Śląsk
Dankowski do Legii? Duża szansa, jeszcze większe ryzyko
Kamil Dankowski miałby przejść do Legii Warszawa? Oferta z najsilniejszego klubu w kraju z pewnością byłaby sporym wyróżnieniem dla młodego obrońcy, ale jej przyjęcie wiązałoby się ze sporym ryzykiem.
Transfery Śląska na przeczekanie
O zainteresowaniu Legii Dankowski pisze gazetawroclawska.pl. Obrońca Śląska jest łakomym kąskiem dla mistrza Polski, bowiem jego umowa z WKS-em kończy się 30 czerwca i może on podpisać kontrakt z nowym klubem, który będzie obowiązywał od 1 lipca. Śląsk oczywiście chce przedłużyć umowę z zawodnikiem, ale nie udało się jeszcze dojść do porozumienia.
Z pewnością nie będzie to łatwa decyzja dla 20-latka. Dankowski jest wychowankiem Nysy Kłodzko, ale przyszedł do Śląska – przez FC Academy Wrocław – już w 2012 roku. I przez niemal wszystkich traktowany jest jak wychowanek. W ekstraklasie zadebiutował w 2014 roku, ale stałe miejsce w drużynie wywalczył sobie jesienią obecnego sezonu. Dobrze prezentował się również w reprezentacji U-20.
Drużyna roku 2016 na Dolnym Śląsku (PIŁKARZ ROKU ? GŁOSOWANIE)
Transfer do Legii byłby dużym krokiem naprzód dla Dankowskiego i sporą szansą na rozwój. Wiele wskazuje na to, że warszawianie będą teraz etatowym pucharowiczem, być może nawet uda się po raz kolejny awansować do Ligi Mistrzów. Perspektywa gry (szansy na grę) w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych jest marzeniem niejednego, a niewielu będzie miało okazję je spełnić. Gra w Legii to również większa szansa na dostanie się do reprezentacji czy ewentualnego transferu za granicę. Oczywiście w perspektywie kilku lat.
Jest jednak pewien problem. To wszystko co napisałem powyżej ma szansę się stać, jeśli Dankowski wywalczyłby sobie miejsce w pierwszym składzie, albo przynajmniej w meczowej osiemnastce. I choć oczywiście nie można tego wykluczyć, to znacznie bardziej prawdopodobne jest jednak, że nie stanie się to od razu. Trudno bowiem nie traktować zainteresowania Legii bardziej jako inwestycji na przyszłość, niż poszukiwania wzmocnień “na już”. Zwłaszcza że – pamiętajmy o tym – obrońca Śląska to wciąż gracz na dorobku, który bardziej uczy się ekstraklasy, niż rozdaje w niej karty.
Dankowski sporo by ryzykował przechodząc do Warszawy. Z jednej strony mógłby liczyć na znaczną podwyżkę, o której w Śląsku mógłby tylko pomarzyć. Może jednak stracić miejsce w pierwszym składzie oraz szansę na regularne występy.
Przejście do takiego klubu jak Legia jest często trudne ze względów pozasportowych. Nie każdy radzi sobie w “stołecznych warunkach”. Warto o tym pamiętać choćby w kontekście innych transferów ze Śląska do Legii. W nowym stuleciu były tylko dwa takie przypadki (nie liczę przejścia Tomasza Jodłowca) – Krzysztofa Szewczyka i Krzysztofa Ostrowskiego. Oba nieudane.
Krzysztof Szewczyk trafił do Legii latem 2002 roku po bardzo dobrym sezonie w barwach Śląska, gdy stał się jednym z najlepszych defensywnych pomocników ligi. W Warszawie jednak kompletnie mu nie poszło. Nawet nie zadebiutował w ekstraklasie w barwach stołecznego klubu i po roku wrócił do Wrocławia.
Krzysztof Ostrowski przeszedł do Legii wiosną 2009 roku. Miał za sobą świetną rundę w barwach WKS-u po powrocie do ekstraklasy, choć w II lidze, w sezonie w którym wrocławianie awansowali, był zaledwie rezerwowym. W styczniu 2009 r. podpisał kontrakt z Legią ważny od 1 lipca, a trener Ryszarda Tarasiewicz zapowiedział, że nie będzie wystawiał Ostrego w składzie. Ostatecznie Legia wykupiła pomocnika już zimą. Co ciekawe, Ostrowskiego do Legii sprowadzał Jan Urban, dziś trener Śląska.
Na wiosnę Ostrowski grał w Legii głównie ogony, a we wrześniu już w Warszawie… go nie było. Przeszedł do Widzewa Łódź, gdzie w końca zaczął grać. Choć kto wie, czy nie ugrałby więcej, gdyby jednak ze Śląska do Legii nie przechodził.
To oczywiście wcale nie oznacza, że losy Kamila Dankowskiego mogą potoczyć się podobnie. Zwłaszcza że Szewczyk i Ostrowski byli w innym momencie kariery (obaj mieli po 26 lat) niż wychowanek Nysy Kłodzko. Ale warto, żeby miał on świadomość, że przejście do Legii to zarówno wielka szansa, jak i wielkie ryzyko.
Śląsk
Niczego nie pokazał nawet w rezerwach. Napastnik rozstał się ze Śląskiem
Szwajcarki napastnik Junior Eyamba rozwiązał kontrakt ze Śląskiem Wrocław. 23-latek trafił do WKS-u w czerwcu, ale okazał się transferowym niewypałem. Nie przebił się w ekstraklasie podobnie, jak wcześniej w lidze szwajcarskiej.
Miał wiele ofert, wybrał jednak Śląsk. Rejczyk we Wrocławiu
Junior Eyamba przed przyjściem do Śląska Wrocław długo grał w juniorskich drużynach FC Zurich, a następnie próbował swoich sił w II drużynie niemieckiego SC Freiburg. Potem trafił do SC YF Juventus Zurich, a ostatnie dwa lata spędził w młodzieżowej drużynie BSC Young Boys. W Promotion League, czyli III lidze szwajcarskiej, w ostatnich dwóch sezonach rozegrał 46 meczów, w których strzelił 20 goli, z czego 14 w minionych rozgrywkach. Do pierwszej drużyny mistrza Szwajcarii nie zdołał się jednak przebić.
Gdy trafił do Wrocławia zastanawialiśmy się, czy zdoła zastąpić Erika Exposito. Rzeczywistość okazała się brutalna. 23-latek nie tylko nie zastąpił Hiszpana, ale w ogóle nie zdołał przebić się do podstawowego składu WKS-u. W ekstraklasie zagrał 77 minut, niewiele wniósł nawet do III-ligowych rezerw.
Jego kontrakt ze Śląskiem został rozwiązany za porozumieniem stron.
Śląsk
To najlepsze jedenastki Śląska Wrocław w ostatnich latach. Która najmocniejsza?
W najnowszej historii Śląska Wrocław można wyróżnić cztery okresy, w których wrocławianie liczyli się w ligowej stawce. Oto najlepsze jedenastki z każdego z nich. Która jest najmocniejsza?
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Śląsk Wrocław znalazł się na zakręcie, zresztą nie pierwszym od pojawienia się w ekstraklasie w 2008 roku. Ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zmiana trenera i wielka niewiadoma, jak dalej potoczą się losy drużyny.
Zanim drużyna wróci na właściwie tory, proponujemy kibicom Śląska powrót do czasów, kiedy wrocławianie rządzili w lidze albo przynajmniej walczyli o czołowe lokaty. Można w najnowszej historii klubu wyróżnić cztery takie okresy. Lata 2010 – 2013 okraszone mistrzostwem oraz srebrnym i brązowym medalem; czwarte miejsce w sezonie 2014/15; piąte i czwarte miejsce w latach 2019 – 2021 oraz wicemistrzostwo w sezonie 2023/24 (choć drużyna świetnie spisywała się głównie w 2023 roku, również na wiosnę, gdy cudem uratowała się przed spadkiem).
Z każdego z tych okresów przygotowaliśmy „jedenastkę” najlepszych, albo najwartościowszych dla drużyny zawodników. Niektóre pozycje są umowne, by zmieścić wszystkich tych, których zasłużyli na uwzględnienie w drużynie.
Warto zaznaczyć, że dwukrotnie w jedenastce znaleźli się Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Sebastian Mila, Robert Puch i Erik Exposito.
Która drużyna według Was była najmocniejsza i pokonałaby inne w bezpośredniej konfrontacji? Sprawdźcie grafiki i zagłosujcie w sondzie.
Śląsk
Hetel i Dymkowski. Duet tymczasowych trenerów poprowadzi Śląsk Wrocław
Michał Hetel i Marcin Dymkowski to trenerski duet, który poprowadzi Śląsk Wrocław. Przynajmniej do czasu, aż wybrany zostanie docelowy szkoleniowiec. A może zostaną na dłużej?
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
– Zarząd Śląska Wrocław do czasu wyboru nowego szkoleniowca powierzył prowadzenie ekstraklasowej drużyny WKS-u dwóm wieloletnim trenerom Śląska Wrocław – Michałowi Hetelowi i Marcinowi Dymkowskiemu – czytamy w komunikacie klubu.
Michał Hetel związany jest ze Śląskiem Wrocław od 2016 roku, a od początku sezonu 2023/24 prowadzi rezerwy klubu, obecnego lidera 3. grupy III ligi. Marcin Dymkowski dotychczas był drugim trener w sztabie Jacka Magiery.
– By wyjść z kryzysu potrzeba nam ludzi związanych ze Śląskiem i Wrocławiem, znających ten klub od podszewki. W tymczasowym sztabie nie brak jakości i profesjonalizmu, a do tego są to postaci charakterne, zawzięte, doskonale znane kibicom, które kibicują WKS-owi i pracują dla niego od lat. Nasza drużyna musi notować lepsze wyniki, piąć się w tabeli oraz dawać radość naszym kibicom. Zapewniam, że pracujemy również nad docelowym rozwiązaniem i nowym pierwszym trenerem Śląska Wrocław – przekazał na klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.
Wraz z trenerem Hetelem do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny dołączają jego współpracownicy z drugiego zespołu – Dawid Gomola oraz Mariusz Pawelec i Piotr Celeban.
– To wielkie wyróżnienie i wielkie zobowiązanie dla mnie i wszystkich współpracowników. Dziękuję za zaufanie. Śląsk to dla nas więcej niż klub i zrobimy wszystko, by podnieść drużynę. Zakasujemy rękawy i od dziś ruszamy do mocnej pracy – mówi Michał Hetel.
Śląsk
Jednak zwolnienia! Jacek Magiera i David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław
Trener Jacek Magiera i dyrektor sportowy David Balda odchodzą ze Śląska Wrocław. Kto ich zastąpi?
Mecz Śląsk II – Lechia opóźniony. Na stadion nie dojechała… karetka
Porażka z Górnikiem Zabrze, a co za tym idzie coraz gorsza pozycja w ligowej tabeli, okazała się gwoździem do trumny dla posad Jacka Magiery i Davida Baldy. We wtorek od rana pojawiały się w mediach informacje o tym, że trener i dyrektor sportowy Śląska Wrocław pożegnają się z posadami. Niedługo po południu klub potwierdził te doniesienia.
– Jestem ogromnie wdzięczny trenerowi Jackowi Magierze oraz dyrektorowi Davidowi Baldzie za to, ile dali Śląskowi Wrocław i jak pracowali na jego rzecz. Wiem, że podniesienie drużyny z miejsca, w której była wiosną 2023 roku, wymagało ogromnego wysiłku i zaangażowania, za co we Wrocławiu zawsze będziemy wdzięczni. Jako klub zapewniliśmy pionowi sportowemu jak najlepsze warunki pracy, czego dowodem chociażby inwestycje w zaplecze treningowe, duży wpływ na podejmowanie decyzji personalnych i utworzenie szerokiego, specjalistycznego sztabu szkoleniowego. Niestety postawa drużyny w tym sezonie jest dalece niezadowalająca i wymaga radykalnych decyzji – powiedział klubowej stronie Patryk Załęczny, prezes WKS-u.
Z klubem żegnają się również członkowie sztabu szkoleniowego: Tomasz Łuczywek, Paweł Kozub, Mateusz Oszust, Rafał Mazur, Maciej Suszczyński i Daniel Łukasik.
Kto zostanie następcą Magiery i Baldy? W mediach ruszyła karuzela nazwisk. Według serwisu slasknet.com, tymczasowym szkoleniowcem Śląska ma być Marcin Dymkowski, dotychczasowy asystent Magiery. Inne doniesienia wskazują na Michała Hetela, trenera III-ligowych rezerw Śląska, który jednak nie ma stosownej licencji, więc musiałby prowadzić zespół razem z Dymkowskim (jest na kursie UEFA Pro, więc mógłby dostać pozwolenie na zostanie pierwszym trenerem).
W kontekście stanowiska dyrektora sportowego mówi się najwięcej o Rafale Grodzickim.
Śląsk
Absurdalna godzina pucharowego meczu Śląsk – Piast
Znamy dokładne daty meczów 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk Wrocław zagra z Piastem Gliwice 3 grudnia o godzinie… 15.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
Po kilku sezonach, w których udział Śląska w Pucharze Polski wiązał się głównie z wstydliwymi kompromitacjami, kibice we Wrocławiu w końcu wierzą, że ich drużyna powalczy o coś więcej. Co prawda wrocławianie zawodzą w lidze na całej linii, to w pucharze świetnie spisali się w Radomiu. Zresztą w klubie nikt nie ukrywa, że mimo wielkich kłopotów, rywalizacja pucharowa traktowana jest nader poważnie.
O ćwierćfinał WKS powalczy z Piastem Gliwice, a więc inną drużyną z ekstraklasy. W czwartek poznaliśmy dokładną datę rozegrania meczu i wprowadziła ona – zwłaszcza godzina – kibiców z Wrocławia w sporą konsternację. Spotkanie odbędzie się bowiem we wtorek, 3 grudnia, o godz. 15.
Taka pora rozegrania spotkania spowoduje, że na stadionie będzie znacznie niższa frekwencja, niż mogłaby być, gdyby mecz o rozpoczął się później. O godz. 15 wielu kibiców będzie jeszcze bowiem w szkole lub pracy.
Taka godzina meczu dziwi tym bardziej, że tego dnia zmagania pucharowe będą rozpoczynały się o godz. 12, 15 i 21. W harmonogramie nie ma meczu o godz. 18, tak jak w środę i czwartek.
Powodem jest fakt, że 3 grudnia, najprawdopodobniej o godz. 18, reprezentacja Polski kobiet zagra z Austrią rewanżowy mecz barażowy o Euro 2025.
Śląsk
Puchar Polski. Śląsk i Zagłębie poznali rywali w 1/8 finału
W poniedziałek, 4 listopada, odbyło się losowanie par 1/8 finału Pucharu Polski 2024/25. Swoich rywali poznały dwie drużyny z Dolnego Śląska, które pozostały w stawce, czyli Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin.
Czołówka pokazała moc. Efektowna wygrana Polonii z Górnikiem
W 1/8 finału Pucharu Polski zagrają dwie drużyny z Dolnego Śląska, które awansowały do tego etapu rywalizacji – Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin. Obie trafiły na rywali z ekstraklasy, tyle że WKS zagra u siebie, a Miedziowi na wyjeździe.
Pary 1/8 finału Pucharu Polski:
- Śląsk Wrocław – Piast Gliwice
- Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin
- Korona Kielce – Widzew Łódź
- Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok
- ŁKS Łódź – Legia Warszawa
- Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice
- Polonia Warszawa – Wisła Kraków
- Unia Skierniewice – Ruch Chorzów
Mecze tej fazy rozgrywek zostaną rozegrane 4 grudnia 2024 roku.
-
Transmisje6 dni ago
Celje – Jagiellonia gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje3 dni ago
Liverpool – Manchester City gdzie oglądać? Transmisja online TV
-
Transmisje1 tydzień ago
Liverpool – Real gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
Transmisje1 tydzień ago
Liverpool – Real Madryt online TV. Gdzie oglądać na żywo?
-
Transmisje6 dni ago
Omonia – Legia gdzie oglądać? Transmisja TV online na żywo
-
Transmisje1 tydzień ago
Bayern – PSG gdzie oglądać? Transmisja online TV na żywo
-
III liga1 tydzień ago
Były król strzelców rozstał się z dolnośląskim trzecioligowcem
-
Wrocław2 dni ago
Lider VI grupy wrocławskiej B klasy szuka sparingpartnera
-
Transmisje4 dni ago
Borussia – Bayern gdzie oglądać? Transmisja TV online