Sędziowie
Protest sędziów w ostatni weekend października?
Na facebooku pojawiło się wydarzenie ?Protest Sędziów Piłki Nożnej?. Akcja planowana jest na ostatni weekend października. Czy z tego powodu storpedowane zostaną rozgrywki w niższych ligach?
Drakońska kara w A klasie. Za oplucie i groźby wobec sędziego
O co chodzi z protestem? Poniżej znajdziecie pełną treść oświadczenia na stronie wydarzenia ?Protest Sędziów Piłki Nożnej?. Na razie nie wiadomo kto za nim stoi, ani jaką formę miałby przyjąć. Co za tym idzie, nie wiadomo, czy rozgrywki w ostatni weekend października są zagrożone. Być może chodzi o to, żeby skłonić nowe władze PZPN do rozmów na temat postulowanych przez arbitrów zmian. Jakie to zmiany? Sprawdźcie poniżej.
Protest Sędziów Piłki Nożnej
Protest Sędziów Piłki Nożnej odbędzie się w dniach 30-31 października 2021 roku. Ma to na celu zasygnalizowanie problemu jakim są skandalicznie niskie stawki sędziowskie, które w porównaniu do zarobków corocznie tracą na wartości praktycznie od 2003 roku. Obiecane podwyżki o 30-40 zł od 2022 roku nie satysfakcjonują nikogo, a rosnące koszty (w tym paliwo po 6 zł) sprawiają, że z miesiąca na miesiąc ubywa sędziów i obserwatorów w niższych ligach. Ponadto w ostatnim czasie nasilająca się agresja do sędziów i fala hejtu wylewana przez działaczy sprawia, że sędziowie nie chcą sędziować meczów. Sytuacja jaka nastąpi w dniach 30-31.10.2021 roku nie jest żadnym buntem, a jedynie koniecznością przekazania opinii publicznej i nieświadomym działaczom skali problemu. Nie jest to również inicjatywa przedstawicieli władz sędziowskich tylko głos sfrustrowanych sędziów piłkarskich. Arbitrzy to większości pasjonaci, którzy pragną z najwyższą fachowością prowadzić zawody piłkarskie, ciągle doskonaląc swój warsztat. Chcą za to otrzymywać adekwatne do bieżących zarobków wynagrodzenie.
Proszę nie identyfikować z akcją żadnych konkretnych osób a problem nie pojawił się wczoraj tylko narasta od kilku lat!
Postulaty jakie wnosimy to:
- Zdecydowana i adekwatna do rosnących zarobków podwyżka ekwiwalentów od 1 stycznia 2022 roku,
- Ochrona prawna i związkowa dla sędziów piłkarskich w związku z wydarzeniami jakie miały miejsce w ostatnim czasie(naruszenie nietykalności cielesnej sędziów), tzn. radykalne zwiększenie kar za takie zachowanie.
- Udział przedstawiciela sędziów w spotkaniu z PZPN w partycypowaniu przy tworzeniu nowych stawek od 2022 roku.
W oczekiwaniu na reakcję PZPN- Sędziowie Piłkarscy.
Sędziowie
Podwyżki dla sędziów. Oto stawki ryczałtów od nowego roku
Od rundy wiosennej sezonu 2024/25 wzrosną stawki ryczałtów sędziowskich w niższych ligach na Dolnym Śląsku.
Doświadczony napastnik dołączył do beniaminka IV ligi
Jak zapowiedział w mediach społecznościowych Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, od 1 stycznia 2025 wzrosną stawki sędziowskie w regionie. Średnio podwyżki wyniosą ok. 10 proc.
Przypomnijmy, że obecne stawki obowiązują od stycznia 2023 roku.
Oto stawki ekwiwalentów sędziowskich od stycznia 2025 r.
Sędziowie
Zaiskrzyło po meczu w Księginicach. Trener wydał mocne oświadczenie!
Wielkie emocje w trakcie i po meczu Iskra Księginice – Łużyce Lubań. Trener gospodarzy został ukarany czerwoną kartką, a jego zachowanie opisane w protokole. Sam szkoleniowiec wydał oświadczenie, w którym częściowo odpiera zarzuty.
Poprowadził KS z A klasy do IV ligi. Rezygnacja na finiszu sezonu
Iskra Księginice walczy o uniknięcie baraży o utrzymanie w IV lidze. W miniony weekend straciła bardzo ważne dwa punktu w meczu z Łużycami Lubań po golu z rzutu karnego, który padł w 92. min. spotkania. Jedenastka wywołała sporo kontrowersji, które – jak się okazuje – będą miały ciąg dalszy.
W poniedziałek przed południem Iskra zamieściła na swoim profilu na Facebooku oświadczenie trenera Piotra Stańki, który został ukarany czerwoną kartką (podobnie jak jeden z zawodników gospodarzy), a późniejsze jego zachowanie zostało opisane w protokole sędziowskim. – Jako Klub chcemy wyjaśnić całą sytuację i podkreślić, że potępiamy niesportowe zachowania oraz pragniemy przeprosić Wszystkich za zaistniałą sytuację – poinformowała Iskra.
Z kolei trener Stańko oświadczył (całość znajdziecie poniżej), że jego słowa opisane w protokole zostały “przekręcone i wyrwane z kontekstu”. Chodzi m.in. o to, że miał “załatwić” coś z jednym z obserwatorów, a także straszyć, że sędziowie zostaną „opisani na Facebooku”.
Szkoleniowiec Iskry przeprosił natomiast za część swojego zachowania, dodając, że ono było spowodowane tym, że jego drużyna nie po raz pierwszy “została skrzywdzona”. Czy tak było tym razem? Sporna sytuacja, po której arbiter wskazał na wapno z pewnością nie była zerojedynkowa, a arbiter miał prawo ją tak zinterpretować i podyktować rzut karny. Trudno więc mówić o błędzie.
Teraz sprawą zajmie się komisja dyscypliny.
Sędziowie
Remontada w cieniu skandalu? „Walczymy o sprawiedliwość”
Wielkie emocje w meczu wałbrzyskiej okręgówki. Zdrój Jedlina-Zdrój wygrał ze Skałkami Stolec 4:3, choć przegrywał 0:3. Goście czują się jednak oszukani przez sędziego.
IV liga. Lider zatrzymany, ale niepokonany. Kanonada Baryczy, opóźnienie w Węglińcu
W meczu Zdroju ze Skałkami było wszystko – gole, akcja, emocje i walka, ale i sporo kontrowersji. Już w 40 sekundzie meczu zespół ze Stolca objął prowadzenie po trafieniu z połowy boiska autorstwa Damiana Szydziaka. Ledwo minęło pół godziny spotkania i zrobiło się 0:3, kiedy na listę strzelców wpisali się Kamil Dawiec i Łukasz Gargała.
Wydawało się, że gospodarzom będzie trudno odwrócić losy spotkania, ale tuż przed przerwą z rzutu karnego trafił Bartosz Chabrowski. Ten sam zawodnik po zmianie stron doprowadził do wyrównania – najpierw trafił w 57. min., a w 70. wyrównał ponownie z rzutu karnego. Według gości obie jedenastki były mocno naciągane.
W 83. min. gospodarze dobili przyjezdnych golem Edwarda Chałupki, a w 90. min. arbiter wyrzucił z boiska dwóch zawodników Skałek, karząc ich czerwonymi kartkami.
– W związku ze skandalicznymi decyzjami sędziego we wczorajszym meczu podjęliśmy decyzję, że będziemy uczestniczyć w posiedzeniu komisji dyscypliny, ponieważ nie można tej sprawy tak zostawić. Wczoraj Skałki, a w przyszłości może to spotkać inne kluby – walczymy o sprawiedliwość – poinformował w poniedziałek, 22 kwietnia, klub ze Stolca na swoim profilu na Facebooku.
Jak było w rzeczywistości? Tego, niestety, nie rozstrzygniemy, bo nie ma, przynajmniej nie widzieliśmy, żadnego nagrania ze spornymi sytuacjami.
Tymczasem po porażce Skałki, które zajmują 3. miejsce w tabeli, tracą do lidera z Ząbkowic Śląskich 8 punktów, a do wicelidera z Bielawy – 5 punktów. Zdrój zajmuje 6. miejsce w tabeli.
fot. Skałki Stolec Facebook
Sędziowie
„Marzycielka pełna pasji”. Dolnośląska sędzia potrzebuje wsparcia
Maja Matusiak to młoda, kochająca życie kobieta, studentka i sędzia piłkarska. Niestety, kilka miesięcy temu doznała ciężkiego urazu głowy. Teraz toczy kosztowną walkę o powrót do zdrowia. Warto ją wspomóc w tej walce.
Warto wspomóc Maję – TUTAJ LINK DO ZBIÓRKI
– Maja to młoda 22-letnia wspaniała, skromna, silna, zawsze uśmiechnięta dziewczyna, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Kochająca córka, wnuczka, siostra i przyjaciółka. Osoba, która nigdy nie przestaje marzyć, zawsze „chwyta dzień” i cieszy się małymi rzeczami. Wdzięczna za to, gdzie się znajduje i jacy ludzie ją otaczają. Osoba, która zaraża uśmiechem. Studentka czwartego roku fizjoterapii, sędzia piłkarski – wkłada w to całe serducho, miłośniczka gór – kocha góry. Na szlakach czuje się jak ryba w wodzie, bo jak mówi tam „ładuje baterie”. Największym skarbem jest dla niej siostra Miśka, a najwierniejszym przyjacielem jej kot Śniegus – czytamy na portalu mammoc.pl
Tam właśnie zorganizowano zbiórkę, która ma wesprzeć Maję. – W jednej chwili wszystko posypało się jak domek z kart – plany, marzenia, przerodziły się w walkę o życie i powrót do normalności. Do nieszczęśliwego wypadku doszło 21 sierpnia 2023 r. Maja doznała ciężkiego urazu głowy, trafiła w stanie krytycznym do szpitala, przeszła operację ratującą życie. Przez kilka tygodni leżała na OIOM-ie. Od września przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym, gdzie jest w trakcie długiego i kosztownego procesu rehabilitacyjnego. Codziennie walczy o powrót do pełni zdrowia. Nie poddaje się jest Naszą Wielką Wojowniczką – piszą jej bliscy.
Sędziowie
Kuriozalny gol w meczu Śląsk II – Gwarek. Wtopa Trelowskiego czy sędziego?
Śląsk II tylko zremisował z Gwarkiem Tarnowskie Góry w meczu III ligi. Po meczu we Wrocławiu najwięcej mówiło się o sytuacji, kiedy bramkarz gospodarzy Kacper Trelowski rzekomo wpadł z piłką za linię bramkową.
Okręgowy Puchar Polski. Trzy półfinały i 1/8 finału [LOSOWANIE]
W minioną niedzielę we Wrocławiu, w meczu III ligi, Śląska II grał z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Spotkały się więc zespoły, które przystępowały do tego meczu w zupełnie różnych nastrojach – gospodarze mieli na koncie 6 zwycięstw z rzędu, a goście – 4 porażki. Dodatkowo w wyjściowej jedenastce rezerw WKS-u znalazło się wielu zawodników z bezpośredniego zaplecza I drużyny. Wydawało się, że dla gospodarzy może to być mecz z cyklu „łatwych i przyjemnych”, ale boiska rzeczywistość była zgoła odmienna.
Wrocławianie niby mieli przewagę, niby dłużej utrzymywali się przy piłce, ale brakowało „kropki nad i”. Gwarek nastawił się na kontrataki, a śmielej zaatakował w końcówce I połowy. Po jednym ze strzałów z dystansu piłkę ręką w polu karnym zagrał Kuba Lizakowski i arbiter podyktował jedenastkę. Kacper Trelowski był bliski obrony strzału Kacpra Będzieszka, ale ostatecznie goście objęli prowadzenie. Świetną interwencją golkiper Śląską popisał się natomiast w 88. min. kiedy obronił jedenastkę wykonywaną przez Michała Rakowieckiego.
To jednak nie były jedyne sytuacje z bramkarzem gospodarzy w roli głównej. Do wielkiej kontrowersji doszło bowiem w 59. min., choć pierwsze skrzypce grał w niej arbiter i jeden z jego asystentów. Po wrzutce w pole karne i dużym zamieszaniu Trelowski złapał piłkę w powietrzu, spadł na ziemię, a… asystent podniósł chorągiewkę sygnalizując, że piłka przekroczyła linię bramkową.
Oczywiście nie można z całą pewnością stwierdzić, że piłka przekroczyła linię, ale patrząc na nagranie poniżej jest to mało prawdopodobne. A nawet jeśli – to Trelowski został „wepchnięty” za linię przez rywala, który podszedł pod niego, gdy bramkarz był w górze. Dlaczego sędzia główny nie odgwizdał faulu? Pozostanie już jego słodką tajemnica. Zresztą sami oceńcie na nagraniu poniżej (klipy pochodzą z transmisji meczu na kanale YouTube Śląska Wrocław) .
Podobnie, jak niezrozumiała decyzja z 80. min., kiedy bramkarz Gwarka staranował Patryka Szwedzika. Arbiter uznał, że faulu nie było, choć zapewne, gdyby podobnie interweniował zawodnik z pola, to skończyłby się i na karnym, a może i na wykluczeniu. Choć czerwona kartka została w tej sytuacji pokazana… dla zawodnika Śląska. Jakub Lutostański powiedział coś do sędziego, a ten po sekundzie pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę.
Wtedy Śląsk przegrywał 1:2, bo kontaktowego gola w międzyczasie zdobył Jakub Jezierski. Mimo gry w osłabieniu gospodarze zdołali za sprawą Szymona Lewkota i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Przed meczem 1 punkt byłby traktowany jak porażka, po meczu trzeba go szanować. Trzeba dodać, że kilku doświadczonych graczy zawiodło, dość powiedzieć, że bramki dla WKS-u padły dopiero, gdy na murawie pojawiło się kilku młodszych zawodników. Nie można jednak zapominać o kuriozalnych decyzjach arbitra/arbitrów, które miałby bezpośredni wpływ na wynik spotkania.
Fot. screen YouTube Śląsk Wrocław
DolZPN
Wielka kontrowersja w Trzebnicy. Należał się karny czy nie?
W meczu Polonii Trzebnica ze Słowianinem Wolibórz nie brakowało niczego. Była walka, emocje, gole w samej końcówce i… nie zabrakło również wielkiej kontrowersji.
4LigaWschód. Kolejka z derbowymi emocjami. Zwycięstwo w ostatnich sekundach lidera
Słowianin Wolibórz jest liderem wschodniej grupy IV ligi. Po 23 kolejkach ma 4 punkty przewagi nad Lechią Dzierżoniów i Piastem Żmigród. Co ciekawe, w ostatnich meczach nie wygrywa wysoko, ale zawsze gra do końca, co już nie raz pozwoliło odwrócić losy spotkania i zgarnąć komplet punktów.
Tak też było w minioną sobotę w Trzebnicy. W meczu z Polonią lider prowadził po godzinie gry, kiedy do siatki gospodarzy trafił Oleksii Fatianov. W 70. min. pięknym strzałem wyrównał Łukasz Krawiec. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem goście zadali dwa zabójcze ciosy. W 94. min. trafił Łukasz Kamiński, a dwie minuty później wynik spotkania ustalił Łukasz Szczepaniak.
Punkty pojechały więc do Woliborza, a sytuacja Polonii w ligowej tabeli stała się dramatyczna. Kto wie jednak, jak zakończyłyby się mecz, gdyby nie kontrowersja z 91. minuty (przy stanie 1:1). Wtedy właśnie szarżującego w polu karnym gości Łukasza Krawca powalił defensor Słowianina. Wydaje się, że “powalił” to najlepsze słowo, bowiem gracz gości ręką sprowadził rywala do parteru, który wygrał już pozycję. Czy przy okazji wybił piłkę? To też sprawa mocno dyskusyjna. A Wy jak uważacie – Polonii należał się rzut karny?
Klip dzięki uprzejmości Telewizji Wzgórz Trzebnickich
-
Wrocław2 dni ago
Flaga Foto-Higiena jednak nie zniknęła. Okazało się, że budzi… kontrowersje
-
DolZPN2 dni ago
Znamy wszystkich finalistów UEFA Region’s Cup 2025. Z kim zagra Dolny Śląski?
-
IV liga5 dni ago
Bezbramkowy hit w Księginicach, wymiana ciosów w Lubaniu
-
Okręgówka4 dni ago
Rozpędzona Polonia zatrzymana przez wicelidera. Mini-kryzys WKS-u i Piasta zażegnany
-
Śląsk1 tydzień ago
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
-
Śląsk1 tydzień ago
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
-
Wrocław4 dni ago
Trener z licencją UEFA B szuka klubu
-
Śląsk1 tydzień ago
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
-
IV liga5 dni ago
Sensacja w Oławie. Moto-Jelcz uległ zespołowi ze strefy spadkowej
Cristoff
15 października, 2021 at 9:45 pm
Co mają wspólnego rosnące zarobki z ekwiwalentami sędziowskimi?Amatorskie kluby piłkarskie w zdecydowanej większości NIE PŁACĄ ZAWODNIKOM ZA GRĘ.Nie generują dochodów.Zawodnicy normalnie pracują albo się uczą.Czyli tak jak sędziowie.Żaden sędzia w amatorskich ligach nie utrzymuje się tylko i wyłącznie z ekwiwalentów.Gdzieś pracuje albo się uczy (i ewentualnie jako uczeń/student sobie dorabia).Argument o niskich stawkach ekwiwalentów też można podważyć.Sędzia prowadzący spotkania klasy “B” otrzymuje na rękę 121 zł.Czyli za godzinę ma na rękę 69,14 zł.TO MAŁO?Pracuję w dużym magazynie wysokiego składowania,jako kierowca wózka widłowego.Moja stawka godzinowa na rękę przy pracy na 3 zmiany wynosi 26,55 zł.Czyli 42,59 zł mniej niż na godzinę zarabia sędzia.Też muszę dojechać do pracy i przez 8 godzin (a nie przez 1 godz. i 45 minut-mecz plus przerwa) muszę uważać,by mi towar nie spadł z regału,żeby kogoś nie rozjechać,nie uderzyć wózkiem lub towarem w regał lub TIR-a.Po pracy jestem działaczem,trenerem i zawodnikiem amatorskiego klubu i głowię się,skąd brać pieniądze na uczestnictwo w rozgrywkach.Nie mamy sponsora,nie dostajemy dotacji z gminy,bazujemy na składkach zawodników i sympatyków.Ale nie można ich podnosić co chwila,bo już teraz wynoszą one 120 zł dla zawodników pracujących i 60 zł dla uczących się.Wystarczy to tylko na opłaty związane z rozgrywkami,na nowy komplet strojów już nie .Oczywiście ani zawodnicy ani działacze ani trener czyli ja nie pobieramy za działalność w klubie ŻADNEGO WYNAGRODZENIA.Robimy to,bo to nasz sposób na życie ze sportem.Też jesteśmy pasjonatami.A działacze na codzień są świadomi tego,z jakimi muszą borykać się problemami finansowymi klubów,by egzystowały za minimum jakim dysponują skromne budżety klubowe.
Campos82
18 października, 2021 at 1:42 pm
Co ty za bzdury piszesz kolego…? Widocznie nigdy w życiu meczu nie posędziowałeś…
Jestem sędzią z ponad 20 letnim doświadczeniem.
Jak to jest,że w 2003 roku sędzia otrzymywał wynagrodzenie wyższe niż obecnie.I 18 lat minęło,a my dostajemy mniejsze wynagrodzenie mniejsze niż w 2003 roku!!!A Ty pewnie też nie dostałeś żadnej podwyżki przez 18 lat!!! Kiedyś był zwrot kosztów za dojazd plus do tego dieta sędziowska.Teraz jest ryczałt stały i obojętnie czy sędziujesz na miejscu czy 70km dostajesz te wielkie według Ciebie 120zł!!!
B klasę w większości sędziuje 1 sędzia,a robi robotę za 3 sędziów.Gdzie 3 wynosi 320zł.
A przepisy mówią,że sędziowanie w pojedynkę jest wbrew przepisom piłki nożnej!!!
To o czym my tu wogóle mówimy…
Asd
18 października, 2021 at 8:08 pm
Jest mnóstwo klubów gdzie zawodnicy z własnej kieszeni dokładają aby starczyło chociażby na piłki czy wysypanie lini na boisku. A ci kurwa znowu chcą kasy.
W większości są problemem na poziomie b czy a klasy.
Tomek
18 października, 2021 at 10:21 pm
Panie Campos82. Zawodnicy amatorskich klubów w większości też jeżdżą na mecze swoimi samochodami i nikt im nie zwraca za paliwo.Nie dostają też diet.
A np w Stanach Zjednoczonych sędziom nie płaci się za dojazd na mecze żadnych diet.Kasę dostaja TYLKO za sędziowanie meczu.To skąd,czym i z jak daleka dojadą na mecz NIKOGO nie obchodzi.To jest ich hobby a za to NIKT NIKOMU NIE PŁACI.I najciekawsze jest to,że sędziom nie płacą kluby tylko ORGANIZATOR ROZGRYWEK.A pieniądze na ten cel organizator rozgrywek uzyskuje od sponsorów,NIE OD KLUBÓW.