Sebastian Tylutki, dotychczasowy trener IV-ligowego BKS-u Bolesławiec, zrezygnował z posady. Prowadził zespół ponad 6 lat.

Moto-Jelcz i Barycz bliżej lidera. Pierwsza wygrana Górnika i beniaminka… na boisku

W niedzielne (1 października) popołudnie BKS Bolesławiec na swoim profilu na Facebooku zamieścił oświadczenie trenera Sebastiana Tylutkiego. Poinformował on, że po ponad 6 latach jako trener pierwszej drużyny BKS-u rozstaje się z posadą.

– Traktowałem swoją pracę w klubie bardzo profesjonalnie, a z racji tego, że jestem wychowankiem BKS-u, jestem mocno związany emocjonalnie z klubem i ludźmi, z którymi współpracowałem. Dlatego decyzja o rezygnacji z roli trenera I drużyny jest dla mnie bardzo trudna. Dziękuję wszystkim zawodnikom, działaczom i kibicom za wiele wspaniałych chwil w klubie. Były też słabsze okresy, które wspólnie zawsze udawało nam się przezwyciężać. Nie mówię do widzenia tylko do zobaczenia zielono-czarna rodzino. Dziękuję – czytamy w oświadczeniu.

Pod wodzą Tylutkiego BKS dwa razy awansował do IV ligi. Za pierwszym razem spadł po jednym sezonie, za drugim – w poprzednim sezonie – udało się utrzymać, mimo że wskutek reorganizacji ligi spadało bardzo wiele zespołów.

W bieżącym sezonie bolesławianie kiepsko rozpoczęli rozgrywki. Po 9 kolejkach zamykają ligową tabelę z dwoma punktami na koncie. W minioną sobotę BKS przegrał na własnym stadionie z KS-em Łomnica 0:2.

9. kolejka IV ligi. Po remisie lidera, Moto-Jelcz i Barycz odrobiły po dwa punkty. Pierwszą wygraną w sezonie odniósł Górnik Złotoryja, a także – przynajmniej na boisku – KS Łomnica.

2:2 w środę, 2:2 w sobotę. Rozpędzony lider IV ligi zatrzymany

Po ośmiu wygranych z rzędu Słowianin Wolibórz stracił pierwsze punkty w sezonie. Podopieczni Daniela Siemińskiego, po bardzo emocjonującym i dramatyczny meczu, zremisowali z rezerwami Chrobrego Głogów 2:2. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie w linku powyżej.

Wpadkę lidera wykorzystały ekipy z Oławy i Sułowa, które gonią lidera. Drugi Moto-Jelcz wygrał w jedynym niedzielnym spotkaniu w Nowej Rudzie z Piastem 4:0. Gole strzelali Waldemar Gancarczyk, Łukasz Skolimowski, Radosław Krzyśków i Tamazi Babunadze.

Barycz podejmowała tymczasem Prochowiczankę. Obie drużyny dzieli w tabeli wiele pozycji, ale wygrana gospodarzy nie przyszła łatwo. Ostatecznie podopieczni Janusza Kudyby zwyciężyli 2:0 po bramkach Mateusza Stempina i Jakuba Smektały.

Grupie pościgowej za prowadzącą trójką przewodzą rezerwy Miedzi. Legniczanie wygrali w Środzie Śląskiej z Polonią 1:0. Jedynego gola w meczu, w którym nie brakowało sytuacja strzeleckich z obu stron, zdobył w 28. min. Piotr Stępień.

Jedno trafienie zdecydowało również o losach spotkania w Lubaniu, gdzie Łużyce grały z Polonią-Stalą Świdnica. Trzy punkty przyjezdnym, golem w 55. min. zapewnił Andrii Kozachenko.

Tymczasem na piąte miejsce w tabeli spadł Piast Żmigród, który bezbramkowo zremisował z Iskrą Księginice.

Już w piątek odbył się emocjonujący mecz w Dzierżoniowie, w którym Lechia uległa Zenitowi Międzybórz 3:4. Więcej o tym meczu tutaj: Wciąż bez wygranej na “nowym” stadionie. Zenit lepszy w Dzierżoniowie

Patrząc na niektóre mecze Górnika Złotoryja można było zachodzić w głowę, jakim cudem podopieczni Krzysztofa Kaliciaka nie mili jeszcze wygranej na koncie. Fatalną passę w końcu przełamali, pokonując Górnika Nowe Miasto 3:1. Bramki strzelali Bartłomiej Kłos – 2 i Daniel Ziółkowski oraz Mateusz Wroczyński.

Pierwsze zwycięstwo na murawie odniósł również KS Łomnica, który do tej pory miał 3 punkty, ale zostały one przyznane mu walkowerem za przegrany mecz z Zenitem. Tym razem beniaminek wygrał w Bolesławcu z BKS-em 2:0 po golach Mateusza Fedorowicza i Mateusza Cieślika.

Wyniki 9. kolejki IV ligi

• Lechia Dzierżoniów – Zenit Międzybórz 3:4
• Łużyce Lubań – Polonia-Stal Świdnica 0:1
• Słowianin Wolibórz – Chrobry II Głogów 2:2
• Barycz Sułów – Prochowiczanka 2:0
• BKS Bolesławiec – KS Łomnica 0:2
• Piast Żmigród – Iskra Księginice 0:0
• Górnik Złotoryja – Górnik Nowe Miasto Wałbrzych 3:1
• Polonia Środa Śląska – Miedź II Legnica 0:1
• Piast Nowa Ruda – Moto-Jelcz Oława 0:4

Po emocjonującym meczu Słowianin Wolibórz zremisował 2:2 z Chrobrym II Głogów. To pierwsza strata punktów w sezonie przez lidera IV ligi.

Wciąż bez wygranej na “nowym” stadionie. Zenit lepszy w Dzierżoniowie

Mecze Słowianina na własnym boisku od dłuższego czasu to emocjonujące widowiska. Bardzo często gospodarze musieli odrabiać starty, ale zazwyczaj robili to z nawiązką i zdobywali komplet punktów. W meczu z rezerwami Chrobrego Głogów wydawało się, że będzie podobnie.

Goście w 22. min. objęli prowadzenie po bramce Rafała Wolsztyńskiego, ale tuż przed końcem I połowy wyrównał Michał Wojtal. W II połowie woliborzanie długo nie mogli poradzić sobie z niżej notowanym rywalem, ale trzeba przyznać, że głogowianie byli równorzędnym rywalem dla lidera. Aż do 87. min., kiedy Wojciech Szuba dopadł do piłki i strzałem z kilkunastu metrów nie dał szans dobrze broniącemu Marcelowi Gawłowskiemu.

Kolejny horror z happy endem w wykonaniu gospodarzy? Nie tym razem! Rezerwy Chrobrego w 92. min. odpowiedziały zabójczą akcją, którą sfinalizował rezerwowy Tomasz Wojciechowski. Tym samym pierwsza strata punktów w sezonie Słowianina stała się faktem.

Mecz z głogowianami był ligowym debiutem na ławce gospodarzy Daniela Siemińskiego, który zastąpił Piotra Pietrewicza. Co ciekawe, już w środę Słowianin również zremisował 2:2 w pucharowy meczu z Piastem Nowa Ruda, ale odpadł po serii rzutów karnych.

Duże emocja na inaugurację 9. kolei IV ligi. Już w piątek Lechia Dzierżoniów zmierzyła się z Zenitem Międzybórz, a losy spotkania ważyły się praktycznie do końca spotkania.

Uścisk Kloppa, piątka z van Dijkiem i “sto lat”. Gwiazdy pamiętały o Mrozku

Po wyrównanym początku spotkania w Dzierżoniowie, z czasem zaczęli przeważać goście z Międzyborza, co przełożyło się na dwie, szybkie bramki. Najpierw w 26. min. Filip Szczypkowski wykorzystał zagranie Kacpera Małolepszego, a dwie minuty później wynik podwyższył Grzegorz Kuświk po podaniu Marcina Tomaszewskiego.

Łatwo przyszło, łatwo poszło – można podsumować kolejne minuty. Najpierw, w 38. min., kontaktowego gola strzelił Marcin Orłowski, a jeszcze przed przerwą wyrównał Michał Ciarkowski.

W minionej kolejce Lechia grała w Oławie i dopóki grała 11 na 11, mecz był w miarę wyrównany. Po szybkiej stracie zawodnika wszystko się posypało i Moto-Jelcz ostatecznie wygrał 6:1. Tym razem aż tak źle nie było, ale dzierżoniowianie znów – tyle, że od 53. min. – grali w o liczbowym osłabieniu. W tej samej minucie stracili też bramkę na 2:3, a na listę strzelców wpisał się Damian Czech.

Gdy w 70. min. na 4:2 dla Zenitu podwyższył Maciej Iwaszko wydawało się, że jest już po meczu. Gospodarze grali ambitnie do końca, i nawet Michał Ciarkowski trafił na 3:4, ale ostatecznie punkty pojechały do Międzyborza.

Dzięki wygranej Zenit umocnił swoją pozycję w górnej połówce tabeli IV ligi, a Lechia wciąż nie wygrała w bieżącym sezonie na własnym, zmodernizowanym stadionie.

Słowianin Wolibórz, lider IV ligi dolnośląskiej, ogłosił nazwisko nowego szkoleniowca – został nim Daniel Siemiński.

Trener lidera IV ligi zrezygnował. Sensacyjne wieści z Woliborza

We wtorek (26 września) Słowianin Wolibórz poinformował o rezygnacji z funkcji trenera Piotra Pietrewicza. Powodem były „względy osobiste i zawodowe”.

W środę rano klub przedstawił nowego szkoleniowca – został nim Daniel Siemiński. – Trener to rodowity woliborzanin, który piłkarskiej ogłady nabierał w młodzieżowych zespołach Piasta Nowa Ruda, by występować później w Zjednoczonych Ścinawka Średnia, KS Polanica-Zdrój i w naszym klubie, gdy pomagał w awansie do klasy okręgowej – informuje Słowianin.

Nowy szkoleniowiec lidera IV ligi posiada licencję UEFA A. Był dotychczas trenerem młodzieżowych zespołów w klubie Forza Wrocław oraz prowadził zespół seniorów z Polanicy-Zdroju. – Daniel, witaj w domu! Trzymamy za Ciebie kciuki i życzymy powodzenia – dodał klub z Woliborza na swoim profilu na Facebooku.

Sensacyjne wieści z Woliborza. Trener Słowianina, lidera IV ligi, Piotr Pietrewicz zrezygnował z posady.

“Na zawsze w naszych sercach i pamięci”. Granit pamiętał o tragicznej rocznicy

We wtorek, 26 września, Słowianin Wolibórz przekazał na swoim profilu na Facebooku sensacyjne wieści. – Informujemy, że ze względów osobistych i zawodowych z dniem dzisiejszym obowiązki trenera pierwszego zespołu przestał pełnić trener Piotr Pietrewicz – czytamy.

– Trener objął drużynę przed obecnym sezonem, a zawodnicy pod jego wodzą odnieśli osiem zwycięstw ligowych i dwa pucharowe. Trenerze, dziękujemy za pracę i wkład włożony w rozwój drużyny – poinformował klub.

Przypomnijmy, że Słowianin po 8. kolejkach jest liderem IV ligi z kompletem zwycięstw.

fot. Słowianin Wolibórz