Connect with us

Rozgrywki

Perła Węgrów otworzyła sklep z klubowymi pamiątkami

Published

on

Perła Węgrów otworzyła sklep

Perła Węgrów otworzyła sklep internetowy z klubowymi pamiątkami i gadżetami. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Perła na co dzień występuje we wrocławskiej B klasie.

 

Awanse i spadki w sezonie 2016/17 na Dolnym Śląsku

To chyba ewenement na skalę nie tylko Polską, ale może i światową. Klub z niewielkiej wsi na co dzień występujący w 8. lidze otwiera własny sklep internetowy z pamiątkami i gadżetami. Na razie do wyboru są koszulki (sporo wzorów), bluza, kubki i… dziecięce body. Asortyment będzie poszerzany, można również zgłaszać swoje pomysły na to, co powinno się w nim znaleźć.

 

Nie wiem, jak się będzie towar sprzedawał, ale już dziś autorom pomysłu należą się gratulacje. Świetny pomysł na promocję oraz integrowanie lokalnej społeczności wokół drużyny i piłki nożnej. Takiego podejścia od węgrowian mogliby się uczyć w klubach z o wiele wyższych lig.

 

Puchar Polski w okręgach na Dolnym Śląsku

Warto pamiętać, że Perła wyróżnia się nie tylko sklepem internetowym. To również klub, który od kilku sezonów (z przerwą) świetnie prowadzi klubowy kanał na portalu youtube.pl. Wyróżniał się on już od dawna, a teraz – z nadejściem nowego sezonu – ma być jeszcze lepszy…

 

Wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec. Perła marketingowo jest już w lidze znacznie wyższej, niż B klasa. Być może wyższą ligę zaatakują również piłkarze. Do zespołu dołączyło już pięciu nowych graczy, którzy powinni okazać się sporym wzmocnieniem. W dwóch dotychczasowych sparingach Perła wygrała: 4:1 z LZS Bystre oraz 6:2 z Borowianką Borowa.

IV liga

Ostre strzelanie na rozpoczęcie 29. kolejki IV ligi

Published

on

W piątek wieczorem rozpoczęła się 29. kolejka IV ligi. Rozpoczęła od ostrego strzelania w Dzierżoniowie, w którym Lechia rozbiła KS Łomnica 9:0.

 

Reprezentacja Dolnego Śląska awansowała do finałów mistrzostw Polski

Gospodarze byli faworytem w meczu ze zdegradowanym już KS-em i nie zawiedli. Choć pierwsza bramka padła „dopiero” w 24. min., kiedy do siatki trafił Marcin Orłowski. Ostatecznie do przerwy było 3:0, po golach Dawida Wasilewskiego i Jakuba Chlipały.

Ostre strzelanie gospodarze kontynuowali również po przerwie podwyższając wynik już w 48. min. Kolejne minuty to kolejne bramki, a licznik goli ostatecznie w 90. minucie zatrzymał się na 9 trafieniach. Po przerwie gole strzelali: Marcin Orłowski – 2, Adrian Twardowski, Dawid Wasilewski, Bartek Rzepski i Maksym Sendra.

 

Po wysokiej wygranej Lechia awansowała na 6. miejsce i jest coraz bliżej celu, jakim jest uniknięcie baraży o utrzymanie w IV lidze. Zespół z Łomnicy już przed tygodniem oficjalnie pożegnał się z ligą.

 

Fot. Lechia Dzierżoniów

Continue Reading

III liga

Napastnik Karkonoszy zawieszony na 30 miesięcy! Stanowcza reakcja klubu

Published

on

III liga

Czeski napastnik Filip Firbacher nie jest już zawodnikiem Karkonoszy Jelenia Góra. III-ligowiec rozwiązał klub z 22-latkiem. Powodem jest 30-miesięczna dyskwalifikacja, która zaczęła obowiązywać na całym świecie.

 

Mistrz Polski strzela jako rezerwowy. Arcyważny gol w meczu na szczycie

Informujemy, iż FIFA Discyplinary Commitee decyzją z dnia 6 maja 2024, rozszerzył karę zawieszenia dla zawodnika Filipa Firbachera na wszystkie federacje piłkarskie zrzeszone w FIFA, w tym Polski Związek Piłki Nożnej. Na podstawie tej decyzji kontrakt piłkarza z MKS Karkonosze Jelenia Góra uległ natychmiastowemu rozwiązaniu z dniem dzisiejszym (7 maja 2024) – poinformował klub z Jeleniej Góry na swoim profilu na Facebooku.

 

Napastnik został w swoim kraju zawieszony przez Komisję Etyki Czeskiego Związku Piłki Nożnej na 30 miesięcy za próbę ustawienia meczu. 22-latek został ukarany za udział w największej aferze w czeskim futbolu, choć jego rola była mocno drugoplanowa. Mózgiem afery był Michal Hladek, który został ukarany 15-letnią dyskwalifikacją oraz grzywną w wysokości miliona koron za „wywieranie wpływu lub próbę wywarcia wpływu na mecze”. Pod koniec stycznia br. ukarani zostali również Firbacher praz Javier Neruda, którzy na polecenie Hladíka próbowali wpływać na innych piłkarzy.

Co ciekawe, do ustawienia meczu z udziałem Firbachera nie doszło, bowiem zawodnicy Motorletu odrzucili ofertę, a o wszystkim poinformowali związek.

 

Gdy zapadła kara, Filip Firbacher był zawodnikiem Hradca Králové, wypożyczonym w rundzie jesiennej do II-ligowego Varnsdorf. Był tan najlepszym strzelcem z siedmioma golami na koncie.

Po zawieszeniu w Czechach, mimo że 22-latek odwołał się od kary, Varnsdorf rozwiązał z nim umowę. Mówił się nawet, że Firbacher może trafić do Chin, ostatecznie – przed rundą wiosenną – wylądował w Jeleniej Górze. Zawodnik został uprawniony do gry w Karkonoszach, ale po jednym meczu został przez PZPN zawieszony. Jego gra w barwach beniaminka III ligi zawisła pod wielkim zapytania, aż do… 9 kwietnia. Wtedy okazało się, że Czech wybiegł w pierwszym składzie jeleniogórzan w finale okręgowego Pucharu Polski z Apisem Jędrzychowice. Kara została odwieszona przez Komisję Dyscyplinarną PZPN.

 

Jak się okazuje – nie na długo. Firbacher zdążył pograć przez miesiąc. W sumie w barwach Karkonoszy rozegrał 5 meczów w III lidze, w których nie strzelił gola. Lepiej mu szło w pucharach. Teraz odpocznie sobie od piłki na dłużej. Jeśli jego kara nie zostanie skrócona, to do grania bezie mógł wrócić na początku sezonu 2026/27.

 

 

Continue Reading

Wrocław

Mistrz Polski strzela jako rezerwowy. Arcyważny gol w meczu na szczycie

Published

on

Argentyńczyk Cristian Omar Diaz, mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław, trafił do Sparty Będkowo. Jak mu się wiedzie w B klasie?

 

Dwie drużyny żegnają się z IV ligą, trzecią może uratować już tylko cud

Cristian Omar Diaz, były mistrz i wicemistrz ze Śląskiem Wrocław, został zawodnikiem B-klasowej Sparty Będkowo w połowie marca. Od startu rundy wiosennej podopieczni Tomasza Łebzucha rozegrali cztery mecze ligowe. Argentyńczyk wystąpił w dwóch – pierwszym, wygranym 7:2 spotkaniu z KS-em Krościna Wielka. Wtedy na murawie spędził 15 minut i strzelił pierwszego, debiutanckiego gola.

W minioną niedzielę pojawił się na murawie po przerwie. Jego zespół przegrywał wtedy na wyjeździe (mecz odbył się w Żmigródku) z Tajfunem Przedkowice 1:2. Gospodarze prowadzili po dwóch trafieniach Krzysztofa Wiktorowicza, ale jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Dawid Kmieć.

 

Po zmianie stron Sparta dążyła do wyrównania i w końcu dopięła swego, kiedy piłka po uderzeniu głową przez Diaza wpadła do siatki Tajfuna. Była 76. min. spotkania, a dwie minuty później zwycięskiego gola dla gości zdobył Maciej Fitowski.

Zespół z Będkowa wygrał 12. mecz z rzędu i umocnił się na 1. miejscu w tabeli, bowiem wicelider KS Łazy Wielkie przegrał w Cieszkowie z trzecią Pogonią 2:5. Wszystkie zespoły, podobnie jak czwarty Tajfun, walczą jeszcze o awans do A klasy.

 

Fot. Sparta Będkowo

Na zdjęciu moment, w którym Argentyńczyk strzela gola na 2:2

 

Continue Reading

IV liga

Dwie drużyny żegnają się z IV ligą, trzecią może uratować już tylko cud

Published

on

IV liga spadki

Na 6 kolejek przed końcem sezonu, poznaliśmy już dwóch pierwszych spadkowiczów z IV ligi. Z ligą żegnają się BKS Bolesławiec i KS Łomnica.

 

Derby Doliny Baryczy dla… Baryczy. Mecz pod kontrolą faworyta

BKS Bolesławiec i KS Łomnica od dawna były w gronie zespołów najbardziej zagrożonych porażką i nie udało im się strefy spadkowej opuścić. Na 6 kolejek przed końcem sezonu obie drużyny – przedstawiciele podokręgu jeleniogórskiego – żegnają się z IV ligą.

Matematyczne szanse na zachowanie ligowego bytu ma jeszcze Górnik Nowe Miasto Wałbrzych, choć trzeba je bardziej rozpatrywać w kategorii potencjalnego cudu, niż realnych szans.

 

Jeśli nie będzie dolnośląskiego spadkowicza z III ligi, a nic na to nie wskazuje, to z IV ligi spadną właśnie te trzy zespoły. Cztery kolejne ekipy od końca, z miejsc 12. – 15., zagrają w barażach o utrzymanie się w lidze. Zagrożonych nimi jest wciąż nawet 10 zespołów!

 

 

Continue Reading

IV liga

Derby Doliny Baryczy dla… Baryczy. Mecz pod kontrolą faworyta

Published

on

Barycz Sułów - Piast Żmigród

Derby Doliny Baryczy bez niespodzianki. Barycz Sułów pewnie pokonała Piasta Żmigród, choć przez ponad godzinę biła głową w mur.

 

Banda kiboli przerwała mecz po 8 minutach. Jest decyzja związku

W Sułowie, w derbach Doliny Baryczy, spotkały się dwie drużyny, które były w ostatnim czasie w bardzo dobrej formie. Barycz miała 7 zwycięstw z rzędu na koncie i bilans bramek 31:1! Żmigrodzianie z kolei wygrali cztery kolejne spotkania.

Wciąż walczący o awans gospodarze od początku zaatakowali i już na samym początku Grzegorz Kotowicz trafił w słupek. Goście dobrą organizacją gry w obronie niwelowali zakusy podopiecznych Tomasza Horwata, ale i tak od czasu do czasu kotłowało się pod bramką Jakuba Matlaka. Ale piłka albo trafiła w poprzeczkę, albo dobrze bronił golkiper gości.

 

Piast odpowiedział właściwie tylko akcją Adriana Repskiego, który wyprzedził obrońcę i kiedy wychodził na czystą pozycję przewrócił się. Arbiter uznał jednak, że faulu nie było, a upadek był spowodowany walką o piłkę.

Barycz długo biła głową w mur, ale w końcu dopięła swego. W 63. min., w czasie dynamicznego wejścia w pole karne sfaulowany został Dawid Bąk, a chwilę potem pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Jakub Smektała. Pięć minut później jeden z obrońców tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta została zablokowana przez Grzegorza Kotowicza i wpadła do siatki.

Barycz do końca kontrolowała przebieg spotkania i choć goście starali się jeszcze powalczyć o zmianę wyniku, na zbyt wiele nie mogli sobie pozwolić. Ostatecznie sułowianie zasłużenie wygrali w derbach 2:0.

 

Fot. Łukasz Czajkowski/DolZPN

 

Continue Reading

Okręgówka

Banda kiboli przerwała mecz po 8 minutach. Jest decyzja związku

Published

on

Mecz wałbrzyskiej okręgówki pomiędzy Zjednoczonymi Żarów i Górnikiem Wałbrzych trwał tylko 8 minut. Wszystko przez bandytów, którzy wtargnęli na stadion i pobili miejscowych fanów. Arbiter przerwał spotkanie.

 

Hit kolejki dla Błyskawicy, pięć goli Rajtera pognębiło GKS

Miało być piłkarskie święto 1 maja, wyszła zadyma i przerwany mecz. Spotkanie wałbrzyskiej okręgówki, w którym Zjednoczeni Żarów z Górnikiem Wałbrzych trwało zaledwie 8 minut. W tym momencie arbiter przerwał spotkanie, które nie zostało już wznowione.

Kto wszczął zadymę? Zjednoczeni wydali oświadczenie, w którym zapewniają, że dopełnili wszystkich obowiązków i zaleceń postawionych przez policję.

Po rozpoczęciu spotkania pod stadion podjechała grupa kibiców (ok. 20 osób). Do osób tych wyszedł przedstawiciel organizatora, informując o miejscach wyznaczonych dla kibiców drużyny przyjezdnej oraz opłacie za wejście na stadion. Po krótkiej wymianie zdań i „przesunięciu” organizatora, grupa w sposób nieuprawniony wtargnęła na stadion nie reagując na wezwania służb organizatora. Sytuacja powtórzyła się przy barierkach wejściowych na sektor kibiców gospodarzy. Grupa przyjezdnych nie stosując się do zaleceń organizatora wtargnęła na sektor gospodarzy oraz boisko powodując obrażenia ciała u kilku osób – czytamy w komunikacie.

 

Co ciekawe, kibole, którzy wtargnęli na stadion, nie byli związani z Górnikiem Wałbrzych. Zorganizowana grupa fanów z Wałbrzych dotarła na stadion ok. 20 minut po przerwanym spotkaniu, po czym zostali zawróceni przez policję na dworzec kolejowy.

Swoje oświadczenie na temat karygodnego zajścia wydał również klub z Wałbrzycha. – Przyczyną przerwania zawodów była bijatyka osób niezwiązanych z kibicami Górnika Wałbrzych. Zajścia z trybun w pewnym momencie przeniosły się na boisko.

Klub oświadcza, że podczas wydarzeń na obiekcie nie było naszych kibiców, w tym czasie byli eskortowani przez policję w drodze z dworca PKP Żarów na stadion. Na obiekt grupa dotarła około godz.17:30, gdy została już podjęta decyzja sędziów o zakończeniu zawodów. Nie akceptujemy i zdecydowanie potępiamy zachowanie grupy bandytów, którzy dopuścili się ataku na inne osoby – czytamy.

 

Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Nieoficjalnie mówi się, że na stadion wtargnęła grupa kiboli ze Świdnicy, którzy nie darzą się sympatią z fanami z Żarowa. Dodajmy, że 1 maja IV-ligowa Polonia-Stal Świdnica grała w Żmigrodzie z… rezerwami Miedzi Legnica, ale spotkanie odbywało się bez udziału publiczności.

Podczas czwartkowego (2 maja) posiedzenia Komisji ds. Rozgrywek Podokręgu Wałbrzych Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej zapadła decyzja w sprawie przerwanego spotkania. Jak poinformował portal swidnica24.pl, mecz Zjednoczeni – Górnik zostanie dograny w środę, 8 maja. Odbędzie się w Żarowie bez udziału kibiców. Rozpocznie się od 8. minuty. Ponadto Zjednoczeni zostali ukarani karą finansową za brak należytego zabezpieczenia meczu.

 

Zdjęcie ilustracyjne

Continue Reading

To się czyta