IV liga
4LigaZachód. Ostre strzelanie faworytów. 6 goli Skolimowskiego, 5 trafień Baszaka

19. kolejka IV ligi zachód. Sporo goli obejrzeli kibice w ostatniej kolejce. Trzy czołowe drużyny zaaplikowały swoim rywalom 26 goli! Aż sześć zdobył Łukasz Skolimowski z Polonii Środa Śl., Mateusz Baszak z Karkonoszy odpowiedział pięcioma trafieniami.
4LigaWschód. Grzywniak już strzela dla Orła, pierwsze punkty Sokoła
Mecz lidera z Jeleniej Góry z przedostatnią Spartą Grębocice miał jednego faworyta, który wywiązał się ze swojej roli bez zarzutu. Karkonosze wygrał 10:1, a bohaterem spotkania był Mateusz Baszaka, który strzelił 5 goli! Dwa razy piłkę w siatce umieścił Kamil Kurianowicz, a po jednym dołożyli Matuesz Jaros, Dominik Radziemski i Kacper Chmielewski.
10 goli strzelili również zawodnicy trzeciej Polonii Środa Śląska, którzy rozbili 10:0 Jaworzankę Jawor. Napastnik gospodarzy – Łukasz Skolimowski – przebił nawet Baszaka i zaaplikował przyjezdnym 6 bramek! Na listę strzelców wpisali się ponadto Kamil Żbik – 2 oraz Dawid Kuźmiński i Franek Kulas.
Przy tej formie strzeleckiej rywali, nieco blado wygląda wyczyn Prochowiczanki, która „tylko” 6:0 wygrała z Mewą Kunice. To oczywiście pół żartem, pół serio, zwłaszcza że prochowiczanie mieli najmocniejszego rywala. Bramki strzelali Dawid Waksmundzki – 2, Damian Miska, Kornel Ciupka, Wojciech Galas i Andrii Barladym.
Dużo emocji, i to do ostatnich sekund, mieli kibicie w Ścinawie. Odra prowadził z AKS-em od 25. min. po golu Kacpra Osiadły, ale potem goście wyszli na prowadzenie. W 63. min. wyrównał Wojciech Durajczyk, a w 75. min. Dawid Domaradzki z rzutu karnego trafił na 2:1. Gdy w 90. min. Pedro wyrównał, również z jedenastki, wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów. Praktycznie ostatnia akcja gości dała im jednak zwycięstwo po trafieniu Kamila Lesińskiego.
Wpadkę Odry tylko częściowo wykorzystały Łużyce, które w jedynym niedzielnym meczu, zremisowały na wyjeździe z Gryfem 3:3. Zespół z Lubania najpierw prowadził 1:0, potem 3:1, ale gryfowianie zdołali doprowadzić do podziału punktów. Gole strzelali Damian Mańkowski – 2 i Mateusz Tyszkowski oraz Damian Buzała – 2 i Damian Bojdziński (karny).
Serię wiosennych porażek przełamał Apis Jędrzychowice, który przegrywał w Jerzmanowej z Sokołem 0:2. Gole dla gospodarzy strzelili Karol Dyba i Seweryn Gnap. W 29. min. kontaktową bramkę dla gości strzelił Maciej Urbański, a w 70. min. wyrównał Maciej Gargas. Do 90. minuty był remis 2:2, ale wtedy właśnie gola strzelił Maciej Machowski. W doliczonym czasie gry dwie bramki dla Apisu dołożył Maciej Urbański i goście wygrali 5:2.
Dwie drużyny ze środka tabeli spotkały się w Bolesławcu. Jedyny gol meczu BKS-u z Górnikiem Złotoryja padł w 80. min. i dał gospodarzom szalenie ważne trzy punkty. Bramkę strzelił Jacek Bochnia.
Pewną wygraną odniósł natomiast Granit Roztoka, który pokonał Iskrę Kochlice 5:1. Na listę strzelców wpisali się Przemysław Grosiak, Damian Danaj, Robert Kruczek i Bartosz Karbowiak – 2 oraz Adrian Sobolewski.
Wyniki 19. kolejki
- BKS Bolesławiec – Górnik Złotoryja 1:0
- Granit Roztoka – Iskra Kochlice 5:1
- Prochowiczanka Prochowice – Mewa Kunice 6:0
- Sokół Jerzmanowa – Apis Jędrzychowice 2:5
- Karkonosze Jelenia Góra – Sparta Grębocice 10:1
- Polonia Środa Śląska – Kuźnia Jawor 10:0
- Odra Ścinawa – AKS Strzegom 2:3
- Gryf Gryfów Śląski – Łużyce Lubań 3:3

II liga
Czarny scenariusz w II lidze to fatalne wieści dla tych drużyn

Górnik Polkowice i Śląsk II Wrocław spadły z II ligi do 3. grupy III ligi. To fatalne wieści również dla drużyn z innych klas rozgrywkowych.
Ostatnie minuty zdecydowały. Górnik spada, rezerwy Zagłębie zostają w II lidze
Sezon w II lidze zakończył się spadkiem dwóch dolnośląskich zespołów – Górnika Polkowice i Śląska II Wrocław. Szanse na to, że spadnie tylko jeden zespół były przed ostatnią kolejkę minimalne, ale teraz stało się jasne, że ziścił się czarny scenariusz. Również dla zespołów z innych lig.
Spadek dwóch dolnośląskich zespołów z II oznacza, że już dziś z III ligi spada Miedź II Legnica, która dołącza tym samym do rezerw Chrobrego Głogów. Dzieje się tak dlatego, że z 3. grupy III ligi spada 5 zespołów.
Z kolei spadek Miedzi II oznacza, że z IV ligi spada 17 zespołów – 8 z grupy zachodniej i 9 ze wschodniej. To oznacza, że do grona spadkowiczów dołącza – już oficjalnie – Barycz Sułów.
Na tym jednak nie koniec. Degradacja zespołu z Sułowa powoduje, że ze wschodniej grupy IV ligi do wrocławskiej okręgówki spada 6 zespołów. To oznacza, że wrocławską okręgówkę opuści 8 drużyn.
IV liga
Siedem drużyn (plus trzy) na siedem sezonów. Te drużyny grały cały czas w IV lidze

Po siedmiu sezonach koniec z dwugrupową IV ligą na Dolnym Śląsku. Kto w tym czasie cały czas grał na tym poziomie rozgrywkowym? Sprawdźcie.
Wielkie emocje w barażu o III ligę. Zdecydowały karne! Awans Karkonoszy
Sezon 2022/23 w IV lidze dolnośląskiej dobiegł końca. Większość rozstrzygnięć już znamy, właściwie jeszcze może się coś zmienić w wyniku problemów np. w procesie licencyjnym. Dobiega też końca formuła IV ligi z podziałem na grupę wschodnią i zachodnią. Od sezonu 2023/24 będzie jedna, 18-zespołowa grupa IV ligi.
To dobry moment, żeby podsumować ostatnich siedem sezonów, kiedy istniały dwie grupy IV ligi. Na stronie dolfutbol.pl w najbliższym czasie znajdziecie kilka tekstów na ten temat. Zaczniemy od drużyn, które przez ten cały czas grały w IV lidze. Jak się okazuje, wcale dużo ich nie było.
W sumie w dwóch grupach IV ligi wystąpiło 78 klubów, z czego AKS Strzegom grał zarówno w grupie wschodniej (gdzie przynależy terytorialnie), jak i – większość sezonów – w zachodniej.
Przez wszystkie siedem sezonów w IV lidze grało siedem zespołów:
- Bielawianka Bielawa (wschód)
- Sokół Marcinkowice (wschód)
- Orzeł Ząbkowice Śląskie (wschód)
- AKS Strzegom (wschód/zachód)
- Apis Jędrzychowice (zachód)
- Sparta Grębocice (wschód)
Co ciekawe, aż sześć z nich (poza Apisem) spadło z IV ligi w bieżącym sezonie.
Jest również kilka innych drużyn, które mają na koncie sześć sezonów, ale gdyby nie awansowały do III ligi, to również miałby komplet występów w IV lidze.
- Polonia-Stal Świdnica (wschód)
- Chrobry II Głogów (zachód)
- Karkonosze Jelenia Góra (zachód)
DolZPN
Wielkie emocje w barażu o III ligę. Zdecydowały karne! Awans Karkonoszy

Wielkie emocje w drugim meczu barażowym o awans do III ligi. Karkonosze prowadziły już 2:0, ale Słowianin Wolibórz zdołał wyrównać. O awansie do III ligi zdecydowały… rzuty karne, które lepiej egzekwowali gospodarze. Karkonosze w III lidze!
Baraże o III ligę. Pierwszy mecz na remis w cieniu fatalnej pomyłki sędziego
To był mecz godny rewanżowego meczu o awans do III ligi. Spotkanie poprowadził jeden z najlepszych polskich arbitrów Damian Sylwestrzak, a obie drużyny stanęły na wysokości zadania. Choć początek był dość senny – drużyny raczej się badały, co nie przekładało się na podbramkowe sytuacje. Gospodarze niby częściej byli przy piłce, ale do goście stworzyli sobie pierwsi dogodną okazję do strzelenia bramki, ale Grzegorz Mazurek minimalnie się pomylił.
Aż nadeszła 38. minuta, kiedy świetną, koronkową akcję Karkonoszy pewnie wykorzystał Mateusz Baszak. Ten sam zawodnik niedługo po zmianie stron podwyższył rezultat na 2:0, kiedy najwyżej wybił się w górę i głową skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Szymona Brandla.
Wydawać by się mogło, że Karkonosze są o krok od pokonania rywala. Woliborzanie już jednak wielokrotnie udowodnili, że grają do końca i nie załamują się nawet wtedy, gdy sytuacja nie idzie po ich myśli.
Tak było i tym razem. Już w 62. min. wyrównał Alefe Lima, a siedem minut później do siatki gospodarzy trafił Łukasz Szczepaniak. Do końca meczu obie drużyny próbowały jeszcze zmienić wynik spotkania, gospodarze byli groźniejsi, ale w regulaminowym czasie gry spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
To oznaczało od razu serię rzutów karnych. Lepiej egzekwowali je zawodnicy Karkonoszy, którzy wygrali 5:3 i to oni w przyszłym sezonie zagrają w III lidze.
DolZPN
Czerwona kartka dla Caique ma zostać anulowana

Brazylijczyk Caique dostał czerwoną kartkę w pierwszym meczu barażowym o awans do III ligi między Słowianinem Wolibórz i Karkonoszami Jelenia Góra. W rewanżu jednak będzie mógł zagrać.
Baraże o III ligę. Pierwszy mecz na remis w cieniu fatalnej pomyłki sędziego
W środę, 31 maja, odbył się pierwszy mecz barażowy o awans do III ligi. W Woliborzu Słowianin zremisował z Karkonoszami Jelenia Góra 1:1. Po spotkaniu mówiło się sporo nie tylko o emocjach czysto piłkarskich, ale również o sytuacji z 15. min. Wtedy Jakub Kierkiewicz sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Mateusza Baszaka. Sędzia Sebastian Tarnowski wykluczył jednak z boiska Brazylijczyka Caique, pomocnika woliborzan.
Błędu arbitra głównego nie skorygował sędzia asystent i fatalna pomyłka stała się faktem. Nie pomogły protesty zawodników Słowianina, którzy tłumaczyli, co tak naprawdę się stało.
Pomyłka szybko wyszła na jaw, a sprawą zajęła się Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. – Wszczęła ona postępowanie z art. 48 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN w sprawie wykluczenia (czerwona kartka) udzielonego zawodnikowi klubu KP Słowianin Wolibórz. Postępowanie zmierza w kierunku odstąpienia od kary w związku z rażącym naruszeniem Przepisów Gry przez sędziego zawodów – poinformował Andrzej Padewski, prezes związku.
Oznacza to, że Caique będzie mógł zagrać w drugim meczu barażowym. Zaplanowany on jest na sobotę, 3 czerwca, w Jeleniej Górze. Początek o godz. 17. Drugie spotkanie barażowe ma poprowadzić jeden z najlepszych polskich arbitrów – Damian Sylwestrzak.
DolZPN
Baraże o III ligę. Pierwszy mecz na remis w cieniu fatalnej pomyłki sędziego

W pierwszym meczu barażowym o awans do III ligi Słowianin Wolibórz zremisował z Karkonoszami Jelenia Góra 1:1. W spotkaniu doszło również do fatalnej pomyłki arbitra, który pokazał czerwoną kartkę nie temu zawodnikowi, który faulował.
Pierwsze trenerskie roszady u spadkowiczów z IV ligi
W środę, 31 maja, odbył się pierwszy mecz barażowy o awans do III ligi. W Woliborzu, mistrz grupy wschodniej IV ligi, podejmował mistrza z zachodu, czyli Karkonosze Jelenia Góra. Początek spotkania był wyrównany, a obie drużyny bardziej się badały, niż z pasją atakowały. Już jednak w 15. min. miała miejsce akcja, która odcisnęła swoje piętno na losach meczu. Dominik Radziemski świetnym podaniem obsłużył Mateusza Baszaka, który wychodząc na czystą pozycję został powalony przez rywala. Doświadczony arbiter Sebastian Tarnowski nie miał wątpliwości, że należy się czerwona kartka i trudno tę decyzję kwestionować.
Tymczasem zrobiło się małe zamieszanie, po którym z boiska zszedł… Brazylijczyk Caique. Problem w tym, że Baszaka nie sfaulował pomocnik Słowianina, tylko prawy obrońca Jakub Kierkiewicz. Jak tego nie wychwycili doświadczony arbiter i jego asystent? Pozostanie to ich słodką tajemnicą…
Po około trzech minutach gra została wznowiona… golem dla gości. Mateusz Baszak przemierzył z rzutu wolnego tuż przy słupku i dał prowadzenie Karkonoszom. Wydawało się, że losy meczu mocno przechyliły się na stronę jeleniogórzan, którzy prowadzili i przez niemal 80 minut grali z przewagą jednego zawodnika.
Na boisku jednak tej przewagi nie było widać. Goście chcieli kontrolować wydarzenia na boisku, a gracze Słowianina próbowali atakować, co oczywiście łatwe nie było. Ambicja gospodarzy została nagrodzona w samej końcówce, gdy za zagranie piłki ręką w polu karnym gości, arbiter wskazał na jedenasty metr. Co prawda Wojciech Fościak wyczuł intencje Mateusza Krzymińskiego, ale piłka po ręce golkipera wpadła do siatki i było 1:1.
Takim wynikiem zakończył się mecz i trzeba przyznać, że to rozstrzygnięcie sprawiedliwe, które niczego jeszcze nie rozstrzyga. Rewanż odbędzie się w sobotę, 3 czerwca, w Jeleniej Górze. Początek o godz. 17. Drugie spotkanie barażowe ma poprowadzić jeden z najlepszych polskich arbitrów – Damian Sylwestrzak.
IV liga
Pierwsze trenerskie roszady u spadkowiczów z IV ligi

Sezon w IV lidzie już za nami. Rozpoczęły się natomiast roszady na ławkach trenerskich, zwłaszcza w ekipach, które spadły do klasy okręgowej.
Zmiana trenera po spadku. Radosław Bella nowym szkoleniowcem Miedzi
Przygoda beniaminka ze Stolca w grupie wschodniej IV ligi zakończyła się po jednym sezonie. Wraz z jego końcem z ławką trenerską Skałek pożegnał się Piotr Kupiec, który spędził w klubie ponad 7 lat!
– Piotrek trafił do naszego klubu w rundzie wiosennej sezonu 2015/2016, w którym to nasza drużyna występowała na poziomie wałbrzyskiej klasy A. Od tamtej pory, aż do ubiegłej soboty, nieprzerwanie reprezentował nasze barwy. Jako zawodnik zaliczył awans na poziom okręgowy, a już jako grający trener, wprowadził nasz zespół na poziom wojewódzki, co było historycznym wyczynem naszej małej piłkarskiej społeczności – czytamy na klubowym profilu na Facebooku.
Według fanpage’a „Co słychać w niższych ligach? – powiat kłodzki i ząbkowicki” nowym trenerem Skałek zostanie Arkadiusz Albrecht.
Tymczasem z Mewą Kunice, spadkowiczem z zachodniej grupy IV ligi, pożegnał się Jacek Terpiłowski, który zrezygnował z prowadzenia zespołu po ostatnim meczu ligowym.
– Szkoleniowiec do Kunic trafił przed startem bieżącego sezonu. Wcześniej Terpiłowski z powodzeniem prowadził Albatrosa Jaśkowice – poinformował klub.
-
IV liga1 tydzień ago
Terminarz sezonu 2023/24. Kiedy startują poszczególne ligi na Dolnym Śląsku?
-
IV liga1 tydzień ago
Słowianin mistrzem grupy wschodniej IV ligi. Piast Nowa Ruda utrzymał się w lidze
-
DolZPN1 tydzień ago
UEFA Region’s Cup. Oto kadra Dolnego Śląska na finały mistrzostw Europy amatorów
-
III liga13 godzin ago
Chrobry II spada z III ligi, rezerwy Miedzi czekają na “wyrok”. Dołek Ślęzy
-
IV liga1 tydzień ago
BKS Bolesławiec zostaje w IV lidze. Hat-trick i 53 gole Skolimowskiego
-
DolZPN1 dzień ago
Wielkie emocje w barażu o III ligę. Zdecydowały karne! Awans Karkonoszy
-
DolZPN4 dni ago
Baraże o III ligę. Pierwszy mecz na remis w cieniu fatalnej pomyłki sędziego
-
DolZPN3 dni ago
Czerwona kartka dla Caique ma zostać anulowana
-
DolZPN5 dni ago
Baraże o awans do III ligi. Pierwszy mecz Słowianin – Karkonosze już w środę