III liga
Tylko jedna drużyna może się uratowć. Musi punktować i liczyć na… Rozwój
Trzy drużyny niemal na pewno, cztery – bardzo prawdopodobnie. Tylu należy się spodziewać dolnośląskich spadkowiczów z III ligi. Kto to będzie? Olimpia Kowary już jest praktycznie zdegradowana. Uratować się może jeszcze ktoś z trójki Lechia Dzierżoniów, Górnik Wałbrzych i Śląsk II Wrocław. Musi jednak zacząc punktować i trzymać kciuki za… Rozwój Katowice (i w mniejszym stopniu ROW 1964 Rybnik). Stan na 19 maja.
Klęska Górnika z Unią. W takiej formie spadek nieunikniony
Siedem kolejek zostało do zakończenia rozgrywek w 3. grupie III ligi. Pomału krystalizuje się sytuacja na dole tabeli, a dość nieoczekiwanie ciekawie robi się również w czubie. Wydawało się, że GKS 1962 Jastrzębie bez większych problemów dociągnie awans do końca sezonu, ale wiosna jest w ich wykonaniu przeciętna. Punkty gubi również drugi Ruch Zdzieszowice. Najlepsze na wiosnę są dwie nasze drużyny ? KS Polkowice i Miedź II Legnica (zdobyły po 22 punkty w 10 meczach), które przy dużej dozie szczęścia, mogą nawet włączyć się do walki o 1. miejsce.
Dużo więcej niewiadomych jest jednak w dole stawki. I więcej naszych drużyn jest uwikłanych w walkę o utrzymanie się. Po ostatniej, środowej kolejce w II lidze powiało nieco optymizmem. Co prawda Polonia Bytom została już zdegradowana, ale z tym należało się liczyć już od dawna. Wygrały za to ważne mecze dwie pozostałe śląskie drużyny ? Rozwój Katowice i ROW 1964 Rybnik. Ta druga drużyna ma już 5 punktów przewagi nad strefa spadkową, a zostały 3 kolejki do końca. Jest więc spora szansa, że rybniczanie się utrzymają.
III liga: Sześć goli w Żmigrodzie, Śląsk II i Polkowice gromią rywali
Rozwój natomiast jest 14., czyli zajmuje ostatnią bezpieczną lokatę. Katowiczanie zapewne do ostatniej kolejki będą się bić o drugoligowy byt, ale wciąż jest nadzieja, że się utrzymają.
To ile spadnie śląskich zespołów z II ligi do 3. grupy III ligi ma kolosalne znacznie dla dolnośląskich drużyn. Bo aż cztery są zagrożone degradacją i może to być dla nich być, albo nie być w III lidze.
Gdyby sezon zakończył się dziś (przy jednej spadającej drużynie z II ligi), to z grupy 3. trzeciej ligi zostałyby zdegradowane 4 drużyny. Wszystkie z Dolnego Śląska – Olimpia Kowary, Górnik Wałbrzych, Śląsk II Wrocław i Lechia Dzierżoniów. Beniaminek z Kowar ma na utrzymanie zresztą tylko teoretyczne szanse, bowiem przegrał na wiosnę wszystkie spotkania. Oprócz dolnośląskich zespołów mocno zagrożona spadkiem jest także Unia Turza Śląska, która ma zaledwie jedno oczko ponad strefę spadkową (i jeden mecz więcej rozegrany). W miarę bezpiecznie mogą czuć się Górnik II Zabrze oraz Falubaz Zielona Góra.
Przy takim układzie tabeli o jedno miejsce ponad strefę spadkową bić będą się cztery drużyny ? Unia, Lechia, Śląsk II oraz Górnik Wałbrzych. Różnica między nimi to zaledwie 3 oczka.
Pamiętajmy jednak, że do końca nie będzie wiadomo, czy w II lidze utrzyma się Rozwój Katowice. Bo wtedy, przy spadku 5 drużyn z III ligi, losy czterech dolnośląskich zespołów wydają się być przesądzone. No chyba, że któraś z nich zacznie nagle seryjne wygrywać (czego trudno oczekiwać biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania).
Podsumowując ? to, że z III ligi spadną 3 dolnośląskie drużyny jest niemal pewne. Być może jednej z czterech realnie zagrożonych uda się wykaraskać. Wiele wskazuje na to, że mogą przesądzić mecze między zainteresowanymi drużynami, bo takich będzie jeszcze kilka.
Górnik Wałbrzych
KS Polkowice (W), Ślęza Wrocław (W – zaległy), Unia Turza Śląska (D ? 0:4 – awansem), Olimpia Kowary (W), Lechia Dzierżoniów (D, Piast Żmigród (W), Śląsk II Wrocław (D), Ruch Zdzieszowice (W).
Śląsk II Wrocław
Lechia Dzierżoniów (W), Piast Żmigród (D), BKS Stal Bielsko-Biała (W), Ruch Zdzieszowice (W), Falubaz Zielona Góra (D), Górnik Wałbrzych (W), Rekord Bielsko-Biała (D)
Lechia Dzierżoniów
Śląsk II Wrocław (D), Ruch Zdzieszowice (W), Falubaz Zielona Góra (D), Górnik Wałbrzych (W), Rekord Bielsko-Biała (D), Skra Częstochowa (W), Pniówek Pawłowice Śląskie (D)
Unia Turza Śląska
Falubaz Zielona Góra (D), Górnik Wałbrzych (W ? 4:0 ? awansem), Rekord Bielsko-Biała (D), Skra Częstochowa (W), Pniówek Pawłowice Śląskie (D), Górnik II Zabrze (W), Stal Brzeg (D)
[league_table id=”3027″]
III liga
Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy
Remisu Ślęzy Wrocław z beniaminkiem z Bytomia Odrzańskiego przed mecze nikt za sukces by mnie uznał. Gdy jednak przegrywa się 0:2 do 91. minuty, nie można grymasić.
To najlepsze jedenastki Śląska w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
Na zakończenie rundy jesiennej (za tydzień odbędzie się jeszcze jedna kolejka z „wiosny”) w III lidze Ślęza Wrocław już w piątek podejmowała Odrę Bytom Odrzański. Żółto-czerwoni przystąpili do spotkania po pięciu wygranych z rzędu i byli zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem. Wydarzenia na boisku zdawały się potwierdzać te przedmeczowe założenia, problem w tym, że mimo przewagi wrocławianie nie potrafili przełożyć jej na gole.
Przyjezdni pierwszy celny strzał oddali w 76. min. i… zdobyli gola, którego autorem był Kacper Koppenhagen. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i po siedmiu minutach przegrywali 0:2 po trafieniu Mykyta Łoboda.
Wydawało się, że będzie już bardzo ciężko wrocławianom uniknąć porażki. Gracze Ślęzy zagrali jednak do końca. W 91. min. kontaktowego gola zdobył Sebastian Jezierski. Arbiter doliczył co najmniej 4 minuty, ale ze względu na fakt, że w doliczonym czasie gry doszło m.in. do zderzenia głowami dwóch zawodników, spotkanie się jeszcze przedłużyło. W 98. min. Afonso strzałem głową przelogował golkipera gości i wyrównał stan meczu na 2:2.
To był z pewnością gorzko-słodki mecz wrocławian. Przed spotkaniem remis zapewne uznaliby za „porażkę”, gdy jednak przegrywali do 91. minut 0:2, to jeden punkt smakuje inaczej.
III liga
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Niecodzienna sytuacja na stadionie przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu. Mecz III ligi Śląsk II – Lechia Zielona mocno się opóźnił, bowiem na czas nie dojechała… karetka pogotowia.
Bez niespodzianki w derbach. Przełamanie Łużyc, Błyskawica zgasiła Iskrę
O godz. 13 na murawie stadionu przy ul. Oporowskiej miał rozpocząć się mecz III ligi pomiędzy rezerwami Śląska Wrocław i Lechią Zielona Góra. Piłkarze obydwu drużyn, podobnie jak sędziowie, byli gotowi do rozpoczęcia starcia, ale ostatecznie… to nie nastąpiło. Zawodnicy wrócili się rozgrzewki, bowiem okazało się, że nie ma… karetki.
Sędzia główny Adam Sekuterski z Łodzi nie mógł rozpocząć spotkania bez obecności ratowników na stadionie. Okazało się, że zamówiony – tak jak zwykle – zespół ratownictwa medycznego nie pojawił się na meczu. Na dobrą sprawę nikt nie znał przyczyny, a jak można było usłyszeć na tzw. offie podczas transmisji na klubowym kanale, członkowie załogi karetki nie odbierali telefonów. Później mieli poinformować, że “już jadą”.
Po 20 minutach sędziowie, wraz ze sztabami, zdecydowali, że zawodnicy zejdą do szatni ze względu na niską temperaturę. Ostatecznie mecz rozpoczął się około godz. 13.35.
III liga
Hit III ligi rozczarował. Wicelider z Legnicy lepszy od lidera z Wrocławia
W meczu na szczycie III ligi w Legnicy spotkali się wicelider z liderem z Wrocławia. Sam mecz rozczarował, ale to gospodarze cieszyli się na końcu z kompletu punktów. O zwycięstwie zdecydował gol Michała Kaczmara.
Siedem minut szczęścia. Miedź prowadziła, ale ostatecznie przegrała z Legią
Obie drużyny rozpoczęły spotkanie z dużym respektem wobec siebie, co sprawiło, że wielkich emocji na murawie nie było. Aż do 21. minuty, kiedy zakotłowało się w polu karnym rezerw Śląska. Po strzale Michała Kaczmara piłka odbiła się jeszcze od Oleksandra Havrylenki i wpadł do siatki myląc całkowicie bramkarza wrocławian.
Najlepszą sytuację na wyrównanie pod koniec I połowy miał Jakub Jezierski, ale jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką gospodarzy. Po zmianie stron gra toczyła się głównie w środku pola. Legniczanie umiejętnie nie dopuszczali rywali do dogodnych sytuacji, a wrocławianie próbowali, ale wyjątkowo nie szła im gra w ofensywie.
Ostatecznie, po meczu bardzo przeciętnym, Miedź II zasłużenie wygrała 1:0. Beniaminek, który jest rewelacją ligi, zbliżył się do rezerw Śląska tylko na 1 punkt. Wrocławianie, którzy przegrali drugi mecz z ostatnich trzech spotkań ligowych, zmarnowali sporo z przewagi nad resztą stawki, którą jeszcze niedawno posiadali. Szczęście w nieszczęściu, żadna z drużyn ze ścisłej czołówki nie punktowała idealnie, więc pozycja Śląska II – przynajmniej na razie – jest dość bezpieczna.
III liga
Pniówek rozbity, czas na wicelidera. Rezerwy Śląska odrobiły zaległości
Śląsk II Wrocław wygrał z Pniówkiem Pawłowice Śląskie 4:0 w zaległym meczu III ligi. Wrocławianie umocnili się na prowadzeniu w ligowej tabeli, a już w sobotę zagrają z wiceliderem z Legnicy.
Paluszek i główka to już nie wymówka. To przepis na awans
W miniony weekend rezerwy Śląska niespodziewanie przegrały z LKS-em Goczałkowice Zdrój 2:4. Okazja do rehabilitacji przyszła już w środę, 30 października, kiedy wrocławianie gościli w zaległym meczu Pniówek Pawłowice Śl. Choć podopieczni Michała Hetela szczególnie gościnni nie byli. Gracze WKS-u dominowali od początku do końca, choć trzeba przyznać, że goście kilka razy potrafili się odgryźć, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Dopiero druga bramka dla wrocławian sprawiła, że z przyjezdnych uszło powietrze. Ostatecznie Śląsk II pewnie wygrał 4:0.
Dwie bramki dla lidera strzelił Yehor Sharabura, najlepszy zawodnik na murawie, który ponownie udowodnił, że zasługuje na kolejne minuty w ekstraklasie. Po jednej bramce dołożyli Michał Milewski oraz Yehor Matsenko.
Po rozegraniu zaległego spotkania, rezerwy Śląska umocniły się na fotelu lidera III ligi. Po 14 kolejkach mają 4 punkty przewagi nad drugimi rezerwami Miedzi Legnica. Tymczasem w najbliższą sobotę wrocławianie udadzą się do… Legnicy. Zapowiada się ciekawe starcie dwóch czołowych drużyn w tabeli. Co ciekawe, Miedź II na własnym obiekcie wygrała wszystkie mecze w bieżącym sezonie.
III liga
Najpierw nowy trener, teraz asystent. Zmiany w sztabie trzecioligowca
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Jarosław Wichowski ma spore doświadczenie w piłce seniorskiej, był szkoleniowcem m.in. w IV lidze Włókniarza Mirsk i Łużyce Lubań, a ostatnio z powodzeniem prowadził Lotnika Jeżów Sudecki.
Teraz został asystentem nowego trenera Karkonoszy jelenia Góra Sławomira Majaka. – Propozycja zarządu i możliwość współpracy z trenerem Sławomirem Majakiem, sztabem oraz zawodnikami pierwszego zespołu, to dla mnie na pewno awans sportowy i kolejne doświadczenie zawodowe, a ja lubię wyzwania. Od lat zbierałem doświadczenie zarówno przy piłce seniorskiej, jak i młodzieżowej, więc mam nadzieję, iż moja praca przyniesie korzyści, nie zaburzając przy tym pracy z drużyną juniorów młodszych. Nigdy wcześniej nie byłem asystentem, więc potrzebuję chwili na przystosowanie się do nowej roli, ale wierzę, że wszystkie nasze działania przyniosą wymierny efekt w postaci punktów i dobrej gry pierwszej drużyny, która jest wizytówką naszego całego regionu – powiedział Wichowski klubowej stronie trzecioligowca.
Przypomnijmy, że w debiucie Sławomira Majaka w miniony weekend Karkonosze bezbramkowo zremisowały z rezerwami Miedzi Legnica.
III liga
Był reprezentant Polski nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra
Były reprezentant Polski Sławomir Majak został nowym trenerem Karkonoszy Jelenia Góra. Zastąpił na tym stanowisku Jacka Kołodziejczyka.
Choć Europy nie podbili, to przygodę życia przeżyli
Sławomira Majaka nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom. Były reprezentant Polski ma na koncie 22 występy w reprezentacji Polski. To również mistrz Polski i uczestnik Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, a także wieloletni zawodnik Zagłębia Lubin. W Bundeslidze występował w barwach Hannover 96 i Hansy Rostock.
Karierę szkoleniową Majak zaczynał w rodzimym RKS Radomsko, a później prowadził wiele drużyn, w tym na szczeblu centralnym Concordię Piotrków Trybunalski, Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie oraz Siarkę Tarnobrzeg. Ostatnim klubem Majaka była Pilica Przedbórz.
Nowy szkoleniowiec rozpoczął pracę w Karkonoszach w piątek, 25 października, kiedy poprowadził pierwszy trening. W sobotę zadebiutuje na ławce jeleniogórzan w meczu z rezerwami Miedzi Legnica.
– Umowa ze Sławomirem Majakiem została zawarta do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia na następny. Trenerze, serdecznie witamy w Jeleniej Górze i życzymy powodzenia – poinformował klub.
-
Wrocław2 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN1 dzień ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
IV liga5 dni ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka4 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Śląsk1 tydzień ago
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
-
Śląsk1 tydzień ago
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
-
Wrocław3 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu
-
Śląsk1 tydzień ago
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
-
III liga5 dni ago
Od 0:2 do 2:2 w doliczonym czasie gry. Gorzko-słodki remis Ślęzy