Connect with us

News

Wiele klubów z niższych lig oburzonych decyzją związku. Ale to w… Anglii

Published

on

Angielska federacja piłkarska podjęła decyzję o anulowaniu wyników w większości niższych lig w sezonie 2019/20. 64 kluby protestują, bo czują się pominięte. 

 

Najlepsze drużyny w okręgach na Dolnym Śląsku [TOP 10]

O sprawie pisałem kilka dni temu.  Przypomnijmy, że The Football Association podjęła decyzję o anulowaniu wyników w sezonie 2019/20 w rozgrywkach niższych lig (Non-League), a także w rozgrywkach kobiet i młodzieżowych. W przypadku niższych lig seniorskich dotyczy to rozgrywek od VII do XI ligi. Nie będzie w nich awansów i spadków.  Gdyby to przełożyć na polską rzeczywistość, to możny byłoby powiedzieć o anulowaniu rozgrywek – mniej więcej ? od IV ligi do C klasy.

 

Decyzja ta wywołała spore poruszenie na Wyspach. Jak donosi The Guardian, 64 kluby wystosowały pismo do FA, w którym wezwały federację do ponownego rozważenia decyzji, a przede wszystkim podjęcie dialogu z klubami tej sprawie. Bo właśnie całkowite pominięcie ich w procesie decyzyjnym uważają za jeden z największych błędów.

 

Kluby wskazują, że decyzja co do lig zawodowych, była szeroko konsultowana z zainteresowanymi. Zdanie klubów amatorskich zostało kompletnie zignorowane. Albo inaczej ? nikt o nie nawet nie zapytał. Dodają, że decyzja została podjęta zbyt szybko. Związek ? na łamach prasy – odpowiedział natomiast decyzja została podjęta przez przedstawicieli komisji dla poszczególnych lig.

 

Cała sprawę przytaczam jako ciekawostkę, a także przykład, jak inne federacje radzą sobie z tym arcytrudnym problemem. Włodarzy polskiej piłki również to czeka, zarówno tych na szczeblu centralnym, jak i wojewódzkim. Na razie ? i wydaje się, że to dobry kierunek ? nikt nie chce działać zbyt pochopnie.

 

Na to,  jaka ostatecznie decyzja zapadnie jeszcze poczekamy. Teoretycznie wciąż obowiązuje uchwała zarządu PZPN o tym, że zostaną zaliczone wyniki po ostatniej pełnej rozegranej kolejce. Z kolei w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać “przecieki”, że sezon w rozgrywkach od IV ligi w dół zostanie anulowany. Według mnie, dopóki jednak nie ma żadnej ostatecznej decyzji, wszystko jest możliwe. Również to, że jakimś cudem rozgrywki zostaną dokończone…

      

 

 

Wrocław

Mistrz Polski strzela jako rezerwowy. Arcyważny gol w meczu na szczycie

Published

on

Argentyńczyk Cristian Omar Diaz, mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław, trafił do Sparty Będkowo. Jak mu się wiedzie w B klasie?

 

Dwie drużyny żegnają się z IV ligą, trzecią może uratować już tylko cud

Cristian Omar Diaz, były mistrz i wicemistrz ze Śląskiem Wrocław, został zawodnikiem B-klasowej Sparty Będkowo w połowie marca. Od startu rundy wiosennej podopieczni Tomasza Łebzucha rozegrali cztery mecze ligowe. Argentyńczyk wystąpił w dwóch – pierwszym, wygranym 7:2 spotkaniu z KS-em Krościna Wielka. Wtedy na murawie spędził 15 minut i strzelił pierwszego, debiutanckiego gola.

W minioną niedzielę pojawił się na murawie po przerwie. Jego zespół przegrywał wtedy na wyjeździe (mecz odbył się w Żmigródku) z Tajfunem Przedkowice 1:2. Gospodarze prowadzili po dwóch trafieniach Krzysztofa Wiktorowicza, ale jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę zdobył Dawid Kmieć.

 

Po zmianie stron Sparta dążyła do wyrównania i w końcu dopięła swego, kiedy piłka po uderzeniu głową przez Diaza wpadła do siatki Tajfuna. Była 76. min. spotkania, a dwie minuty później zwycięskiego gola dla gości zdobył Maciej Fitowski.

Zespół z Będkowa wygrał 12. mecz z rzędu i umocnił się na 1. miejscu w tabeli, bowiem wicelider KS Łazy Wielkie przegrał w Cieszkowie z trzecią Pogonią 2:5. Wszystkie zespoły, podobnie jak czwarty Tajfun, walczą jeszcze o awans do A klasy.

 

Fot. Sparta Będkowo

Na zdjęciu moment, w którym Argentyńczyk strzela gola na 2:2

 

Continue Reading

IV liga

Dwie drużyny żegnają się z IV ligą, trzecią może uratować już tylko cud

Published

on

IV liga spadki

Na 6 kolejek przed końcem sezonu, poznaliśmy już dwóch pierwszych spadkowiczów z IV ligi. Z ligą żegnają się BKS Bolesławiec i KS Łomnica.

 

Derby Doliny Baryczy dla… Baryczy. Mecz pod kontrolą faworyta

BKS Bolesławiec i KS Łomnica od dawna były w gronie zespołów najbardziej zagrożonych porażką i nie udało im się strefy spadkowej opuścić. Na 6 kolejek przed końcem sezonu obie drużyny – przedstawiciele podokręgu jeleniogórskiego – żegnają się z IV ligą.

Matematyczne szanse na zachowanie ligowego bytu ma jeszcze Górnik Nowe Miasto Wałbrzych, choć trzeba je bardziej rozpatrywać w kategorii potencjalnego cudu, niż realnych szans.

 

Jeśli nie będzie dolnośląskiego spadkowicza z III ligi, a nic na to nie wskazuje, to z IV ligi spadną właśnie te trzy zespoły. Cztery kolejne ekipy od końca, z miejsc 12. – 15., zagrają w barażach o utrzymanie się w lidze. Zagrożonych nimi jest wciąż nawet 10 zespołów!

 

 

Continue Reading

IV liga

Derby Doliny Baryczy dla… Baryczy. Mecz pod kontrolą faworyta

Published

on

Barycz Sułów - Piast Żmigród

Derby Doliny Baryczy bez niespodzianki. Barycz Sułów pewnie pokonała Piasta Żmigród, choć przez ponad godzinę biła głową w mur.

 

Banda kiboli przerwała mecz po 8 minutach. Jest decyzja związku

W Sułowie, w derbach Doliny Baryczy, spotkały się dwie drużyny, które były w ostatnim czasie w bardzo dobrej formie. Barycz miała 7 zwycięstw z rzędu na koncie i bilans bramek 31:1! Żmigrodzianie z kolei wygrali cztery kolejne spotkania.

Wciąż walczący o awans gospodarze od początku zaatakowali i już na samym początku Grzegorz Kotowicz trafił w słupek. Goście dobrą organizacją gry w obronie niwelowali zakusy podopiecznych Tomasza Horwata, ale i tak od czasu do czasu kotłowało się pod bramką Jakuba Matlaka. Ale piłka albo trafiła w poprzeczkę, albo dobrze bronił golkiper gości.

 

Piast odpowiedział właściwie tylko akcją Adriana Repskiego, który wyprzedził obrońcę i kiedy wychodził na czystą pozycję przewrócił się. Arbiter uznał jednak, że faulu nie było, a upadek był spowodowany walką o piłkę.

Barycz długo biła głową w mur, ale w końcu dopięła swego. W 63. min., w czasie dynamicznego wejścia w pole karne sfaulowany został Dawid Bąk, a chwilę potem pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Jakub Smektała. Pięć minut później jeden z obrońców tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta została zablokowana przez Grzegorza Kotowicza i wpadła do siatki.

Barycz do końca kontrolowała przebieg spotkania i choć goście starali się jeszcze powalczyć o zmianę wyniku, na zbyt wiele nie mogli sobie pozwolić. Ostatecznie sułowianie zasłużenie wygrali w derbach 2:0.

 

Fot. Łukasz Czajkowski/DolZPN

 

Continue Reading

Okręgówka

Banda kiboli przerwała mecz po 8 minutach. Jest decyzja związku

Published

on

Mecz wałbrzyskiej okręgówki pomiędzy Zjednoczonymi Żarów i Górnikiem Wałbrzych trwał tylko 8 minut. Wszystko przez bandytów, którzy wtargnęli na stadion i pobili miejscowych fanów. Arbiter przerwał spotkanie.

 

Hit kolejki dla Błyskawicy, pięć goli Rajtera pognębiło GKS

Miało być piłkarskie święto 1 maja, wyszła zadyma i przerwany mecz. Spotkanie wałbrzyskiej okręgówki, w którym Zjednoczeni Żarów z Górnikiem Wałbrzych trwało zaledwie 8 minut. W tym momencie arbiter przerwał spotkanie, które nie zostało już wznowione.

Kto wszczął zadymę? Zjednoczeni wydali oświadczenie, w którym zapewniają, że dopełnili wszystkich obowiązków i zaleceń postawionych przez policję.

Po rozpoczęciu spotkania pod stadion podjechała grupa kibiców (ok. 20 osób). Do osób tych wyszedł przedstawiciel organizatora, informując o miejscach wyznaczonych dla kibiców drużyny przyjezdnej oraz opłacie za wejście na stadion. Po krótkiej wymianie zdań i „przesunięciu” organizatora, grupa w sposób nieuprawniony wtargnęła na stadion nie reagując na wezwania służb organizatora. Sytuacja powtórzyła się przy barierkach wejściowych na sektor kibiców gospodarzy. Grupa przyjezdnych nie stosując się do zaleceń organizatora wtargnęła na sektor gospodarzy oraz boisko powodując obrażenia ciała u kilku osób – czytamy w komunikacie.

 

Co ciekawe, kibole, którzy wtargnęli na stadion, nie byli związani z Górnikiem Wałbrzych. Zorganizowana grupa fanów z Wałbrzych dotarła na stadion ok. 20 minut po przerwanym spotkaniu, po czym zostali zawróceni przez policję na dworzec kolejowy.

Swoje oświadczenie na temat karygodnego zajścia wydał również klub z Wałbrzycha. – Przyczyną przerwania zawodów była bijatyka osób niezwiązanych z kibicami Górnika Wałbrzych. Zajścia z trybun w pewnym momencie przeniosły się na boisko.

Klub oświadcza, że podczas wydarzeń na obiekcie nie było naszych kibiców, w tym czasie byli eskortowani przez policję w drodze z dworca PKP Żarów na stadion. Na obiekt grupa dotarła około godz.17:30, gdy została już podjęta decyzja sędziów o zakończeniu zawodów. Nie akceptujemy i zdecydowanie potępiamy zachowanie grupy bandytów, którzy dopuścili się ataku na inne osoby – czytamy.

 

Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Nieoficjalnie mówi się, że na stadion wtargnęła grupa kiboli ze Świdnicy, którzy nie darzą się sympatią z fanami z Żarowa. Dodajmy, że 1 maja IV-ligowa Polonia-Stal Świdnica grała w Żmigrodzie z… rezerwami Miedzi Legnica, ale spotkanie odbywało się bez udziału publiczności.

Podczas czwartkowego (2 maja) posiedzenia Komisji ds. Rozgrywek Podokręgu Wałbrzych Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej zapadła decyzja w sprawie przerwanego spotkania. Jak poinformował portal swidnica24.pl, mecz Zjednoczeni – Górnik zostanie dograny w środę, 8 maja. Odbędzie się w Żarowie bez udziału kibiców. Rozpocznie się od 8. minuty. Ponadto Zjednoczeni zostali ukarani karą finansową za brak należytego zabezpieczenia meczu.

 

Zdjęcie ilustracyjne

Continue Reading

Okręgówka

Hit kolejki dla Błyskawicy, pięć goli Rajtera pognębiło GKS

Published

on

Błyskawica Gać pewnie pokonała WKS Wierzbice, MKP Wołów z trudem wygrał z Polonią Bielany Wr. Trzeci GKS został rozbity w Trzebnicy, gdzie pięć goli strzelił Grzegorz Rajter.

 

Finał dolnośląskiego Pucharu Polski odbędzie się w Dzierżoniowie

Wydarzeniem pierwszomajowej kolejki wrocławskiej okręgówki był mecz Błyskawicy Gać z WKS-em Wierzbice. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 3. min. po trafieniu Mateusza Fitasa, ale minutę później odpowiedział Daniel Paszek. Po wyrównanym początki gospodarze przejęli inicjatywę i zdobyli cztery gole. Na listę strzelców wpisali się Damian Draczyński, Łukasz Orzechowski, Vitalii Yevtushenko i Iegor Tarnov. Wynik na 5:2 ustalił Bartosz Figaszewski.

Wicelider z Wołowa podejmował Polonię Bielany Wrocławskie. Goście, którzy mieli cztery wygrane z rzędu na koncie, potwierdzili wysoką formę sprawiając spore problemy podopiecznym Krystiana Januszewskiego. Niemal po godzinie gry zawodnicy MKP rozpoczęli strzelanie – w 57. min. trafił Kacper Głowieńkowski, a 5 minut później Marek Gacek wykorzystał zamieszanie w polu karnym gości i podwyższył prowadzenie. Kilka minut później poloniści odpowiedzieli trafieniem Vladyslava Korola, ale później – mimo kilku okazji – nie zdołali doprowadzić choćby do remisu.

 

Trzeci w tabeli GKS Mirków ostatnie dwa mecze zremisował i potrzebował wygranej, by nie stracić dystansu do prowadzącej dwójki. Wizyta w Trzebnicy okazała się jednak mało udana, bowiem Polonia wygrała 7:3. Pięć goli dla gospodarzy strzelił Grzegorz Rajter, a po jednym dołożyli Grzegorz Mazurek i Konrad Kątny. Dla GKS-u trafiali Daniel Dyrka i Kamil Pyzłowski – 2.

Po sześciu wygranych z rzędu, jednym punktem musiała zadowolić się Wratislavia. Wrocławianie zremisowali 1:1 z inną wrocławską ekipą – Orłem Pawłowice. Bramki strzelali Chrystian Edelbaue oraz Andrzej Mrożek.

Nie zatrzymuje się Rokita Brzeg Dolny, choć w meczu w Brzeźnie to Bresna pierwsza wyszła na prowadzenie po golu Dominika Suligi. Po przerwie trafiali tylko goście, którzy ostatecznie wygrali 3:1. Była to czwarta wygrana dolnobrzeżan z rzędu. Bramki dla gości strzelali Patryk Bobkiewicz, Jakub Pelwecki i Karol Wojtyło.

 

Po trzech porażkach z rzędu ważną wygraną odnieśli Galakticos Solna, którzy pokonali Błysk Kuźniczysko 4:0.

Aż osiem goli oglądali kibice w Gądkowicach, gdzie Plon podejmował Wiwę Goszcz. Goście dwukrotnie obejmowali dwubramkowe prowadzenie (2:0 i 4:2), ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. Gospodarze gole doprowadzające do wyrównania strzelali w 87. i 93. minucie! Dla gości strzelali Adrian Dąbrowski – 2, Jakub Wojciechowski i Jakub Skrzyniarz.

Podział punktów również w derbach w Bystrzycy, gdzie Burza bezbramkowo zremisowała z Orłem Marszowice.

 

Wyniki 23. kolejki

  • Orzeł Pawłowice – Wratislavia Wrocław 1:1
  • MKP Wołów – Polonia Bielany Wrocławskie 2:1
  • Bresna Brzeźno – Rokita Brzeg Dolny 1:3
  • Burza Bystrzyca – Orzeł Marszowice 0:0
  • Polonia Trzebnica – GKS Mirków 7:3
  • Błyskawica Gać – WKS Wierzbice 5:2
  • Galakticos Solna – Błysk Kuźniczysko 4:0
  • Plon Gądkowice – Wiwa Goszcz 4:4
Continue Reading

DolZPN

Finał dolnośląskiego Pucharu Polski odbędzie się w Dzierżoniowie

Published

on

Karkonosze Jelenia Góra i Barycz Sułów zagrają w finale Dolnośląskiego Pucharu Polski. Spotkanie odbędzie się na stadionie w Dzierżoniowie.

 

Przełamanie fatalnej passy przez KS i Zenit. Czołówka zgodnie wygrała

W tegorocznym finale dolnośląskiego Pucharu Polski zmierzą się III-ligowe Karkonosze Jelenia Góra i czołowy czwartoligowiec Barycz Sułów. Jak poinformował we wtorek, 30 kwietnia, Dolnośląski Związek Piłki Nożnej, spotkanie finałowe odbędzie się w Dzierżoniowie, na niedawno gruntownie przebudowanym stadionie miejscowej Lechii.

 

Mecz finałowy odbędzie się w środę, 22 maja. Początek o godz. 19.

Stawką będą nie tylko puchar i spora nagroda finansowa, ale również awans na szczebel centralny Fortuna Pucharu Polski.

 

Fot. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej

 

 

Continue Reading

To się czyta