DolZPN
Reforma IV ligi – kluby mają głos. Jedna czy dwie grupy? [CZĘŚĆ I]
Dolnośląski Związek Piłki Nożnej pyta IV-ligowe kluby czy są ?za? czy ?przeciw? reformie rozgrywek polegającej na powrocie do jednej grupy IV ligi.
Kulisy meczu Wiwa Goszcz ? Orzeł Pawłowice. Gospodarze odpowiadają
Jedna czy dwie grupy? – to pytanie od początku podziału na grupy wschodnią i zachodnią towarzyszy rozgrywkom IV ligi dolnośląskiej. Raz mocniej, raz słabiej, wraca na orbitę debaty o lokalnej piłce. Teraz pojawiło się ponownie, wraz z pismem, jakie trafiło do IV-ligowych klubów.
?W związku z pojawiającymi się wnioskami ze strony klubów IV ligi zwracam się z uprzejmą prośbą o ustosunkowanie się do propozycji reorganizacji IV ligi, która zredukowałaby liczbę grup tej klasy rozgrywkowej z dwóch do jednej od sezonu 2022/2023? ? pisze w nim Łukasz Czajkowski, wiceprezes związku.
Raczej nie spodziewałbym się jednomyślności klubów w tym temacie. Za jedną grupą opowiadają się kluby mocniejsze ? i finansowo, i organizacyjnie. Dla większości jednak redukcja ligi do jednej grupy może okazać się końcem marzeń o grze na tym poziomie rozgrywkowym. Zwłaszcza w sytuacji jaką mamy obecnie.
W bieżącym sezonie z IV ligi spada po 7 zespołów z każdej grupy, choć realnie patrząc, liczba ta może wzrosnąć do 8, bo aż 3 dolnośląskie drużyny mogą spaść z III ligi. Jedna grupa IV ligi od sezonu 2022/23 oznaczałaby, że w przyszłym sezonie w IV lidze byłaby? powtórka z rozrywki. Z każdą z grup znów musiałaby pożegnać się połowa drużyn, by udało się zredukować dwie grupy do jednej.
Czy większość klubów, która raczej myśli o utrzymaniu się w lidze, ?przyłoży rękę? do skomplikowania sobie życia w przyszłym sezonie? Bo nawet dla spadkowiczów reorganizacja oznacza kłopoty ? w przypadku jednej grupy IV ligi, w przyszłym sezonie z okręgówek awansowaliby zapewne tylko mistrzowie (dziś to są po dwie drużyny).
A może ?w tym szaleństwie? jest metoda? Zamiast odwlekać to co nieuniknione ? kiedyś w końcu powrót do jednej grupy IV ligi nastąpi ? zastosować ?terapię szokową? rok po roku, by od sezonu 2022/23 mieć poukładane rozgrywki od A do Z.
Decyzja w tej sprawie zapewne zapadnie już niedługo. Przypomnijmy, że podział na grupy w IV lidze wprowadzono w sezonie 2016/17. Była to odpowiedź związku na reformę III ligi (redukcja 8 grup do 4), by zminimalizować skutki dużej liczby spadkowiczów z III ligi. Obawiano się bowiem, że będzie to nawet 8 drużyn, co spowodowałoby lawinę spadków z IV ligi, okręgówek, itp.
Ostatecznie spadkowiczów było 6, a właściwie 5, bo KP Brzeg Dolny wycofał się po rundzie jesiennej. I zamiast fali spadków była fala awansów, aby jakoś wypełnić drużynami dwie grupy IV ligi.
Jedna czy dwie grupy? Plusy i minusy obu rozwiązań wkrótce na stronie.
DolZPN
Podwyżki dla sędziów. Oto stawki ryczałtów od nowego roku
Od rundy wiosennej sezonu 2024/25 wzrosną stawki ryczałtów sędziowskich w niższych ligach na Dolnym Śląsku.
Doświadczony napastnik dołączył do beniaminka IV ligi
Jak zapowiedział w mediach społecznościowych Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, od 1 stycznia 2025 wzrosną stawki sędziowskie w regionie. Średnio podwyżki wyniosą ok. 10 proc.
Przypomnijmy, że obecne stawki obowiązują od stycznia 2023 roku.
Oto stawki ekwiwalentów sędziowskich od stycznia 2025 r.
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Dolny Śląsk dołączył do drużyn z Czech i Finlandii
Dolny Śląsk, czeski Hradec Kralove oraz fiński Länsi-Vantaan Ylpeys – te drużyny awansowały już do przyszłorocznych finałów UEFA Region’s Cup. Pozostało jeszcze pięć miejsc.
UEFA Region’s Cup. Tałgar zdobyty! Jedziemy na mistrzostwa Europy!
W niedzielę, 25 sierpnia, reprezentacja Dolnego Śląska nie dała szans gospodarzom z kazachskiego regionu Akbat i wygrali w Kazachstanie 3:1. Dzięki temu nasz region po raz piąty awansował do finałów UEFA Region’s Cup.
Tym samym Dolny Śląsk dołączył do grona drużyn, które wywalczyły awans już wcześniej – fińskiego Länsi-Vantaan Ylpeys oraz czeskiego Hradec Kralove. Mecze eliminacyjne będą trwały do 19 listopada, kiedy zakończy się rywalizacja w ostatniej grupie.
Osiem zwycięskich drużyn zagra w finałach, które odbędą się w czerwcu lub lipca 2025 r. Gospodarzem turnieju będzie jeden z finalistów.
Będzie to 13. edycja UEFA Region’s Cup. W 2023 r. wygrała hiszpańska Galicja, ale nie obroni tytułu, bowiem rozgrywki w Hiszpanię wygrała Aragonia.
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Tałgar zdobyty! Jedziemy na mistrzostwa Europy!
Reprezentacja Dolnego Śląska wygrała w kazachskim Tałgarze z drużyną regionu Akbat 3:1 i awansowała do finałów UEFA Region’s Cup 2025, czyli amatorskich mistrzostw Europy.
Dolnośląska kadra na Kazachstan. Ten mecz zdecyduje o awansie
W niedzielę, w Tałgarze w Kazachstanie odbył się mecz miejscowej reprezentacji regionu Akbat z kadrą Dolnego Śląska. Stawką był awans do finałów UEFA Region’s Cup, które odbędą się w przyszłym roku w jednym z krajów-finalistów.
Mecz od początku odbywał się pod dyktando Dolnoślązaków. W 17. min. wynik otworzył Przemysław Marcjan, ale wkrótce gospodarze – oddając pierwszy strzał – doprowadzili do wyrównania. Na szczęście bardzo szybko odpowiedział Kamil Kurianowicz, który wykorzystał rzut karny.
Wynik spotkania w 64. min. ustalił świetnym strzałem Mateusz Poświstajło.
Tym samym Dolny Śląsk zapewnił sobie występ na mistrzostwach Europy amatorów.
Przypomnijmy, że początkowo w I grupie eliminacyjnej znalazły się drużyny reprezentujące regiony z Polski, Ukrainy, Izraela i Kazachstanu. Najpierw nie udało się wyłonić mistrza Ukrainy z powodu rosyjskiej napaści na ten kraj, potem zrezygnowała drużyna z Izraela.
DolZPN
UEFA Region’s Cup. Przygotowania w pięknych okolicznościach przyrody
Reprezentacja Dolnego Śląska w kazachskim Tałgarze rozpoczęła przygotowania do meczu z gospodarzami, którego stawką jest awans do finałów UEFA Region’s Cup 2025, czy amatorskich mistrzostw Europy.
Dolnośląska kadra na Kazachstan. Ten mecz zdecyduje o awansie
Dolnośląska kadra po całodobowej podróży z Wrocławia do Tałgaru w Kazachstanie rozpoczęła przygotowania do niedzielnego meczu, którego stawką jest awans do finałów mistrzostwa Europy amatorów. Odbędą się one w 2025 roku w którymś z państw, które awansują na turniej finałowy.
Pierwszy trening naszej reprezentacji odbył się w czwartek, 22 czerwca, o godz. 14 czasu polskiego. Patrząc na multimedia zaprezentowane przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej trzeba przyznać, że zajęcia odbywały się w „pięknych okolicznościach przyrody”.
Przypomnijmy, że początkowo w I grupie eliminacyjnej znalazły się drużyny reprezentujące regiony z Polski, Ukrainy, Izraela i Kazachstanu. Najpierw nie udało się wyłonić mistrza Ukrainy z powodu rosyjskiej napaści na ten kraj, potem zrezygnował „mistrz” Izraela Ironi Neszer.
Dlatego o wszystkim zdecyduje jedne mecz. – Znam wartość naszego zespołu i uważam, że jest w stanie pokonać każdą drużynę w tym rozgrywkach. Nie lecimy do Kazachstanu na wycieczkę, a zrealizować kolejny cel – zapowiada Jacek Kołodziejczyk, trener kadry Dolnego Śląska.
DolZPN
Oświadczenie w sprawie meczu Błysk – Polonia. Trener gospodarzy przeprasza
W derbach gminy Trzebnica, w których Błysk Kuźniczysko przegrał z Polonią Trzebnica 1:2, doszło do skandalu. Oświadczenie w sprawie zajścia wydał trener gospodarzy, który przeprosił za swoje zachowanie.
Spadkowicz w formie, wśród beniaminków zwycięska tylko Polonia
W ostatnich minutach meczu Błysk Kuźniczysko – Polonia Trzebnica doszło do gorszących scen, który negatywnym bohaterem był trener gospodarzy (więcej tutaj: Derby w cieniu skandalu. Żenujący festiwal wyzwisk ). Na szczęście doszło do refleksji, za którą poszły nie tylko słowa i czyny.
Oto oświadczenie, które zostało zamieszczone na klubowym profilu Błysku:
Dnia 10 lipca 2024 r. podczas derbowego meczu między LKS Błysk Kuźniczysko, a GKS Polonia Trzebnica przy wyniku 1:1 w doliczonym czasie gry, doszło do kilku kontrowersyjnych sytuacji na boisku i poza nim.
Wówczas moje emocje wymknęły się z pod kontroli i w stronę Trenera gości wypowiedziałem się w niestosowny sposób.
W dniu 13 sierpnia na moją prośbę doszło do spotkania z Trenerem trzebnickiego klubu – Panem Leszkiem Karbownikiem. Spotkanie odbyło się przy udziale przedstawicieli zarządu obu klubów.
Przeprosiłem za moje zachowanie Trenera Leszka. Pan Leszek przyjął moje przeprosiny. Podczas spotkania przeprosiłem również Prezesa Klubu Polonii Trzebnica Pana Pawła Paszkowskiego. Po spotkaniu przy zgodzie obu Panów, udałem się do szatni drużyny Polonia Trzebnica i przeprosiłem również zawodników gości za moje zachowanie podczas sobotniego meczu.
Przepraszam jeszcze raz publicznie za moje zachowanie Trenera Lesława Karbownika, Zarząd Klubu Polonia Trzebnica, wszystkich zawodników, którzy uczestniczyli w tym spotkaniu, zebranych kibiców, a także opinię publiczną i całą społeczność piłkarską.
14.08.2024 r.
DolZPN
Derby w cieniu skandalu. Żenujący festiwal wyzwisk
W derbach gminy Trzebnica, Błysk Kuźniczysko przegrał z Polonią Trzebnica 1:2. Mecz zakończył się skandalem. Trener gości, a w przeszłości szkoleniowiec gospodarzy, został zelżony ohydnymi wyzwiskami.
Spadkowicz w formie, wśród beniaminków zwycięska tylko Polonia
Jak wiadomo derby rządzą się swoimi prawami, wyzwalają też w zawodnikach i sztabach szkoleniowych dodatkowe emocje. Niestety, źle się dzieje, gdy biorę one górę nad zdrowym rozsądkiem i minimalnymi zasadami dobrego wychowania. Niestety, pod koniec meczu Błysku Kuźniczysko z Polonią Trzebnica granice zostały przekroczone.
Po pierwszej połowie prowadzili gospodarze, po golu z rzutu karnego Gabriela Wiktorowskiego. W 54. min. wyrównał Andriy Melnik, nowy gracz Polonii, który trafił do Trzebnicy z Kuźniczyska. Od 75. min. goście grali z przewagą jednego zawodnika, a ich przewaga rosła. Mimo tego wydawało się, że mecz zakończy się remisem.
Aż do 91. minuty, kiedy w polu karnym gospodarzy padł Andriy Melnik. Początkowo arbiter wskazał na rzut rożny, ale po konsultacji z sędzią asystentem wskazał na wapno. Wtedy doszło do wybuchu na ławce gospodarzy, a najwięcej „dostało” się… trenerowi gości Lesławowi Karbownikowi, który notabene przed laty prowadził kilka sezonów drużynę Błysku. Przedstawiciel gospodarzy zasiadający na ławce rezerwowych zaczął lżyć szkoleniowca gości. Nie było to jednak pojedyncze słowo, jakie czasem się zdarzają na meczach. Była to natomiast wiązanka obrzydliwych wulgaryzmów i treści homofobicznych przeplatana groźbami.
Według przedstawiciela Błysku trener Polonii… miał wpłynąć na sędziego, żeby podyktował karnego dla jego drużyny. Co ciekawe, Lesław Karbownik w spornej sytuacji rzeczywiści opuścił wyznaczoną strefę, za co dostał żółtą kartkę.
Nie tylko zresztą on. W całej tej kuriozalnej sytuacji dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną, kartki dostał bramkarz gospodarzy. Pierwszą za ostentacyjne klaskanie w kierunku sędziego, a drugą za… wylanie wody na punkt karny.
Nie był to, niestety, ostatni akord żenady w końcówce meczu. Sporo niewybrednych słów musiał nasłuchać się sędzia asystent, który przekazał głównemu, że według niego doszło do faulu w polu karnym. Niestety, zamiast się tłumaczyć krzyczącym na niego gospodarzom, powinien wezwać głównego, żeby usunąć z ławki rezerwowych najbardziej rozjuszonych przedstawicieli Błysku.
Ostatecznie Polonia wygrała 2:1 po golu w 98. min. z rzutu karnego Grzegorza Rajtera. Czy był karny? Z nagrania nie wynika to jednoznacznie, tak samo jak nie wynikało przy rzucie karnym dla gospodarzy.
To zapewne nie koniec sprawy. – Niestety, w końcówce meczu doszło do incydentu z udziałem sztabu szkoleniowego Błysku. Zachowanie, którego niestety świadkami byli również kibice oglądający relację z meczu, jest nieakceptowalne i w stosownym czasie, i formie przekażemy posiadane materiały, by odpowiednie instytucje zajęły się tą sprawą – napisała Polonia na swoim profilu na Facebooku.
Mecz był transmitowany na profilu na Facebooku Telewizji Wzgórz Trzebnickich. Pamiętajcie, że oglądacie na własną odpowiedzialność.
-
Wrocław3 dni ago
Okręgowy Puchar Polski. Losowanie ćwierćfinałów oraz 1/8 finału w strefie Wrocław
-
Transmisje20 godzin ago
Girona – Barcelona gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje2 dni ago
Lech – Jagiellonia gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
IV liga15 godzin ago
Bracia postrzelali w Lubaniu, debiutanckie trafienie młodego pomocnika
-
IV liga3 dni ago
Czy ulewne deszcze storpedują mecze ligowe? Znamy stanowisko związku
-
III liga2 dni ago
Te mecze się nie odbędą. Rozgrywki ligowe przegrały z pogodą
-
IV liga2 dni ago
Wypuścili zwycięstwo w ostatnich sekundach, hat-trick Maciejewskiego
-
IV liga1 dzień ago
Nie zdołali pojechać na mecz. „Powodzenia w walce o to, co najważniejsze”
-
Śląsk4 godziny ago
Nie mogło być inaczej. Mecz Śląska ze Stalą przełożony
IV liga
12 maja, 2021 at 6:57 pm
Nie ma minusów, bo raczej o to chodzi, żeby liga była mocniejsza, a nie słabsza. Byle wioska gra w IV lidze… Coraz mniej jest zawodników, bo młodym się nie chce. Poziom ligi jest fatalny, drużyny, te mniejsze trenują 2-3 razy w tygodniu i to jeszcze nie wszyscy. W lidze grają zawodnicy po 40-stce, nie ma wymogu młodzieżowca, przecież to ma się nijak do jakości szkolenia i podnoszenia jakiegokolwiek poziomu. Później do 3 ligi nie ma pół zawodnika, żeby kogoś wyciągnąć z 4 ligi, bo przeskok jest przeogromny.
Wiadomo, że te mniejsze kluby (w sensie ich prezesi, trenerzy, ludzi z nim związani) szczycą się, że są w 4 lidze, po to, żeby wyciągnąć kasę z gmin, urzędów miast, żeby się lepiej poczuć, itp. A tak naprawdę oni mają w dup… jakie jest szkolenie, czy to ma sens, tylko, żeby być w lidze. Nie sprawdzałem tego, ale pewnie jesteśmy jedynym województwem, w którym są 2 grupy IV ligi, potem np. taka Świdnica wchodzi do 3 i praktycznie w niej nie istnieje. A gdyby tak 4 liga miała, np. taki skład: Świdnica, Dzierżoniów, Gać, Oława, Żmigród, Bielawa, Strzegom, Karkonosze, Chrobry II, Marcinkowice, Wołów, Ząbkowice, Jędrzychowice, Jawor, Trzebnica, Wielka Lipa. To wtedy w każdej kolejce mecze na jakimś niezłym poziomie i wtedy zwycięzca nie doznaje szoku, że tu nagle wszyscy w 3 lidze zapierd…, że nie można oddechu złapać.
IV liga tylko i wyłącznie 1 grupa i to koniecznie z wymogiem młodzieżowca, a najlepiej 3. To zmusi kluby do szkolenia, do myślenia trochę szerzej niż, zróbmy jakoś awans, a potem będziemy się martwili, że jakoś to będzie.
Ikarus
16 maja, 2021 at 4:57 pm
Z tą Wielką Lipą to cię poniosło, najpierw piszesz ….”Byle wioska gra w IV lidze?” . A potem wymieniasz wioski JĘDRZYCHOWICE, MARCINOWICE, GAĆ , WIELKA LIPA. A Ząbkowice czy Wołów czym się różnią od Kłodzka czy Nowej Rudy – oba miasta sporo większe od Ząbkowic i Wółowa? Ząbkowice 15 500 mieszkańców , Wołów 12 500; Kłodzko 26 700, Nowa Ruda 23 000. A co powiesz o maleńkim Żmigrodzie 6 400 mieszkańców?
Ikarus
16 maja, 2021 at 5:02 pm
Zapomniałem dodać “metropolię ” Trzebnica 13 300 mieszkańców.
tomek
12 maja, 2021 at 10:17 pm
Nie jesteśmy jedynym województwem z 2 grupami IV ligi.Po 2 grupy są wLubelskim ZPN,Małopolskim ZPN,Śląskim ZPN.A w Mazowieckim ZPN są 3 grupy IV ligi.Natomiast w Wielkopolskim ZPN jest jedna grupa IV ligi a po niej sa 3 grupy V ligi,po której dopiero jest okręgówka(złozona z 6 grup).
Ja
13 maja, 2021 at 9:05 am
Oczywiście, że jedna mocna IV liga!
marcin
27 czerwca, 2021 at 8:40 pm
Jestem z mazowieckiego. Faktycznie, w Mazowieckim ZPN są 3 grupy IV ligi, tylko zauważ, że obszarowo ten związek ma największą powierzchnię (największe województwo), więc klubów cała masa i 3 grupy to minimum, które tam powinno być. Osobiście jestem za tym, żeby np. w mazowieckim była 1 grupa IV ligi, ale efekt będzie taki, że kluby z czołówki (a może i połowy tabeli) takiej jednogrupowej IV ligi (do której dostaną się tylko wybrańcy spośród całej masy klubów z tego obszaru) będą w stanie ograć niejednego III ligowca, nieważne z jakiej grupy.
Z kolei IVligowcy z innych, mniejszych obszarowo województw, gdyby doszło do konfrontacji z jakimś klubem jednogrupowej IV ligi mazowieckiej po reformie, mogliby dostać niezły łomot i zastanawiać się nad swoim miejscem w szeregu. Po prostu mazowieckie jest zbyt duże na jedną grupę IV ligi. Tzn. może być ta jedna grupa, ale drużyny w niej będą nieporównywalnie silniejsze niż w innych IV ligach z mniejszych województw. Mimo wszystko jestem za jednogrupowymi IV ligami, ale może w mniejszych województwach niech to będą ligi np 16 zespołowe, albo nawet 14 zespołowe, a im większe województwo to niech będzie tam w lidze IV nawet i 22 zespoły.