Connect with us

DolZPN

DolZPN wycofał trzy drużyny z rozgrywek A klasy

Published

on

wycofany klub

Trzy drużyny ? Zjednoczeni Łowęcice, Skra Wojnowice oraz KP Ludów Polski ? zostały wycofane z rozgrywek w związku tym, że ich drużyny młodzieżowe nie uczestniczą w turniejach.

 

Foto-Higiena czy Śląsk II, AKS czy Apis? Kto zagra w barażu o III ligę?

Oto komunikat w tej sprawie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.

Komisja ds. Rozgrywek Dolnośląskiego ZPN, w związku z notorycznym brakiem uczestnictwa w turniejach Żak/Orlik, wycofała drużyny ZJEDNOCZENI Łowęcice, SKRA Wojnowice oraz KP Ludów Śląski z rozgrywek klasy A. Najbliższe zawody mogą został rozegrane w przypadku złożenia niezwłocznie odwołania od ww. decyzji.

 

Wszystkie wymienione drużyny grają we wrocławskiej klasie A. Zjednoczeni Łowęcice i Skra Wojnowice walczą o utrzymanie się w – odpowiednio ? grupie I oraz III. Z kolei KP Ludów Sląski walczy o awans do okręgówki w grupie IV.

 

Cztery kluby wykluczone z rozgrywek. Za brak drużyn młodzieżowych

Dla klubu z Łowęcic to już recydywa. Był on już karany jesienią, gdy wykluczone z rozgrywek zostały cztery kluby w listopadzie ubr. (link powyżej).

 

 

2 komentarze

2 Comments

  1. Trener, zawodnik amator itd.

    19 maja, 2018 at 1:00 pm

    Jak można być wycofanym z rozgrywek i grać najbliższy mecz? Niech ten DZPN się nie ośmiesza bo i tak nikogo nie wyrzucą z rozgrywek bo każdy klub to jest kasa dla nich i tyle!!!

  2. To kolejny dowód na absurdalność przepisu o posiadaniu drużyny młodzieżowej przez kluby klasy “A” a już w szczególności dotyka to zespołów z małych miejscowości,które sportowo awans zdobywają,ale kasuje ich ambicje bezduszność i brak realizmu organizatorów rozgrywek (PZPN,DolZPN). Zobaczymy,ile drużyn klas niższych zostanie dopuszczonych do rozgrywek w przyszłym sezonie.Jak na dziś to zapowiada się masowa rzeż małych klubów a powodem jest spełnienie tzw. wymogów licencyjnych WG DOKUMENTÓW LICENCYJNYCH DLA IV LIGI I KLAS NIŻSZYCH o których można poczytać sobie na stronie DZPN.To wręcz wzorcowy przykład dokumentów stworzonych przez kogoś,kto wiedzę o futbolu amatorskim w “małych ligach” czerpie z gazet i internetu,siedząc za biurkiem i KOMPLETNIE BEZ ŻADNEGO ROZEZNANIA W TERENIE w potrzebach a przede wszystkim w możliwościach finansowych małych klubów.Tak dla ilustracji: w sezonie 2005/2006 w rozgrywkach klasy “A” i “B” regionu wrocławskiego brało udział 212 drużyn.W sezonie 2016/2017 mecze w tych klasach w regionie wrocławskim rozgrywało 172 drużyny.Czyli przez 12 sezonów “zginęło” 40 drużyn.Działaniem w amatorskim klubie zająłem się 26 lat temu.Więc jakieś spojrzenie na temat działalności amatorskiego klubu mam i to ze strony klubu,w którym zawsze były problemy z finansami.Jeden z młodszych kolegów z pracy chcąc założyć drużynę i klub,aby grać w rozgrywkach ligowych poprosił mnie,bym spotkał się z nim i jego kolegami i odpowiedział im na pytania co,gdzie,jak trzeba załatwić,aby uczestniczyć w rozgrywkach.Spotkałem się z nimi,zadawali mi mnóstwo pytań na temat założenia klubu a potem jego działalności.W miarę upływu czasu i dawanych przeze mnie odpowiedzi,ich entuzjazm gasł.Na koniec stwierdzili,że nie ma sensu zakładać ani klubu,ani drużyny by grac w niby-amatorskich rozgrywkach.Myśląc o amatorskiej drużynie mieli całkowicie odmienne wyobrażenie o funkcjonowaniu takiego klubu.Nie mieli w ogóle pojęcia,że wiąże to się z takimi kosztami oraz biurokratyczno-organizacyjnymi wymogami.Całkowicie ich to zaskoczyło.Całkowitą abstrakcją dla nich były licencje klubowe i trenerskie dla amatorskich drużyn.Początkowo sądzili,że żartuję z nich i wciskam im jakiś kit.Ale gdy pokazałem im klubową licencję i trenerską,uwierzyli i powietrze z nich całkiem zeszło.Zrezygnowali z zakładania klubu i z gry w rozgrywkach pod auspicjami PZPN czy DolZPN.Na koniec padło pytanie dlaczego ja i moi koledzy z klubu(zawodnicy,działacze,trenerzy) jeszcze w to sie bawimy,skoro jest tyle trudności.Zgodnie z prawdą odparłem,że ciężko jest to wszystko rzucić,ale coraz częściej my w gronie działaczy klubowych jak i sami zawodnicy mówią,że mają już dość tych wszystkich licencji,wymogów,płat itd bo to jest bez sensu.Za wszystko trzeba płacić a że nikt nie daje pieniędzy na małe kluby to wszystko opłacać muszą sami zawodnicy i działacze z własnych pieniędzy.I tak jest w bardzo wielu małych klubach amatorskich a których jest z roku na rok coraz mniej.Zastanawia mnie też inna sprawa:Wyobrażmy sobie,że jest jakiś mały klub,który znajdzie sponsora,który rzuci kasę,klub spełni wymagania licencyjne np. dla klasy “A” (szatnie,natryski,drużyny młodzieżowe,trybuny,sanitariaty itp ).gra sezon lub dwa i nagle sponsor się wycofuje.Co wtedy?Kto będzie opłacał rachunki za wodę,prąd?Kto będzie utrzymywał zaplecze klubowe?Gmina??PZPN??DolZPN??Mało jest takich zapuszczonych obiektów w regionie wrocławskim,gdzie kiedyś były pieniądze a teraz ich nie ma jak i nie ma w szatniach prądu a w sanitariatach wody w prysznicach czy w toalecie,bo przecież za to wszystko trzeba płacić.A kto ma płacić?Więc to wszystko niszczeje powoli i czeka na lepsze czasy,które być może w ogóle nie nadejdą.No ale kiedyś to zbudowano wszystko po to,by spełnić wymagania licencyjne.A teraz często po takich klubach nie ma ani śladu,ani licencji,pozostały tylko niszczejące obiekty i pomieszczenia.Wymogi licencyjne tworzyć należy zgodnie z możliwościami finansowymi klubów amatorskich a nie w oparciu o standardy klubów ekstraklasy.Na pewno każdy klub chciałby mieć przyzwoite zaplecze,budynki,boiska.Ale olbrzymią większość po prostu nie stać na to,by utrzymać takie obiekty.A wynajmowanie boisk z zapleczem od MCS czy gminy za pieniądze też mija się z celem,bo finanse trzeba skądś na to brać,tylko skąd?No i e boiska maltretowane przez 2-3 mecze w weekendy a w tygodniu przez 2-3 treningi dziennie już po miesiącu przedstawiają obraz nędzy i rozpaczy.I taki jest prawdziwy obraz polskiej amatorskiej piłki nożnej,o której twórcy wymogów licencyjnych nie mają żadnego pojęcia.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

DolZPN

Mistrz Polski poznał rywali w eliminacjach UEFA Region’s Cup

Published

on

UEFA Region's Cup

Przyszły mistrz Polski amatorów poznał rywali, z którymi zmierzy się w eliminacjach UEFA Region’s Cup, czyli mistrzostw Europy amatorów.

 

Oto nowi trenerzy reprezentacji Dolnego Śląska

W czwartek, 7 grudnia, odbyło się losowanie grup eliminacyjnych UEFA Region’s Cup (i dwóch grup wstępnych), których finały odbędą się w 2025 roku. Tymczasem eliminacje odbędą się w 2024 roku. Mistrz Polski zagra w grupie I, a za rywali będzie miał zespoły z Ukrainy, Izraela i Kazachstanu.

Dodajmy, że Polska była losowana z pierwszego koszyka, a to głównie reprezentacji Dolnego Śląska, która w 2019 roku została mistrzem Europy, a w 2023 roku występowała w finałach w hiszpańskiej Galicji. Turniej finałowy w 2021 roku nie odbył się z powodu pandemii Covid 19, ale akurat wtedy drużyna z naszego regionu nie została mistrzem Polski.

 

Jak będzie tym razem? Przekonamy się w przyszłym roku. Najpierw będą musiały odbyć się makroregionalne eliminacje, a potem turniej finałowy, który wyłoni mistrza Polski. Ten zagra w eliminacjach z zespołami Ukrainy, Izraela i Kazachstanu. Gospodarzem turnieju będzie Izrael. Jeśli jednak do maja przyszłego roku nie będzie bezpiecznie na terenie tego kraju, będzie on musiał zorganizować turniej eliminacyjny poza granicami swojego kraju.

 

Eliminacje muszą zakończyć się przed 6 grudnia 2024 r. Ośmiu zwycięzców grup eliminacyjnych awansuje do finałów, które odbędą się w czerwcu bądź lipcu 2025 r. na terenie jednego z finalistów. Będzie to już 13. edycja UEFA Region’s Cup. Obrońcą trofeum będzie reprezentacja Galicji z Hiszpanii.

 

Fot. UEFA.COM

 

Continue Reading

PZPN

Komisja Ligi zdecydowała w sprawie kary dla Nauhela. Co z odwołaniem?

Published

on

Nahuel Leiva ze Śląska Wrocław został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Czy to słuszna kara? Zdania są podzielone, ale patrząc na całą sytuację spory niesmak pozostał.

Komisja Ligi zdecydowała w sprawie odwołania od kary czterech meczów zawieszenia dla Nahuela Leivy za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Zgodnie z przewidywaniami odwołanie zostało odrzucone.

 

Idioci za kierownicami samochodów nie próżnują nawet zimą

Przypomnijmy, że Nahuel Leiva został ukarany przez Komisję Ligi zawieszeniem na cztery mecze oraz grzywnę w wysokości 10 tys. złotych. Powodem była czerwona kartka otrzymana podczas wyjazdowego meczu z Cracovią. Hiszpan argentyńskiego pochodzenia „uderzył” wtedy Jakuba Jugasa „z byka”. Choć uderzył, to za dużo powiedziane, doszło raczej do kontaktu głowami obu graczy.

Śląsk odwołał się od czterech meczów zawieszenia. Klub argumentował, że choć kara się należy, to – choćby ze względu na okoliczności – jest zbyt surowa.

 

Podjęliśmy wszelkie możliwe działania, jednak niestety wniosek ws. zawieszenia kary dla Nahuela Leivy został oddalony. Przyjmuję tę decyzję z żalem i rozczarowaniem, ponieważ kara jest niewspółmierna do winy – napisał w środę (6 grudnia) po południu Patryk Załęczny, prezes WKSu.

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się innej decyzji. Komisja Ligi (dodajmy, organu niezależnego od PZPN-u i spółki Ekstraklasa SA) nie raz udowodniła, że przydomek “Komisja Legii” nie został jej nadany przypadkowo, a powiedzenie „równi i równiejsi” w jej przypadku zastosowanie zbyt często.

 

Szkoda, że członkowie Komisji nie wzięli pod uwagę „istotnych okoliczności łagodzących”, jak choćby po wrześniowym meczu Ruchu Chorzów ze Stalą Mielec. Wtedy zawodnik gości Leandro dostał czerwoną kartkę za pokazanie „fucka” kibicom Niebieskich. Dostał trzy mecze zawieszenia, ale ze względu na to, że był prowokowany przez kiboli rasistowskimi okrzykami, wykonanie kary dyskwalifikacji zostało zawieszone na 6 miesięcy. Właśnie ze względu na istotne okoliczności łagodzące!

Tych nie znaleziono w meczu Cracovia – Śląsk, a może w ogóle nie szukano? Szkoda, bo zanim Nauhel popełnił błąd, został podwójnie „sprowokowany”. Najpierw skandalicznego decyzją sędziego Marcina Szczerbowicza, który nie zauważył ewidentnego faulu Jugasa na zawodniku Śląska. Później przez samego Czecha, który krzyknął coś do zawodnika Śląska, coś, co bardzo go zirytowało, a później jeszcze ironicznie się śmiał.

Oczywiście, ani Szczerbowicz, ani Jugas żadnych konsekwencji nie ponieśli…

 

fot. Canal + Sport screen

 

Continue Reading

DolZPN

Oto nowi trenerzy reprezentacji Dolnego Śląska

Published

on

Znamy nazwiska trenerów tworzących sztab szkoleniowy reprezentacji UEFA Region’s Cup, którą śmiało można nazwać reprezentacją Dolnego Śląska.

 

Najpierw uratował IV ligę, teraz żegna się z drużyną. Zmiana trenera w Sułowie

Decyzja o zmianach w sztabie szkoleniowym dolnośląskiej reprezentacji UEFA Region’s Cup zapadła na wtorkowy (28 listopada) posiedzeniu zarządu Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. – Zarząd Dolnośląskiego ZPN powołał trójkę nowych trenerów, którymi są Jacek Kanas, Łukasz Buliński oraz Jacek Kołodziejczyk. Pierwszy z nich na co dzień jest trenerem Łużyc Lubań, drugi rezerw Miedzie Legnica, a trzeci z sukcesami prowadzi Karkonosze Jelenia Góra – poinformował DolZPN.

 

Przypomnijmy, że zastąpili oni sztab, który stanowili Grzegorz Borowy, Arkadiusz Bator oraz Maciej Bielski. – Dziękujemy za zaangażowanie i sukcesy, w tym Mistrzostwo Polski Amatorów oraz awans do najlepszej ósemki w Europie – dodał związek w swoich mediach społecznościowych.

 

Jak widać, “ośrodek decyzyjny” przesunął się na zachód, a odpowiedzialność za dolnośląską kadrę przejmują trenerzy na co dzień pracujący w regionie legnicko-jeleniogórskim.

 

fot. Mateusz Stóf

 

Continue Reading

DolZPN

Trzech spadkowiczów, kto zagrałby w barażach? Symulacja po rundzie jesiennej

Published

on

IV liga. Trzech spadkowiczów, kto zagrałby w barażach? Symulacja po rundzie jesiennej

Runda jesienna sezonu 2023/24 w IV lidze za nami. Oto jak wyglądałby awanse, spadki i baraże, gdyby sezon zakończył się już teraz.

 

Hit jesieni dla Słowianina, Miedź II wiceliderem. Górnik kończy z przytupem

Bieżący sezon w IV lidze jest wyjątkowy. Po siedmiu latach, rozgrywki na tym szczeblu ponownie odbywają się w jednej grupie, która została powiększona do 18 zespołów. Koniec rundy jesiennej to dobry moment, aby sprawdzić, jak na tym etapie wyglądałaby kwestia awansu, a zwłaszcza spadków oraz meczów barażowych o utrzymanie.

Przypomnijmy, że w tym sezonie kwestia awansów i spadków znacznie różni się od tego, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach.

 

Awans do III ligi

Kwestia awansu jest prosta – już nie będzie decydował o tym baraż, a do III ligi awansuje mistrz IV ligi. Po rundzie jesiennej byłby to Słowianin Wolibórz. Realnie patrząc, w walce o zwycięstwo w lidze powinny liczyć się ponadto Miedź II Legnica, Moto-Jelcz Oława, Barycz Sułów i Piast Żmigród.

 

Spadek do okręgówki

Bezpośrednio do klasy okręgowej spadną trzy drużyny (miejsca 16 – 18). Tak się stanie jednak tylko w przypadku, jeśli żadna dolnośląska drużyna nie spadnie z III ligi. Każdy spadkowicz z III ligi natomiast oznacza dodatkowego spadkowicza z IV ligi.

Na razie z III ligi płyną bardzo dobre wieści – wszystkie cztery dolnośląskie drużyny są w czołówce (zajmują miejsca od 2. do 7.) i wszystko wskazuje na to, że nie będzie dodatkowych spadkowiczów z IV ligi.

Na koniec rundy jesiennej miejsca spadkowe zajmują:

  • BKS Bolesławiec
  • Górnik Nowe Miasto Wałbrzych
  • KS Łomnica

Cała trójka znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Oczywiście, nie można nikomu odbierać szans, ale wiosnę będą musiały zespoły te mocno się zmobilizować, by załapać się choćby na baraże.

 

Baraże

Jeśli z IV ligi bezpośrednio spadną trzy zespoły, to w barażach o utrzymanie wystąpią cztery drużyny z miejsc 12 – 15. Na dziś są to:

  • Lechia Dzierżoniów
  • Zenit Międzybórz
  • Iskra Księginice
  • Prochowiczanka Prochowice

W barażach zmierzą się one w wicemistrzami czterech dolnośląskich okręgówek. Na dziś są to:

  • Włókniarz Leśna
  • Chojnowianka Chojnów
  • Bielawianka Bielawa
  • MKP Wołów

O utrzymaniu/awansie zdecyduje jeden mecz barażowy. Pary oraz gospodarzy spotkań wyłoni losowanie. W przypadku remisu na zakończenie regulaminowego czasu gry, sędzia zarządzi serię rzutów karnych.

 

Mistrzowie okręgówek mają zapewniony awans bezpośredni do IV ligi: na dziś są to:

  • Apis Jędrzychowice
  • Sparta Grębocice
  • Orzeł Ząbkowice Śląskie
  • Błyskawica Gać
Continue Reading

PZPN

Była „zbrodnia”, jest kara. Niesmak jednak pozostał…

Published

on

Nahuel Leiva ze Śląska Wrocław został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Czy to słuszna kara? Zdania są podzielone, ale patrząc na całą sytuację spory niesmak pozostał.

Nahuel Leiva ze Śląska Wrocław został zawieszony na cztery mecze za czerwoną kartkę, którą dostał w spotkaniu z Cracovią. Czy to słuszna kara? Zdania są podzielone, ale patrząc na całą sytuację, spory niesmak pozostał.

 

Exposito wręczył statuetkę królowi strzelców IV ligi

Nahuel Leiva został przez Komisję Ligi zawieszony na cztery mecze oraz ma zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. złotych. To kara za czerwoną kartkę, którą dostał w 52. min. meczu wyjazdowego z Cracovią. Hiszpan argentyńskiego pochodzenia „uderzył” Jakuba Jugasa w twarz… swoją twarzą.

Wina skrzydłowego Śląska jest ewidentna i jego zachowania nie da się usprawiedliwić. Nauhel ruszył do rywala, zrobił ruch głową w kierunku jego głowy… doszło do kontaktu, bo trudno nazwać to uderzeniem. Zawodnik Śląska wszystkich zaskoczył, a chyba najbardziej sam siebie. Widać było, że już po chwili zdał sobie sprawę z tego co zrobił i że będzie musiał ponieść tego konsekwencje.

 

Powtórzę – była wina, musi być kara… Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że Nauhel w tej sytuacji jest również ofiarą. Ofiarą skandalicznego błędu sędziego Marcina Szczerbowicza, który nie zauważył ewidentnego faulu Jugasa na zawodniku Śląska. Zresztą nie tylko Szczerbowicza, ale również asystenta (Marcin Boniek) i sędziego technicznego (Piotr Szypuła). Żaden z nich nie podpowiedział głównemu arbitrowi, że doszło do faulu, a jak wiemy, sędziowie są na łączach i bardzo często komunikują się w takich sytuacjach. Co innego, gdyby trzeba było dać kartkę komuś ze sztabu, wtedy bardzo szybko można spodziewać się interwencji technicznego…

 

Nauhel padł również ofiarą prowokacji Jugasa. Wbrew temu, co sądzi wiele osób, Hiszpan nie ruszył na Czecha dlatego, że arbiter nie odgwizdał ewidentnego faulu lub dlatego, że ten go sfaulował. Zaraz po faulu Jugas coś krzyknął do zawodnika Śląska, coś, co bardzo go zirytowało. Gdy Hiszpan się zbliżał, Jugas znów coś powiedział, a następnie ironicznie się uśmiechał. Pojawiły się nawet pogłoski, że słowa Czecha miały charakter rasistowski.

 

Myślę, że ani  błąd Szczerbowicza, ani prowokacja Jugasa, nie usprawiedliwiają Nauhela. Moim zdaniem powinny jednak być okolicznością łagodzącą. Biorąc to pod uwagę, minimalny wymiar kary za przewinienie, którego dopuścił się zawodnik Śląska, byłby jak najbardziej uzasadniony i sprawiedliwy. Tak się jednak nie stało. Z drugiej stronu, nie szczególnie to dziwi, wszak Komisja Ligi już nie raz udowodniła, że są kluby, których zawodnicy mają specjalne względy, na które inni liczyć nie mogą…

 

Dodajmy, że w środę (15 listopada) ukarany został również bramkarz Zagłębia Lubin Sokratis Dioudis, który został zawieszony na sześć meczów i 30 tys. grzywny. Grek najpierw zaatakował na boisku Jordi Sancheza z Widzewa, awanturował się również w tunelu prowadzącym do szatni. Taki wymiar kary został w Lubinie przyjęty z ulgą, bo spodziewano się znacznie ostrzejszych sankcji.

W tym przypadku również mówi się o prowokacji rywala. Według niektórych, hiszpański napastnik Widzewa miał obrazić słownie rodzinę greckiego golkipera, co miało sprowokować jego agresywną reakcję.

 

Nie rozstrzygniemy jednoznacznie, czy wspomniane prowokacje miały miejsce, a jeśli tak, czy rzeczywiście miały taki charakter. Abstrahując nawet od ostatnich meczów Śląska i Zagłębia, coraz trudniej jednak pozbyć się konstatacji, że polska liga staje się rajem dla prowokatorów, udawaczy i nurków…

 

fot. Canal + Sport screen

 

Continue Reading

Śląsk

Exposito wręczył statuetkę królowi strzelców IV ligi

Published

on

Łukasz Skolimowski został uhonorowany przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej okolicznościową statuetką za koronę króla strzelców IV ligi w ubiegłym sezonie. Wręczył ją napastnik Śląska Wrocław Erik Exposito.

Łukasz Skolimowski został uhonorowany przez Dolnośląski Związek Piłki Nożnej okolicznościową statuetką za koronę króla strzelców IV ligi w ubiegłym sezonie. Wręczył ją napastnik Śląska Wrocław Erik Exposito.

 

Koniec fatalnej passy. Polonia-Stal w końcówce wyrwała komplet punktów

Królem strzelców minionego sezonu IV ligi, ostatniego w formule dwóch grup, został Łukasz Skolimowski. Wtedy jeszcze w barwach Polonii Środa Śląska strzelił 54 gole. W poniedziałek, 13 listopada, 34-latek otrzymał okolicznościową statuetkę ufundowaną za Dolnośląski Związek Piłki Nożnej. Wręczył ją specjalny gość – lider klasyfikacji strzelców oraz jeden z najlepszych obecnie zawodników ekstraklasy Hiszpan Erik Exposito, gracz Śląska Wrocław.

 

Przypomnijmy, że Skolimowski – po dwóch latach spędzonych w Polonii Środa Śląska – przed startem bieżącego sezonu przeniósł się do Moto-Jelcza Oława. Obecnie, w 14 meczach ligowych ma na koncie 13 goli.

 

Fot. Dolnośląski Związek Piłki Nożnej

 

 

Continue Reading

To się czyta