Śląsk
Będą walkowery za Wrąbla? I co to zmieni w tabeli III ligi

Śląsk II Wrocław zostanie ukarany walkowerami za dwa mecze w III lidze dolnośląsko-lubuskiej? Na razie trudno wyrokować, ale jeśli tak się stanie – najbardziej może na tym ucierpieć… Piast Żmigród. A zyskać Zagłębie II Lubin.
Grzegorz Rajter strzelił dla Ślęzy ponad 100 goli
O co chodzi z walkowerami? Chodzi o przepis, zgodnie z którym ?Po zakończeniu rozgrywek klasy wyższej, zawodnik może uczestniczyć w rozgrywkach klasy niższej, o ile w danym sezonie rozgrywkowym wystąpił w więcej niż 50% rozegranych oficjalnych spotkań mistrzowskich w drużynie niższej klasy (przepis ten nie dotyczy zawodników uczestniczących w rozgrywkach młodzieżowych).?
Oznacza to, że po zakończeniu sezonu przez Śląsk w ekstraklasie, w II drużynie mogli grać tylko piłkarze, którzy zagrali więcej niż w połowie spotkań rezerw Śląska. Jakub Wrąbel miał w tym momencie 12 spotkań na koncie na 30 rozegranych kolejek (40 proc.).
Kuriozum w III lidze. Dużo zrobili, żeby spaść
Wygląda więc na to, że Śląsk II może zostać ukarany walkowerami za mecze z Piastem Żmigród (0:1) i Zagłębiem II Lubin (2:2). O ile w przypadku tego pierwszego, wpływ na tabelę jest niewielki, to ewentualna weryfikacja rezultatu Śląsk II – Zagłębie II na 0:3 może sporo namieszać w tabeli.
Przypomnijmy, że przed nami ostatnia kolejka III ligi. Wydawało się, że kwestie spadku są już rozstrzygnięte, ale jeśli Miedziowi otrzymaliby dwa punkty, to przeskoczyliby w tabeli Piast Żmigród. Żmigrodzianie w niedzielę nie grają (otrzymają 3 punkty za walkowera ze mecz z KP Brzeg Dolny), ale tylko od piłkarzy Zagłębia II będzie zależało czy się utrzymają. “Wystarczy” wygrać ostatni mecz. Problem w tym, że lubinianie zagrają w Wałbrzychu z liderującym i walczącym o mistrzostwo III ligi Górnikiem.
Na całym zamieszaniu najbardziej mogą ucierpieć właśnie piłkarze Piasta Żmigród, którzy po ostatniej kolejce byli pewni, że się utrzymają. Teraz muszą czekać na inne rozstrzygnięcia i – przede wszystkim – decyzję Wydziału Dyscypliny DZPN.
Minimalnie zagrożony spadkiem byłby również Śląsk II. Żeby tak się stało, wrocławianie musieliby przegrać w ostatniej kolejce u siebie z Piastem Karnin, a Zagłębie II wygrać w Wałbrzychu.
Skąd ta moja asekuracja? Przepis wydaje się być jasny. Ale jak to z przepisami bywa, niewykluczone, że jest również jakiś inny zapis, który w danych okolicznościach jest “ważniejszy” od tego cytowany powyżej. Trzeba więc poczekać na orzeczenie organów dyscyplinarnych. I dobrze by było, żeby zapadło ono przed ostatnią kolejką III ligi.

Śląsk
To jeszcze ekstraklasa, czy już B klasa? Kuriozalny błąd sędziów w meczu Śląsk – Stal

W meczu Śląsk Wrocław – Stal Mielec goście wyrównali po strzale Rauno Sappinena. Bramka padła po rzucie rożnym, którego nie powinno być, bowiem wcześniej piłka ewidentnie opuściła boisko. Wszyscy to widzieli poza… sędziami.
Były bramkarz Legii Warszawa w ekipie lidera okręgówki
Mecz Śląsk Wrocław – Stal Mielec idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, bowiem już w 7. min. celnym strzałem głową popisał się Erik Exposito i było 1:0. Kibice z Wrocławia długo z prowadzenia się nie cieszyli. Goście wyrównali już 3 minuty później po sytuacji, do której na boiskach najwyższej klasy dojść nie powinno.
Rauno Sappinen wyrównał po rzucie rożnym, którego nie powinno być, bowiem piłka wcześniej ewidentnie opuściła końcową linię. Parafrazując słowa byłego prezesa PZPN Ryszarda Kuleszy, „cała Polska widziała”, że piłka wyszła za linię, tylko nie asystent sędziego Piotra Lasyka. Zresztą arbiter główny też tego nie dostrzegł. Po chwili, i nieudolnym wybiciu piłki przez Diogo Verdaskę, goście mieli rzut rożny, z którego padł wyrównujący gol.
Prawda jest taka, że fatalny błąd sędziów wypaczył wynik meczu (bez względu na końcowy wynik). Pewnie, zawsze w takiej sytuacji padają argumenty, że sędzia to tylko człowiek, że każdy może się pomylić. I to oczywiście jest prawda. Problem w tym, że na pewnym poziomie są błędy, które po prostu nie powinny się zdarzyć. Rozumiem, że w B czy A klasie arbiter może nie zdążyć, ale mówimy o ekstraklasie.
Zwłaszcza że oglądając mecz i ekranach telewizorów, i na stadionie, większość kibiców praktycznie była pewna, że piłka opuściła linię końcową. To nie była sytuacja na styku, to była sytuacja, w której futbolówka opuściła boisko o co najmniej kilkanaście centymetrów.
Oczywiście, w całej tej sytuacji nie popisali się również piłkarze Śląska. Najpierw fatalnie zagrał wspomniany Verdasca, a później – przy rzucie rożnym – zawaliła cała linia defensywna. Moim zdaniem jednak, to nie jest tak, że błąd zawodników WKS-u umniejsza błąd arbitrów.
Czemu VAR nie interweniował?
Niestety, w tej sytuacji VAR nie mógł interweniować, bowiem nie zajmuje się takimi sytuacji jak to, czy piłka wyszła czy też nie. Oczywiście, gdyby bezpośrednio po tej sytuacji padł gol, to byłby on anulowany. Problem w tym, że najpierw był rzut rożny, a więc nowa akcja, po której już nie można „wrócić” do poprzedniej akcji.
Fot. Screen transamisji Canal + Sport
Chrobry
Siedem meczów – siedem porażek, bramki 6:23

Czy to był najgorszy weekend w dziejach dolnośląskiej piłki w rozgrywkach drużyn zawodowych? Wiele na to wskazuje.
III liga. Ślęza lepsza od lidera, rezerwy Chrobrego wygrały w Gorzowie Wlkp.
W piłce profesjonalnej – czyli od ekstraklasy do II ligi – Dolny Śląsk reprezentuje siedem drużyn. Po dwa zespoły Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin, a także Miedź Legnica, Chrobry Głogów i Górnik Polkowice. Aż tyle drużyn w zawodowej piłce dobrze świadczy o naszym regionie, choć w bieżącym sezonie kibice większości z nich nie są rozpieszczani wynikami.
Miniony weekend nie zapisze się jednak w historii dolnośląskiego futbolu złotymi zgłoskami, bowiem wszystkie nasze drużyny przegrały swoje mecze ligowe. Siedem porażek na siedem meczów, w tym kilka wręcz druzgocących. Bilans bramkowy – 6:23 – mówi sam za siebie.
Oto wyniki dolnośląskich drużyn z weekendu
- Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 4:1
- Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 0:1
- Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 4:0
- Podbeskidzie Bielsko-Biała – Chrobry Głogów 6:0
- Pogoń Siedlce – Górnik Polkowice 3:2
- Śląsk II Wrocław – Garbarnia Kraków 2:3
- Lech II Poznań – Zagłębie II Lubin 2:1
Śląsk
Piłkarze Śląska nie obsrali zbroi, zrobili coś znacznie gorszego

Śląsk Wrocław skompromitował się w Kaliszu przegrywając z II-ligowym KKS 0:3. Bardziej od przegranej poraża jednak katastrofalna postawa zawodników. Trener mówi o… obsrani zbroi, mi wydaje się, że „gwiazdeczki” zlekceważyły rywala.
Niedawno IV liga, dziś wycofanie z rozgrywek. KS chce „zacząć od początku”
– Tak obsranego swojego zespołu jeszcze nie widziałem. Obsraliśmy zbroje i wyszło jak wyszło. Wstyd roku, trzeba to wziąć na klatę – powiedział na konferencji prasowej Ivan Djurdjević po blamażu Śląska Wrocław, który w ćwierćfinale Pucharu Polski przegrał z II-ligowym KKS-em Kalisz 0:3. Mam nadzieję, że to tylko taka figura retoryczna i szkoleniowiec wrocławian sam nie wierzy w to co mówi.
Bo ja nie wierzę. Trudno bowiem uwierzyć, że zawodnicy z ekstraklasy trzęsą portkami przed – z całym dla nich szacunkiem – graczami z II ligi. Każdego rywala należy szanować, ale przede wszystkim – gdy mamy do czynienia z taką różnicą klas – trzeba znać swoją wartość i wierzyć we własne umiejętności. I wyjść na murawę z odpowiednim nastawieniem, żeby to udowodnić.
Do tego potrzebne są tylko, i aż, zaangażowanie i chęci. Niestety, uważam że tego zabrakło w pierwszej kolejności. Większość zawodników wyszła na boisko z przeświadczeniem, że mecz sam się wygra. Że nie będą musieli się nawet spocić, a niżej notowany rywal poprosi o jak najmniejszy wymiar kary. Problem w tym, że gracze z Kalisza mieli zupełnie inne zdanie na ten temat. I wtedy owszem – jakiś element strachu mógł wkraść się w szeregi wrocławian – gdy okazało się, że gospodarze podeszli bez respektu do „gwiazd z ekstraklasy”, na dodatek dwa razy bardziej się starają i nie są wcale tacy źli piłkarsko. Nawet jednak wtedy, gdy rywal wspina się na wyżyny swoich możliwości, gracze Śląska powinni sobie z nim poradzić.
Niespodzianki, a nawet czasem sensacje, zwłaszcza w pucharach, nie są niczym nadzwyczajnym. Zazwyczaj jest jednak tak, że faworyt jest zdecydowani lepszy, ciśnie, przeważa, ale przegrywa po jednej kontrze, czy przypadkowym golu. Śląsk został jednak zdeklasowany przez II-ligowca i nie był wcale lepszy nawet wtedy, gdy grał 20 minut z przewagą jednego zawodnika!
Jak mogło do tego dojść? Po pierwsze – jak wspomniałem – totalne zlekceważenie rywala. Po drugie, Śląsk kadrowo jest bardzo przeciętny. Nawet wtedy, gdy zawodnicy pierwszego składu są w jako takiej formie. Niestety, zazwyczaj są pod formą. Na dobrą sprawę jedynymi zawodnikami, do których nie można mieć zastrzeżeń w ostatnim czasie to Yeboach, Leszczyński i – na siłę – Exposito. Reszta jest chimeryczna i nigdy nie wiadomo, czy ktoś akurat będzie jedynymi z lepszych, czy najgorszych na boisku. Zazwyczaj przeważa druga opcja…
Do tego ancymony jak Verdasca i Garcia, którzy są jak tykające bomby – nigdy nie wiadomo co sprokurują. Zresztą Poprawa czy Konczkowski ostojami spokoju i pewności też nie są. Mało się o tym mówi, ale cieniem zawodnika z jesieni jest Olsen. Co prawda Duńczyk już nie jest tak tragiczny jak w meczu z Zagłębiem, ale do topowej formy jeszcze mu daleko. Dobrze, że nie można mu chociaż odmówić ambicji i woli walki. Czego nie można z kolei powiedzieć o Nahuelu, który jest chyba najbardziej człapiącym zawodnikiem w drużynie. I tak można by długo wymieniać…
Na dziś Śląsk to chimera, która potrafi się postawić lepszym od siebie, gdy może zagrać z kontry i ma furę szczęścia (albo Leszczyński ma swój dzień). Gdy trzeba wziąć się za rozgrywanie piłki, zaczyna się dramat. Środek pola to wtedy lej po bombie, co przy dziurawej jak sito obronie jest prostym przepisem na katastrofę. Jak ta w Kaliszu.
FOT. @JANKOWKS1 TWITTER
Śląsk
Szwedzik do Śląska, Bergier do GKS-u. Wymiana napastników

Śląsk Wrocław i GKS Katowice doszli do porozumienia w sprawie wymiany napastników – do „GieKSy” trafi Sebastian Bergier, a do WKS-u 21-letni Patryk Szwedzik. Młody napastnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.
Jakub Świerczok wraca i do grania, i do Zagłębia Lubin
Patryk Szwedzik pochodzi Legnicy, gdzie rozpoczął swoją piłkarską przygodę w akademii Miedzi. Później 21-letni napastnik trafił do Katowic. W sezon 2021/22 młody zawodnik na zapleczu ekstraklasy strzelił 7 bramek i zaliczył trzy asysty. W bieżącym sezonie I ligi 3 razy wpisał się na listę strzelców oraz dwukrotnie asystował. Łącznie w barwach „GieKSy” wystąpił 73 razy, strzelając 12 goli i zaliczając sześć asyst.
– Dołącza do nas utalentowany zawodnik, młodzieżowy reprezentant Polski, który pokazał swoje umiejętności w Fortuna 1. Lidze i liczymy, że w naszym klubie postawi kolejny krok w swoim rozwoju. Patryk może zagrać na skrzydle i jako napastnik, dysponuje dużą szybkością, z pewnością może pomóć naszej formacji ofensywnej. Cieszymy się, że do Śląska trafia wyróżniający się piłkarz z naszego regionu – powiedział klubowej stronie Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
– Pochodzę z Legnicy, a Wrocław to miasto, które od zawsze jest mi bliskie. Postanowiłem dołączyć do Śląska, bo to wielki klub i widzę w nim szansę na rozwój, na którym zależy mi najbardziej. Jeśli chodzi o moją charakterystykę, najlepiej czuję się jako skrzydłowy lub napastnik, a moim największym atutem jest szybkość – powiedział nowy gracz WKS-u.
Fot. Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław
Śląsk
Sprzedaż Śląska Wrocław? Prezes Waśniewski zdradza, kto jest zainteresowany

Prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski powiedział o tym, czy właściciel – czyli gmina Wrocław – chce sprzedać klub i kto jest ewentualnie zainteresowany kupnem.
Sparingowe derby zdecydowanie dla Śląska
– Prezes Piotr Waśniewski i dyrektor sportowy Dariusz Sztylka przed startem rundy wiosennej odnieśli się wspólnie do tematów i wątków, które w przerwie między rozgrywkami pojawiły się wokół klubu. Jeśli fanom przypadnie do gustu tego typu format komunikacji z nimi – obaj panowie zapowiedzieli gotowość na kontynuowanie serii i otwartość na pytania kibiców Śląska, które będziemy zbierać na Twitterze – czytamy na stronie Śląska.
Co ciekawe, wybrane wątki nie należały do „najprzyjemniejszych”. Jak sobie z nimi poradzili prezes i dyrektor sportowy możecie przekonać się oglądając nagranie.
Jednym z wątków była sprzedaż Śląska. Według wielu kibiców, władzom miasta wcale nie należy na zbyciu klubu, co z kolei zawsze będzie przeszkodą do przeskoczenia „na wyższych poziom”.
Według prezesa Waśniewskiego to nie prawda, że właściciel, czyli gmina Wrocław, „za wszelką cenę chce ten klub trzymać pod swoimi skrzydłami i nie prowadzi rozeznania na rynku, żeby go nie oferować na sprzedaż”.
– Sam jako członek zarządu i reprezentant spółki i klubu uczestniczyłem w co najmniej kilku rozmowach na przestrzeni ostatnich miesięcy w kwestii rozpoczęcia negocjacji i ustalenia jakichkolwiek, brzegowych warunków zainteresowania potencjalnych inwestorów – przyznał prezes.
Jak dodał, większość inwestorów, którzy w tej chwili na rynku są zainteresowani nabywaniem polskich klubów to są fundusze inwestycyjne. Według niego, miasto ma wątpliwości, czy to są na pewno ci właściwi inwestorzy.
– Te przedsiębiorstwa są zainteresowane tylko i wyłącznie pierwszą drużyną, być może niektórymi zawodnikami z drugiej drużyny. Ale rozwój i szkolenie dzieciaków i młodzieży, powstawanie akademii i szkolenie, tym kompletnie nie są zainteresowani, ponieważ one tworzą kluby satelitarne na terenie całej Europy – uważa Waśniewski.
– Decyzja dla gminy Wrocław w przypadku znalezienia odpowiedniego partnera wcale nie jest taka prosta, bo jest obarczona wieloma ryzykami, których na pierwszy rzut oka nie widać – kończy ten wątek prezes Śląska.
Śląsk
Ze Śląska Wrocław do IV ligi… w Hiszpanii

Javier Hyjek, środkowy pomocnik Śląska Wrocław, został do końca sezonu wypożyczony do hiszpańskiego klubu Recreativo Huelva.
Doświadczony obrońca nowym graczem Miedzi Legnica
Javier Hyjek został zawodnikiem Śląska latem 2020 roku. Urodzony w Madrycie Polak jest wychowankiem Atletico, z którego trafił do Piasta Gliwice, a stamtąd do WKS-u. W zielono-biało-czerwonych barwach rozegrał 13 spotkań w pierwszym zespole i 18 w drużynie rezerw. Zwykle występuje w środku pomocy, na pozycjach numer „6” i „8”.
Hyjek trafia do hiszpańskiego Recreativo Huelva (IV liga hiszpańska), które walczy o awans z Segunda Federacion do Primera Federacion, czyli na trzeci poziom rozgrywkowy.
Fot. screen youtube
-
Transmisje1 tydzień ago
Real – Liverpool gdzie oglądać? Transmisja TV online
-
Transmisje1 tydzień ago
Djurgarden – Lech TV online. Gdzie oglądać transmisję na żywo?
-
IV liga5 dni ago
4LigaWschód. Sypnęło niespodziankami i remisami. Porażki lidera i wicelidera
-
Wrocław1 tydzień ago
Dwa kluby z wrocławskiej B klasy szukają rywali na weekend
-
III liga6 dni ago
III liga. Dreszczowiec Ślęzy bez happy endu, Miedź bez rekordu
-
Transmisje5 dni ago
Barcelona – Real El Clasico 2023. Gdzie oglądać online TV?
-
Transmisje5 dni ago
Barcelona – Real online TV. Gdzie oglądać El Clasico 2023?
-
Transmisje5 dni ago
Widzew – Lech online TV. Gdzie oglądać transmisję?
-
Transmisje8 godzin ago
Czechy – Polska TV online. Gdzie oglądać transmisję na żywo?
Jack Strong
3 czerwca, 2016 at 12:19 pm
Na podstawie jakiego przepisu?, Bo na pewno nie na podstawie regulaminu III ligi.
ForStoper
3 czerwca, 2016 at 12:49 pm
dokładnie mówiąc – Uchwała nr X/169 z dnia 12 października 2015 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej
w sprawie zmiany Uchwały nr IX/140 z dnia 3 i 7 lipca 2008 r. Zarządu PZPN dot.
organizacji rozgrywek w piłkę nożną
żródło tutaj
Poinformowany
3 czerwca, 2016 at 7:10 pm
Tyle ze Śląsk się wybroni i nie będzie żadnego walkowera !. J. Wrąbel ma status młodzieżowca, rozgrywa swoje mecze w młodzieżowych drużynach naszego kraju, a zapis mówi wyraźnie – patrz nawias “nie dotyczy zawodników uczestniczących w rogrywkach młodzieżowych”, nie jest sprecyzowane w zapisie klubu czy kraju !. Uczestniczy w rozgrywkach młodzieżowych ? – uczestniczy !, i tyle w temacie !. Wiec za co walkower ?!, każdy prawnik obali nie sprecyzowany zapis PZPN. Lechia II Gdańsk juz ukarana walkowerem, ale nie miała, takiego zawodnika jak Wrabel, który ma status młodzieżowca w drużynach młodzieżowych naszego kraju… Niech się Zagłębie nie cieszy !…
ForStoper
3 czerwca, 2016 at 7:53 pm
Jak dla mnie ten zapis ?nie dotyczy zawodników uczestniczących w rogrywkach młodzieżowych? mówi o rozgrywkach (lidze) młodzieżowych, a III liga nie jest ligą młodzieżową. To, że Wrąbel jest młodzieżowcem chyba nie podpada pod ten zapis. Ale niczego nie przesądzam – od tego są odpowiednie organy.
Poinformowany
3 czerwca, 2016 at 8:27 pm
(przepis ten nie dotyczy zawodników uczestniczących w rozgrywkach młodzieżowych). Proszę sobie tylko odpowiedzieć na pytanie – czy J. Wrabel uczestniczy, czy nie uczestniczy w rozgrywkach młodzieżowych ?. Oczywiście ze TAK, i nie ma tu znaczenia jakich rozgrywkach mlodziezowych, bo zapis tego nie precyzuje. Wystepował w tym sezonie w druzynach mlodziezowych naszego kraju, i to wystarczy. Jego cały ten zapis w punkcie 5 nie dotyczy..!!! A ponadto Śląsk dobrze o tym zapisie wiedział, bo w tych meczach co Wrabel grał, nie wystawili juz Ostrowskiego i Kaczmarka, którzy byli do dyspozycji II zespołu, jednak Ci dwaj Panowie nie uczestniczyli w rozgrywkach młodzieżowych. Jeszcze raz – przepis nie precyzuje w jakich rozgrywkach młodzieżowych występuje zawodnik !, klubu, reprezentacji kraju, czy DZPN. Liczy się ze występował. No ale poczekajmy na interpelację PZPN, a może bardziej na wynik meczu w Walbrzychu, co za pewne, pozamiata wszelkie spekulacje przy porażce bądź remisie Zagłębia.
Górnik
4 czerwca, 2016 at 8:15 am
w takim razie walkower należy się również Górnikowi Wałbrzych za występ kilku zawodników takich jak Ostrowski, Kaczmarek i Wrąbel..
ForStoper
4 czerwca, 2016 at 9:47 am
No nie do końca, bo podczas tej samej kolejki (weekendu) Śląsk grał ostatni mecz w ekstraklasie, a przepis dotyczy meczów “po zakończeniu sezonu”. I raczej nie ma to znaczenia, że Śląsk grał w sobotę, a Śląsk II w niedzielę.
Obserwator
4 czerwca, 2016 at 11:03 am
Wyglada na to, ze najbardziej winnym całemu zamieszaniu w tym wypadku może być DZPN, a szczególnie wydział dyscypliny !, który na środowym posiedzeniu nie dopatrzyl się walkowera dla Piasta Żmigród !, a powinien ( być może ludzie z wydziału dyscypilny tego przepisu nie znali ?!). Prezes Padewski bardzo szybko przeciez wyłapał walkower dla Lubska w meczu z Mostkami, na swoim profilu fb opublikował to już dzień po meczu. Tym razem zarówno on jak i cały skład komisji dyscyplinarnej tego się nie dopatrzyli !, a powinni !!!. Nie sądzicie, że bedzie to conajmniej dziwne jak przyznają walkower dla Zaglebia ?. Przecież Ci ludzie mają organizacje rozgrywek w małym palcu ?, czyż nie ?!… Gdyby wówczas po tej kolejce, przyznali walkower za Wrabla dla Piasta Żmigród, to problemu dzisiaj by nie było, bo krótko mówiąc Wrabel by z Zaglebiem nie zagrał. A tak mozna myslec, ze ktoś to delikatnie mówiąc pozamiatał wowczas pod dywan i trzymał na koniec rozgrywek jako asa w rękawie !. Tak to wygląda !, pytanie tylko – kto rozdaje karty w tej gierce ?!…W tej sytuacji Piast Żmigród może mieć chyba większe pretensje do DZPN, niż Śląska… Czyż nie ma w tym racji ?!
ForStoper
4 czerwca, 2016 at 11:24 am
Najciekawsze jest to, że o sprawie jako pierwszy poinformował na twitterze Kuba Seweryn, pracownik biura prasowego… Jagielloni Białystok 😉
Górnik
4 czerwca, 2016 at 11:28 am
Zakończenie rozgrywek dla ekstraklasy było w niedzielę, czyli w tym samym dniu co mecz Ślaska II i Górnika Wałbrzych. Nie ma jasno sprecyzowanych przepisów i później robią się takie rzeczy … jak dla mnie Śląsk powinien być ukarany 3 walkowerami.
ForStoper
4 czerwca, 2016 at 12:05 pm
Śląsk z Łęczną grał w sobotę. Ale to rzeczywiście bez znaczenia, wg. mnie przepis ten nie obowiązywał, bo sezon się kończył w tej kolejce, a nie było “po zakończeniu sezonu”. Inna sprawa, że jutro ostatnia kolejka III ligi, a związek milczy na temat tego zamieszania
Obserwator
4 czerwca, 2016 at 12:44 pm
Chyba czekają co jutro zrobi Zagłębie ?, jak przegra bądź zremisuje, to nie ma tematu. Jak wygra, to w przyszłym tygodniu, przy zielonym stoliku, zrobią swoje. Coś czuje, ze będzie wówczas afera i smród na pół Polski ;-).
Obserwator
5 czerwca, 2016 at 7:32 am
Pracownik biura prasowego Jagiellonii Białystok w takim układzie jest mądrzejszy i zna wszystkie regulaminy rozgrywek, lepiej niż wszystkie wydziały gier w całej Polsce !… Wstyd dla wszystkich Okregowych Związków Piłki Nożnej w kraju !., bo przecież to oni powinni wyłapać te nieprawidłosci. Jedynie może się wybronic DZPN, który mógł interpretować przepis, tak samo jak Śląsk. Tylko, kto za to odpowie jak będzie inaczej ?!…
Kibic
5 czerwca, 2016 at 5:15 pm
Teraz to Żmigród ma to głęboko, czy Zagłębie dostanie walkower !.
Juz po wszystkim !!!