Connect with us

Śląsk

Transfery na Dolnym Śląsku. Oceniamy nowych zawodników

Published

on

Transfery na Dolnym Śląsku lato 2016

Letnie okienko transferowe za nami. Sporo się działo również na Dolnym Śląsku. Sprawdzamy, czy Zagłębie, Śląsk, Miedź i Chrobry byli królami transferowego polowania, czy raczej musieli zadowolić się “odpadami” z innych klubów (albo bez klubów).

 

Regions Cup 2007. Oto jak potoczyły się losy naszych mistrzów Europy

Szczerze mówiąc ten tekst powinien powstać za miesiąc lub dwa (będzie okazja do drugiej części), gdy zobaczymy w akcji większość nabytków naszych klubów z ekstraklasy i I ligi. Bo – przynajmniej na razie – wielu z nich to gracze anonimowi. Oczywiście nie jeśli chodzi o “nazwiska”, raczej o formę i przydatność dla drużyn, do których trafili.

 

Mimo tego utrudnienia pokusimy się dziś o podsumowanie okienka transferowego na Dolnym Śląsku. Przy okazji ważna uwaga – koniec okienka wcale nie oznacza, że już nikt nowy nie dojdzie do Zagłębia Lubin, Śląska Wrocław, Miedzi Legnica czy Chrobrego Głogów. Bo okienko dotyczy zawodników, którzy zmieniają pracodawcę, a nie tych, którzy nie mają ważnych kontraktów. A właśnie pozyskiwanie wolnych piłkarzy to domena naszych klubów. Wystarczy powiedzieć, że na 35 transferów dolnośląskich drużyn tylko 4 (!) były gotówkowe. I wszystkich dokonało Zagłębie Lubin. Reszta umów to zatrudnianie graczy bezrobotnych lub czasowe ich wypożyczanie.

 

Drużyna miesiąca w III lidze. Podsumowanie sierpnia 2016

Skoro już o Miedziowych mowa, to byli oni najmniej aktywni na rynku transferowym. Poszli  w jakość (przynajmniej w niektórych przypadkach), nie w ilość. W sumie pozyskali sześciu graczy – 3 na początku okna i trzech na finiszu. Zagłębie wydało na transfery ok. 5,2 mln zł, ale pamiętajmy, że lubinianie sprzedali również dwóch zawodników (Macieja Dąbrowskiego do Legii i Krzysztofa Piątka do Cracovii) za ok. 2,7 mln zł.

 

Największym sukcesem z pewnością było wykupienie Filipa Starzyńskiego z Lokeren. Spore nadzieje w Lubinie łączą również z Martinem Nesporem, który już pokazał się w naszej lidze. A w barwach Zagłębia może grać jeszcze lepiej niż swego czasu w Piaście Gliwice.

 

W Śląsku Wrocław spore zmiany. Wielu graczy odeszło, kilku doszło już na początku okna. Na kolejnych trzeba było czekać bardzo długo. Dlatego trudno dziś racjonalnie ocenić, czy będą to transferowe hity czy kity. Można przewidywać na podstawie pewnych przesłanek, a te podpowiadają, że tacy gracze Sito Riera czy Joan Roman, a być może również Mario Engels, mogą zawojować ekstraklasę. Na weryfikację będziemy jednak musieli trochę poczekać.

 

Ciekawych transferów dokonała w przerwie letniej Miedź Legnica. Wydawało się, że Paul Batin czy Oscar Martin, mogą być gwiazdami I ligi. Zaczęli nieźle, ale ich forma zamiast rosnąć ostatnio raczej opada. Dlatego potrzeba jeszcze trochę czasu z ocenami – czy to wzmocnienia czy tylko uzupełnienie składu.

 

Tymczasem w Chrobrym Głogów znów doszło do małej rewolucji kadrowej. Wielu graczy odeszło, latem trzeba było uzupełniać kadrę. Na początku wyglądało to bardzo źle, z czasem do ekipy Ireneusza Mamrota doszło kilku młodych, ale wartościowych zawodników. Widać to również na boisku. Głogowianie zaczęli fatalnie, ale w końcu zaczęli punktować, w czym spora zasługa również nowo pozyskanych zawodników.

 

 

Lato 2016: Transfery na Dolnym Śląsku

Poniżej oceniamy transfery dolnośląskich klubów w letnim okienku transferowym. Skala jest następująca – Hit, Wzmocnienie, Uzupełnienie, Niewiadoma, Na przyszłość.

 

Ze względu jednak na fakt, że wielu graczy nie mogliśmy jeszcze zobaczyć w akcji, albo dotychczasowe spotkania to wciąż za mało by wydać jednoznaczną opinię – niektóre kategorie połączyliśmy. Np. Joan Roman ze Śląska – Hiszpan to potencjalny materiał na gwiazdę Śląska i całej ligi, ale na razie to jednak spora niewiadoma. Dlatego jego cena to “Niewiadoma/Hit”.

W poszczególnych kolumnach – Imię i nazwisko zawodnika, narodowość, ostatni klub, wiek oraz kwota odstępnego.

 

Transfery Zagłębia Lubin lato 2016

 

Filip Starzyński – Polak – Lokeren/Zagłębie – 25 – 675 tys. ? HIT

Martin Nespor – Czech – Sparta Praga – 26 – 300 tys. ? WZMOCNIENIE

Adam Buksa – Polak – Lechia Gdańsk – 20 – 100 tys. ? UZUPEŁNIENIE

Daniel Dziwniel – Polak/Niemiec – St. Gallen – 23 – 100 tys. ? UZUPEŁNIENIE

Sebastian Madera – Polak – Jagiellonia Białystok – 31 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Deimantas Petravičius – Litwin – Nottingham – 21 – bez kontraktu NIEWIADOMA

 

Transfery Śląska Wrocław lato 2016

 

Bence Mervo – Węgier – Sion/Śląsk – 21 – wypożyczenie WZMOCNIENIE

Ostoja Stjepanovic ? Macedończyk – AEL Limassol ? 31 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Augusto ? Portugalczyk – US Créteil ? 28 ? bez kontraktu WZMOCNIENIE

Mario Engels ? Niemiec ? FSV Frankfurt ? 22 ? bez kontraktu NIEWIADOMA/WZMOCNIENIE

Filipe Goncalves ? Portugalczyk ? Moreirense ? 31 ? bez kontraktu WZMOCNIENIE

Dominik Budzyński ? Polak – Miedź Legnica ? 24 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Lubos Kamenar ? Słowak – Spartak Trnava ? 29 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Łukasz Madej ? Polak – Górnik Zabrze ? 34 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Sito Riera – Hiszpania – Kairat Ałmaty ? 29 ? bez kontraktu NIEWIADOMA/HIT

Alvarinho ? Portugalczyk ? Jagiellonia ? 25 ? wypożyczenie UZUPEŁNIENIE

Joan Roman ? Hiszpan ? Braga ? 23 – wypożyczenie NIEWIADOMA/HIT

 

Transfery Miedzi Legnica lato 2016

 

Paul Batin ? Rumun – Dinamo Bukareszt ? 29 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Jakub Vojtus ? Słowak ? Cluj ? 22 ? bez kontraktu NIEWIADOMA

Jonathan de Amo ? Hiszpan – Celta Vigo B ? 26 ? bez kontraktu NIEWIADOMA/WZMOCNIENIE

Łukasz Sapela ? Polak – Zawisza Bydgoszcz ? 33 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Filip Karbowy ? Polak – Legia II ? 18 ? bez kontraktu NA PRZYSZŁOŚĆ

Oscar Martin ? Hiszpan – La Roda CF ? 27 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Michał Bartkowiak ? Polak – Śląsk Wrocław ? 19 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Mariusz Rybicki ? Polak – Korona Kielce ? 23 ? wypożyczenie NIEWIADOMA/WZMOCNIENIE

 

Transfery Chrobrego Głogów lato 2016

 

Damian Kowalczyk ? Polak – Pogoń Szczecin ? 20 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Kamil Szubertowski ? Polak – Lech Poznań II ? 20 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Maciej Kona ? Polak – Zawisza Bydgoszcz ? 19 ? bez kontraktu NA PRZYSZŁOŚĆ/WZMOCNIENIE

Maksymilian Rozwandowicz ? Polak – Lechia T. Maz. – 22 ? bez kontraktu UZUPEŁNIENIE

Karol Danielak ? Polak – Pogoń Szczecin ? 24 ? bez kontraktu WZMOCNIENIE

Seweryn Michalski ? Polak – GKS Bełchatów ? 21 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Marcel Gąsior ? Polak – Legia II ? 22 – bez kontraktu UZUPEŁNIENIE/WZMOCNIENIE

Sebastian Murawski ? Polak – Pogoń Szczecin ? 22 ? wypożyczenie UZUPEŁNIENIE

Bartosz Kwiecień ? Polak – Korona Kielce ? 22 ? wypożyczenie WZMOCNIENIE

Sebastian Bonecki ? Polak – Zagłębie Lubin ? 21 – wypożyczenie WZMOCNIENIE

Śląsk

To jeszcze ekstraklasa, czy już B klasa? Kuriozalny błąd sędziów w meczu Śląsk – Stal

Published

on

Śląsk - Stal błąd sędziego

W meczu Śląsk Wrocław – Stal Mielec goście wyrównali po strzale Rauno Sappinena. Bramka padła po rzucie rożnym, którego nie powinno być, bowiem wcześniej piłka ewidentnie opuściła boisko. Wszyscy to widzieli poza… sędziami.

 

Były bramkarz Legii Warszawa w ekipie lidera okręgówki

Mecz Śląsk Wrocław – Stal Mielec idealnie rozpoczął się dla gospodarzy, bowiem już w 7. min. celnym strzałem głową popisał się Erik Exposito i było 1:0. Kibice z Wrocławia długo z prowadzenia się nie cieszyli. Goście wyrównali już 3 minuty później po sytuacji, do której na boiskach najwyższej klasy dojść nie powinno.

Rauno Sappinen wyrównał po rzucie rożnym, którego nie powinno być, bowiem piłka wcześniej ewidentnie opuściła końcową linię. Parafrazując słowa byłego prezesa PZPN Ryszarda Kuleszy, „cała Polska widziała”, że piłka wyszła za linię, tylko nie asystent sędziego Piotra Lasyka. Zresztą arbiter główny też tego nie dostrzegł. Po chwili, i nieudolnym wybiciu piłki przez Diogo Verdaskę, goście mieli rzut rożny, z którego padł wyrównujący gol.

 

Prawda jest taka, że fatalny błąd sędziów wypaczył wynik meczu (bez względu na końcowy wynik). Pewnie, zawsze w takiej sytuacji padają argumenty, że sędzia to tylko człowiek, że każdy może się pomylić. I to oczywiście jest prawda. Problem w tym, że na pewnym poziomie są błędy, które po prostu nie powinny się zdarzyć. Rozumiem, że w B czy A klasie arbiter może nie zdążyć, ale mówimy o ekstraklasie.

Zwłaszcza że oglądając mecz i ekranach telewizorów, i na stadionie, większość kibiców praktycznie była pewna, że piłka opuściła linię końcową. To nie była sytuacja na styku, to była sytuacja, w której futbolówka opuściła boisko o co najmniej kilkanaście centymetrów.

 

Oczywiście, w całej tej sytuacji nie popisali się również piłkarze Śląska. Najpierw fatalnie zagrał wspomniany Verdasca, a później – przy rzucie rożnym – zawaliła cała linia defensywna. Moim zdaniem jednak, to nie jest tak, że błąd zawodników WKS-u umniejsza błąd arbitrów.      

Czemu VAR nie interweniował?

Niestety, w tej sytuacji VAR nie mógł interweniować, bowiem nie zajmuje się takimi sytuacji jak to, czy piłka wyszła czy też nie. Oczywiście, gdyby bezpośrednio po tej sytuacji padł gol, to byłby on anulowany. Problem w tym, że najpierw był rzut rożny, a więc nowa akcja, po której już nie można „wrócić” do poprzedniej akcji.

 

Fot. Screen transamisji Canal + Sport

 

Continue Reading

Śląsk II Wrocław

Siedem meczów – siedem porażek, bramki 6:23

Published

on

Czy to był najgorszy weekend w dziejach dolnośląskiej piłki w rozgrywkach drużyn zawodowych? Wiele na to wskazuje.

 

III liga. Ślęza lepsza od lidera, rezerwy Chrobrego wygrały w Gorzowie Wlkp.

W piłce profesjonalnej – czyli od ekstraklasy do II ligi – Dolny Śląsk reprezentuje siedem drużyn. Po dwa zespoły Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin, a także Miedź Legnica, Chrobry Głogów i Górnik Polkowice. Aż tyle drużyn w zawodowej piłce dobrze świadczy o naszym regionie, choć w bieżącym sezonie kibice większości z nich nie są rozpieszczani wynikami.

 

Miniony weekend nie zapisze się jednak w historii dolnośląskiego futbolu złotymi zgłoskami, bowiem wszystkie nasze drużyny przegrały swoje mecze ligowe. Siedem porażek na siedem meczów, w tym kilka wręcz druzgocących. Bilans bramkowy – 6:23 – mówi sam za siebie.

 

Oto wyniki dolnośląskich drużyn z weekendu

  • Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 4:1
  • Zagłębie Lubin – Pogoń Szczecin 0:1
  • Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 4:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała – Chrobry Głogów 6:0
  • Pogoń Siedlce – Górnik Polkowice 3:2
  • Śląsk II Wrocław – Garbarnia Kraków 2:3
  • Lech II Poznań – Zagłębie II Lubin 2:1
Continue Reading

Śląsk

Piłkarze Śląska nie obsrali zbroi, zrobili coś znacznie gorszego

Published

on

KKS Kalisz - Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław skompromitował się w Kaliszu przegrywając z II-ligowym KKS 0:3. Bardziej od przegranej poraża jednak katastrofalna postawa zawodników. Trener mówi o… obsrani zbroi, mi wydaje się, że „gwiazdeczki” zlekceważyły rywala.

 

Niedawno IV liga, dziś wycofanie z rozgrywek. KS chce „zacząć od początku”

Tak obsranego swojego zespołu jeszcze nie widziałem. Obsraliśmy zbroje i wyszło jak wyszło. Wstyd roku, trzeba to wziąć na klatę – powiedział na konferencji prasowej Ivan Djurdjević po blamażu Śląska Wrocław, który w ćwierćfinale Pucharu Polski przegrał z II-ligowym KKS-em Kalisz 0:3. Mam nadzieję, że to tylko taka figura retoryczna i szkoleniowiec wrocławian sam nie wierzy w to co mówi.

 

Bo ja nie wierzę. Trudno bowiem uwierzyć, że zawodnicy z ekstraklasy trzęsą portkami przed – z całym dla nich szacunkiem – graczami z II ligi. Każdego rywala należy szanować, ale przede wszystkim – gdy mamy do czynienia z taką różnicą klas – trzeba znać swoją wartość i wierzyć we własne umiejętności. I wyjść na murawę z odpowiednim nastawieniem, żeby to udowodnić.

 

Do tego potrzebne są tylko, i aż, zaangażowanie i chęci. Niestety, uważam że tego zabrakło w pierwszej kolejności. Większość zawodników wyszła na boisko z przeświadczeniem, że mecz sam się wygra. Że nie będą musieli się nawet spocić, a niżej notowany rywal poprosi o jak najmniejszy wymiar kary. Problem w tym, że gracze z Kalisza mieli zupełnie inne zdanie na ten temat. I wtedy owszem – jakiś element strachu mógł wkraść się w szeregi wrocławian – gdy okazało się, że gospodarze podeszli bez respektu do „gwiazd z ekstraklasy”, na dodatek dwa razy bardziej się starają i nie są wcale tacy źli piłkarsko. Nawet jednak wtedy, gdy rywal wspina się na wyżyny swoich możliwości, gracze Śląska powinni sobie z nim poradzić.

 

Niespodzianki, a nawet czasem sensacje, zwłaszcza w pucharach, nie są niczym nadzwyczajnym. Zazwyczaj jest jednak tak, że faworyt jest zdecydowani lepszy, ciśnie, przeważa, ale przegrywa po jednej kontrze, czy przypadkowym golu. Śląsk został jednak zdeklasowany przez II-ligowca i nie był wcale lepszy nawet wtedy, gdy grał 20 minut z przewagą jednego zawodnika!

 

Jak mogło do tego dojść? Po pierwsze – jak wspomniałem – totalne zlekceważenie rywala. Po drugie, Śląsk kadrowo jest bardzo przeciętny. Nawet wtedy, gdy zawodnicy pierwszego składu są w jako takiej formie. Niestety, zazwyczaj są pod formą. Na dobrą sprawę jedynymi zawodnikami, do których nie można mieć zastrzeżeń w ostatnim czasie to Yeboach, Leszczyński i – na siłę – Exposito. Reszta jest chimeryczna i nigdy nie wiadomo, czy ktoś akurat będzie jedynymi z lepszych, czy najgorszych na boisku. Zazwyczaj przeważa druga opcja…

 

Do tego ancymony jak Verdasca i Garcia, którzy są jak tykające bomby – nigdy nie wiadomo co sprokurują. Zresztą Poprawa czy Konczkowski ostojami spokoju i pewności też nie są. Mało się o tym mówi, ale cieniem zawodnika z jesieni jest Olsen. Co prawda Duńczyk już nie jest tak tragiczny jak w meczu z Zagłębiem, ale do topowej formy jeszcze mu daleko. Dobrze, że nie można mu chociaż odmówić ambicji i woli walki. Czego nie można z kolei powiedzieć o Nahuelu, który jest chyba najbardziej człapiącym zawodnikiem w drużynie. I tak można by długo wymieniać…

 

Na dziś Śląsk to chimera, która potrafi się postawić lepszym od siebie, gdy może zagrać z kontry i ma furę szczęścia (albo Leszczyński ma swój dzień). Gdy trzeba wziąć się za rozgrywanie piłki, zaczyna się dramat. Środek pola to wtedy lej po bombie, co przy dziurawej jak sito obronie jest prostym przepisem na katastrofę. Jak ta w Kaliszu.

 

FOT. @JANKOWKS1 TWITTER

 

 

Continue Reading

Śląsk

Szwedzik do Śląska, Bergier do GKS-u. Wymiana napastników

Published

on

Patryk Szwedzik

Śląsk Wrocław i GKS Katowice doszli do porozumienia w sprawie wymiany napastników – do „GieKSy” trafi Sebastian Bergier, a do WKS-u 21-letni Patryk Szwedzik. Młody napastnik podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.

 

Jakub Świerczok wraca i do grania, i do Zagłębia Lubin

Patryk Szwedzik pochodzi Legnicy, gdzie rozpoczął swoją piłkarską przygodę w akademii Miedzi. Później 21-letni napastnik trafił do Katowic. W sezon 2021/22 młody zawodnik na zapleczu ekstraklasy strzelił 7 bramek i zaliczył trzy asysty. W bieżącym sezonie I ligi 3 razy wpisał się na listę strzelców oraz dwukrotnie asystował. Łącznie w barwach „GieKSy” wystąpił 73 razy, strzelając 12 goli i zaliczając sześć asyst.

 

Dołącza do nas utalentowany zawodnik, młodzieżowy reprezentant Polski, który pokazał swoje umiejętności w Fortuna 1. Lidze i liczymy, że w naszym klubie postawi kolejny krok w swoim rozwoju. Patryk może zagrać na skrzydle i jako napastnik, dysponuje dużą szybkością, z pewnością może pomóć naszej formacji ofensywnej. Cieszymy się, że do Śląska trafia wyróżniający się piłkarz z naszego regionu – powiedział klubowej stronie Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

 

Pochodzę z Legnicy, a Wrocław to miasto, które od zawsze jest mi bliskie. Postanowiłem dołączyć do Śląska, bo to wielki klub i widzę w nim szansę na rozwój, na którym zależy mi najbardziej. Jeśli chodzi o moją charakterystykę, najlepiej czuję się jako skrzydłowy lub napastnik, a moim największym atutem jest szybkość – powiedział nowy gracz WKS-u.

 

Fot. Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław

 

Continue Reading

Śląsk

Sprzedaż Śląska Wrocław? Prezes Waśniewski zdradza, kto jest zainteresowany

Published

on

Piotr Waśniewski

Prezes Śląska Wrocław Piotr Waśniewski powiedział o tym, czy właściciel – czyli gmina Wrocław – chce sprzedać klub i kto jest ewentualnie zainteresowany kupnem.

 

Sparingowe derby zdecydowanie dla Śląska

– Prezes Piotr Waśniewski i dyrektor sportowy Dariusz Sztylka przed startem rundy wiosennej odnieśli się wspólnie do tematów i wątków, które w przerwie między rozgrywkami pojawiły się wokół klubu. Jeśli fanom przypadnie do gustu tego typu format komunikacji z nimi – obaj panowie zapowiedzieli gotowość na kontynuowanie serii i otwartość na pytania kibiców Śląska, które będziemy zbierać na Twitterze – czytamy na stronie Śląska.

Co ciekawe, wybrane wątki nie należały do „najprzyjemniejszych”. Jak sobie z nimi poradzili prezes i dyrektor sportowy możecie przekonać się oglądając nagranie.

 

Jednym z wątków była sprzedaż Śląska. Według wielu kibiców, władzom miasta wcale nie należy na zbyciu klubu, co z kolei zawsze będzie przeszkodą do przeskoczenia „na wyższych poziom”.

Według prezesa Waśniewskiego to nie prawda, że właściciel, czyli gmina Wrocław, „za wszelką cenę chce ten klub trzymać pod swoimi skrzydłami i nie prowadzi rozeznania na rynku, żeby go nie oferować na sprzedaż”.

 

Sam jako członek zarządu i reprezentant spółki i klubu uczestniczyłem w co najmniej kilku rozmowach na przestrzeni ostatnich miesięcy w kwestii rozpoczęcia negocjacji i ustalenia jakichkolwiek, brzegowych warunków zainteresowania potencjalnych inwestorów – przyznał prezes.

Jak dodał, większość inwestorów, którzy w tej chwili na rynku są zainteresowani nabywaniem polskich klubów to są fundusze inwestycyjne. Według niego, miasto ma wątpliwości, czy to są na pewno ci właściwi inwestorzy.

 

Te przedsiębiorstwa są zainteresowane tylko i wyłącznie pierwszą drużyną, być może niektórymi zawodnikami z drugiej drużyny. Ale rozwój i szkolenie dzieciaków i młodzieży, powstawanie akademii i szkolenie, tym kompletnie nie są zainteresowani, ponieważ one tworzą kluby satelitarne na terenie całej Europy – uważa Waśniewski.

Decyzja dla gminy Wrocław w przypadku znalezienia odpowiedniego partnera wcale nie jest taka prosta, bo jest obarczona wieloma ryzykami, których na pierwszy rzut oka nie widać – kończy ten wątek prezes Śląska.

 

Continue Reading

Śląsk

Ze Śląska Wrocław do IV ligi… w Hiszpanii

Published

on

Javier Hyjek

Javier Hyjek, środkowy pomocnik Śląska Wrocław, został do końca sezonu wypożyczony do hiszpańskiego klubu Recreativo Huelva.

 

Doświadczony obrońca nowym graczem Miedzi Legnica

Javier Hyjek został zawodnikiem Śląska latem 2020 roku. Urodzony w Madrycie Polak jest wychowankiem Atletico, z którego trafił do Piasta Gliwice, a stamtąd do WKS-u. W zielono-biało-czerwonych barwach rozegrał 13 spotkań w pierwszym zespole i 18 w drużynie rezerw. Zwykle występuje w środku pomocy, na pozycjach numer „6” i „8”.

 

Hyjek trafia do hiszpańskiego Recreativo Huelva (IV liga hiszpańska), które walczy o awans z Segunda Federacion do Primera Federacion, czyli na trzeci poziom rozgrywkowy.

 

Fot. screen youtube

 

Continue Reading

To się czyta