Zagłębie
Zagłębie Lubin: Europejskie puchary… I co dalej?

Piłkarze Zagłębia Lubin awansowali do europejskich pucharów. Po zwycięstwie 3:0 z Lechem Poznań ten ogromny sukces stał się faktem. Ale to dopiero początek prawdziwego wyzwania, przed jakim staną Miedziowi.
Sprawdź, jakim kibicem jesteś (QUIZ)
Bez względu na to, jak skończy się sezon, piłkarze Zagłębia Lubin będą mogli mówić o wielkim sukcesie. Tym większym, że podopieczni Piotra Stokowca już awansowali do europejskich pucharów, a mogą zdobyć nawet medal mistrzostw Polski. Ale awans do europejskich pucharów jest dopiero początkiem wielkiego wyzwania. I pytanie brzmi – czy Zagłębie jest na nie gotowe?
Pamiętajmy, że lubinianie przystępowali do wiosennej części sezonu z jednym celem – utrzymania się w czołowej ósemce (zajmowali 7. miejsce, ale z niewielką przewagą nad wieloma drużynami “spod kreski”) na zakończenie sezonu zasadniczego, co oznaczało spokojny, ligowy byt. Na wiosnę jednak Zagłębie spisało się rewelacyjnie – w tabeli wiosny (i w sezonie zasadniczym, i we wszystkich meczach w tym roku) zajmuje 2. miejsce, ustępując tylko Legii Warszawa.
Morioka kontra Starzyński. Kto ma w regionie lepszą dziesiątkę? (SONDA)
I pewnie nikt w Lubinie jeszcze niedawno nie zaprzątał sobie głowy pucharami. Teraz wiele się jednak zmieniło. Czy Zagłębie jest gotowe finansowo na występy w Europie? Bo to, że musi się wzmocnić to chyba “oczywista oczywistość”. To znaczy – nie musi – może zagrać składem, który posiada i odpaść w którejś w rund kwalifikacyjnych. Tylko, że takie granie nie ma sensu.
Celem każdego polskiego zespołu rozpoczynającego grę w pucharach powinna być faza grupowa. Tylko wtedy można coś zarobić i odegrać jakąś rolę w europejskiej piłce. Oczywiście, to tylko futbol i można po drodze odpaść z lepszym rywalem, ale chodzi o to, by mieć przeświadczenie, że zrobiło się wszystko, by powalczyć o coś więcej niż uczestnictwo.
Jak będzie z Zagłębiem? Trudno powiedzieć. Włodarze klubu powinni przede wszystkim postarać się zatrzymać Filipa Starzyńskiego, który okazał się nie tylko wzmocnieniem, ale prawdziwym liderem zespołu. Wokół niego i duetu naprawdę dobrych defensywnych pomocników można budować niezły zespół.
Ale, nie oszukujmy się – wzmocnienia są niezbędne. I to nie piłkarzy, którzy uzupełnią skład, ale dzięki, którym Zagłębie wskoczy na wyższy level. A na to są potrzebne pieniądze i chyba odejście trochę od filozofii klubu, która królowała w Lubinie w ostatnich latach, czyli nie tworzenia kominów płacowych.
Czasu nie ma dużo, bo już 30 czerwca odbędzie się pierwszy mecz I rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy, w której zagrają Miedziowi. Piłkarze się postarali, teraz czas na działaczy…

Chrobry
Siedem meczów – siedem porażek, bramki 6:23

Czy to był najgorszy weekend w dziejach dolnośląskiej piłki w rozgrywkach drużyn zawodowych? Wiele na to wskazuje.
III liga. Ślęza lepsza od lidera, rezerwy Chrobrego wygrały w Gorzowie Wlkp.
W piłce profesjonalnej – czyli od ekstraklasy do II ligi – Dolny Śląsk reprezentuje siedem drużyn. Po dwa zespoły Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin, a także Miedź Legnica, Chrobry Głogów i Górnik Polkowice. Aż tyle drużyn w zawodowej piłce dobrze świadczy o naszym regionie, choć w bieżącym sezonie kibice większości z nich nie są rozpieszczani wynikami.
Miniony weekend nie zapisze się jednak w historii dolnośląskiego futbolu złotymi zgłoskami, bowiem wszystkie nasze drużyny przegrały swoje mecze ligowe. Siedem porażek na siedem meczów, w tym kilka wręcz druzgocących. Bilans bramkowy – 6:23 – mówi sam za siebie.
Oto wyniki dolnośląskich drużyn z weekendu
- Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 4:1
- Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 0:1
- Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 4:0
- Podbeskidzie Bielsko-Biała – Chrobry Głogów 6:0
- Pogoń Siedlce – Górnik Polkowice 3:2
- Śląsk II Wrocław – Garbarnia Kraków 2:3
- Lech II Poznań – Zagłębie II Lubin 2:1
Zagłębie
Jakub Świerczok wraca i do grania, i do Zagłębia Lubin

Jakub Świerczok ponownie został zawodnikiem Zagłębia Lubin. 30-letni napastnik wrócił po pięciu latach i podpisał umowę do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Ze Stali do Sokoła. Drugi transfer czwartoligowca
Jakub Świerczok po raz pierwszy do Lubina trafił latem 2017 roku. W 21 meczach strzelił wówczas 16 bramek i zanotował 3 asysty. Wysoka forma, już po rundzie, zaowocowała transferem do Ludogoretsa Razgrad. W Bułgarii wiodło mu się z różnym szczęściem. W sumie zdobył 37 goli i 10 asyst, a także cztery tytuły mistrzowskie. Następnie „Świeży” wrócił do Polskie i trafił do Piasta Gliwice, gdzie pod okiem Waldemara Fornalika – obecnego trenera Miedziowych – znów błyszczał skutecznością. Z Gliwic napastnik przeniósł się do japońskiego Nagoya Grampus. Radził sobie całkiem dobrze, aż do końcówki 2021 roku, kiedy w jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję. Cały 2022 rok miał zmarnowany, ale ostatecznie Trybunł Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie oczyścił Polaka z zarzutów.
– Kiedy dowiedzieliśmy się o możliwości pozyskania Kuby Świerczoka, wszystkie inne sprawy odeszły na bok. Pozyskanie innego napastnika w ogóle nie wchodziło w grę. Bardzo się cieszę, że udało się ten węzeł gordyjski rozwiązać i Kuba jest u nas. Mogę to podsumować tylko jednym stwierdzeniem – Kuba, witaj w domu – powiedział Piotr Burlikowski, dyrektor Pionu Sportowego.
Sześciokrotny reprezentant Polski również jest zadowolony, że w końcu wraca do grania. I do Lubina. – Jestem bardzo szczęśliwy, że podpisałem kontrakt z Zagłębiem. Pierwszy raz byłem tutaj krótko, ale bardzo dobrze wspominam ten czas, myślę, że podobnie jak kibice i teraz będzie tak samo – mówi Jakub Świerczok.
Zagłębie
Obrońca przychodzi, pomocnik odchodzi. Transfery Zagłębia

Luis Mata został nowym graczem Zagłębia Lubin. Portugalczyk podpisał umowę do 30 czerwca 2025 roku. Z zespołem pożegnał się natomiast Japończyk Koki Hinokio.
IV liga. To będzie wyjątkowa runda. Szybka i bardzo trudna
Luis Mata jest wychowankiem FC Porto. Później dwukrotnie był wypożyczony – najpierw do Portimonense SC, a następnie hiszpańskiego zespołu FC Cartagena. Latem 2020 roku 25-latek trafił do Pogoni Szczecin. W barwach Portowców rozegrał 69 spotkań, w których zaliczył 5 asyst.
– Bardzo się cieszę, że dołączyłem do Zagłębia. Grałem już kiedyś w Lubinie i wiem, że są tu świetni kibice, którzy nam pomogą. Jestem bardzo zmotywowany, aby zacząć już treningi z całym zespołem. Chciałbym pomóc Zagłębiu w odnoszeniu zwycięstw w kolejnych meczach – powiedział lewy obrońca klubowej stronie Zagłębia.
Tymczasem lubinianie pożegnali się z Koki Hinokio. 21-latek przeniósł się do Stali Mielec. Przypomnijmy, że Japończyk trafił do Zagłębia w lipcu 2021 roku ze Stomilu Olsztyn. Następnie został wypożyczony do Stali Mielec, gdzie spisywał się na tyle dobrze, że Zagłębie sprowadziło go z powrotem w lutym 2022 roku. W sumie pierwszym zespole Miedziowych wystąpił w 17 spotkaniach.
Fot. Zagłębie Lubin
Zagłębie
Batman w bramce Zagłębia. Grecki golkiper w Lubinie

Nowym bramkarzem Zagłębia Lubin został Sokratis Dioudis. W mediach społecznościowych Miedziowych została zaprezentowany jako Batman.
Grzybek jak Fiona, czyli nowy obrońca w Zagłębiu Lubin
Sokratis Dioudis wkrótce (3 lutego) skończy 30 lat. Wychowanek Arisu Saloniki w greckiej ekstraklasie zadebiutował w wieku 19 lat. Latem 2014 roku przeniósł się do belgijskiego Club Brugge, skąd najpierw został wypożyczony do Panioniosu Ateny, a następnie wrócił do swojego rodzimego Arisu. Dla tego klubu rozegrał w sumie 80 spotkań, z czego w 34 meczach zachował czyste konto. W sierpniu 2017 roku Sokratis przeniósł się do Panatinaikosu Ateny, dla którego zagrał łącznie 125 meczów (50 czystych kont).
– Od pierwszego dnia pobytu trenera Fornalika w naszym klubie, trener chciał znacząco zwiększyć rywalizację na pozycji bramkarza, oczekiwał tego i dziś dołącza do nas Sokratis, który tę funkcję będzie spełniał. Liczymy na to, że dzięki jego niebagatelnemu doświadczeniu i klasie bramkarskiej, skorzystają na tym również nasi młodzi bramkarze – powiedział Piotr Burlikowski, dyrektor Pionu Sportowego.
Klubowe media społecznościowe – ogłaszając transfer – przedstawiły Greka jako… Batmana. Zobaczcie poniżej.
Testy
Zagłębie sprawdza bezrobotnego hiszpańskiego napastnika

Hiszpański napastnik Nano Mesa przebywa na testach w Zagłębiu Lubin, które przygotowuje się do rundy wiosennej w tureckim Belek. 28-letni zawodnik ostatnio był bezrobotny, a ostatni mecz ligowy zagrał w kwietniu 2022 roku.
101 i koniec. Były kapitan zesłany do rezerw rozstał się ze Śląskiem
Nano Mesa na początku lutego skończy 28 lat. Do tej pory grał w takich klubach jak: SD Eibar, Levante UD, Sporting Gijón, Real Zaragoza czy Cádiz CF. Ostatnie pół roku Hiszpan był bez klubu, a ostatni ligowy mecz rozegrał w kwietniu 2022 roku.
Napastnik mierzący 178 centymetrów wzrostu ma w swoim dorobku ponad 160 spotkań na poziomie Segunda División, w których zdobył 27 bramek i zanotował 9 asyst. Ponadto uzbierał 16 występów w La Liga, strzelając jednego gola w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ostatnio jednak za dużo nie strzelał, od połowy 2020 roku zdobył w sumie 3 gole (w 43 meczach).
Hiszpan dołączył do Zagłębia, które przebywa na obozie przygotowawczym w Belek. Podczas wygranego 3:0 sparingu z Grafičar Belgrad zaliczył asystę. Zagra również w spotkaniu z Ludogorecem Razgrad. – Po szczegółowej obserwacji przede wszystkim formy fizycznej i zdrowotnej zawodnika, w najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja odnośnie jego zakontraktowania – czytamy na stornie Miedziowych.
Fot. Zagłębie Lubin
Zagłębie
Grzybek jak Fiona, czyli nowy obrońca w Zagłębiu Lubin

Mateusz Grzybek został nowy zawodnikiem Zagłębia Lubin. 26-letni prawy obrońca podpisał z Miedziowymi umowę do 30 czerwca 2026 roku. Niewiele mniej niż o samym transferze mówi się jednak o prezentacji gracza w stylu „Shreka” w mediach społecznościowych.
„Zostaliśmy przy stole wigilijnym”. Miedź rozbita w sparingu, Śląsk też przegrywa
Mateusz Grzybek jest wychowankiem klubu Chrzciciel Tychy, z którego przeniósł się do GKS-u Tychy. W barwach I-ligowca 26-latek rozegrał łącznie 144 spotkania, by latem 2019 roku przenieść się do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Podczas trzyletniego pobytu w klubie z Niecieczy, Grzybek zanotował 88 meczów, strzelił 8 goli i 10-krotnie asystował. Przed startem bieżącego sezonu trafił do Radomiaka Radom, dla którego jesienią rozegrał 16 meczów, strzelając 2 gole i dodając jedną asystę.
– Cieszę się, że dołączyłem do zespołu i już jestem po pierwszej jednostce treningowej z chłopakami. Przyszedłem w określonym celu. Mam nadzieję, że nikogo nie zawiodę i swoją grą będę dawał dużo radości zarówno kibicom, jak i drużynie. Musimy dobrze przepracować okres przygotowawczy i rozpoczniemy walkę już od pierwszego meczu – powiedział klubowej stronie nowy nabytek Miedziowych.
Samo pozyskanie Grzybka to jedno, dużo mówi się również o „prezentacji” w mediach społecznościowych w stylu „Shreka”, gdzie nowy obrońca Miedziowych robi za… Fionę.
https://twitter.com/ZaglebieLubin/status/1612405251075620864?s=20&t=P3tnSXws0kNSJMykHyrT9A
Fot. Zagłębie Lubin
-
DolZPN1 dzień ago
UEFA Regions’s Cup. Legenda Deportivo La Coruna wylosowała naszych rywali
-
IV liga2 dni ago
4LigaWschód. Grzywniak już strzela dla Orła, pierwsze punkty Sokoła
-
IV liga1 tydzień ago
4LigaWschód. Sypnęło niespodziankami i remisami. Porażki lidera i wicelidera
-
III liga2 dni ago
III liga. Gole, obroniony karny i czerwone kartki w Legnicy. Porażka Ślęzy
-
III liga1 tydzień ago
III liga. Dreszczowiec Ślęzy bez happy endu, Miedź bez rekordu
-
Transmisje1 tydzień ago
Barcelona – Real El Clasico 2023. Gdzie oglądać online TV?
-
Transmisje1 tydzień ago
Barcelona – Real online TV. Gdzie oglądać El Clasico 2023?
-
Transmisje1 tydzień ago
Widzew – Lech online TV. Gdzie oglądać transmisję?
-
IV liga2 dni ago
4LigaZachód. Ostre strzelanie faworytów. 6 goli Skolimowskiego, 5 trafień Baszaka