Connect with us

Wrocław

Zadyma na meczu B klasy. Karetka i policja na boisku

Published

on

Piast Dobrzeń - KS Byków zadyma

Zadyma w Dobrzeniu ? mecz B klasy Piast – KS Byków zakończył się bójką zawodników. Musiała przyjechać karetka pogotowia i policja. Z pewnością posypią się kary?

 

Tarasiewicz odchodzi z Miedzi. W Legnicy czas na rewolucję

Mecz Piast Dobrzeń ? KS Byków był pojedynkiem o pietruszkę. Co prawda spotkały się dwie drużyny ze środka tabeli grupy 8 wrocławskiej B klasy, ale żadnej z nich nie groził ani spadek, ani awans. Emocji, zwłaszcza tych niezdrowych, jednak nie brakowało.

 

Sam mecz miał dziwny przebieg. Goście przez 25 min. grali w? ośmiu, bowiem trzech zawodników się spóźniło na początek spotkania. Gdy zaczęli grać w komplecie, wkrótce strzeli gola i objęli prowadzenie.

 

Kompromitacja w Lubinie. Piłkarze Zagłębia olali mecz z Arką

Co się wydarzyło później? Opis sytuacji z ok. 60 min. można znaleźć na fanpage?u klubu z Bykowa. Według niego, schodzącego z powodu kontuzji zawodnika z Bykowa miał popchnąć jeden z miejscowych kibiców, który miał znajdować się blisko ławki rezerwowych gości. To wywołało zadymę, w której wcięli udział również zawodnicy, a dwóch z nich ? po jednym z każdego zespołu – zostało ukaranych czerwonymi kartkami. W tym momencie sędzia zakończył mecz.

 

Nieco światła na zdarzenia dają również komentarze, które można znaleźć w sieci. Według nich, schodzący zawodnik z Byka miał prowokować kibiców gości.

 

Gdy doszło do szarpaniny, najbardziej miał ucierpieć rezerwowy bramkarz gospodarzy, do którego trzeba było wezwać kartkę, po ciosach, które otrzymał od rywala. Wezwano również policję ? na miejsce przyjechały dwa patrole.

 

Okazuje się, że teren w Dobrzeniu jest wyjatkowo gorący. Dwa tygodnie temu też miało dojść tam to groźnego incydentu. Według fanpage?u klubu z Wilczyc, po meczu tej drużyny z Piastem miał zostać przez kibica gospodarzy uderzony bramkarz WKS-u.

 

Jedno jest pewne. Przed Komisją Dyscyplinarną DZPN sporo pracy i można się spodziewać, że kary się posypią.

1 Comment

1 Comments

  1. orkan

    5 czerwca, 2017 at 8:27 pm

    W Ozorowicach była identyczna afera. Patrz facebook Orkan Borzęcin.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

IV liga

Sześć sparingów czołowej drużyny IV ligi w przerwie zimowej

Published

on

Moto-Jelcz Oława, czołowa drużyna IV ligi, ogłosił listę sparingów, które rozegra w ramach przygotowań do rundy wiosennej.

 

TOP 100. Najlepsze drużyny na Dolnym Śląsku w 2024 roku

Poznaliśmy sparingpartnerów Moto-Jelcza Oława, trzeciej po rundzie jesiennej drużyny IV ligi, w przerwie zimowej. Podopieczni Dawida Pożaryckiego rozegrają sześć meczów kontrolnych, a jeden rywal – ostatni – nie jest jeszcze znany.

 

  • 25.01. – Piast Żmigród
  • 01.02. – LZS Starowice
  • 08.02. – Polonia Nysa
  • 15.02. – GKS Mirków
  • 22.02. – Stal Brzeg
  • 01.03. – wolny termin
Continue Reading

A klasa

Były napastnik Śląska trenera A-klasowej Ślęży

Published

on

fot. Ślęża Sobótka

Znamy nowego trenera A-klasowej Ślęży Sobótka. Został nim były świetny napastnik m.in. Śląska Wrocław Józef Kostek.

 

Skandal po meczu wałbrzyskiej okręgówki. Przemoc i niszczenie mienia

Oficjalnie! Naszym nowym trenerem zostaje Józef Kostek, który powinien być znany naszym kibicom wspierającym również WKS Śląsk Wrocław – poinformował we wtorek, 10 grudnia, klub z Sobótki.

Rzeczywiście, wychowanek Lechii Dzierżoniów najlepszy okres w karierze zawodnika miał we Wrocławiu, kiedy w II lidze został królem strzelców, a później stanowił o sile ataku WKS-u w I lidze (ówczesnej ekstraklasie). Jako trener 58-latek pracował z drużynami młodzieżowymi Lechii Dzierżoniów oraz był II trenerem w I drużynie Lechii, a także prowadził m.in. Piławiankę Piława Górna czy Nefryt Jordanów Śl.

 

Na stanowisku trenera zespołu z Sobótki Kostek zastąpił Artura Zielonkę. Przypomnijmy, że po rundzie jesiennej, Ślęża zajmuje 7. miejsce w tabeli grupy I wrocławskiej A klasy.

 

Continue Reading

Wrocław

Zespół z B klasy szuka rywali na luty i początek marca

Published

on

rywal

Błękitni Jerzmanowo, zespół z wrocławskiej B klasy, szuka sparingpartnerów na luty i marzec.

 

Czarna rozpacz. Kompromitacja Śląska w Gdańsku

Błękitni Jerzmanowo, drużyna z grupy VIII wrocławskiej B klasy, szuka sparingpartnerów na luty i początek marca 2025 toku. Zainteresowane zespoły mogą kontaktować się pod nr tel. 511 825 687.

Continue Reading

II liga

TOP 100. Najlepsze drużyny na Dolnym Śląsku w 2024 roku

Published

on

Która dolnośląska drużyna była najlepsza w 2024 roku? Który zespół zanotował największy skok w rankingu? Oto zestawienie podsumowujące mijający rok – TOP 100 najlepszych drużyn Dolnego Śląska w 2024 roku.

 

TOP 100 najlepszych drużyn Dolnego Śląska 2024

Piłkarski rok dobiega końca. To dobry moment, żeby podsumować mijający rok w naszym zestawieniu 100 najlepszych drużyn w regionie za 2024 roku. To już siódmy ranking, który publikujemy na stronie dolfutbol.pl.

Zestawienie najlepszych zespołów na Dolnym Śląsku – tradycyjnie – powstało na podstawie punktów zdobytych przez poszczególne drużyny w mijającym roku, a więc w rundzie wiosennej sezonu 2023/24 oraz jesienią sezonu 2024/25. W przypadku drużyn, które zmieniły klasę rozgrywkową ze względu na awans lub spadek decydowały punkty zdobyte w klasie wyższej.

 

Miniony rok był fatalny dla Śląska Wrocław, więc nic dziwnego, że na 1. miejsce – po roku przerwy – wróciło Zagłębie Lubin. Miedziowi nie zachwycali, ale zdobyli w roku zdecydowanie więcej punktów od WKS-u.

Największy skok w rankingu zanotował Orzeł Mysłakowice. Beniaminek IV ligi awansował o 53 lokaty z miejsca 79. na 26. Nie brakuje również innych awansów o kilkadziesiąt pozycji.

W zestawieniu nie brakuje wielu debiutantów, który w „setce” znaleźli się po raz pierwszy, niektóre drużyny wróciły po dłuższej przerwie.

Wszystkie szczegóły możecie sprawdzić na następnej stronie, wystarczy wejść w link poniżej.

 

TOP 100 najlepszych drużyn Dolnego Śląska – TUTAJ

Continue Reading

Wrocław

Drużyna z B klasy szuka sparingpartnerów w dwóch terminach

Published

on

rywal

Piorun Wawrzeńczyce, zespół z wrocławskiej B klasy, szuka sparingpartnerów.

 

Czarna rozpacz. Kompromitacja Śląska w Gdańsku

Piorun Wawrzeńczyce z wrocławskiej B klasy szuka sparingpartnerów w dwóch terminach – 2 lutego i 16 marca. Zainteresowane drużyny mogą kontaktować się pod nr tel. 693 013 227.

 

Continue Reading

Śląsk

Czarna rozpacz. Kompromitacja Śląska w Gdańsku. Dymkowski wiedział, co się święci?

Published

on

Fot. Adriana Ficek/Śląsk Wrocław

– To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać – powiedział przed laty Stefan Kisielewski. Słowa te chyba najlepiej oddają to, co dzieje się ze Śląskiem Wrocław po kompromitującej porażce z Lechią Gdańsk.

 

Niczego nie pokazał nawet w rezerwach. Napastnik rozstał się ze Śląskiem

Śląsk Wrocław pod wodzą Jacka Magiery popadł w całkowity marazm i nie było wielkiej nadziei, że może nastąpić poprawa. Dlatego zwolnienie „Magica” nie wzbudziło we Wrocławiu wielkich kontrowersji. Oczywiście, nie brakowało głosów, że Magiera powinien wyprowadzić wrocławian z zapaści, ale dymisję przyjęto raczej ze zrozumieniem.

Do zmiany doszło w przerwie na reprezentację i teoretycznie było trochę czasu, by znaleźć nowego szkoleniowca, który miałby odrobinę czasu na wdrożenie się do drużyny. Ostatecznie zdecydowano się na dwójkę szkoleniowców doskonale znających wrocławskie realia, bowiem pracujących w klubie od lat.

 

Pierwszym szkoleniowcem został dotychczasowy trener rezerw Michał Hetel, ale że nie ma jeszcze licencji UEFA Pro, to ogłoszono, że partnerował mu będzie Marcin Dymkowski, który był drugim trener w sztabie Jacka Magiery. Dziś już wiemy, że była to misja z góry skazana na porażkę. Patrząc na ostatnie tygodnie trudno oprzeć się wrażeniu, że nie było chemii między panami. Dość powiedzieć, że Dymkowski od początku twierdził, że nie są żadnym duetem z Hetelem, a każdy z nich ma własne zdanie i własne spojrzenie na zespół.

Gdyby Śląsk wygrywał, pewnie nie byłyby to kłopot. Niestety, remis po niezłym meczu w Białymstoku i porażka z Puszczą Niepołomnice u siebie, a także pucharowa przegrana po karnych z Piastem w Gliwice, sprawiły, że nie będzie dłużej „pudrowania trupa”.

 

Bo o tym, że coś jest nie tak, najlepiej świadczyły… konferencje Marcina Dymkowskiego. Raz stwierdził, że „tak naprawdę to nie jest tak, że Kurowski wygrał rywalizację z którymś z obrońców – przede wszystkim grał dlatego, że jest młodzieżowcem”. Innym razem przyznał, że według niego Burak Ince jest zawodnikiem, który mógłby grać w pierwszym składzie, ale „sztab” zdecydował inaczej. Na tej samej konferencji przyznał, że jeśli w dwóch ostatnich meczach nie zdobędzie choćby 4 punktów, to raczej spadnie z ligi. Po tych słowach Dymkowski nie pojechał już na sobotni mecz z Lechią. Oficjalnie jest chory, choć lokalni dziennikarze ustalili, że… rozstał się ze Śląskiem (być może będzie jeszcze na okresie wypowiedzenia).

 

Dymkowski wiedział, co się święci?

Oglądając mecz Lechia – Śląsk trudno oprzeć się wrażeniu, że Dymkowski wiedział co mówi, i wiedział… co się święci i nie chciał do tego przykładać ręki, zwłaszcza że – prawdopodobnie – zbyt wiele od niego nie zależało.

Do sytuacji Śląska coraz lepiej zaczynają bowiem pasować słowa Stefana Kisielewskiego wypowiedziane lata temu: „To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać”. Oczywiście, w oryginalne nie miały one sportowej konotacji, ale moim zdaniem świetnie oddają postawę graczy z Wrocławia.

 

Bo w Śląsku nie funkcjonuje nic. Od momentu przyjścia Michała Hetela może jest więcej strzałów, więcej sytuacji podbramkowych. Nie przekłada się to jednak na bramki. Co z tego, że i w meczu z Puszczą, i w Gdańsku, przy wyniku 0:0 wrocławianie mogli, a nawet powinni, wyjść na prowadzenie. Zawiodła skuteczność. Gdy Śląsk przegrywa, zaczyna grać koszmarnie… Składne akcje można policzyć na palcach jednej ręki, a tych naprawdę groźnych w ogóle nie można liczyć, bo nie ma czego. Dramat w ataku idzie, niestety, w parze z katastrofalnymi błędami w obronie. W Gdańsku to wystarczyło, żeby Lechia, równie słaba jak Śląsk, wygrała właściwie bez większego strachu o wynik.

 

Trzeba jakości, nie znajomości (klubu)

By wyjść z kryzysu potrzeba nam ludzi związanych ze Śląskiem i Wrocławiem, znających ten klub od podszewki. W tymczasowym sztabie nie brak jakości i profesjonalizmu, a do tego są to postaci charakterne, zawzięte, doskonale znane kibicom, które kibicują WKS-owi i pracują dla niego od lat – mówił przy zmianie trenera Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.

Nie, panie prezesie, żeby wyjść z kryzysu potrzeba jakościowych piłkarzy. Potrzeba z głową zbudowanej kadry, w której są liderzy, którzy w słabszym momencie ogarną zespół. Niestety, jedynych dwóch graczy, których można było uznać za liderów przez duże L – Erika Exposito i Patricka Olsena – we Wrocławiu już nie ma. Hiszpana nie można było zatrzymać, ale Duńczyka wręcz wypchnęliśmy z klubu.

Lider to jednak tylko dodatek. Przede wszystkim trzeba zawodników, dla których dokładne podanie, dośrodkowanie, a w końcu strzał na bramkę rywala to nie będą wyjątki, a właśnie reguła.

Continue Reading

To się czyta