesienią 2016 nie pojawił się na murawie. W styczniu rozwiązał umowę z częstochowianami. Teraz będzie się chciał odbudować w Wałbrzychu, a przy okazji pomóc Górnikowi w utrzymaniu się.
Ahmed ?Luka? Abdullah
- Huragan Pobiedziska ? Piast Żmigród
27-letni zawodnik jest skrzydłowym. Ostatnie dwa lata spędził w Huraganie Pobiedziska, który gra w IV lidze wielkopolskiej. ?Luka? ma za sobą występy również w takich klubach Kascada Football Club (II liga egipska) czy El Shams Club (I liga egipska).
W pierwszym, przegranym meczu Piasta w Pniówku Śląskim, Egipcjanin nie zagrał. Czy będzie wzmocnieniem ekipy ze Żmigrodu, to się dopiero okaże, choć ? jak to mówią – ?papiery? na granie ma.
Kamil Sadowski
- Victoria Świebodzice ? Górnik Wałbrzych
20-letni napastnik lub skrzydłowy jesienią, z 9 bramkami na koncie, był najlepszym strzelcem Victorii Świebodzice i jednym z najlepszych snajperów we wschodniej grupie Satlex IV ligi. Teraz ma poprawić skuteczność Górnika, bo to właśnie mała ilość strzelanych goli była największą bolączką wałbrzyszan jesienią.
Damian Szydziak
- Unia Bardo – Lechia Dzierżoniów
28-letni pomocnik trafił do Lechii Dzierżoniów z czwartoligowej Unii Bardo i podobnie jak Borowy, ma wnieść nieco doświadczenia i jakości w szeregi trójkolorowych.
Trzeba pamiętać, że Szydziak przed laty zaliczył debiut w ekstraklasie w barwach Śląska. Co prawda jego przygoda z piłką nie potoczyła się tak, jak można było się spodziewać (grał m.in. w Ślęzie Wrocław i Orle Ząbkowice Śl.), ale na III-ligowych boiskach, może jeszcze sporo zdziałać. W swoim debiucie w Lechii strzelił pieką, a co najważniejsze zwycięską bramkę w Zabrzu.
[socialpoll id=”2375114″ path=”/polls/2375114″ width=”300″]
III liga
Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy
Remisu Ślęzy Wrocław z beniaminkiem z Bytomia Odrzańskiego przed mecze nikt za sukces by mnie uznał. Gdy jednak przegrywa się 0:2 do 91. minuty, nie można grymasić.
To najlepsze jedenastki Śląska w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
Na zakończenie rundy jesiennej (za tydzień odbędzie się jeszcze jedna kolejka z „wiosny”) w III lidze Ślęza Wrocław już w piątek podejmowała Odrę Bytom Odrzański. Żółto-czerwoni przystąpili do spotkania po pięciu wygranych z rzędu i byli zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem. Wydarzenia na boisku zdawały się potwierdzać te przedmeczowe założenia, problem w tym, że mimo przewagi wrocławianie nie potrafili przełożyć jej na gole.
Przyjezdni pierwszy celny strzał oddali w 76. min. i… zdobyli gola, którego autorem był Kacper Koppenhagen. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i po siedmiu minutach przegrywali 0:2 po trafieniu Mykyta Łoboda.
Wydawało się, że będzie już bardzo ciężko wrocławianom uniknąć porażki. Gracze Ślęzy zagrali jednak do końca. W 91. min. kontaktowego gola zdobył Sebastian Jezierski. Arbiter doliczył co najmniej 4 minuty, ale ze względu na fakt, że w doliczonym czasie gry doszło m.in. do zderzenia głowami dwóch zawodników, spotkanie się jeszcze przedłużyło. W 98. min. Afonso strzałem głową przelogował golkipera gości i wyrównał stan meczu na 2:2.
To był z pewnością gorzko-słodki mecz wrocławian. Przed spotkaniem remis zapewne uznaliby za „porażkę”, gdy jednak przegrywali do 91. minut 0:2, to jeden punkt smakuje inaczej.
III liga
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Niecodzienna sytuacja na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu. Mecz III ligi Śląsk II – Lechia Zielona mocno się opóźnił, bowiem na czas nie dojechała… karetka pogotowia.
Bez niespodzianki w derbach. Przełamanie Łużyc, Błyskawica zgasiła Iskrę
O godz. 13 na murawie stadionu przy ul. Oporowskiej miał rozpocząć się mecz III ligi pomiędzy rezerwami Śląska Wrocław i Lechią Zielona Góra. Piłkarze obydwu drużyn, podobnie jak sędziowie, byli gotowi do rozpoczęcia starcia, ale ostatecznie… to nie nastąpiło. Zawodnicy wrócili się rozgrzewki, bowiem okazało się, że nie ma… karetki.
Sędzia główny Adam Sekuterski z Łodzi nie mógł rozpocząć spotkania bez obecności ratowników na stadionie. Okazało się, że zamówiony – tak jak zwykle – zespół ratownictwa medycznego nie pojawił się na meczu. Na dobrą sprawę nikt nie znał przyczyny, a jak można było usłyszeć na tzw. offie podczas transmisji na klubowym kanale, członkowie załogi karetki nie odbierali telefonów. Później mieli poinformować, że “już jadą”.
Po 20 minutach sędziowie, wraz ze sztabami, zdecydowali, że zawodnicy zejdą do szatni ze względu na niską temperaturę. Ostatecznie mecz rozpoczął się około godz. 13.35.
III liga
Hit III ligi rozczarował. Wicelider z Legnicy lepszy od lidera z Wrocławia
W meczu na szczycie III ligi w Legnicy spotkali się wicelider z liderem z Wrocławia. Sam mecz rozczarował, ale to gospodarze cieszyli się na końcu z kompletu punktów. O zwycięstwie zdecydował gol Michała Kaczmara.
Siedem minut szczęścia. Miedź prowadziła, ale ostatecznie przegrała z Legią
Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z dużym respektem wobec siebie, co sprawiło, że wielkich emocji na murawie nie było. Aż do 21. minuty, kiedy zakotłowało się w polu karnym rezerw Śląska. Po strzale Michała Kaczmara piłka odbiła się jeszcze od Oleksandra Havrylenki i wpadł do siatki myląc całkowicie bramkarza wrocławian.
Najlepszą sytuację na wyrównanie pod koniec I połowy miał Jakub Jezierski, ale jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką gospodarzy. Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku pola. Legniczanie umiejętnie nie dopuszczali rywali do dogodnych sytuacji, a wrocławianie próbowali, ale wyjątkowo nie szła im gra w ofensywie.
Ostatecznie, po meczu bardzo przeciętnym, Miedź II zasłużenie wygrała 1:0. Beniaminek, który jest rewelacją ligi, zbliżył się do rezerw Śląska tylko na 1 punkt. Wrocławianie, którzy przegrali drugi mecz z ostatnich trzech spotkań ligowych, zmarnowali sporo z przewagi nad resztą stawki, którą jeszcze niedawno posiadali. Szczęście w nieszczęściu, żadna z drużyn ze ścisłej czołówki nie punktowała idealnie, więc pozycja Śląska II – przynajmniej na razie – jest dość bezpieczna.
III liga
Pniówek rozbity, czas na wicelidera. Rezerwy Śląska odrobiły zaległości
Śląsk II Wrocław wygrał z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 4:0 w zaległym meczu III ligi. Wrocławianie umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a już w sobotę zagrają z wiceliderem z Legnicy.
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
W miniony weekend rezerwy Śląska niespodziewanie przegrały z LKS-em Goczałkowice Zdrój 2:4. Okazja do rehabilitacji przyszła już w środę, 30 października, kiedy wrocławianie gościli w zaległym meczu Pniówek Pawłowice Śl. Choć podopieczni Michała Hetela szczególnie gościnni nie byli. Gracze WKS-u dominowali od początku do końca, choć trzeba przyznać, że goście kilka razy potrafili się odgryźć, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Dopiero druga bramka dla wrocławian sprawiła, że z przyjezdnych uszło powietrze. Ostatecznie Śląsk II pewnie wygrał 4:0.
Dwie bramki dla lidera strzelił Yehor Sharabura, najlepszy zawodnik na murawie, który ponownie udowodnił, że zasługuje na kolejne minuty w ekstraklasie. Po jednej bramce dołożyli Michał Milewski oraz Yehor Matsenko.
Po rozegraniu zaległego spotkania, rezerwy Śląska umocniły się na fotelu lidera III ligi. Po 14 kolejkach mają 4 punkty przewagi nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica. Tymczasem w najbliższą sobotę wrocławianie udadzą się do… Legnicy. Zapowiada się ciekawe starcie dwóch czołowych drużyn w tabeli. Co ciekawe, Miedź II na własnym obiekcie wygrała wszystkie mecze w bieżącym sezonie.
III liga
Najpierw nowy trener, teraz asystent. Zmiany w sztabie trzecioligowca
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Jarosław Wichowski ma spore doświadczenie w piłce seniorskiej, był szkoleniowcem m.in. w IV lidze Włókniarza Mirsk i Łużyce Lubań, a ostatnio z powodzeniem prowadził Lotnika Jeżów Sudecki.
Teraz został asystentem nowego trenera Karkonoszy jelenia Góra Sławomira Majaka. – Propozycja zarządu i możliwość współpracy z trenerem Sławomirem Majakiem, sztabem oraz zawodnikami pierwszego zespołu, to dla mnie na pewno awans sportowy i kolejne doświadczenie zawodowe, a ja lubię wyzwania. Od lat zbierałem doświadczenie zarówno przy piłce seniorskiej, jak i młodzieżowej, więc mam nadzieję, iż moja praca przyniesie korzyści, nie zaburzając przy tym pracy z drużyną juniorów młodszych. Nigdy wcześniej nie byłem asystentem, więc potrzebuję chwili na przystosowanie się do nowej roli, ale wierzę, że wszystkie nasze działania przyniosą wymierny efekt w postaci punktów i dobrej gry pierwszej drużyny, która jest wizytówką naszego całego regionu – powiedział Wichowski klubowej stronie trzecioligowca.
Przypomnijmy, że w debiucie Sławomira Majaka w miniony weekend Karkonosze bezbramkowo zremisowały z rezerwami Miedzi Legnica.
III liga
Był reprezentant Polski nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Sławomira Majaka nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom. Były reprezentant Polski ma na koncie 22 występy w reprezentacji Polski. To również mistrz Polski i uczestnik Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, a także wieloletni zawodnik Zagłębia Lubin. W Bundeslidze występował w barwach Hannover 96 i Hansy Rostock.
Karierę szkoleniową Majak zaczynał w rodzimym RKS Radomsko, a później prowadził wiele drużyn, w tym na szczeblu centralnym Concordię Piotrków Trybunalski, Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie oraz Siarkę Tarnobrzeg. Ostatnim klubem Majaka była Pilica Przedbórz.
Nowy szkoleniowiec rozpoczął pracę w Karkonoszach w piątek, 25 października, kiedy poprowadził pierwszy trening. W sobotę zadebiutuje na ławce jeleniogórzan w meczu z rezerwami Miedzi Legnica.
– Umowa ze Sławomirem Majakiem została zawarta do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia na następny. Trenerze, serdecznie witamy w Jeleniej Górze i życzymy powodzenia – poinformował klub.
-
Wrocław2 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN1 dzień ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
IV liga5 dni ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka4 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Śląsk1 tydzień ago
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
-
Śląsk1 tydzień ago
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
-
Wrocław4 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu
-
Śląsk1 tydzień ago
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
-
IV liga5 dni ago
Sensacja w Oławie. Moto-Jelcz uległ zespołowi ze strefy spadkowej