W ostatnim meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski w regionie wrocławskim Foto-Higiena Gać – Ślęza Wrocław emocje były głównie na końcu, w serii rzutów karnych. Było ich jednak tyle, że można by nimi obdarować kilka spotkań.
W rozegranym w Gaci meczu, w regulaminowym czasie gry, padł wynik 0:0. Z przebiegu spotkania nieco lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, ale o tym, kto awansuje do półfinału strefowego Pucharu Polski miały zdecydować jedenastki.
Emocje z serii rzutów karnych wynagrodziły kibicom nieco senny mecz. Bohaterem jedenastek był Marcin Gąsiorowski, bramkarz Foto-Higieny, który do Gaci trafił przed sezonem ze… Ślęzy. Wszedł on na murawę w 94 min. spotkania, gdy było już pewne, że o awansie rozstrzygną rzuty karne.
Początek jedenastek był pomyślny dla gości, bowiem trafił Maciej Firlej, a Jarosław Krawczyk obronił strzał Jakuba Kalinowskiego. Po drugiej serii był remis, bowiem trafił Dominik Wejerowski, a Gąsiorowski obronił strzał Filipa Olejniczaka. Jakub Jakóbczak znów wyprowadził gości na prowadzenie, bowiem Maciej Salak trafił w słupek.
Gdy w czwartej serii strzelili zarówno Adrian Niewiadomski i Michał Sudoł, w ostatniej kolejce wrocławianie potrzebowali celnego strzału Pawła Kucharczyka. Wtedy jednak na wysokości po raz kolejny stanął Gąsiorowski, a chwilę później wyrównał Michał Wróbel.
W ósmej serii jedenastek Gąsiorowski obronił trzeci rzut karny, wykonywany przez Tobiasza Jarczaka. Wtedy gospodarze byli o krok od zwycięstwa, ale Radosław Krzyśków przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Dwie kolejne serie, cztery gole i wynik 7:7. W jedenastej kolejce naprzeciw siebie stanęli bramkarze obu drużyn. Krawczyk strzelił nad bramką, a Gąsiorowski trafił do bramki Ślęzy, a Foto-Hogiena 8:7 i awansowała do półfinału regionalnego Pucharu Polski w okręgu wrocławskim.
