Connect with us

Śląsk

Frekwencyjna zapaść na meczach Śląska. Co dalej z kibicami?

Published

on

Tak źle jeszcze nie było. Frekwencja na meczach Śląska spadła do średniej poniżej 7,7 tys. na mecz. To najgorszy wynik odkąd WKS przeniósł się na nowy stadion miejski. Dlaczego wrocławianie nie chodzą na Śląsk?

 

Dolnośląski Złoty But. Oto najlepsi strzelcy w regionie

Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Wrocław jest na najlepszej drodze do budowy piłkarskiej potęgi. Śląsk miał podbić nie tylko krajowe podwórko, ale również Europę. Nowy, ponad czterdziestotysięczny stadion, nowy właściciel i wehikuł finansowy (galeria handlowa) miały rozpocząć nowe erę we Wrocławiu.

 

Co ciekawe, sportowo Śląsk osiągnął więcej niż można było się spodziewać. Mistrzostwo Polski w 2012 i w sumie trzykrotna gra w europejskich pucharach. Na tym można było zacząć budować potęgę WKS-u, problem w tym, że nie było za co. Zygmunt Solorz nie tylko nie wybudował galerii, ale po latach przepychanek z miastem z hukiem wyszedł z klubu pozostawiając słynną dziurę obok stadionu.

 

Flavio Paixao ze Śląska do Lechii. I to jak najszybciej

Od tego czasu wciąż nie udało się wypracować sensownego i stabilnego finansowania klubu. Niby pojawili się nowi właściciele, ale tacy, którzy za dużo nie są wstanie wyłożyć. Miasto coraz bardziej ogranicza finansowanie, a klub stacza się w finansową i sportową przepaść.

 

Zwłaszcza że ? i tu dochodzimy do kluczowej kwestii ? frekwencja na Śląsku nie powala, a w bieżącym sezonie zrobiła się dramatycznie niska. W wielu klubach dzień meczowy jest wielkim zastrzykiem gotówki i znaczącym punktem w budżecie. Ale nie we Wrocławiu.

 

Średnia frekwencja na meczach we Wrocławiu, odkąd drużyna regularnie gra na stadionie przy al. Śląskiej

  • sezon 2012/2013 – 14 434
  • sezon 2013/2014 – 10 486
  • sezon 2014/2015 – 10 963
  • sezon jesień 2015 ? 7679

 

W pierwszym pełnym sezonie na stadionie miejskim frekwencja tylko raz spadła poniżej 10 tys. zł, ale za to aż trzy spotkania ściągnęły na stadion ponad 20 tys. kibiców. W kolejnym już nie było ani jednego takie spotkania, za to padł niechlubny rekord najniżej frekwencji na nowym stadionie ? 4564 na meczu z Pogonią Szczecin (2 grudnia 2013 r. Został on pobity dopiero 11 grudnia 2015 roku podczas spotkania z Górnikiem Łęczna, na który przyszło 4282 widzów) W kolejnym sezonie (znacznie lepszym pod względem sportowy) frekwencja utrzymała się na podobnym poziomie. Bieżące rozgrywki niestety są pod tym względem fatalne.

 

Dlaczego na meczach Śląska jest taka kiepska frekwencja?

Przyczyn jest pewnie wiele, ale kilka z nich ma decydujące znaczenie. Według autora bloga oknotransferowe decydują o tym dwie zmienne: poziom sportowy i wielkość populacji. Ten drugi powinien dawać nadzieję na dobrą frekwencję. Zwłaszcza że dwa mecze zaraz po otwarciu stadionu przyciągnęły na obiekt niemal komplet publiczności. I jeśli nawet wiele z tych osób przyszło po to, żeby bardziej zobaczyć stadion, a nie grający na nim Śląsk, to pokazuje, że potencjał jest.

 

Niestety, poziom sportowy ciągle się obniża. Z zespołu odeszli praktycznie wszyscy zawodnicy, których od biedy można było nazwać gwiazdami ligi. Do tego na jesieni br. nadszedł straszny regres formy podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego. Drużyna nie tylko przegrywała, ale grała po prostu kiepski futbol. W takiej sytuacji trudno się spodziewać, że na stadion będą waliły na tysiące kibiców.

 

To wszystko racja, problem w tym, że gdy Śląsk walczył o czołowe pozycje w lidze i grał znacznie bardziej efektownie, frekwencja również pozostawiała sporo do życzenia. Nie była aż tak tragiczna jak obecnie, ale zapełnienie średnio w 25 proc. stadionu na kolana nie powala.

 

W przeprowadzonych jakiś czas temu badaniach wyszło, że wrocławianie nie chodzą na Śląsk m.in. ze względu na drogie bilety oraz z powodu obawy o swoje bezpieczeństwo. Szczerze mówiąc, nie do końca przemawiają do mnie te argumenty. Ceny biletów na Śląsk przesadnie drogie nie są.

 

Sprawa bezpieczeństwa jest natomiast mocno zmitologizowana. Na stadionie Śląsk nie jest niebezpiecznie, idąc na mecz nie ma dużego zagrożenia, że trafi się na zadymę. Oczywiście, sam dojazd na mecz nie musi być specjalnie miły. Jazda zatłoczonym tramwajem pełnym, często nietrzeźwych, kibiców nie jest szczególnie atrakcyjna, ale raczej o swoje bezpieczeństwo nie należy się bać. No chyba, że się trafi na jakiegoś bandytę, ale na takiego można trafić również pod domem.

 

Inna sprawa, czy odpowiada nam atmosfera i zwyczaje panujące na meczach. I nie mam tu na myśli samego kibicowania. Stadion rządzi się swoimi prawami i idąc na mecz trzeba się z tym liczyć. We Wrocławiu część trybun, zajętych przez fanatyków, jest jednak mocno zideologizowana. Niestety, manifestowanie swojego przywiązania do Śląska może spowodować, że otoczenie będzie nas postrzegać przez pryzmat skrajnych ruchów, z którymi przynajmniej część kiboli sympatyzuje. Uważam że istnieje spora grupa potencjalnych kibiców, którzy rezygnują z uczestnictwa w meczach, gdyż najzwyczajniej w świecie nie chcą być kojarzeni z kibolami. I może być ich więcej, niż osób, które autentycznie boją się iść na mecz.

 

Czy można odwrócić ten trend? Jedno jest pewne ? Śląsk musi zacząć wygrywać i najlepiej awansować do czołowej ósemki. Tylko gdy do Wrocławia będą przyjeżdżać najlepsze w lidze zespoły można liczyć na przyzwoitą frekwencję na trybunach. Co widać choćby po jesieni ? najwięcej widzów przyszło zobaczyć Legię, Lecha i Piasta, czyli lidera z Gliwic.

 

Najlepiej, żeby ze zwycięstwami szła również efektowna gra. Z tym może być jednak trudno o tyle, że nie należy się raczej spodziewać spektakularnych transferów. A to oznacza, że trener Romuald Szukiełowicz będzie bazował na podobnym składzie, jak jesienią. Będzie musiał tak poukładać zespół, żeby regularnie punktować (zaczął w końcu od dwóch zwycięstw w lidze). Kibice, jeśli nie zobaczą futbolu na najwyższym poziomie, powinni być pewni, że idąc na stadion zobaczą walkę na całego przez cały mecz.

Śląsk

To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?

Published

on

W najnowszej historii Śląska Wrocław można wyróżnić cztery okresy, w których wrocławianie liczyli się w ligowej stawce. Oto najlepsze jedenastki z każdego z nich. Która jest najmocniejsza?

 

Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław znalazł się na zakręcie, zresztą nie pierwszym od pojawienia się w ekstraklasie w 2008 roku. Ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zmiana trenera i wielka niewiadoma, jak dalej potoczą się losy drużyny.

Zanim drużyna wróci na właściwie tory, proponujemy kibicom Śląska powrót do czasów, kiedy wrocławianie rządzili w lidze albo przynajmniej walczyli o czołowe lokaty. Można w najnowszej historii klubu wyróżnić cztery takie okresy. Lata 2010 – 2013 okraszone mistrzostwem oraz srebrnym i brązowym medalem; czwarte miejsce w sezonie 2014/15; piąte i czwarte miejsce w latach 2019 – 2021 oraz wicemistrzostwo w sezonie 2023/24 (choć drużyna świetnie spisywała się głównie w 2023 roku, również na wiosnę, gdy cudem uratowała się przed spadkiem).

 

Z każdego z tych okresów przygotowaliśmy „jedenastkę” najlepszych, albo najwartościowszych dla drużyny zawodników. Niektóre pozycje są umowne, by zmieścić wszystkich tych, których zasłużyli na uwzględnienie w drużynie.

Warto zaznaczyć, że dwukrotnie w jedenastce znaleźli się Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Sebastian Mila, Robert Puch i Erik Exposito.

Która drużyna według Was była najmocniejsza i pokonałaby inne w bezpośredniej konfrontacji? Sprawdźcie grafiki i zagłosujcie w sondzie.

 

 

 

 

 

 

Continue Reading

Śląsk

Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław

Published

on

Fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław

Michał Hetel i Marcin Dymkowski to trenerski duet, który poprowadzi Śląsk Wrocław. Przynajmniej do czasu, aż wybrany zostanie docelowy szkoleniowiec. A może zostaną na dłużej?

 

Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław

Zarząd Śląska Wrocław do czasu wyboru nowego szkoleniowca powierzył prowadzenie ekstraklasowej drużyny WKS-u dwóm wieloletnim trenerom Śląska Wrocław – Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu – czytamy w komunikacie klubu.

Michał Hetel związany jest ze Śląskiem Wrocław od 2016 roku, a od początku sezonu 2023/24 prowadzi rezerwy klubu, obecnego lidera 3. grupy III ligi. Marcin Dymkowski dotychczas był drugim trener w sztabie Jacka Magiery.

By wyjść z kryzysu potrzeba nam ludzi związanych ze Śląskiem i Wrocławiem, znających ten klub od podszewki. W tymczasowym sztabie nie brak jakości i profesjonalizmu, a do tego są to postaci charakterne, zawzięte, doskonale znane kibicom, które kibicują WKS-owi i pracują dla niego od lat. Nasza drużyna musi notować lepsze wyniki, piąć się w tabeli oraz dawać radość naszym kibicom. Zapewniam, że pracujemy również nad docelowym rozwiązaniem i nowym pierwszym trenerem Śląska Wrocław – przekazał na klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.

 

Wraz z trenerem Hetelem do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny dołączają jego współpracownicy z drugiego zespołu – Dawid Gomola oraz Mariusz Pawelec i Piotr Celeban.

To wielkie wyróżnienie i wielkie zobowiązanie dla mnie i wszystkich współpracowników. Dziękuję za zaufanie. Śląsk to dla nas więcej niż klub i zrobimy wszystko, by podnieść drużynę. Zakasujemy rękawy i od dziś ruszamy do mocnej pracy – mówi Michał Hetel.

Continue Reading

Śląsk

Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław

Published

on

Jacek Magiera
fot. Śląsk Wrocław

Trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław. Kto ich zastąpi?

 

Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka

Porażka z Górnikiem Zabrze, a co za tym idzie coraz gorsza pozycja w ligowej tabeli, okazała się gwoździem do trumny dla posad Jacka Magiery i Davida Baldy. We wtorek od rana pojawiały się w mediach informacje o tym, że trener i dyrektor sportowy Śląska Wrocław pożegnają się z posadami. Niedługo po południu klub potwierdził te doniesienia.

Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji – powiedział klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes WKS-u.

Z klubem żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.

 

Kto zostanie następcą Magiery i Baldy? W mediach ruszyła karuzela nazwisk. Według serwisu slasknet.com, tymczasowym szkoleniowcem Śląska ma być Marcin Dymkowski, dotychczasowy asystent Magiery. Inne doniesienia wskazują na Michała Hetela, trenera III-ligowych rezerw Śląska, który jednak nie ma stosownej licencji, więc musiałby prowadzić zespół razem z Dymkowskim (jest na kursie UEFA Pro, więc mógłby dostać pozwolenie na zostanie pierwszym trenerem).

W kontekście stanowiska dyrektora sportowego mówi się najwięcej o Rafale Grodzickim.

 

 

 

Continue Reading

Śląsk

Absurdalna godzina pucharowego meczu Śląsk – Piast

Published

on

fot. screen TVP Sport

Znamy dokładne daty meczów 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk Wrocław zagra z Piastem Gliwice 3 grudnia o godzinie… 15.

 

Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem

Po kilku sezonach, w których udział Śląska w Pucharze Polski wiązał się głównie z wstydliwymi kompromitacjami, kibice we Wrocławiu w końcu wierzą, że ich drużyna powalczy o coś więcej. Co prawda wrocławianie zawodzą w lidze na całej linii, to w pucharze świetnie spisali się w Radomiu. Zresztą w klubie nikt nie ukrywa, że mimo wielkich kłopotów, rywalizacja pucharowa traktowana jest nader poważnie.

 

O ćwierćfinał WKS powalczy z Piastem Gliwice, a więc inną drużyną z ekstraklasy. W czwartek poznaliśmy dokładną datę rozegrania meczu i wprowadziła ona – zwłaszcza godzina – kibiców z Wrocławia w sporą konsternację. Spotkanie odbędzie się bowiem we wtorek, 3 grudnia, o godz. 15.

Taka pora rozegrania spotkania spowoduje, że na stadionie będzie znacznie niższa frekwencja, niż mogłaby być, gdyby mecz o rozpoczął się później. O godz. 15 wielu kibiców będzie jeszcze bowiem w szkole lub pracy.

 

Taka godzina meczu dziwi tym bardziej, że tego dnia zmagania pucharowe będą rozpoczynały się o godz. 12, 15 i 21. W harmonogramie nie ma meczu o godz. 18, tak jak w środę i czwartek.

Powodem jest fakt, że 3 grudnia, najprawdopodobniej o godz. 18, reprezentacja Polski kobiet zagra z Austrią rewanżowy mecz barażowy o Euro 2025.

 

 

Continue Reading

Śląsk

Puchar Polski. Śląsk i Zagłębie poznali rywali w 1/8 finału

Published

on

fot. screen TVP Sport

W poniedziałek, 4 listopada, odbyło się losowanie par 1/8 finału Pucharu Polski 2024/25. Swoich rywali poznały dwie drużyny z Dolnego Śląska, które pozostały w stawce, czyli Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin.

 

Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem

W 1/8 finału Pucharu Polski zagrają dwie drużyny z Dolnego Śląska, które awansowały do tego etapu rywalizacji – Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin. Obie trafiły na rywali z ekstraklasy, tyle że WKS zagra u siebie, a Miedziowi na wyjeździe.

 

Pary 1/8 finału Pucharu Polski:

  • Śląsk Wrocław – Piast Gliwice
  • Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin
  • Korona Kielce – Widzew Łódź
  • Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok
  • ŁKS Łódź – Legia Warszawa
  • Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice
  • Polonia Warszawa – Wisła Kraków
  • Unia Skierniewice – Ruch Chorzów

Mecze tej fazy rozgrywek zostaną rozegrane 4 grudnia 2024 roku.

 

Continue Reading

Śląsk

Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans

Published

on

fot. TVP Sport screen

Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe Radomiaka 3:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Bohaterem meczu był Aleksander Paluszek, który strzelił oba gole. Oba po strzałach głową.

 

Najpierw demolka, potem pościg. Osiem goli w derbach Doliny Baryczy

Śląsk Wrocław walkę o Puchar Polski, który ma być jednym z celów w tym sezonie, rozpoczął od wyjazdowego meczu w 1/16 finału z Radomiakiem Radom. Pierwsza połowa, w miarę wyrównana, upłynęła pod dyktando kartek rozdawanych na lewo i prawo przez Daniela Stefańskiego. Część było oczywistych, cześć mocno naciąganych, ale jednej zabrakło – czerwonej dla Donisa za bandyckie wejście w Jakuba Świerczoka. Chyba tylko cud sprawił, że napastnik Śląska nie doznał poważnej kontuzji.

Z rzeczy czysto piłkarskich warto odnotować cztery świetne wrzutki, i cztery doskonałe sytuacje do strzelenia gola przez wrocławian. Udało się tylko raz, gdy trafił Aleksander Paluszek.

 

Druga połowa to już totalna dominacja Śląska i festiwal zmarnowanych sytuacji, zwłaszcza przez Świerczoka, który łatwo dochodził do sytuacji, ale ciągle trafiał w… dobrze spisującego się golkipera gospodarzy.

W końcu udało się podwyższyć na 2:0 i znów w roli głównej wystąpił Paluszek, który ponownie trafił strzałem głową. Trzeba przyznać, że defensor WKS-u był najlepszym graczem na boisku, nie tylko dzięki golom, ale również świetnej dyspozycji w defensywie. Na 3:0 podwyższył Sebastian Musiolik, który zastąpił Jakuba Świerczoka.

 

Warto zaznaczyć, że bardzo dobry mecz rozegrał również Piotr Samiec-Talar, który – miejmy nadzieję – wraca powoli do formy, którą czarował w zeszłym sezonie. Mogły się podobać zwłaszcza idealne wrzutki, którymi czarował skrzydłowy Śląska.

 

Continue Reading

To się czyta